Aha ,,jak ktoś nie jest oczytany...'', czyli skreślasz Allena jednocześnie winiąc go za to ze brzydzisz się książek i przez to nie rozumiesz jego filmów? To ja Ci radzę trochę poczytać i spróbować jeszcze raz zamiast wypisywać tutaj takie dyrdymały

to powiedz szczerze czy znałaś eś wszystkie postacie z czasów do których przeniósł się główny bohater, trzeba naprawdę interesować się tym okresem alby wiedzieć kim jest każda z nich, nie chodzi to o obrzydzenie do książek i dobrze o tym wiesz

Bez przesady - ani nie trzeba być jakoś wyjątkowo oczytanym, ani szczególnie interesować się tamtym okresem. Przecież chyba każdy wie, kim był Pablo Picasso, Salvador Dali, Ernest Hemingway, czy Fitzgeraldowie, nie wspominając o Gauguinie, Degas czy innych artystach - każdy, kto posiada najbardziej ogólną i podstawową wiedzę... Przecież tego to się chyba dzieci uczą w szkole, jeśli nie w gimnazjum, to na pewno w liceum.

Żeby nie było - ja na przykład nie słyszałam wcześniej o Belmonte. Ale nie obraziłam się za to na Allena, tylko sprawdziłam, poczytałam i dzięki temu jestem teraz bogatsza o tę wiedzę.

Fakt, czasem żeby zrozumieć u Allena wszystkie smaczki, trzeba mieć nieco więcej pojęcia o sztuce, literaturze, muzyce, filozofii... Ale naprawdę trudno mieć pretensje do reżysera, że kieruje swoje filmy do trochę inteligentniejszego, bardziej wykształconego i kulturalnego widza.

Właśnie obejrzałam "O północy w Paryżu"... Ode mnie 7/10, choć rewelacji nie było (jak na Allena).

Widzę zresztą, że piszesz tylko o dwóch nowszych jego filmach, a przecież dorobek Allena jest o wiele bogatszy i dużo bardziej różnorodny. Na przykład jego komedie kryminalne są o wiele "lżejsze" i łatwiejsze w odbiorze dla przeciętnego widza.

Czyli można powiedzieć że jest znany... i niestety tylko znany.

Znana z tego że jest tylko znana jest Jola Rutowicz albo Frytka :) A ich dzieli od Allena milion lat świetlnych :P Także narka.

Nie ciebie się pytałem buraku.

Po pierwsze nie zadałeś pytania :)
Po drugie chamsko ubliżasz :))
Po trzecie mam prawo się wypowiadać :)))
Po czwarte sam jesteś burak skoro nie potrafisz zaakceptować tego, że ktoś może mieć swoje zdanie :)))
Także narka.

Daruj sobie to wyliczanie, Rumcajs to też nie Frytka i Rutowicz, A ty co jesteś za figura żeby w ogóle porównywać te osoby. A jak chcesz sobie podyskutować to wracaj na GG.

"Można powiedzieć ze jest znany z tego że jest znany" człowiek, który nakręcił tyle cudownych filmów? Które zostały docenione zarówno przez publiczność jak i akademie? Najgłupsze i najmniej trafne co można powiedzieć o Allenie.

ap ropo docenienia to oglądałeś film dziewczyna z tatuażem, otrzymał Oscara... jednak jest to nowa wersja filmu Millennium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet który jest od niego lepszy ale nie został zauważony ponieważ był słabo reklamowany i nie gra w nim taka gwiazda jak daniel craig

"ap ropo" hehe. jak patrzę dziewczynko na twoje preferencje filmowe to dochodzę do wniosku, że szkoda się rozpisywać. btw nie jetem wielbicielem Allena

a ja widzę że oglądasz wszystkie filmy i nie doszedłeś jeszcze do XXI wieku

bueheh pyskata smarkula

bla bla bla
nudne, bo się trzeba skupić i oglądać.
a czy ktoś zwrócił uwagę na to jak on gra w swoich filmach? jak dla mnie masakrator!

Masakrator pod jakim względem? Bad czy good?:)

good as hell! neurotyk idealny :)