Recenzja wyd. DVD filmu

Co się wydarzyło w Madison County (1995)
Clint Eastwood
Clint Eastwood
Meryl Streep

Zwycięstwo gestu nad słowem

Dzieło Eastwooda koresponduje z sumieniem odbiorcy, a także z powszechnie przyjętymi normami moralności. Nie podważa ich, ale stawia pytanie, czy aby na pewno wszystko jest wyłącznie czarne lub
Do historii kina Clint Eastwood przeszedł bez wątpienia, jako jeden z największych twardzieli, a stereotyp ten tak bardzo wsiąknął w kulturę popularną, że niemalże niemożliwe staje się dostrzeżenie drugiej strony medalu, która kryje się za z pozoru grubą skórą. Kowboj redefiniujący prawo według własnego uznania, czy gliniarz urodzony, by zabijać bez zmrużenia oka to twarze, które jako pierwsze jawią się na dźwięk jego nazwiska. Prześledziwszy jego filmografię można bez trudu natknąć się na filmy z rozbudowaną gamą uczuć i emocji, pełne wrażliwości, klasycznie i uniwersalnie pięknych tragedii wpisanych w ludzką egzystencję. 

Francesca (Meryl Streep) prowadzi stabilne życie u boku męża i dwójki dzieci, zajmując się gospodarstwem domowym. Kiedy jej rodzina wyjeżdża na festyn, w mieście zjawia się Robert (Clint Eastwood) - fotograf, który chce stworzyć reportaż o zabytkowych mostach. Gubiąc drogę, prosi o pomoc Francescę, co wybija kobietę z rutyny dnia codziennego.

"Co się wydarzyło w Madison County" to w pierwszej kolejności historia pewnego rodzaju wycofania się, rezygnacji z siebie samego, dlatego bardziej wskazane byłoby posłużenie się oryginalnym tytułem – Bridges of Madison County, który zawiera symbol mostów spalanych kawałek po kawałku przez całe życie po części przez wymagające tego sytuacje, konwenanse, przez ludzi otaczających główną bohaterkę, a po trochu przez nią samą, które w kilka dni próbował odbudować Robert. Stopniowa i intensywna rekonstrukcja nie okazała się naiwną historią. Potrzebowała trudnego i przenikliwego wejścia w głąb bohaterów, rozebrania ich na czynniki pierwsze i ukazania skomplikowanych mechanizmów uczuciowych. To, co czyni ten film dziełem jedynym swoim rodzaju jest wymagająca niesłychanej wrażliwości obecność poetyki gestu, która wyraża więcej niż słowa, czyniąc z nich jedynie dodatek. Gesty będące największym nośnikiem uczuć sprawiają, że język staje się w stosunku do nich niesamowicie wybrakowany i nie potrafi artykułować emocji w równie dobry sposób. Konsekwencją ekranizacja powieści o tym samym tytule staje się lepsza od pierwowzoru. Tam, gdzie umykają słowa, pałeczkę przejmuje kunsztowny język ciała, a na ekranach zaczyna rozgrywać się mistrzowska pantomima. Jest to w największym stopniu zasługa scenarzysty (Richard LaGravenese), który nie zapomniał, że kino to widowisko, które trzeba pokazać, a nie przegadać.

Podobnie jak "Oszukaną" i "Za wszelką cenę", "Co się wydarzyło w Madison County" można uznać za jedno z tych dzieł w filmografii Eastwooda, które skupiają się na kobietach. Okazuje się, że ten sam pozbawiony skrupułów twardziel siejący postrach na Dzikim Zachodzie, rozumie je, ich namiętności, pragnienia i dramaty, jak nikt inny. Konstruuje filmy, które są swoistą apoteozą kobiecości. Ich portrety nie są przejaskrawione, ani bynajmniej wydumane. Ukazują zmarnowane szanse, trudy obowiązku matek i żon, miłość oraz tragiczne dylematy pomiędzy pragnieniem, a powinnością – są to fragmenty życia cichych bohaterek dnia codziennego i hołd oddany w ich stronę. W późniejszym filmie, w którym główną rolę odgrywa Meryl Streep - "Jedyna prawdziwa rzecz", z ust jej bohaterki pada zarzut w stronę Tołstoja, że gdyby był kobietą, wiedziałby, że Anna Karenina jest pustą i wydumaną postacią, bo w prawdziwym życiu żadna kobieta nie postąpiłaby tak, jak ona. Literatura okazuje się pełna podobnych przykładów, w których mężczyźni projektują kobiece sylwetki dość nierealnie, nie mając o nich pojęcia. Francesca z Madison County zdaje się być wyposażona przez Eastwooda i samą Streep w coś, do czego Karenina Tołstoja, czy flaubertowska Emma Bovary nie były zdolne. Posiada umiejętność krytycznego myślenia, refleksji i zadumy. Jest bardzo dobrze skonstruowaną postacią, co można uznać za sukces zrodzony dzięki wrażliwości.

Dzieło Eastwooda koresponduje z sumieniem odbiorcy, a także z powszechnie przyjętymi normami moralności. Nie podważa ich, ale stawia pytanie, czy aby na pewno wszystko jest wyłącznie czarne lub białe, czy istnieją czyny złe, które zawierają w sobie ziarno słuszności i dobra. Tworzy zastanawiający obrazy, który staje się niemalże apologią czynu zdrady, konfrontuje z nim widza i zmusza do wyciągnięcia wniosków. Dlatego właśnie "Co się wydarzyło w Madison County" jest filmem wyjątkowym – jest stonowanym oraz melancholijnym, momentami uroczym i zabawnym, a równocześnie dramatycznym obrazem o prawdziwych ludziach, refleksją nad przemijającym czasem, straconymi pragnieniami i słusznością społecznie przyjętych zasad moralnych.   
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Clint Eastwood jest jednym z największych twardzieli w historii kina. Gdy pojawia się jego nazwisko,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones