Recenzja filmu

Uprowadzona 3 (2014)
Olivier Megaton
Liam Neeson
Forest Whitaker

Bezwstydne show

Wszystko w tym filmie stanowi problem. Zaczynając od scenariusza, a kończąc na wykonaniu. To coś, co w innych filmach nazywa się fabułą, tutaj jest niczym więcej jak gryzmołami pięciolatka,
Podstawowa zasada w przemyśle filmowym brzmi: jeśli masz dochodową serię, to wyduś z niej każdy możliwy grosz. Dlatego też "Uprowadzona 3" musiała powstać, choć wyraźnie widać, że nikt nie miał na nią pomysłu. Co zresztą w kampanii promocyjnej zostało sprytnie przerobione z wady na zaletę. Reżyser dumnie chwalił się filmem opatrzonym tytułem "Uprowadzona", w którym nikt nie zostaje uprowadzony. Co nie jest do końca prawdą. Owszem, w filmie żadna z postaci nie zostaje porwana, za to podczas jego realizacji uprowadzono zdrowy rozsądek i poczucie przyzwoitości. Gdyby Luc Besson, Robert Mark Kamen i Olivier Megaton mieli choć trochę wstydu, nigdy nie dopuściliby do premiery "Uprowadzonej 3".



Wszystko w tym filmie stanowi problem. Zaczynając od scenariusza, a kończąc na wykonaniu. To coś, co w innych filmach nazywa się fabułą, tutaj jest niczym więcej jak gryzmołami pięciolatka, którym ktoś usilnie starał się nadać pozory sensu. "Uprowadzona 3" zaczyna się jak koszmarna produkcja telewizyjna z lat 90. opowiadająca o skomplikowanych relacjach rodzinnych. Córka jest w ciąży, a była żona ma problemy z nowym partnerem, przez co dawny mąż zaczyna nabierać atrakcyjności. Oglądając te sceny, większość z widzów zapragnie sięgnąć po telefon, by zadzwonić po kogoś, kto uprowadzi ich z seansu. Kiedy więc żona pada trupem, ulga jest przeolbrzymia. Niestety szybko okazuje się, że ciąg dalszy jest chaotycznym zlepkiem scen akcji - miejscami tak idiotycznych, że łapanie się za głowę stanie się tikiem nerwowym, od którego nie uwolnicie się jeszcze długo po włączeniu światła na sali.

Oczywiście logika w serii "Uprowadzona" nigdy nie była priorytetem. Braki w tym zakresie można by więc wybaczyć, gdyby poszczególne sekwencje z cyklu "zabili go i uciekł" zostały dobrze zrealizowane. Niestety Megaton i spółka mają bardzo prymitywną definicję tego, czym jest dobra scena akcji. Sprowadza się ona do szarpanego montażu, który ma sprawiać wrażenie, że na ekranie dużo się dzieje. W rzeczywistości sekwencje nakręcone są bez wyobraźni, a cięcia irytują i wprowadzają mętlik w głowie. Na to wszystko zaś nakłada się coś, co z trudem mogę nazwać "grą aktorską". Liam Neeson nawet nie udaje, że wie, co robi. Wygłasza swoje kwestie bez większego zrozumienia i z absolutną pewnością, że i tak nie ma to większego sensu. I oczywiście ma rację, ale gdyby dał z siebie choć trochę więcej serca, być może poprawiłoby to recepcję całości. Drugi plan jest równie mało wyrazisty i przypomina zombie błąkające się bez celu po ulicach miasta do czasu, aż zostaną "uaktywnieni" na widok żywej jednostki. Postać Foresta Whitakera ma zapewne wprowadzać dodatkową komplikację. Zamiast tego śmieszy symulowaniem wagi swojej obecności na ekranie, która w rzeczywistości jest zerowa.



"Uprowadzona"
była wielką pozytywną niespodzianką. Druga część zrobiła wszystko, by zniszczyć świeżość, jaką do gatunku wprowadził oryginał. Jednak "Uprowadzona 2" sprzedała się na świecie doskonale. Twórcy najwyraźniej uznali, że fanom serii nie zależy na jakości, lecz po prostu na oglądaniu tego, jak Liam Neeson wychodzi cało z kolejnych opresji. I zrealizowali "Uprowadzoną 3", trzymając się właśnie tego wniosku. Jeśli mieli rację, to film będzie zdecydowanie wielkim hitem. Ja jednak wybieram część pierwszą.
1 10
Moja ocena:
3
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Uprowadzona" to seria, której właściwie nikt nie wróżył zbyt dużego sukcesu. Standardowe thrillery o... czytaj więcej
Pierwsza część "Uprowadzonej" z 2008 r. szturmem zdobyła światowe kina, wzbudzając entuzjazm widowni w... czytaj więcej
Myśląc o kinie akcji, rzadko kiedy wysuwa się fabułę jako pierwszoplanowy aspekt. Znacznie istotniejsze... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones