a może było tak, że Stary Jonas, jak był młody otworzył tunel 1986 (jako teraźniejszosc) i mógł cofac się do 1953 i iść do przyszlości do 2019. A Jonas otworzył nowy tunel w 2019 i jego przeszłoscią byłby wtedy 1986 a przyszlością 2052..

Wydaje mi się, że akcja w 2019 jest traktowana jako przyszłość. Wtedy wchodząc do tunelu i idąc w lewo trafia się do przeszłości - 1953 rok, a skręcając w prawo do teraźniejszości - 1986 rok. A ostatnia scena serialu może nie odgrywa się w 2052 roku, lecz jest to inna wersja 2019 roku (potężna energia towarzysząca niszczeniu przejść prowadzi do wybuchu elektrowni i powstaje taki postapokaliptyczny krajobraz).

Tez tak podejrzewam

No nie wyobrażam sobie, żeby w 2052 roku jeździł jeszcze Jeep Cherokee z lat 80-90, którego wrak można zobaczyć na drodze.

No właśnie, chyba słuszny trop

Jak sama napisałaś jest to wrak, więc już nie jeździ! :-)

Jeep Cherokee XJ był produkowany od 1978. Czcionka napisów z zakończenia może także wskazywać na alternatywny 1986. Także Klaudia daje Bartoszowi zdjęcie, mówiąc że to jak jeszcze wszystko było dobrze, przed tym latem. Na początku też myślałem, że to 2052 jakby naturalnie sądząc że to tak będzie, ale gazmaski, broń w bunkrze, to wszystko nie wygląda zbyt future.

Ale w bunkrze obok tablicy z fotografiami stoi lampa o podobnym charakterze jak ta, którą młody Jonas dostał od starszego Jonasa, a ta przez sposób włączania nie wygląda mi na 2019...

To jest przyszłość, ew alternatywa 2019r, przecież dron leciał. Nie wiem skąd wam się wziął 2053.

Mój błąd, przeczytałam 1953 ;)

Bo teraźniejszość jest w 1986 roku. 2019 to przyszłość a 1953 to przeszłość. Tylko nie wiem skąd się wziął 2052. Chyba że to alternatywny rok 2019. Dowiemy się z następnego sezonu.

Niemniej uważam, ze kazda teraźniejszość powinna miec tylko +/- 33 lata. A z 2019 do 1953 to jeden skok o 66 lat, jaki wykonał ulrich. Nawet bedac w 2019 powinien miec mozliwosc tylko do 1986 i 2052, no ale zobaczymy. (PS: Jestem na końcówce Shogūna, pozdrawiam!)

To byłoby bez sensu. Jeśli z każdego czasu możnaby było udać się +/- 33 lata to w zasadzie możnaby podróżować w czasie o dowolne Nx33 lata (wchodząc do jaskini w różnym momencie, wychodząc po +/- 33latach i wchodząc jeszcze raz). Poza tym wracając do swoich czasów musiałabyś wybrać inny korytarz niż tam wchodząc więc nowicjusze musieliby się mylić.
Wg mnie każda z jednakowych odnóg korytarza prowadziła do konkretnego czasu. Ponieważ rok 86 był chronologicznie pośrodku to była to teraźniejszość. Jeśli na końcu znaleźliśmy się w 2052 to chyba zadziałał wehikuł czasu zbudowany w wytapetowanym pokoju. Jeśli zobaczyliśmy alternatywny 2019 to udało się przełamać pętlę...
Masz na myśli Shogun niezły serial czy Shogun najlepszą książkę wszechczasów?

To tez jakis koncept, ale ja tak zrozumialam wypowiedź tego konstruktora/zegarmistrza, ze albo 33 do przodu albo 33 do tylu. Co prawda mówił o tym, kiedy akcja toczyla sie w 1986, wiec moze to mialoby sens, ale musze obejrzeć serial jeszcze raz, ale na razie wolę sie zresetować. Jakos nie do końca przekonuje mnie koncepcja alternatywnego roku 2019 (czyli niby 2052 z konca serialu). W koncu starszy Jonas tez skads sie wziął (o ile to rzeczywiście on). Tak czy siak, ile ludzi tyle kombinacji i koncepcji, ale dobrze podyskutowac, jest o czym.
Miałam na myśli książkę. Serialu nie ogladalam.

