PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654010}

Detektyw

True Detective
2014 -
8,4 163 tys. ocen
8,4 10 1 163184
7,9 65 krytyków
Detektyw
powrót do forum serialu Detektyw

1x06 - promo, opinie

ocenił(a) serial na 10

Promo dzisiejszego odcinka https://www.youtube.com/watch?v=2Ml4fQJXeq0
Sneek peek https://www.youtube.com/watch?v=Dbybj44JGZU

Czyli kłótnia pomiędzy detektywami raczej nie będzie udawana. Cohle dalej chce prowadzić sprawę, Marty raczej nie bardzo.

ocenił(a) serial na 10
kejszi

Czyli jednak Rust ją przeleciał ;)

ocenił(a) serial na 7
kejszi

no, prędzej bym powiedział, że to ona przeleciała jego..:d

ocenił(a) serial na 10
Zetnakatel

Haha, no faktycznie
. Rust'a niby nic nie rusza, a po tym seksie jak wyrzucal ją za drzwi to myślałam, że się rozpłacze.

ocenił(a) serial na 7
kejszi

bo go zrobiła w bambuko, zmanipulowała go, to go to zabolało, tym bardziej, że jeszcze powiedziała mu to w twarz, że zrobiła to tylko po to aby się odegrać na martym i że nie wiedziała czy da rade to zrobić i jeszcze na dokładkę powiedziała, ze wolała z nim niż z kimś obcym, czyli czysto egoistyczne podejście bo jej lżej będzie. Dała mu tym do zrozumienia, że nie zadziałał wcale jego urok osobisty tylko został potraktowany jak narzędzie, a uznawał ja za przyjaciółkę chyba, vide to zwierzanie się o śmierci córki parę odc wcześniej, czego nie mówił nawet martiemu.
Nie należy też zapominać, że tego samego dnia wywalili go z roboty, a praca była dla niego ważna, i był też pijany. Chyba nie było by osoby której nie puściły by nerwy.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Zetnakatel

Wykorzystała go ale przecież nie bez jego zgody. Powinien winić własną głupotę. Co więcej on przecież nie jest żadnym altruistą, wystarczy przypomnieć jak się przejął tym że doprowadził do histerii małą dziewczynkę kiedy zmusił ją by przypomniała sobie traumatyczne wydarzenia z przeszłości. Nie przejął się wcale, nawet o niej nie pomyślał bo dla niego dużo ważniejsza jest sprawa. Odnoszę wrażenie że ten serial pokazuje wszystko negatywnie, w czarnych barwach - ludzie to egoiści, okolica bez perspektyw, brak centrów kultury czy przemysłu, pustkowia, mokradła i fanatycy, nawet ciuchy są bez wyrazu. No i te miażdżące komentarze Rusta co do wiary, wybaczenia itp. Normalnie człowiek zastanawia się czy wyciągnąć, broń, sznur, żyletkę czy też może jakieś tabletki. Nie żeby mi to przeszkadzało. Jest klimat.

ocenił(a) serial na 9
Zetnakatel

Maggie nieźle ich zaszachowała na parę lat xD Odcinek generalnie upewnił mnie w przekonaniu, że odpowiedzialnymi za zabójstwa są władze tego kościoła. Po tytułach przyszłych odcinków wnioskuje, ze w następnym dowiemy się czego Rust w czasie jak odszedł z Policji się dowiedział no i w ostatnim odcinku rozwiązanie sprawy - pewnie dowiemy się jak to ludzie którzy mają władzę sobie generalnie używają :P
Dalej zastanawiam sie jak powiązać i czy w ogóle zachowanie starszej córki Martina.

ocenił(a) serial na 9
trist89

Chyba nie ma wątpliwości już, że Rust robi dochodzenie na swój rachunek, a Marty kryje mu tyły. Widać było spotkanie w 2014. I to rozbite światło, po tylu latach :D

ocenił(a) serial na 10
czesiol

"a Marty kryje mu tyły"? Rust działa na własną rękę, ale Marty o tym nic nie wie

czesiol

Marty nic nie wiedzial. dopiero teraz w 2012 spotykaja sie po latach bo Rust chce pogadac o sprawie ze jest na tropie :)

ocenił(a) serial na 9
Freddie

Zwracam honor, ta poszlaka była nazbyt pochopnie wystawiona, świeżo po seansie, po obejrzeniu drugi raz było to bardziej klarowne ;)

trist89

A co na taką teorię? Może ona zrobiła to specjalnie żeby ich skłócić ze sobą? Może zgrywa tylko taką niewinną? I jednak słowa Martina że rozwiązanie ma pod nosem są nieświadomie dosłowne?

rodmans

ze niby corka dowiedziala sie od mamy o sekcie rytualach itd itp.? stad te rysunki u corki? ze to rodzinny interes z tesciem? :D to pod nosem to bylo mowione ooo sytuacji z 2002 roku bodajze.

