PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=771383}

Dark

2017 - 2020
8,2 171 tys. ocen
8,2 10 1 171194
7,8 46 krytyków
Dark
powrót do forum serialu Dark

Do obejrzenia serialu zachęciły mnie nadzwyczajnie wysokie oceny, które nazywały film arcydziełem. Właśnie skończyłem ostatni odcinek i mam wrażenie, że osoby wystawiające 10ki oglądały zupełnie inny serial. Audiowizualnie wszystko stoi na bardzo wysokim poziomie i nie ma się do czego przyczepic. Problemy zaczynają się przy fabule która początkowo angażuje, a coraz to później ukazuje, że jest dziurawa, niekonsekwetna i infantylna. Dla osób które poszukują angażującej, głębokiej i konsekwetnej historii gorąco polecam Westworld, który co prawda jest serialem o innej stylistyce, lecz posiada wspólne elementy z Dark.

ocenił(a) serial na 4
don82

Wiesz, zacząłem i ... hmmm ... no nie wciągnął :( Ja jestem chyba inny :/

ocenił(a) serial na 9
Crossingthestyx

Mnie w "Dark" rozczarował szablonowy "starzec-szaleniec", którego wszyscy uważają za gościa, co plecie niedorzeczne teksty, a wie najwięcej. Wielokrotnie potykałem w filmach ten stereotyp, ale nie wymienię teraz.

tulpa

Donnie darko :)
Zresztą serial garściami starał się ściągnąć ile się da od legendarnego filmu i to poskutkowało.

użytkownik usunięty
besty

Co? xD Przecież Donnie Darko jest nijakie wręcz w porównaniu do Dark. Chociaż teraz jak tak patrzę co właśnie napisałem i widzę to "Darko" i "Dark" to może coś jest na rzeczy? xD
Równie dobrze można by napisać, że ściągał od 12 małp albo od masy innych historii o podróży w czasie.

ocenił(a) serial na 8

Donnie Darko nie jest nijakie. Ciekawy film. Nie da się porównać 30 godzinnych odcinków do max 2 godzinnego filmu. Zupełnie inaczej przedstawiana historia. Inny klimat, inna historia.. Poza tym Donnie Darko oryginalnie nie opowiada wprost o podróżach w czasie... Donnie Darko 1 jedynie jest ok i 2ka psuje jedynkę, bo jedynka wyszła tajemniczo, a 2ka pokazuje na tacy o co chodziło w 1ce i to w infantylny sposób. Widziałem tylko jeden moment wzorowaniu się na Donnie Darko. Moment przedstawienia szkoły w serialu i ta muzyka. Bardzo zbliżone sceny z podobnym klimatem

Crossingthestyx

Przychylam się do Twojej opinii. Dark jest serialem dość specyficznym, jego ogólny wyraz wizualny może jednych zachwycić, a innych przytłoczyć. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy osób. O ile technicznie jest intrygujący i co niektóre rekwizyty ( np. Żółty, przeciwdeszczowy płaszcz Jonasa) zostają z nami na dłużej i definitywnie kojarzą się nierozerwalnie z daną postacią, to zdecydowanie za dużo jest w nim epatowania mrokiem, niepokojem. Tutaj każdy ma coś na sumieniu, nikt tak naprawdę nie wzbudza naszej sympatii, nikt do końca nie zasługuje na nasze współczucie( z głównych bohaterów rzecz jasna). Jeżeli ktoś oczekuje serialu, który zawiera chociaż odrobinę optymistycznego przekazu, to może niestety się zawieźć.

ocenił(a) serial na 9
Crossingthestyx

Ja skończyłem i z początku miałem negatywne podejście, ale z każdym zapętlenie się wątków i to jak się zazębiają i każda postać ma wpływ na dany przedział czasowy, muszę powiedzieć, że dawno nie widziałem tak dobrego serialu xD

Co do niemców, moje zdanie się nie zmieni. Nadal tego narodu nie trawie, a obraz z 53 tym bardziej mnie przy tym utwierdza :P

ocenił(a) serial na 5
Crossingthestyx

W pełni się zgadzam z Twoją opinią. Miałem ogromne oczekiwania i klops... Max 5/10

ocenił(a) serial na 9
Crossingthestyx

Może i można by było ci przystać rację, gdyby nie końcówka o Westworld. To tak jakby krytykować film Pawlikowskiego i na końcu dodać, że Vega jest lepszy.

ocenił(a) serial na 10
Crossingthestyx

A mi się podobał niesamowicie.