Nie zadziałał żaden wehikuł czasu, tylko otworzono nowy tunel przez materiał radioaktywny, zabrany z ciężarówki i włożony do tego urządzenia.

@lmatyasik
Jeśli to nowy tunel to działa cokolwiek inaczej niż stary, który nie potrzebował do działania dwóch osób które dotykały się przez dziurę w czasoprzestrzeni, i nie przenosił jednego na miejsce (i pewnie w czas) drugiego a tego drugiego w zupełnie inny czas do jego pokoju gdzieś w okolicach południa.

@kat_a
Awaria w elektrowni miała miejce w 86r. więc z tego roku powstały tunele w przód i w tył.

Mogło być tak że urlich przeszedł przez tunel 2 razy cofnął się do czasu do którego cofnął się jego syn.Po czym z tego czasu przeszedł przez tunel i cofnął się o kolejne 33 lata co jest najbardziej logiczne jak dla mnie.

Narysuj na kartce trójkąt równoboczny, każdy z jego wierzchołków opisz datą, lewy dolny jako 1953, górny 1986, prawy dolny 2019. Teraz jeśli położysz palec na 2019, możesz przeprowadzić go po linii do 86 lub do 53. Analogicznie gdy zaczniesz z innego wierzchołka... "Zegarmistrz" opowiada o tych 33 latach w przód lub wstecz z perspektywy 1986, kiedy to przejścia zostały otwarte (awaria reaktora, aktywacja urządzenia) i to ten rok stał się punktem bazowym w czasie. Serialowy tunel z rozwidleniem to taki właśnie trójkąt i zawsze z granicznych dat masz możliwość przejścia o 66 lat wstecz lub w przód (zależnie od tego czy jesteś w 1953, czy w 2019), a tylko z bazowego jedynie o 33 lata.

Zwiastun drugiego sezonu jednak sugeruje, że rok 1952 ma coś wspólnego z akcją serialu:
https://www.instagram.com/p/Bc7Vd6Eln_E/?taken-by=netflixde

Chyba koncepcja „teraźniejszości” nie jest do końca właściwa w kontekście podróży w czasie – każdy rok, każdy moment – to teraźniejszość. Ale ważniejszym wydaje się być ustalenie, w którym roku został otwarty tunel czasoprzestrzenny i od tego momentu liczy się ±33 lata.

Żeby zrozumieć czemu się przeniósł o 66 lat musisz zmienić sposób myślenia. 2019 to jest teraźniejszość, ale dla nas. W serialu teraźniejszością jest rok 1986 a przeszłością 1953.

No tak tak, już mi to wyjaśnili tutaj, dzięki :) Tylko nikt mi nie powiedział, skąd się wziął w takim razie Jonas z 2052... Czekam na jakąś mądrą głowę z rozwiązaniem :D

Według mnie konkretnie ta czarna dziura przedstawiona w serialu może przenosić między latami 1953, 1986 i 2019, ale kto powiedział, że nie ma innych czarnych dziur? Nie jest powiedziane jak dokładnie działa maszyna skonstruowana przez tego zegarmistrza. Według mnie ona nie zamyka pętli sytuacji dziejących się między tymi latami tylko otwiera kolejną, która przenosi Jonasa dalej w przyszłość do tego 2052 roku.

Mnie bardziej intryguje zdanie mówiące, że antychryst narodził się w XXXIII wieku i nie wiem czy był to błąd tłumaczenia w serialu czy zostało to specjalnie tak przetłumaczone, bo jeśli tak to mogę zakładać, że Noah jest tym antychrystem, który podróżuje w czasie na przestrzeni setek lat, ponieważ wygląda na osobę, która wie zbyt dużo.

Kto wie... Ale za duzo dziur to juz za duzo kombinacji, moim zdaniem. A Noah to bardzo intrygująca zagadka. W ogole ten okres - o 33 lata - "wiek Chrystusowy"...

Kiedy Jonas wchodził do jaskini był pokazny moment, gdzie tunel miał dwa korytarze, być może Ulrich wybrał ten drugi dlatego przeniósł się od razu o 66lat

A to nie jest tak, że oni połączone były trzy lata: 1953, 1986 i 2019 i w związku z tym, rok 2019 który oglądaliśmy nie był wcale teraźniejszością tylko przyszłością, i dlatego Ulrich mógł się cofnąć do 1953?

