Sezon 1: Bo to grzech

Dla niektórych na pewno kontrowersyjny, ale bardzo bardzo dobry serial. W naszej Polsce w 2021 roku czuje się tak,jak bohaterowie „It’s a sin” w UK w latach 80tych!!!

W trzecim odcinku uśmiercono moją ulubioną postać, buu :(

Serial połknęłam w ciągu jednego wieczoru, nie mogłam przestać oglądać. Świetnie nagrany, wzruszający, pełna paleta emocji. Aktorzy cudowni i niesamowicie realistyczni.
Ostatnia scena, w której Jill trzymała za rękę obcego mężczyznę tylko po to, żeby choć przez chwilę nie czuł wstydu czy samotności, była pięknym...

wydaje mi się, że niektórzy mają jakiś problem, że "ZNOWU PROMOWANIE lgbt..." itd, ale ten serial przecież nie jest o dupie marynie z wtrąconym wątkiem gejowskim, tylko o gejach, ich życiu, własnej historii i co ich spotkało, gdy pojawiło się HIV w latach 80', a to wyobraźmy sobie były prawdziwe dramaty tych LUDZI, nie...

Serial jest bardzo ciekawy ze wzgledu na kilka problemow ktorych dotyczy. Relacje miedzy rodzicami i dziecmi, rozwiazlosc seksualna i jej konsekwencje, usuwanie poza nawias spoleczenstwa ludzi ktorzy nie sa w stanie zyc wg regul w nim panujacych. To tylko niektore z nich ale moim zdaniem bardzo ciekawie przedstawione....

Przyjemnie się ogląda, ale cały czas miałem wrażenie, że to podkręcona kalka znakomitego The Normal Heart.

Ile można wypuszcza filmów o tej tematyce.
Może niech też zrobią o produkcję o fetyszach np stóp. Zdecydowanie ich za mało!