Wg mnie Zepeda nie powinien brać się za śpiewanie, bo on nie umie śpiewać.

hahahahaha aaaa mówicie o tej scence jak Damian wyje??hahaha talent to on ma,ale nie do śpiewania -ewidetnie!!!

A Zepeda nie słyszałam jak śpiewa,więc sie nie wypowiadam :) wszak lubię gościa.

Dzisiaj sie usmialam z tej sceny na kutrze. Ciemna noc a ten do tego pracownika w okularach PRZYNIES ROSÓŁ!- Skad ja wezme o tej porze rosół? hahaha

Czy tylko mnie sie wydaje ze ESthercita oprocz tego ze jest najbrzydszą panna młodą to jeszcze miała taka sama fryzure co mąz ulizana do góry nawet ten sam kolor ryży włosów hehe? No tu akurat ewidentnie mąz wyszedł lepiej :)

monia i głosssss ma ten sam ;P nie no - kudełki mi nie przeszkadzały,aż do odc 46 gdzie wygląda jak [za przeproszeniem] Jezus potem w odc 47 ścieli mu [czytaj zdjeli peruke] i jakoś przyjemniej się znowu ogląda ;)) a w tym więzieniu twardy odważny typ hahaha Ester dobrze gra psychiczną jednak nie wyobrażam sobie takiego slubu w realnym życiu bardzo smutny widok. Tym bardziej ,że Damian od razu poleci na burze do Mariny Aaaa z tym rosołem było git hahahaha....Jak Damian prosi o rosół to rosół ma być -nieważne czy dzień czy noc czy pogoda czy burza ;)) ma być i basta!!maaajenka zgadza się -pięknie się śmieje tak szczerze i prawdziwie

naprawdę piosenka świetna. A poza tym naprawdę w tym klubie kapitan fajnie się śmiał, a Marina fajnie patrzyła. Ma też fajny uśmiech.

Im dluzej patrze na te jego wlochy tym bardziej zaczynaja mi sie podobac. W sumie moglby ich nie scinac. Tak tez mu dobrze i tak usta , jezyczek i oczy ma te same hehe :)))

w dzisiejszym odcinku:
- Damian po wypiciu takiej ilości alkoholu wsiada za kierownicę, kompletnie trzeźwy i jedzie samochodem
- Estercita, na jej miejscu rozszarpałabym Damiana i na pewno nie chciałabym wyjść za mąż za faceta, który mnie nie kocha, nie szanuje i w ogóle się mną nie ineteresuje, a poza tym w życiu nie pozwoliłabym, żeby latał tak za jakąś laską, kurcze, w takiej sytuacji, albo ja, albo ona (ale ten samochód torebką okładała bardzo sympatycznie;p)
- cudowna moc kawy i rosołu, z pół przytomnej Mariny w 5 minut zrobili całkiem przytomną Marinę
- cały czas absurdalne jest to, że na losy przetwórni, zatrudniającej połowę miasteczka, wpływa jeden kuter, jeden kapitan i jedna załoga. Jakby przetwórnia miała z 5 kutrów o ile więcej można by było łowić ryb, ile więcej ludzi zatrudnić, ale nie, bo kuter i kapitan może być tylko jeden. bezsens.
- kapitan, który rezynuje z pracy, jednak gdy przetwórnia może paść już jest do usług Mariny, która go potrzebuje. "Ale chwileczkę, skoczę tylko na jednej nodze do kościoła, ożenię się i za 5 minut jestem i wypływamy." ;)

Też miałam wspomnieć o jeździe Damiana. On wypił tyle co Marina, a może i więcej i on siada za kierownicą :O Czego to uczą :P (aczkolwiek zwróciłam uwagę, że w telkach czasem wsiadają za kółko po wypiciu "szklaneczki" alkoholu :P, ale tym razem to przesadzili :P)

Cały ślub Damiana i Esther jest dla mnie absurdem, więc ja nawet zachowania Esther nie biorę pod uwagę. Ona się od samego początku poniża, więc co to za różnica :P
MI się akurat podobało jaki Damian był stanowczy w tej scence <3

Ojj tak. Marina szybko wytrzeźwiała :P Nawet z "Burzy" czmychnęła niezauważona, a przed chwilą nie ledwo trzymała się na nogach :D

absurdów ciąg dalszy....przybywa ich przyyybywa ;/;/
zazdraszczam Marinie,że tak szybko trzeźwieje po butelce tequilli i browarku ;D ledwo się rusza- wypija eliksir trzeźwości [czytaj zimna kawa poprzedniego dnia] i wyrusza do Mercedes bez żadnego problemu -chooć po drodze miała chwianie -w domu jak nowo narodzona!!:D:D
Damian twardy łeb odwozi ją na burze :O nooo ja wiem,że telki to tasiemce umysłu, ale oni już robią z ludzi debili ;/;/ Nie mogli zrobić tak,żeby Marina posiedziała na tym statku do rana [jakoś bardziej realnie by wyszło...].