Bo poszedł na lewo, a Jonas na prawo.

Chyba nie zrozumiałaś do konca o co mi chodzi - że z roku 2019 powinien się transportować tylko 33 do przodu bądź do tyłu, czyli do roku 1986 lub 2052. Teraz wiem, że jak powstala dziura (w 1986) to stamtąd nalezy liczyć +/- 33 lata. To że wybral tunel po lewej czy prawej to kwestia czysto techniczna.

Wehikuł został stworzony w 1986 roku przez zegarmistrza, czyli otworzone zostały bramy do przeszłości(1953) i przyszłości (2019), właściwie to, że początek serialu i główna fabuła rozgrywa się w przyszłości czyli w 2019 roku twórcy wskazali od razu na początku przez podanie roku czyli 2019 który przyszłością jest nawet dla nas, tych którzy oglądamy teraz w 2018. Najprawdopodobniej Jonas na końcu 10 odcinka cały czas znajduje się w 2019 roku, a nie w 2052, tylko w zmienionej rzeczywistości przez to, że próbowali wszystko odkręcić zmienił się bieg zdarzeń. Ale przy okazji otworzyli także portal do dalszej przyszłości (2052) z której pochodzi starszy Jonas.

w tunelu, wychodząc z 2019, w lewo idzie się do 1953, a w prawo do 1986 :)

od teraźniejszości czyli 1986 roku

Jonas poszedł na rozwidleniu w tunelach w prawo i został cofnięty o 33 lata. Urlich poszedł w lewo i cofnął się o 66 lat. To jest chyba rozwiązanie.

W pewnym momencie filmu pokazany jest rysunek pętli i wpisane w nią lata: 1953, 1986 i 2019. Gdy otwierasz drzwi to masz do wyboru dwie opcje, musisz wybrać czy idziesz korytarzem w prawo, czy w lewo, trzecia jest tą z której przyszedłeś.

A może teraźniejszością w serialu jest właśnie 1986?

Oglądaj uważniej. Zobacz gdzie przenosi się jonas skrecajac w prawo, a gdzie skręca urlich.

Hej!
Moj post juz jest dość stary, jak widać po dacie i juz mam rozkminiony ten aspekt, ale dzięki za wskazówkę ;) moze innym osobom sie przyda.

Miałem założyć podobny temat...
Ogólnie dobrze się to oglądało. Ale... jak się robi serial/film o podróży w czasie to wszystko musi być na tip top, widz nie powinien mieć żadnych watpliwości, ani zastrzeżeń, każde zachowanie powinno być poparte konkretną przycyzną i dobrze uargumentowane. Nie może być miejsca na domysły, albo półśrodki. Tymczasem przez długi czas oglądając serial miałem z tylu głowy to „dlaczego on nie...” albo „jak to możliwe, że nikt”... niektóre z tych rzeczy już były poruszone w innych tematach, na przykład:
- jak to możliwe, że nikt nie ogarnął, że chłopak adoptowany przez Ines wyglada identycznie jak syn Nielsenów, w szkole wisi nawet cholerne zdjecie...
- dlaczego jak ginie kilku chłopców w przeciągu kilku dni/tygodni, lokalna policja nie zwraca sie o pomoc na zewnątrz
- dlaczego jak ginie kilku chłopców nie ma gruntownego przeszukania przez policję jaskini, która powinna być pierwszym miejscem do przetrzepania... nie piwnice mieszkańców tylko jaskinia gaddemyt
- dlaczego i jak chlop pobiera promieniotwórczy cez do jakiejś śmiesznej probówki
- dlaczego Helge przeżywa kilka uderzeń ogromnym kamieniem w skroń
- dlaczego spotkanie samego siebie w przeszłości (Helge, Jonas) jest możliwe i nie niesie żadnych konsekwencji, to samo np spotkanie przez Hannę swojego syna
- plus kilka prozaicznych rzeczy, jak np czego Bartosz nie czeka na Jonasa w szkole jak napier... deszczem, albo dlaczego Jonas/Mikkel po podróży w czasie i kilkunastu/kilkudziesięciu godzinach bez jedzenia nie jest głodny

Może niektóre z tych punktów jest pomyślanych na wyrost, ale kurde, tak jak mówię, kiedy robi sie produkcje o podróży w czasie, wszystko musi być z fizycznego (naukowego) oraz logicznego punktu widzenia precyzyjne.
Z góry Sorki za literówki, piszę z telefonu.

