Czy możecie mi powiedzieć o co chodzi w tym Czerwonym Orle? Nie lubię oglądac filmów w których nie wiem o co biega....
Usiłuję coś wykrzesać z mojej głowy, ale ostatnio mam popsuty humor, pisałem na forum DJ....mój fundusz tego nie udźwignie :P
No ja mam nawet oki ale nie codziennie :) No już czytałam i odpisałam :) Zaś będzie trzeba odkładać :)
Teraz każdy do mnie z tekstem: Szkoła idzie cieszysz się??? To zaraz mi psują humor ja staram nie myśleć o tym że koniec wakacji a ci do mnie z takim pytaniem....
A szkoda :)
Co będziesz robić, szkoła, koniec laby...nerwica i ku***ca !
Szkoda, szkoda, i do kitu.
No ja nie wiem po co tak gadają.... Masz racje niczym się nie będzie żyło jak nerwicą i ku***cą (szczególnie do baby od polaka)
Mogłyby rosnąć na drzewach :)
Szkoła - to jest powód do tego by się człowiek kończył psychicznie nie do że klimat do dupy, to nauczyciele traktują nas jak niewolników...zająkniesz się i trach 1 !
wysokim drzewie :)
No tak masz rację :) Bardzo mało znajdzie się sprawiedliwych nauczycieli miałam tylko jednego takiego w gimnazjum a teraz to nie mam żadnego...
Tak żeby tylko dla właścicieli były te drzewa :)
Nie ma sprawiedliwych, są tylko wyrozumiali, albo starają się być, każdy uczeń który polegnie na koniec roku, jest trofeum nauczyciela, a ten biedny musi powtarzać klasę....wstyd tylko patrzeć na osobę która cię udupiła :)
Dokładnie masz rację..... Kuzynka albo koleżanka mi mówiła że małżeństwo uczyło w tej samej szkole na początku byli mili dla uczniów a potem mieli wyścig kto więcej pał wstawi uczniom :) :) I mają oni rozum??? Terroryzują uczniów a oni potem mają problemy i nie przespane noce....
Kilkakrotnie natknąłem się na tych ludzi, ale zawsze wiedziałem jak ich unikać pod względem chytrości i przebiegłości i tego że mogą nam spierniczyć świadectwo.
Każdy się taki zdarza, nauczyciel jak przyjaciel, a drugi jak największy wróg, czasem warto o tym pogadać z kolegami z klasy lub psychologiem, mamy do tego prawo, jeżeli jesteśmy fair.
No w gimnazjum mieliśmy jedna taką sytuację gościu zadał referat i koledzy zrobili ale on chciał na całą godzinę i dał im z 3 pały ale i tak wyszło na nauczyciela rację i nic nie mogliśmy zrobić....
Niestety, nauczyciel ma zawsze rację....jjjjjjjjjjjjj, do bani !
ja bym dał reformę nauczania bez nauczycieli....
No nikt na to nic nie poradzi.....
No to wtedy nikt by nic się nie uczył i miałby to wszytko gdzieś z resztą dużo jest takich.... :)
No tata się śmiał ze mnie jak szłam do technikum czy się dostałam bo jak nie to kozy by mi kupił :) :)
Oj ja tez mam naukę gdzieś (jak ja zdam maturę) jak ja cały czas lecę na ściągach bo jak by nie one to nie miałabym czasu nawet na 30 min wolnego czasu :)
Hahahha...mój to mówił że jak się nie dostanę do szkoły, albo ją oleję kupi mi szopa tracza.....
Tak samo działałem na systemie jak ty...
Nie no żartował....w śmieciach czasem są :)
Ja i matura ?! hahahaha.......odpada :)
No tatusie tak mają :) :)
No jestem w technikum i temu poszłam bo jak coś to będę mieć maturę i zawód a po zawodówce miałabym tylko zawód a po liceum maturę a ja że jestem leniem to wybrałam po środku ale czy zdam to nie mam bladego pojęcia :) z resztą nie mam co się martwić na zapas bo mam 2 lata do matury
Ale i są czasem nie do zniesienia....
Pilnuj tego, potem znajdziesz lepszą prace, no i papier będzie że wykształcenie masz :)
Ja nie mam smykałki do nauki, i wolę jednak pracować całe życie niż się uczyć....niestety :)
Oj tak tak...
No to samo mi mamuśka mi a ja coraz większego lenia mam do nauki jeszcze jak zaczęła mi się przygoda z Orłem to już w ogóle... :) :)
Mi mama mówi że lepiej jakbym poszła jeszcze na studia a ja jej na to czy dobrze się czuje :)
No zwariowała :) :) jeszcze będę się stresować kolejne lata i marnować kasę to wolę iść do roboty i mieć spokój święty od tych nauczycieli :) :)
Na rozpoczęciu a w klasie gadali o zaległych kursach co miały być w wakacje a plan był na necie już i mogłam sobie dłużej pospać (ale jutro sobie pośpię) :) :)
No to nie wiem czy taki zmarnowany czas, w końcu jesteś na bieżąco, a pospać sobie też dobrze spędzony czas :)
No miałam w palnie że ostatni tydzień to przynajmniej o 8 będę wstawać a tu ja spałam do 10 lub dłużej....
No tak będę na bieżąco ale już pisałam do wychowawcy wiadomość bo jednej rzeczy nie powiedział (z reszta on sam jest nieźle zakręcony) :) :) :)
Oooo...jak ci dobrze, ja muszę wstawać codziennie rano o 6 z psiakiem :)
hahahha, to chyba dobrze :)
No przez wakacje to mogłam sobie pozwolić.... w sumie to we wtorki mam na 11 to będę mogła pospać dłużej ale jak mam na 7:30 to o 7 wstaję (do budy mam 3-4 minutki jak siedzę u ciotki) :) :)
Nie dobrze bo ja jestem w kropce.... a tego nie znoszę...
Ja w swojej miejscowości miałam do 20 a teraz to mam tak króciutko (pomijając to że jadę w niedzielę wieczorkiem i wracam w pt po lekcjach)
No masakryczne jest to czekanie...
O, cholera, to współczuje, ja tak miałem z dojeżdżaniem do pracy, niby to tylko 45 km...a jednak zimą jest źle marznąc na przystanku :)
No i dlatego jak tata jedzie po wujka z którym robi to ja z nim jadę i temu jeżdżę w niedziele bo po pierwsze nie chce mi się chodzić na przystanek bo mam ok 30 minut a po drugie lenistwo.... :)