A Damiano mocno postawił na swoim!!!

Wlasnie robia z ludzi debili oprocz powyzszych pkt o jakich napisaliscie z MAAAJENKĄ trzeba dodac to ze która normalna kobieta uciekłaby z kutra kapitana nocą , w sytuacji gdy byli sam na sam. Mnie ciezko w to uwierzyc hehe :))

zdecydowanie;) haha. ja np. bym nie uciekała, a nawet zaryzykuję stwierdzenie, że ciężko byłoby mnie stamtąd siłą wyprowadzić;)

Mnie by stamtąd kilku facetów siłą musiało wyciągać :P:P

noo nas by cała załoga kapitanka nie zdołała wyprowadzic hehe :)))

hahahaha wyczuwam u Was syndrom Estersity ;P huehue....<hm ja tez go mam>

Co prawda to prawda :D Noc z boskim kapitano oO który tak rozkosznie się troszczy :P w ogóle to niesamowicie mi się podoba jak Damian [w ogóle facet]całuje swoją kobiete w czoło mmmm.....nie tylko podteksty seksulane ;]]

dokładnie, normalnie takie +100 punktów do poczucia bezpieczeństwa.

Zgadzam się z Wami :D Mi też strasznie się podoba :)

NO WIESZ CO!!!! My jestesmy ładniejsze i mniej szalone (powiedzmy hehe) niz Esthercita . Jestem tego pewna na 100 %. :)

Otóż to my jestesmy normalne i umiemy wykorzystywac okazje jedne na milion :)))))

Wszystko pięknie ujelas. To ze wsiadl za kierownice to juz przesada co z tego ze mial mocniejsza glowe, jak przeciez pokazywali ze sami oproznili cała butelke tekili. Pijany czy nie promile tam bylyby napewno i to niemale. A co do otrzezwienia Mariny to juz cud. MINIMALNY ŁYCZEK ZIMNEJ (jak to ujal Olinto) WCZORAJSZEJ KAWY postawil ja na nogi, rosoł jej podal na ulicy dopiero (swoja droga skubany dobry jest, w nocy znalesc rosół) :))))
Esthercity to mi bylo zal w tym odcinku. Co z tego ze psychiczna? Skoro powiedzial ze sie z nia ozeni to by zachowywal jakies pozory a ten tak na legalu ma ja gdzies (oczywiscie na jej zyczenie ale mogl sie nie zenic to chyba lepsze niz takie traktowanie). Wogole jej postac mnie wnerwia ale trzeba przyznac ze NIENORMALNĄ umie grac genialnie:)))) A przemowa Fulgencia?? Przemilcze. Te gesty ta mimika MISZCZ hehe :)

Myślałam, że padnę - Damian za kilka minut ma się żenić, a on chce teraz wypłynąć w morze i ryby łowić hahaha ;)

Cały ten trójkąt jest absurdalny:
1) Marina - taka zakochana w Damianie, on w niej też. Ale ona ubzdurała sobie, że ta miłość nie ma żadnych szans.
Zamierza każdego dnia udawać, że nic do niego nie czuje, a w głębi duszy wyć z rozpaczy. Może jednak warto czasem spróbować, niż żałować że się nie spróbowało.
2) Damian - żeni się z Ester, żeby uratować jej "honor". Chce z nią spędzić życie. No to co, że jej nie kocha, że nawet jej nie lubi, że 5 minut nie może wytrzymać w jej towarzystwie. No to co, że szlocha za Mariną.
I jeszcze jak lekceważąco tą Ester traktuje - w ostatniej chwili przyszedł na ślub, a zaraz po ślubie chce w morze wypływać ;)
3) Ester - idiotka do potęgi entej. Przecież widać, że Damian w ogóle, ale w ogóle jej nie chce, a ona dookoła chce zostać jego żoną i już.
I ciągle daje się poniżać jakby wcale godności nie miała. Ten ślub był smutny, ale ja Estercity w ogóle nie żałuję. Sama tego chciała.
Za to bardzo żal mi Damiana (mimo że też sam tego chciał :D)

"która normalna kobieta uciekłaby z kutra kapitana nocą , w sytuacji gdy byli sam na sam. Mnie ciezko w to uwierzyc hehe :))"
Mnie też ciężko w to uwierzyć :P:P

Esthercita zaszalała dzisiaj. UUUU ona to dopiero ma słabą głowę, juz po kilku łyczkach tekili była pijana a potem jeszcze doszedł szampan i sprawe załatwil. Nie wiem kto wymyslił jej postac ale ten ktos miał cos z głową.:)))
Tak żalosnego czarnego charakteru nie widziałam dawno. Czemu nie dali żenskiego odpowiednika Hernanka ładnego dwulicowego z gustem i klasą tylko taką brzydką wariatke?