"dlaczego jak ginie kilku chłopców w przeciągu kilku dni/tygodni, lokalna policja nie zwraca sie o pomoc na zewnątrz"
Z tego co ja zauważyłem, to Winden jest taką zamkniętą enklawą. To jest jakby osobny świat.
O ile dobrze pamiętam, jedynym innym miastem prócz Winden wymienionym z nazwy jest Czarnobyl. Nie pada nazwa żadnego innego kraju niż Niemcy. Pojazdy policji mają rejestrację taką jak wszystkie inne pojazdy w Winden czyli WIN, co jest nie do pomyślenia.
Nielsenowie są Duńczykami, a nie wiedzieć dlaczego młody Tiedemann nosi typowo polskie imię Bartosz. Nie było o żadnym z tych rzeczy ani słowa w żadnym odcinku, a jest to bardzo czytelne.

Mnie strasznie ciekawi, o czym próbuje powiedzieć mąż Charlotte parę razy? Do tego przerażenie kiedy dziewczynka opisuje Noah i jest on jest przy tym

Peter chciał jej powiedzieć o tym, że jak był w bunkrze, to nagle "znikąd" spadło ciało Madsa, potem pojawiła się Claudia i kazała je podrzucić jemu i ojcu Madsa i Ulricha (nie pamiętam imienia) nieopodal lasu. To, że on i ojciec Ulricha mają coś wspólnego z tym ciałem, wiadomo od początku - jeden pierze ubranie o dziwnej porze, drugi czyści auto z charakterystycznej ziemi. Mówi jej o tym dopiero na końcu.
Nie do końca wiem czemu był taki przerażony odnośnie Noah.

Że Nielsenowie są Duńczykami wnioskujesz po imionach, czy może coś innego mi umknęło?

jeszcze wspomniane są Chiny w momencie gdy patolog z roku 1953 przegląda rzeczy znalezionych zmarłych chłopców

Mnie zastanawia jeszcze jeden fakt, jakim sposobem piesek Claudii (Gretchen czy jakoś tak) przeniósł się z 1953 do 1986 roku jeśli musiałby w tym celu otworzyć sobie dwa razy ciężkie drzwi? :P

Nie wiem skąd mi się taki scenariusz zarysował w głowie, ale wydawało mi się, że pies przeczekał te lata w okolicach rozwidlenia tuneli, i wychodzi na to, że w tym miejscu czas nie płynie i dlatego się nie zestarzał, ale też nie musiał nigdzie przechodzić.

Dobra, już doczytałam inne teorie na ten temat :D nieważne :D

Mikkel też jakoś się przeniósł, nie zauważając tego w sumie. Nie wiedział przecież jak ma wrócić.

Ktoś go porwał, to oczywiste. Pytanie tylko kto? Według mnie starszy Jonas, który wiedział, że jak tego nie zrobi to jego istnienie nie będzie możliwe, więc żeby mógł w ogóle egzystować w jakiekolwiek wersji samego siebie i robić co sobie zaplanował, musiał zadbać o to, żeby mógł się narodzić. Mógł przy tym ogłuszyć Mikkela żeby ten nie zauważył jak przyszedł i co za tym idzie, nie mógł sam wrócić.

Nie pomyślałam, że ktoś go porwał, a też dla mnie jedynym niedomówieniem było właśnie jak on się znalazł w 1986 i ten pies też, bo przecież te drzwi są nie do znalezienia tak łatwo. Ale jak ktoś go porwał to faktycznie pewnie stary Jonas, bo na początku 1 odcinka słyszymy dźwięk otwieranych drzwi w jaskini i jest zakapturzona postać, którą później wiemy, że jest Jonas. Zakapturzony Helge wychodził zawsze z tego bunkra.

Claudia mówiła ze czekała na psa i pomogła mu przejść

Starsza Klaudia go tam wysłała jest to pokazane.