Recenzja filmu

Niesamowity jeździec (1985)
Clint Eastwood
Clint Eastwood
Michael Moriarty

Lepiej nie baw się zapałkami

Można się zastanawiać przez wiele lat, analizować poszczególne filmy kadr po kadrze, minuta po minucie, a i tak pytanie dalej pozostawałoby bez jednoznacznej odpowiedzi. Czy Clint Eastwood jest
Można się zastanawiać przez wiele lat, analizować poszczególne filmy kadr po kadrze, minuta po minucie, a i tak pytanie dalej pozostawałoby bez jednoznacznej odpowiedzi. Czy Clint Eastwood jest lepszym aktorem czy też reżyserem? "Niesamowity jeździec" to jeden z takich właśnie obrazów, gdzie w pamięć zapada nam przede wszystkim historia opowiadana przez twórcę oraz postać tytułowego bohatera.

Film rozpoczyna barbarzyński najazd na niewielką osadę poszukiwaczy złota w rejonie Kalifornii. Bandyci działają z polecenia niejakiego Coy'a La Hooda (Richard Dysart) - bogatego przedsiębiorcy zajmującego się wydobyciem złóż złota na skalę krajową. Terroryzowani górnicy zaczynają tracić nadzieję na spokojne życie. Przywódca osadników Hull Barret (Michael Moriarty) wyrusza do nieopodal położonego miasteczka założonego przez La Hooda. Wpada tam w tarapaty, z których ratuje go tajemniczy jeździec znikąd (Clint Eastwood). Barret, w podzięce za pomoc, zaprasza nieznajomego do domu.

"Niesamowity jeździec" to przykładowy western powielający schemat: słabi i bezbronni mieszkańcy, którym trzeba pomóc. Co przemawia za "Niesamowitym jeźdźcem'? Na uwagę z pewnością zasługują klimatyczne zdjęcia. Górskie plenery zostały pokazane w niebanalny sposób, potęgujący nieco mroczny klimat filmu. Charakteryzacja również zasługuje na uznanie. Wśród wszystkich przedstawionych postaci dominują odcienie czerni i szarości. Wpływa to na odbiorcę, nadając lekki charakter przygnębienia. Brawa należą się także Lennie Niehaus za wspaniałą muzykę. W dziele Eastwooda da się odczuć wpływy wielkich produkcji Sergio Leone, gdzie Amerykanin szlifował swoje umiejętności aktorskie.

Nie przekonała mnie niestety gra aktorska postaci drugoplanowych. Być może to wina scenariusza, który wydaje się ułożony zdecydowanie pod kątem głównego bohatera. W konsekwencji widz czeka tylko na sceny, w których pojawia się Eastwood. Na wyróżnienie zasługują chyba tylko charaktery wykreowane przez Sydney Penny oraz Douga McGratha, gdyż nie brakuje im autentyczności. Co do samego Clinta Eastwooda - jak zawsze brawurowo wciela się w swoją postać. Wydaje się nawet, że mógłby przez cały film nie wypowiedzieć ani jednej kwestii, polegając tylko na mimice twarzy i gestach, a i tak efekt byłby fantastyczny. Co ciekawego pojawia się w charakterystyce postaci granej przez Kalifornijczyka? Jest to subtelna dawka humoru, którą można było zaobserwować już w poprzednich jego produkcjach, np. "Wyjęty spod prawa Josey Wales". Dodaje to jego bohaterowi niewątpliwie dużo uroku.

"Niesamowity jeździec" to produkcja przyjemna, nieskomplikowana, posiadająca co prawda małe niedociągnięcia (jak scena z zapałką czy też laskami dynamitu), ale mimo to będąca cały czas sztandarowym przykładem swojego gatunku.         
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones