Limity pisania komentarzy - wiem, jak to jest ;) Też tak na początku miałam.
Ale cierpliwości, miną 3 miesiące od założenia konta i będziesz mogła pisać tyle komentarzy, ile chcesz ;)

Ale nic dziwnego że jest taka psychiczna, jedynaczka która ma wszystko podstawiane pod nos, matka się nad nią ciągle rozczula a ojciec raz ja poniża ale spełnia każda jej zachcianke

taka borderline trochę

Ja mu sie nie dziwie, toc ona mu przynosi wstyd przy kazdej okazji. Wole jego niz mamusie cnotke idiotke.

A to racja jej matka to tylko się rozplakac umie gdy jest jakiś problem. Tak ją wychowal że teraz mu wstyd przynosi, nie wiem jak można patrzeć jak wlasna córka tak się poniża, bo przecież widać że Damian jej nie kocha

W koncu jakis POCAŁUNEK :))) Nawet se nagrałam hehe :)) Ale zaczyna mnie nuzyc powoli ta mozolna akcja. Naprawde zaczyna mi byc szkoda tej wariatki Esther. Jak on ja traktuje? Jak psa normalnie. Tak wiem wiem sama wiedziala ze on jej nie kocha ale to tez jego wina. Mogl sie nie zenic.
Honorowo sie postanowil z nia ozenic a potem honorowo ja osmieszyc i rozwiesc najlepiej w 2 dni.
Ten odcinek uratowal tylko ten pocałunek bo reszta to takie odwlekanie gadanie o niczym.

Ale przecież Esthercita nie jest bez winy. Sama daje mu poniżać, więc jakoś nie jest mi jej żal..

Nie no nie jest bez winy, ale to Damian pierwszy wyszedl z propozycja malzenstwa wiec on tez bez winy nie jest. Esther to wariatka i z tego co slyszalam juz niedlugo pojdzie precz od Damiana i na to czekam, bo meczy mnie jej widok:)))

Tak, wyszedł, a ona jest jeszcze głupsza, że się zgodziła... Te ich zaręczyny to była jakaś kpina.. Poza tym oni prawie ze sb nie rozmawiali...

Niech ta Ester wreszcie zniknie.
Nikt by za nią nie tęsknił, nawet Fulgencio ;)

albo wytłumaczenie Mariny, wcześniej nie mogła być z Damianem, bo zbyt wiele osób przez nich cierpi, bo są z róćnych światów. Teraz kiedy się ożenił to ona nagle również wyznaje mu miłość, ale nie może z nim być, bo jest zajęty. Absurdalne.

Absurdalne i jeszcze raz absurdalne.
W ogóle jak Marina mogła Damiana nie chcieć i pozwolić mu ożenić się z inną? ;)

Jaka ta Estercita głupia. Hernan spoglądał na nią z politowaniem.

Jak monia198923 pisała, był dziś pocałunek Damiana i Mariny. Piękny ;)

zdecydowanie piękny. Nie rozumiem tego, naprawdę. Skoro Marina o kocha, kochała go przecież wcześniej to jak napisałaś powinna mu to powiedzieć, przecież w kościele tak pięknie jej mówił, że zostawi dla niej wszystko. A jej się teraz przypomniało, bo jak był wolny to nie, teraz gdy jest zajęty i ma jakąś wymówkę dlaczego nie może z nim być. oj... i Damian to samo, skoro kocha Marinę i sądzi, że ona czuje coś do niego to po kiego żenił się Ester. No i w ogóle w kościele takie rozważania, że już na zawsze będzie jej mężem itd, a nastepnego dnia już Marinie deklaruje sie o rozwodzie.

Moze w latynoskiej naturze to normalne, takie deklaracje jednodniowe hehe?

to jest absolutnie obowiązkowy punkt w telenoweli, on kocha ją, ona jego, ale wmawiają sobie, że nie mogą być razem bo.. bo... bo tak... bo innego normalnego argumentu brak :)

bo ..bo... bo moga byc ze soba dopiero w ostatnim odcinku :))))))))

Hahaha, dokładnie ;)

gdzieś czytałam swego czasu, że i tak skrócili burzę ze względu na oglądalność. A dokładnie jej brak. Ale nie wiem ile w tym prawdy

Jestem skłonna w to uwierzyc, gdyz nie ukrywam ze mnie po trochu tez zaczyna nudzic ta fabuła. Ogladam tylko ze wzgledu na Williama, Ivana i Cesara Evore. Zobaczymy moze sie rozkreci. Ale wg mnie 121 odcinkow to jest w sam raz, nie lubie dlugich telenowel.