ocenił(a) serial na 3
herbatkowy

matko droga-właśnie obejrzałem...też skuszony wysokimi ocenami,nie wiem jeszcze ile dam ale infantylność tematu mnie poraziła....może liczyłem na coś innego,może nie wiem-coś bardziej ambitnego?
ten deszcz,ta wieczna muzyka(po co?),człowiek czuje się jakby zbliżał się rekin w szczękach a tu jedynie szczęka opada przy czekaniu i ziewaniu.

ocenił(a) serial na 7
Crossingthestyx

Westworld jest dla ciebie głęboki? To jest dopiero nadety film z dziurami a końcówka 1 sezonu prawie jak z telenoweli. Drugiego już mi się nawet nie chciało oglądać i podobno nic nie straciłem bo był dużo gorszy.

ocenił(a) serial na 7
Crossingthestyx

Po 3 odcinku drugiej serii dałem sobie spokój, pierwszy sezon nawet mi się podobał, ale te nowe odcinki mnie nie przekonują, jakaś apokalipsa, ratowanie świata, poplątanie z pomieszaniem, zrobiło się nudno i niestrawnie.

ocenił(a) serial na 8
Crossingthestyx

Westworld jest jak większość Amerykańskich seriali, przy nim nie trzeba myśleć tylko oglądać, i ma te same grzechy co większość serialowych produkcji z USA, dużo pseudo-inteligentnego bełkotu i poprawność polityczna którą rzygać się chcę. Natomiast Dark to zupełnie inny gatunek sci-fi, który nigdy nie będzie wysoko oceniany przez miłośników masowej rozrywko-sieczki jaką serwują nam współczesne produkcje, natomiast zagorzali fani sci-fi ocenią go bardzo wysoko.

użytkownik usunięty
RaydenWZG

dark.netflix.io to oficjalna strona Netflixa z oficjalnymi informacjami nt tegoż serialu. Warto sobie przypomnieć przed seansem drugiego sezonu z grubsza podstawowe informacje. No chyba, że ktoś ma świetną pamięć i ogarnia absolutnie wszystkie wątki w 100 procentach z poprzedniego sezonu aż do dzisiaj :P

Crossingthestyx

Dziurawa fabuła. Człowieku oceniasz jedną część czegoś wielkiego. To będzie zbudowane z kilku sezonów i jestem pewny, że wszystko ładnie połatają. Nie wyjaśnią wszystko w jednym sezonie, bo nie miałoby to wtedy sensu.

ocenił(a) serial na 5
butryk_2

Tak oceniłem "jedną część", gdyż tylko ona była wtedy dostępna, a dodatkowo uważam, że scenariusz poszczególnych sezonów danego serialu powinien mieć spójną, logiczną i przemyślaną kompozycję. W większości przypadków seriali liczymy, że scenariusz pozostanie "ładnie połatany" i później otrzymujemy taką grę o tron pełną dziur w scenariuszu niczym ser szwajcarski.

butryk_2

Po drugim sezonie nie tylko wszystko ładnie łatają, ale namnażają coraz więcej pytań i głupich wątków.

To jest generalnie serial jednej sztuczki - patrzcie, stworzyliśmy paradoksalną pętlę czasową, fajnie, nie? No to w następnym odcinku będzie jeszcze jedna. I jeszcze jedna. I następna. Cała historia to jedna wielka pętla czasowa, podziwiajcie jakimi jesteśmy zdolnymi twórcami.

Tylko że właśnie nie, jest zupełnie na odwrót. Mnie to osobiście zaczęło nudzić już na początku drugiego sezonu. Wiecie dlaczego Terminator odniósł sukces? Dlatego że miał wyraziste postacie, wartką akcję i świetne efekty specjalne. Paradoks czasowy występował w ramach fajnego smaczku, dodatku, ale Cameron wiedział że nie może zbudować na tym całości, bo widz sobie pomyśli "o fajnie, przyjaciel cofnął go w czasie i on tam w przeszłości go spłodził, niemożliwe". No właśnie, niemożliwe, dlatego nie ma co się za bardzo zastanawiać, wystarczy stwierdzić że całkiem spoko pomysł i oglądać pozostałe elementy przygotowane przez twórców.

Pierwszy sezon był fajny bo do samego końca wydawało się, że pętla jest jedna i jacyś zwyrodnialcy wykorzystują ją do bezkarnego zabijania dzieci. Człowiek główkował kto zabija, czy ktoś z teraźniejszości, czy z przyszłości, wszyscy byli po trochu podejrzani. A potem nagle Noah zaczyna swoją gadkę o nieskończonej pętli, walce dobra ze złem, ratowaniu świata, blah blah blah... Już w tym momencie wiedziałem, że nie ma co się podniecać historią bo twórcy mogą sobie wymyślić co tylko chcą w dowolnym momencie - hej, przecież podróże w czasie, pętle i tak dalej! Pozostało śledzić losy bohaterów tylko że... Oni wszyscy są antypatyczni i pierdołowaci, a już najbardziej Jonas kiedy stoi z tym swoim wyrazem twarzy debila, z otwartymi ustami i nic nie mówi przez kilka sekund jak ktoś się go o coś zapyta. Nikt inny też nic nie robi mądrego tylko przechodzi od lokacji do lokacji, dziwi się na to co tam zobaczy albo co od kogoś usłyszy albo denerwuje się na pierwszą losową postać. Jeden Ulrich w pierwszym sezonie w końcu zdobył się na jakąś konkretną akcję, to go strollowali. No i czy ktoś jest w stanie mi wytłumaczyć dlaczego Jonas myśli że samobójstwo jego ojca jest początkiem i że jeśli go powstrzyma to Mikkel nie cofnie się w czasie? Naprawdę, w pewnym momencie miałem już nadzieję że oni wszyscy w końcu zginą w tej apokalipsie i tak się zakończy.

A i jeszcze to namolne sugerowanie mroczną muzyką że dzieje się coś-super-fantastycznego-i-mrocznego-i-ważnego-dla-losów-świata w każdej scenie oraz obowiązkowa w każdym odcinku drugiego sezonu bardzo-smutna-piosenka podczas której sceny rozgrywają się w zwolnionym tempie. Taki zabieg ma sens w dramatach kiedy rzeczywiście musimy coś przemyśleć, a nie kiedy za każdym razem pokazuje po prostu co robią postacie.

Generalnie wymęczyłem drugi sezon do końca ale trzeciego już nie obejrzę, szkoda czasu.

Marcin88887

100% trafny komentarz odnośnie Jonasa i to nie jest sarkazm. Też mi się to rzuciło w oczy i od startu mocno zniechęciło. Koleś mógłby szkolić personel PKP, takiego ma dileja ^^

ocenił(a) serial na 5
Crossingthestyx

Nie będę się rozpisywał bo nie mam tyle czasu, ale wieje nudą w tym serialu. Wszystko z dwóch sezonów zmieściłbym w 5 odcinkach. Oprócz głównej fabuły powplatane milion zbędnych wątków i sporo drętwych dialogów. Co tu jest mrocznego w tym serialu? Większość wydarzeń przewidziałem dużo wcześniej, nic mnie nie zaskoczyło. Powolna akcja pogarsza tylko sprawę. Przeciętniak.

Crossingthestyx

Witka
Mam pytanie do wszystkich którzy zaczeli oglądac serial po analizie wysokich ocen i recenzji na FW, a narzekają na morczna muzykę , wielośc wątków, zaprzeczaniu praw fizyki itp.
Czego się spodziwaliście po seriaalu który w nazwie ma DARK, muzyczki z druzyny A, zamknętej intrygi po kazdym odcinku?
Naprawdę ? Daliście tyłka--- łagodniej czytanie bez zrozumienia, lubicie inne klimaty ok , nie ma problema tylko po co płakac że jestescie rozczarowani.

Crossingthestyx

Nie zmienilabym nawet jednej litery w tym co napisales, gdyby ktos mnie zapytal o ocene Westworld. Wizualnie przepiekny, fabularnie zwykla wydmuszka.

Crossingthestyx

Zgadzam się. Od pierwszego odcinka Darka co chwila miałem trafne przeczucia że coś zaraz się stanie albo ktoś kimś się okaże (kto wie, być może już oglądałem to 33 lata temu? :) Tak czy siak, oglądanie przerwałem na odcinku 10 kiedy to kolizja aut była dla mnie już zbyt spodziewana i ponadto nielogiczna w skutkach. Wróciłem do Westworld, zgodnie z regułą: "if you are the smartest person in the room, you are in a wrong room". Szczerze współczuję osobom, które wybierają tylko to co już znają, rozumieją i umieją, zamiast dokonać konfrontacji z nieznanym i nauczyć się nowego. Pozdrawiam

Crossingthestyx

Zgadzam się w 100% i podzielam rozczadowanie. Serial jest dziurawy, im dalej od 1 odcinka tym gorzej, przewaga formy nad treścią w kqestii mrocznosci o ktorej piszecie.