Zastanawia mnie jedna rzecz - jak to się stało że Mikkel znalazł się w roku 1986? Wyszedł po prostu z jaskini, więc chyba nikt go nie porwał. Ale w odcinku pierwszym ucieka razem z Jonasem, potem Jonas upada, a Mikkela gubimy z oczu. To co, uciekał, ale jednak się wrócił? Helge go porwał i przeniósł na drugą stronę tunelu i zostawił w piwnicy? Może coś przeoczyłam?
Może to po prostu jedna z wielu nielogiczności i błędów scenariuszowych (tak, ten serial też takie ma), a to właśnie może być jeden z nich. Jak sam zauważyłeś, wychodzi z jaskini jak gdyby nigdy nic, także opcja porwania przez Helge czy Noaha odpada. Z drugiej strony, razem z Jonasem biegli w przeciwnym kierunku, a Mikkel nie znał drogi do jaskiń, inaczej potrafiłby wrócić do swoich czasów. Może Jonas z przyszłości mu się objawił, nastraszył go i tym samym nakierował na jaskinię, a ten ze strachu nie miał innego wyjścia, jak wejść do nich, ale w 1986 nie wyglądał, jakby kogokolwiek się obawiał, był po prostu zdezorientowany podróżą w czasie. Dlatego dla mnie to po prostu przeoczenie scenarzystów, tak samo jak to, że pies przeszedł przez jaskinię i dostał się z 1953 do 1986, chociaż jak wiemy, serial korzysta z pętli czasowych i paradoksów, więc to można o wiele łatwiej dopowiedzieć.
To byłoby najprostsze wytłumaczenie, ale nie wydaje mi się. W tym serialu zazębia mi się niemal wszystko, a to jest akurat kluczowy moment, więc wątpię żeby był tak niedopracowany. Liczę na wyjaśnienie w drugim sezonie, póki co myślę że może to było konieczne żeby urodził się Jonas, a on z punotu widzenia Noaha lub Claudii będzie niezbędny do czegoś co planują. Co do psa to już kompletnie nie wierzę żeby scenarzyści przegapili fakt że pies nie jest w stanie sam otworzyć wrót. Musle że nieprzypadkowo znalazł się w jaskini z winy Helgego, który jest kluczową postacią. Sądzę że to on go wysłał do 86, zwłaszcza że ewidentnie czuł coś do Claudii.
Akurat w pierwszych odcinkach sporo jest różnych fabularnych zmyłek, które nie mają żadnego znaczenia dla dalszej fabuły lub jest on marginalny. Dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby nie istniało żadne wyjaśnienie nagłego pojawienia się Mikkela w jaskini. Twórcy wyraźnie celowali w elementy nadprzyrodzone, celowo nie próbując wyprowadzić widzów w pole, że to może być jednak kryminał.
Jak dla mnie zmyłki i dziury w fabule to dwie różne rzeczy. Jakie dziury i jakie zmyłki widzisz?
Dziury to właśnie opisywana wyżej sytuacja, czy to z psem (możemy się tylko domyślać). Co do zmyłek, to chociażby pieniądze tej rudej dziewczyny, córki pani komisarz policji (skąd je miała), zaginięcie głuchoniemego chłopaka (zaginął i tyle, nikt później do niego nie nawiązuje), czy chociażby poplamiony krwią sweter ojca Urlicha z pierwszego odcinka. Jest jeszcze srebrny wisiorek ptaka (chyba to ptak), którego syn dyrektorki szkoły znajduje, ale przy pierwszym oglądaniu nie pamiętam, czy on się dalej pojawia czy nie, a przy powtórnym oglądaniu jestem dopiero na 7 odcinku, więc się temu bliżej przyjrzę, także jak coś pamiętasz, to tę wątpliwość możesz od razu rozwiać.
Córka policjantki miała pieniądze najprawdopodobniej z prostytucji, mówiła o tym że marzy o ucieczce z Winden, a Magnus znalazł właśnie jej wisiorek ptaka obok materaca pod mostem przy torach, obok leżały też zużyte prezerwatywy. Ona potem mówiła że to nie jego sprawa skąd ma pieniądze, a później że to jeszcze nie czas by poznał o niej całą prawdę. Krew na swetrze Tronte to była krew Madsa - to była ta noc kiedy zwłoki Madsa wpadły do bunkra kiedy był tam Tronte i mąż tej policjantki, zjawiła się też Claudia i powiedziała że trzeba przenieść go w miejsce gdzie ma zostać znaleziony. Z gluchoniemym chłopcem teraz nie wiem jak było, ale naprawdę raczej podejrzewam swoje niedopatrzenie niż niedoróbkę scenariuszową, zwłaszcza po tym co napisałam powyżej.
Głuchoniemy chłopiec został przecież znaleziony razem z Erickiem (rudowłosym) w 1953 roku na budowie. Bo jeśli to nie on, to kto inny?
Dobre pytanie!
Być może Mikkel zniknął mniej więcej w taki sposób: w ucieczkowym mętliku zawrócił się w stronę jaskiń, a w tym samym momencie Noah i Helge "przypiekali" Madsa (tylko w 1953) i tutaj pojawia się hipoteza, że wehikuł czasu, który próbuje odpalić ta dwójka działa jak katalizator dla tunelu czasoprzestrzennego (którego centrum znajduje się pod schronem Helgego) na tyle, że zakrzywia czasoprzestrzeń na terenie nie tylko przejść z drzwiczkami, ale ogólnie całych jaskiń. Ciężko wymyślić coś innego, pewnie 2 sezon odpowie na to pytanie ;)
Tam się nieźle musiała zakrzywiać ta czasoprzestrzeń, bo aż ptaki spadały z nieba, owce zdychały z przerażenia i zarówno chłopcy jak i zwierzęta mieli popękane bębenki.
Mnie ciekawi natomiast kto i kiedy zbudował drzwiczki w tunelu. Jest na nich cytat ze Szmaragdowej Tablicy, którą Noah ma wytatuowaną na plecach...
dlaczego ojciec Mikkela sie zabil? Wiem ze chcial go uratowac ale jak to jest ze w tym samym czasie zylo 2 Mikkelow? Przeciez jego ojciec zabil sie jakos rok temu od momentu w ktorym Jonas wraca z terapii. Maly Mikkel juz istnial..
Myślę, że ojciec Jonasa panicznie bał się tego, co może się stać, jak będzie próbował zacząć wpływać na wydarzenia. Pewnie unikał młodszego siebie. Gdyby jakoś zmienił wydarzenia, to mógłby doprowadzić do tego, że sam by nie istniał a jego syn nigdy się nie urodził. Chciał widocznie dać synowi życie wolne od tego paradoksu. Dlatego kazał otworzyć list, jak młody Mikkel już przeszedł przez portal.
Mikkela ktoś musiał przeprowadzić lub zagonić do tunelu. Nie zapominajcie, że na samym początku całą grupę, która wybrała się do lasu wystraszyły odgłosy z jaskini i efekt migających świateł. A to było charakterystyczne tylko jak ktoś używał portalu - dźwięk pochodził od podmuchu powietrza i otwieranych wrót do portalu, a światła przygasały właśnie jak ktoś się teleportował. Tak więc musiał tamtędy przechodzić wtedy Helge, Noah, Claudia albo starszy Jonas (to ostatnie najmniej prawdopodobne, bo widzimy go jak wychodzi z jaskini dopiero kolejnego dnia jak już trwają poszukiwania Mikkela). Pytanie jaki był tego cel skoro Mikkel ostatecznie nie został porwany i jak sam znalazł drogę przez portal. Chodziło tylko o to, żeby nadać odpowiedni bieg wydarzeń temu, co "ma się stać"?
Mnie bardziej zastanawia późniejsze przenoszenie ciał zmarłych chłopców, którzy zginęli podczas eksperymentów Noah. Dlaczego ciało Madsa teleportowało się do bunkra już pierwszego dnia fabuły i czy to znaczy, że maszyna Noah jednak działa? Widzieliśmy jak Helge ciągnie gdzieś te ciała, ale jaki to ma cel? Żeby naprowadzić innych ludzi na trop? Sam je przenosi przez portal czy właśnie jakoś je teleportują tak jak Madsa? Po co wyrzucili dwóch zmarłych chłopców z 2019 roku na plac budowy w 1953? I w ogóle jaki jest sens działania całej tej maszyny oprócz tego, że smaży mózgi porwanych? Być może mały Helge był pierwszym na którym eksperyment się udał i dlatego powrócił na końcu z 1986 roku do swoich czasów? A tak w ogóle po co Noah ta metoda, skoro wiedział, że starszy Jonas odpali swoją maszynę do robienia czarnej dziury i stworzy portal w jaskiniach i że podróże w czasie będą możliwe. Po co inna metoda i co ma dawać? Strasznie dużo tych pytań do wyjaśnienia...
A poza tym - skąd Peter Doppler wiedział, że ma iść do bunkra pierwszego dnia, gdzie pojawiło się ciało Madsa? Miał ten pamiętnik od razu, czy dopiero kolejnymi razami, kiedy już wiedział że dojdzie do jakichś teleportacji? Kluczowa jest przeszłość tego bohatera, bo widać, że ciągle coś wie i ukrywa i się tego boi. Tak w ogóle to nie wydaje mi się, żeby on był rodzonym synem Helgego. W 1986 roku powinien być mniej więcej w wieku Ulricha, a w Winden w ogóle go nie ma (mówił, że przyjechał do miasta dopiero w 1987), a sam Helge nie ma żadnej rodziny i nie zachowuje się jakby miał świadomość, że ma jakieś dziecko. Może po wypadku jak stał się niedołężny został wrobiony w ojcostwo, bo było to wygodne? Może Peter to syn Claudii i Tronte, którego ukrywali (bo było mówione, że mieli romans i że Tronte na rok rozstał się z żoną)?