Tak, skrócili Burzę, bo była klapą w Meksyku...:(

idealne określenie;)

Dla mnie totalny absurd to jak Damian upił się z Marina w knajpie i jakby nigdy nic wsiadł za kółko i odwiózł ją po alkoholu hahhahaha, na dodatek auta pożyczyła mu koleżanka z baru..... nie no dobre....

dokładnie! Promują jazde po pojaku a to taki gorący temat u nas obecnie :D

Absurd odc. 19 - Damian poślubił Estercite po czym jeszcze tego samego dnia postanawia się z nią rozwieść (w rozmowie z Mariną na kutrze). Skoro jest taki honorowy to co z przysięgą w kościele? Zakochał się do szaleństwa w innej a hajta się z wariatką, której nawet nie lubi - najlepsza decyzja ever!!! Pogratulować kapitanie Fabre :p

Cóż za inteligentny mężczyna :D

Noooo pocałunek był piękny. Tęskni się za scenami z nimi [tak jak to było w pierwszych odcinkach],jak on taki wkurzony [tak fajnie drocząc się z nią]po chwili przyciąga do siebie i bam baaam...love!!A co mi się podobało jeszcze??scenka jak łowili rybki i nagle ujżeli statek,oni myślą ,że to piraci -zabepieczają się spluwami i krótki dialog - Pani idzie do kokpitu - nie,jestem marynarzem - to rozkaz kapitana marynarzu i ten męski trik odblokowywania spluwy <3 ahhh [mogłam nie do końca dobrze zacytować...:P]

Nie no parodia, absurd nad absurdami. Mercedes wychodzi z kawiarnii i spotyka NA WPROST SIEBIE Magdalene i zamiast podejsc do Niej i zobaczyc kto to jest, to TA BIEGNIE Z TAKSOWKARZEM DO auta i jedzie za nia samochodem. Co najsmieszniejsze Magdalena idaca jakies 2 m na minute w dodatku slalomem bo jest pijana znika im z oczu. Padłam, to juz przesada. Takie rzeczy tylko w telenowelach :)

obleśne jest to jak ten komendant stary i gruby podrywa tą młodą Yasmin, obrzydliweee ...

Hahahaha masz racje boskie to było :D. Ja jak usłyszałam tekst Mariny: ja jestem, marynarzem! Już leżałam pod stołem ze śmiechu ! :D. Taki z niej marynarz, że ho ho. Normalnie wilk morski. Tak strasznie pracuje na tej łodzi. Komedia :D

Takie rozkazy by też fajnie brzmiały w jego ustach, podczas ich sytuacji intymnych hahaha <brudne myśli>

i genialny tekst Estercity na to, jak Damian jej powiedział, że jeżeli nawet kocha Marinę to co?? "Jeśli to prawda, zabiję was oboje. Prędzej niebo spadnie na ziemię niż oddam Cię innej babie. Już nigdy się z nią nie zobaczysz, jasne? Zapamiętaj sobie, jesteś tylko mój." Jest po prostu genialna. hahaha.

Burza wypływa w morze. Jest na nim kilka godzin.mHernan z Estercitą jadą za nią po dość długim czasie i raz dwa doganiają ;) to burza chyba stoi na tym morzu i się nie porusza ;)

Nooo jeszcze tekst Hernana do tego co steruje jego łodzią : do burzy mamy duży dystans.....a tu chwiluśka i już są :D ich łódź to spidi gonzales....chociaż w filmach też zauważyłam ten absurd a propo ganiania!!!
Jaaa ewidetnie zgłaszam sprzeciw - ZA KTÓRKO GŁÓWNI BOHATERZY BYLI SAMI NA ŁODZI!!!!!!


Jeśli w Meksyku telka była klapą i dlatego ją skrócili to ile ona miała mieć odcinków??

Pewnie zakładali , że koło 150-160 odcinków miała mieć Burza.

burza wypłynęla do pewnego momentu i raczej stoi i łowi ryby. A nie oszukujmy się łódź Hernana jest na pewno szybsza niż Burza.

Statek "Burza" stoi i nie płynie, akcja w tej telenoweli też wolno płynie, jedyne co tam płynie to woda w morzu ;)

Marina jaki MARINARZ ;) - "jestem marynarzem" haha taa, jeszcze Damianek dał jej rękawice, Ciekawe, po co. Bo jedyne co ona tam robiła, to ze dwa razy dotknęła na chwilę wyławianych sieci z rybami.

Znowu był piękny pocałunek ;)

Ja też się zastanawiam po co właściwe Marina z nimi popłynęła... Przecież ona nawet nie jest w stanie im pomóc dźwigać tych sieci z rybami...

to jest totalnie bez sensu. Bo ona faktycznie nic im nie pomoże, nie zna się na łowieniu ryb, nawet nie zna się na byciu kapitanem, żeby nimi dowodzić, chodzi tylko, przewraca się i ładnie wygląda. Absurd totalny.

Ale powiem wam ze juz role Magdaleny jakos inaczej lepiej gra Ximena. To jednak wyzwanie grac bezdomną, jednak błagam, niech dadza WIECEJ SCEN MAGDALENY a nie jedno ujecie na 20 odcinkow:)

Wogole widze ze albo nie zaciekawilo was to albo nie zauwazyliscie, ze w koncu poraz pierwszy pokazali MAGDALENE. Ja tam sie ciesze, jej watek wydaje mi sie byc interesujacy. Ciekawe co robila i co sie z nia dzialo :)))

dopiero pierwszy raz?? nie była już jakoś wcześniej?? no ale to prawda, to niezłe wyzwanie dla Ximeny, tym bardziej, że nie ma wykształcenia aktorskiego, a to jej pierwsza główna rola i na dodatek podwójna, a zagrać dwie, zupełnie odmienne osoby to niezłe wyzwanie.

Jej wątek na początku rzeczywiście wydaje się interesujący, niestety później cała para idzie w gwizdek.

A wiecie co mi się wydaje, że Ximena, mimo że jest piękna i słodka, lepiej grała by takie prawdziwe "sucze"

Coś w tym jest. Czerwone usta, gniewne spojrzenie i wyglada na ostrą laske. a w wersji łagodnej sprawdza sie tak sobie

zgadzam się w 100%

Tez tak mysle. Jak ona zmarszczy te brwi i zrobi te gniewna mine to wypisz wymaluj URODZONA ZOŁZA. A niestety dosc czesto robi te mine wiec ciezko uwierzyc ze ona to ta dobra momentami :)))

no w sumie faktycznie. Niezła by była. Zazwyczaj w telce jest poważna itd, Masz rację;)

Kolejny absurd jest taki, że Kapitan nie zwrócił Marinie uwagi na to, że miała na sobie jego bluzę, no przecież aż się prosiło, żeby się jej zapytał, czy może ją odzyskać, a ona pewnie pod spodem nic nie miała i w ten sposób mielibyśmy cudne napięcie seksualne pomiędzy bohaterami, ech ta scenarzystka to za grosz fantazji nie ma..

hah racja, już kilka scen było takich, których potencjał nie był wg wykorzystany. Np gdy kapitanek dotarł na Burze, gdy Marina z nimi płyneła to czas jaki spędzili razem na łodzi był zbyt krótki. I realniej by to wyglądało gdyby Estersicie i Hermanowi dogonienie ich zajeło więcej czasu i można by pięknie pokombinować ich scenami, wpleść tam więcej namiętności. eh.. zawiedziona byłam

Ja to jestem zawiedziona całą tą telką, bo dali piękną parkę, ale nie wykorzystali zupełnie jej potencjału, chyba każdy z nas napisałby lepszy scenariusz, naprawdę. Ja bym im dała w ogóle więcej scen droczenia, mogliby np. rozbić się na bezludnej wyspie i tam prowadzić ze sobą spory przez kilka odcinków :P Ja nie wiem po co oni sobie tę miłość wyznawali, chyba tylko po to, żeby móc się samobiczować gadkami w stylu: Kocham Cię, ale nie możemy być razem, bo ty musisz się ożenić z Esthersitą, a po co musi się z nią ożenić? ano po to, żeby potem mogli znowu gadać jak to nie mogą być razem, to już jakaś paranoja, może ich po prostu kręci taki zakazany owoc, lol?