Recenzja wyd. DVD filmu

Coś się dzieje (1998)
Karan Johar
Shah Rukh Khan
Kajol

Klasyka kiczu

"Coś się dzieje" to reżyserski debiut Karana Johara, autora słynnego "Czasem słońce, czasem deszcz", który to zapoczątkował w Polsce modę na Bollywood. I dobrze się stało, że to nie pierwszym
"Coś się dzieje" to reżyserski debiut Karana Johara, autora słynnego "Czasem słońce, czasem deszcz", który to zapoczątkował w Polsce modę na Bollywood. I dobrze się stało, że to nie pierwszym dziełem Johara próbowano przekonać Polaków do hinduskiego kina. "Coś się dzieje" jest bowiem bardzo klasyczną opowieścią, którą docenić można tylko wtedy, gdy zna się konwencję. Nie jest w żadnym wypadku propozycją dla neofitów. Film jest historią Rahula i Anjali. Bohaterowie poznali się w szkole i już wtedy wywiązało się między nimi uczucie. Zorientowali się jednak za późno i na horyzoncie pojawiła się ta druga. Rahul ożenił się z nią. Niestety przy porodzie zmarła, pozostawiając bohatera samotnym. Ale po latach za sprawą zmarłej żony i rezolutnej córki Rahul znów będzie mógł się spotkać z Anjali. Czy jednak na ich miłość nie jest już czasem za późno? Jak widać z tego pobieżnego opisu, "Coś się dzieje" ma bardzo naiwną fabułę nie wykraczającą poza ramy standardowej historyjki, realizowanej w Bollywood tysiące, jeśli nie miliony, razy. Johar zachował się bardzo asekuracyjnie, a mimo to odniósł sukces. Sekret tkwi przede wszystkim w aktorach. Shahrukh Khan i Kajol tworzą cudowną ekranową parę. Ucieleśniają to, co w hinduskim kinie najlepsze: magię, miłość, humor i są tak sympatyczni, że po prostu nie sposób nie kibicować ich losom. Do tego dochodzi bardzo sprawna realizacja, która sprawiła, że stara jak bollywoodzkie kino historia nabrała nowego blasku. Popisała się również Farah Khan, wtedy jeszcze choreografka, która już wkrótce potem sama zajęła się reżyserią. Sceny muzyczne pełne są energii i pasji. Widać radość i czystą chęć zabawy. "Coś się dzieje" nie jest jednak filmem z najwyższej półki. Nawet Johar dopiero się rozkręcał i pełnię swoich możliwości zaprezentował w "Czasem słońce, czasem deszcz". Z perspektywy czasu film sprawia wrażenie staroświeckiego. Nawet Bollywood poszło już do przodu, czego dowodem może być "Om Shanti Om", gdzie Shahrukh Khan po raz pierwszy pokazał się w półnegliżu. Film zapewne większe wrażenie robi na dużym ekranie niż w telewizorze. Jest jednak jedna zaleta, dla której warto było zaczekać. Dystrybutor naprawdę postarał się, wydając film na DVD. Już samo opakowanie jest bardzo estetyczne, aż chce się je wziąć do ręki. Dla fanów czekają dodatki w postaci pocztówek z motywami z filmu, a przede wszystkim dwie płyty. Na pierwszej znajduje się sam film w formacie obrazu 16:9 i z dźwiękiem DD 5.1. Druga płyta to masa dodatków. Dowiedzieć się z nich można, jak powstał film, co do powiedzenia mają gwiazdy. Obejrzeć można również sceny usunięte i materiał z rozdania nagród Filmfare, gdzie "Coś się dzieje" uhonorowano aż 8 wyróżnieniami. Dla prawdziwych fanów Bollywood "Coś się dzieje" na DVD to skarb, którego nie można przegapić.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones