O ! i wzajemnie, piękną kobietę, miłą i przyjacielska, na której mi chooolernie zależy :)
kocham serial bo umilił mi życie :)

Oj, zarumieniłam się :)
Mi tak samo umilił życie :)

Hheheheh, wiadomo dlaczego :)

Ale co nie napisałam jeszcze DZIĘKUJĘ za te komplementy :)

Oj to szczerze i prawda, komplement równie prawdziwy :)

Dzięki :)

Spoko :)

:) :) :) :)

:):):):):):):):)

Chyba temat się nam wyczerpał :)

Mam coś na myśli.... :)
Jak przygotowania do świąt?? :)

Jeszcze coś pomyślę nad tematem :)

Przygotowania, są już w resztkach mózgu, hmmmm, jest zwiastun zrobienia 5 dań, bo 12 za cholerę nie zmieszczę (mam wróbli żołądek) , drzewko...no ale na to jeszcze za wcześnie, i kolędowanie - tak, tradycja, żebranie o złotówkę, nie to tak nie wygląda, to tradycja, i ja lubię ją powtarzać, pewnie wybiorę się z zespołem :)

....No a ty ?

Sprzątanie całego domu, no większość ja (nie znoszę tego), pieczenie ciast, sałatki, potem jak zwykle ja będę ubierać choinkę pewnie sama, jak zawsze, chociaż jak przyniesie ją z lasu tata, a no i oczywiście zrobienie ok 12 stroików i w tym jeden duży :)

To kolędowanie macie gdzieś organizowane? Czy tak sami to robicie? :)

Oki to pomyśl nad innym :) jak masz ino do tego głowę :)

Kolędowanie jak zawsze w tym samym miejscu, jest osiedle willowe, ludzie zza granicy mieszkają w jednym bloku, dają czasem po 50 zł, to opłaca się chodzić i śpiewać ;)

A sylwester, jak będziesz obchodzić ?

Ja się opyla to tak :)

Nie mam żadnych planów, ciotka chce mnie wynająć za niańkę do jej dzieci, ale ja nie godzę się na to, dwa razy jej już mówiłam o tym, że nie.
A ty?

Opyla się, tak jakby ;)

No o dobrze :)

A ja nici, jak co roku :)

No ale zawsze jest coś :)

W jakim sensie że dobrze, że nie mam planów czy się nie godzę na piłowanie?

W sumie to ja tez co roku nie chodzę nigdzie, zawsze jakoś tak wychodzi :)

Jak zwykle :)

No dokładnie :)

:):):):)

I dobrze :)

Ale w ten sylwester to poszłabym gdzieś bo siedzenie w domu mnie nudzi :) już planowałam w tamtym roku, no ale się nie udało :)

:*

Kto wie, może i zostanę na sylwestra...zobaczymy :)

No to przynajmniej sylwester będzie udany :* :*

Jak najbardziej, chociaż raz w życiu, a może nawet kilka :)

No właśnie, bo jak dotąd mój był nudny jak cholera :)

U mnie same niewypały....

A co masz tu na myśli ?

Nici z jakiego kolwiek spotkania ?

Jezu, czy ty wszystko musisz przelewać na to spotkanie, chodzi mi to co dotychczas się stało....

Wiem, potem o tym pomyślałam, ale już nie mogłam zmienić....
Ja mam tak, że czasem po fakcie myślę, i właśnie tego nie na widzę w sobie :)
Nie gniewaj się, że wspomniałam o tym :*

Przepraszam jak cię zdenerwowałam :* :*
Wybaczysz mi ? :)

Już się nic nie będę odzywać na ten temat (będę milczeć), bo nie chcę ciebie wkurzać :)

Ale to nie denerwujące a monotonne, każdy wie co ma robić, i nie jest to kwestia gniewania się :)

No dokładnie :) Masz rację :)

Dzięki ;)

Nie ma za co :)

A znowu jest :)

I my to tak w kółko ;)
Nie ma za co :*

Mi to pasuje :)

Mi tak samo, możemy tak pisać w nieskończoność :)

Tylko czy to się nie skończy.

Nie wiem.....nie umiem teraz odpowiedzieć.....

A ja znam odpowiedz na moje pytanie.

To mi odpowiedz....

DŁUGO !

Długo to będzie trwać tak ?
Hehehe bo wiesz, że ja to się pogubiłam, z resztą u mnie to normalne, czasem to ze mnie ciemna masa i sam mi to przyznasz ;)

A jak piszesz, że długo to ja za tym !! ;)

Okej, to możemy nie gadać :)

Ale mi to nie przeszkadza ;)
Pogubiłam się tylko.....ale odpisywać na szybkiego i jeszcze cię wołają to nie ma czasu na dokładne zastanowienie.....

Heh, ja to wiem, niestety - w tedy krzyczę rozrywacie mnie !!!

Ja zawsze się wściekam i mówię za chwilę a ta chwila trwa i trwa..... :)

..............I NECH TRWA !