Też się zastanawiam haha Aczkolwiek dzisiaj jak tańczyła na weselu pękałam ze śmiechu buhahaha

Hehe a jakie miny mieli jej partnerzy?? AZ mi sie ich zal zrobiło. Olinto jak se podrygiwal nerwowo jakby chcial uciec :))

haha dobre to było, albo jak z ojcem tańczyła :D i zwijała welon, bo jej przeszkadzał w tańcu :D Dosłownie rozkapryszona dziewczynka :P

Ester przeszła dzisiaj samą siebie. Taki lament, zachowanie, rzucała się, krzyczała, majtała tym welonem, no szok. Rozkapryszona mała dziewczynka, której ktoś zabrał zabawkę. Brakowało tylko tego, żeby się rzuciła na brzuch i zaczęła uderzać rękami i nogami o ziemię, żal. Tzn. w pewnym stopniu ją rozumiem, bo ja byłabym wściekła na jej miejscu a Damiana utłukłabym gołymi rękami, ale nie robiłabym takich scen jak ona.

Oj tak, tak. Prawie rzuciła się na schodach przed kościołem :D hehe Damian postąpił okropnie, ale ona sama tego chciała. Przecież widziała jak on ją traktuje...:/

Ja też nieraz się uśmiałam na tej telce. Właściwie dla mnie to trochę taka parodia telenoweli, oglądam bo jestem ciekawa jak dalej rozwinie się ten dziwny scenariusz.
Jakoś trudno się wczuć w tą wielką miłość głównej pary, która zapłonęła w zaledwie kilkanaście odcinków, i nawet dzisiaj było mi wszystko jedno, czy Damian powie 'tak' na ślubie.
Damian i Marina ładnie razem wyglądają i mogliby stworzyć naprawdę fajną parę, ale scenariusz jest moim zdaniem kiepski, wszystko potoczyło się za szybko i w ogóle postacie zachowują się często bez sensu.
Damian często mówi o honorze, a tak naprawdę to sam postępował niehonorowo, bo zdecydował się ożenić się z Esthercitą, a cały czas uganiał się za Mariną. Traktuje Esthercitę jak śmiecia i jeszcze myśli, że oddaje jej wielką przysługę tym ślubem...

Dzisiaj jak zobaczyłam Damiana bez koszuli z tymi tatuażami ( uwielbiam ten kompas &lt;3) to stwierdziłam, że to byłaby świetna telka, gdyby scenariusz był lepszy, a tak mamy, co mamy..... Ehhhhhhhh

A co do honoru Damiana to się zgadzam.

ja walnęłam jeszcze wczoraj jak zobaczyłam minę Damiana przed ołtarzem. A dziś jak na motorówce zepsuł się silnik, to myślałam, że Damian w swym bohaterstwie rzuci się do wody i popłynie sam

Ja też pomyślałam, że popłynie haha serio :D

Może jeszcze popłynąć xD
A i Bagre ściągający plakaty ze ścian też mnie rozśmieszył

Ojjj ja też uwielbiam facetów z tatuażami <3 a jeszcze jak są znaczące to już w ogóle oO a jego kompasik na serduchu mówi wiele....;)):P
A mi strrrasznie było szkoda Damiana :((( taaaki smutny,nieszczęśliwy ;( Wiedziałam ,że Marina poplynie bez niego,ale się nie spodziewała,że Damian popłynie za nimi z zepsutą motorówką^^ Kreują go na złotą rączke co i silnik naprawi ;]] no cóż każdy facio powinien umieć [chyba]takie rzeczy :D Do tego ten list ;]]]

Faktycznie jest kapitanem odważnym nie bojący się niczego i nikogo (co uwielbiam u mężczyzn) :D ale ten honor mogliby sobie odpuścić twórcy ;/ bo ewidentnie za dużo o nim mówią ,a w praktyce tego honoru nie widać!

A ja nie przepadam za facetami z tatuazami moze tam z jednym małym. Tu tez uwazam ze ma za duży Damian no ale trudno:) WYglada jakby mial brudna reke:) Ale juz sie przyzwyczailam do tych jego kłaków i tatuaza.
Wg mnie jednak akcja za wolno plynie, teraz cos sie ruszylo ale przez te 20 odcinkow byly moze ze 3-4 fajne momenty tj : wrzucenie do wody (odc.2 megaaaa), , piraci, pocalunek w jaskinii, upicie Mariny, reszta smęty.

