Recenzja filmu

Kobieta na plaży (1947)
Jean Renoir
Joan Bennett
Robert Ryan

Trójkąt z przeszłością, trójkąt po przejściach

"Kobieta na plaży" to kolejny noir, tym razem spod ręki wybitnego Jeana Renoira. Fabuła filmu koncentruje się na trójkącie miłosnym, w którym każda z postaci zmaga się ze swoją przeszłością.
Francuski reżyser Jean Renoir zdobył sławę jako reżyser takich klasyków jak "Towarzysze broni" czy "Reguły gry". W czasie II wojny światowej przebywał w USA gdzie nakręcił nominowanego do Oscara "Południowca". Renoir, podobnie jak wielu innych twórców, spróbował swoich sił w klimatach noir, reżyserując recenzowaną "Kobietę na plaży".

Scott, oficer straży przybrzeżnej, zmaga się z sennymi koszmarami, w których pojawia się tajemnicza kobieta. Jest ona łudząco podobna do Eve, narzeczonej mężczyzny. Pewnego dnia spotyka przy wraku statku Peggy, która go momentalnie intryguje. Oboje mają się wyraźnie ku sobie, ale przeszkodą w ich relacji wydaje się być Todd, ociemniały mąż Peggy.

Film opiera się na typowym schemacie trójkąta miłosnego. Każda z postaci zmaga się w pewien sposób ze swoją przeszłością. Scott prawdopodobnie cierpi na zespół stresu pourazowego, co może mieć związek z jego wojennym epizodem. Peggy to klasyczna femme fatale, która z definicji manipuluje uczuciami mężczyzn. Jej relacja z Toddem pełna jest niedomówień. Z jednej strony chciałaby odejść od męża i związać się z innym, ale z drugiej strony ma poczucie winy, bo to ona jest odpowiedzialna za utratę wzroku męża. Postać malarza wydaje się być najmocniejszą stroną filmu. Symbolizuje samotność człowieka, uzależnienie od drugiej osoby, ale także swego rodzaju zgorzknienie i dwulicowość. Tod jest świadomy bowiem więzi łączącej jego żonę ze Scottem. Bywa wobec Peggy brutalny i bije ją, a kiedy indziej oboje wydają się być razem szczęśliwi. Ich małżeństwo przypomina sadomasochistyczny związek. Naturalnie nie jest to wprost powiedziane ze względu na ówcześnie obowiązujące normy w Hollywood.  

Etatowy twardziel Robert Ryan w roli Scotta prezentuje się zupełnie przyzwoicie podobnie zresztą jak Joan Bennett i Charles Bickford. Niemniej aktorski tercet miał na swoim koncie zdecydowanie lepsze role. Być może aktorzy wypadliby lepiej gdyby nie fakt, że film został poddany sporej edycji, ze względu na niezbyt dobre przyjęcie po pierwszych pokazach w kinach USA. Taki, a nie inny montaż spowodował, że część scen jest dosyć niejasna. Można odnieść wrażenie, że przedstawiona historia rozgrywa się raptem w ciągu kilku dni, a chyba nie to było intencją twórców.

Aby w pełni ocenić "Kobietę na plaży", należałoby zapoznać się z wersją reżyserską, która jednakże nie istnieje. W rezultacie widz otrzymał zaledwie 70 minut filmu, który na pewno nie nuży, ale też nie wzbudza specjalnych emocji. Sądzę jednak, że na tle innych noirów obraz Renoira w jakimś sensie się wyróżnia. Nie na tyle jednak, aby go ocenić wyżej niż 6/10. 
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones