Najsłabszym ogniwem pierwszego sezonu była dla mnie Aniela, z tym jej tanim i łopatologicznym moralizatorstwem, kijem w d*** i wiecznie nadąsaną miną. W tym odcinku zostaje zgaszona tekstem "jesteś strasznie irytująca" XD. Mam nadzieję, że twórcy fajnie rozwiną tę postać i jej miny/kazania staną się mniej męczące, a sama Anielka nabierze trochę luzu.