Gdzie jest Magdalena?? Od poczatku o niej mowia a tu nawet sekundowej sceny nie bylo gdzie ona teraz jest i co robi, tak jakby nie istniala mozna pomyslec ze to jakis odchył Mercedes skoro wcale jej nie pokazuja.

Mnie też szkoda było smutnego Damiana ;)
Dobre było jak płyną tą motorówką i nagle się zepsuła. Ten drugi mówi "bo takie rzeczy sprawdza się przed wypłynięciem, ale tobie się śpieszyło". A zdeterminowany Damian rzucił się do naprawiania :P
Wszystko to tak komicznie wyszło (zresztą jak większość scen w tej teli)

Ja się chyba źle wyraziłam. Mi się ogólnie nie podobają faceci z tatuażami, ale ten kompas kapitana strasznie mi się podoba ;) Pasuje do niego.

Ogólnie w tej telenoweli można się pośmiać np przemowa Fulgencja żałosne zachowanie Esther albo Damian spiewajacy Marinie, no ale chyba nie o to chodziło scenarzysta, gdyby było wiecej takich scen jak z tego baru z Marina i Damianem to było by ciekawiej a tak od razu przechodza do melodramatu a to nie wychodzi naturalnie. Ale fakt Marina i Damian pasują do siebie

Gdyby nie Fulgencio to czasem idzie zasnąc, chociaz jest sie z czego pośmiac :))) Esther wyglada na opożniona w rozwoju to by tlumaczylo jej glupie zachowanie, nikt zdrowy nie moze byc tak szalony:)

Taniec Ester - mistrzostwo świata :P
Mina Fulgencia, gdy z nią tańczył - bezcenna :P

Boki można zrywać na tej telenoweli.
To jest telenowela komediowa ;)

hahahaha noo beka z Fulgencia- jak z nią tańczył to myślałam,że się posikam ze śmiechu :D iii znowu powtórzyła sie histeria Ester ;/;/ List od Damiana [jaki słodki...] i Hernan wkurzający -jak tak ciągle się do tej Mariny wcina....;/

<w ogóle to te limity pisania komentarzy mnie denerwują :((( >

A ja Hernanka uwielbiam, to chyba jedyny czarny charakter który mi nie przeszkadza :)))

No Hernan seksowny jest ;)

Mnie tam on sie podoba z odcinka na odcinek coraz bardziej ! Niby zły ale ten usmiech i loczki mmmm:))) Nie ma takiej klaty jak Damian ale cała reszta jest nienajgorsza :)

Klata Hernana nie jest taka zła. Choć nie aż taka boska jak Damiana, to też mi się podoba.
Dla mnie mężczyzna nie musi mieć nie wiadomo jakiej klaty, żeby być atrakcyjny.
Racja - niby zły, a taki pociągający :D
Uśmiech, loczki i dodałabym jeszcze to jego spojrzenie mmmm ;)

Powiem tak. Jakby mnie tak nadskakiwal jak Marinie.... to długo (czyt. wcale ) bym sie nie opierała hehe :)))

No ja też ;)
Hernan ładnie ją podrywa. Niby jest zły, ale świetnie udaje dobrego i czułego.
Pamiętam, jak zaprosił do siebie na kolację Marinę z mamą. Pyta ich, czy im smakuje.
Mama mówi, ze tak, a Marina zamyślona nie odpowiedziała. A Hernan spytał ją drugi raz i tak czule powiedział "Marina?" ;)

Obaj mi się podobają - Damian i Hernan.
Gdybym nie mogła być z boskim Damianem, to chętnie związałabym się z Hernanem ;)
Tylko niech się zmieni na lepsze ;)

On naprawde kocha Marine. Nawet dzis to bylo widac jak powiedzial Esther ze nie pozwoli by ja skrzywdzila gdy ta krzyczala ze jej wyrwie wlosy hehe:))) Zal mi go czasem. Ogolnie niby zly ale ja nie traktuje go jak czarnego charakteru. Jego postac jest naprawde fajna. Dla mnie na równi z Damianem jest.
Ale rzeczywiscie mogłby sie zmienic i np byc z Magdalena. I wilk syty i owca cala by była :))))

Słusznie - Magdalena dla Hernana, a Marina dla Damiana ;)
I po kłopocie ;)

Jak sie ładnie zrymowało :)))

Gadałyśmy wczoraj wieczorem o Hernanie i mi się dzisiaj przyśnił ;)

Szczęściara :)) Mnie sie nic nie śniło :(