Freddie

Chyba z ojcem a nie z teściem - mogła być wykorzystywana, jako dziecko. Zresztą zauważ, że prawie każdy w tym serialu ma coś za uszami tylko ona chodząca niewinność. Jak ktoś napisał poniżej - nagle totalna niespójność. Niby porządna, niby trochę leciała na Rust'a a tu tak nieładnie z nim pojechała. Gdyby to zrobiła z żalu po zdradzie męża, jakoś tak "zwyczajowo" to jeszcze jestem w stanie zrozumieć. A postąpiła całkowicie wyrachowanie - może to ujawnia jej prawdziwy charakter?

ocenił(a) serial na 10
Freddie

W którymś odcinku Rust opowiada w 2012 r o swojej nieżyjącej córce .. o tym, że wiele jej oszczędzono z brutalnego życia a jemu ojcowskiego grzechu.
Ciekawe, o co mu chodziło. Inne wątki już sklejam, tego jeszcze nie. Czyżby sprawy molestowania w rodzinie Martina
naprawdę miały miejcse? Nie przekonuje mnie to, ale ten tekst Rusta jest intrygujący..

teslagirl

A ja myślę, że chodzi właśnie tylko i wyłącznie o to : zmarła młodo, więc oszczędzono jej całego tego g... i brutalności, które Rust ogląda na co dzień będąc gliniarzem, z kolei Rustowi jej wczesna śmierć oszczędziła użerania się z problemami takimi jakie ma chociażby Martin ze swoją pyskatą córeczką-szmatą. Nie ma co się doszukiwać w tym drugiego dna i podciągać wątku córki Rusta pod zabójstwa nad którymi on pracuje.

kejszi

Totalna niespójność Maggie - najpierw jest przedstawiana jako rozsądna kobieta z problemami na głowie (dzieci, zdrady męża, nie dogaduje się z matką), a w tym odcinku zachowała się jak nastolatka, która chciała się zemścić, robiąc przy okazji totalny mętlik w życiu i tak już nieźle sponiewieranego Rust'a. W kwestii konfliktu pomiędzy detektywami myślę, że scenarzysta poszedł na łatwiznę ( swoją drogą ciekawe jak Rust znów odkrył, że Hart ma skok w bok ).

Wydaje mi się, że dalsza fabuła będzie pod znakiem wzajemnej antypatii i nieufności na linii Hart - Rust (ostatnia scena gdy Hart sprawdza bębenek w rewolwerze bardzo wymowna).

ocenił(a) serial na 10
spo

Ja bym nie powiedziała, że niespójność, ale może trochę zaskoczenie, bo serial ukazuję Rusta jako człowieka, który jest trochę ponad te wszystkich zwykłe sprawy i wszyscy się zastanawiali czemu oni się pokłócili, a tu się okazuję, że po prostu o zdradę. Ten odcinek był trochę taki "zwyczajny", nie było filozoficznych wynurzeń Cohle, nie było też jakieś niesamowitej akcji. Raczej podsumowanie niektórych wątków, przed finalem.
Mi się wydaję, że od pierwszego spotkania Maggie leciała na Rusta, także z jej strony nie było to dla mnie nic dziwnego, a on był pijany, wkurzony no i poszło.

kejszi

Zdecydowanie tak ;) Od pierwszego spotkania było widać, że Maggie leci na tajemniczość i inteligencję Utalentowanego Pana Rusta. Taki kontrast do typowego faceta jakim jest Hart (piwko, meczyk, dupeczki ).

Finał mimo wszystko zapowiada się naprawdę smakowicie, wszystko zaczyna się splatać w jedną całość, a po dzisiejszym odcinku wiele wątków się wyjaśniło zostawiając wolne pole na nowe.

ocenił(a) serial na 8
kejszi

No nie tylko o zdradę , ale i o złamanie sztamy . Gdy Rust dalej pracuje nad śledztwem w sprawie króla w żółci , Martin zbija bąki i wypiera się Rusta przed przełożonymi. A Rust zatuszował jego egzekucję na Reggiem.
A Maggie dała pokaz żenady. Nie wiem czy kiedyś na Rusta leciała czy nie. Ale przespała się z Rustem bo bała się z kimś obcym w barze , po kilkunastu latach z jednym chłopem , a do tego wiedziała , że seks z partnerem Martina to będzie coś czego Martin nie udżwignie.

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Jak Maggie dała popis żenady, to Marty nie wiem co zrobił. Głupio się zachowała, bo na pewno mniej szkód byłoby gdyby spiknęła się z tym gościem w barze. Ale z drugiej strony to reakcja Martego na jej wyznanie mnie rozbawiła: od razu wyskoczył, jej z "you fu*king whore" chociaż sam ma i miał wcześniej romans.

ocenił(a) serial na 8
kejszi

No ale co do zdrady Martina , nie ma żadnych wątpliwości , że postąpił źle. Zdradził żonę i ją zranił - to nie podlega dyskusji.
Dlaczego przespał się z Beth(?) - bo mu się podobała i była dla niego miła.
Dlaczego Maggie przespała się z Rustem? Wychodzi na to , że wcale nie czuła do niego żadnej sympatii , bo użyła go wyłącznie żeby zranić Martina , zemścić się na nim - bez większych oporów , że stawia Rusta w chu...ej sytuacji. Tylko o to mi chodziło. Jakby się z nim przespała bo uważa , że jest "fajny" to ok. Bardzo nie lubię wyrachowania. Błee.

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Ja bym powiedziała, że wręcz przeciwnie - Maggie od początku była zaintrygowana Rustem. Jak Cohle skosił ten trawnik, a potem gadali to już było widać, że coś jest na rzeczy. Mi się wydaję, że to ona była bardziej napalona na niego niz on na nią.

ocenił(a) serial na 8
kejszi

Tego nie rozstrzygniemy. Czy ona faktycznie czułą miętę , czy tylko sympatię , zaintrygowanie. Czy może twórcy grali nam na nosie , byśmy spekulowali - prześpią się czy nie? Koniec końców pokazała swoją gorszą stronę. A ładna kobitka.
Kurde z Detektywa wyniosę , że trzeba uważać na ładne babki . :)

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Owszem, Maggie czuła miętę do Rusta i chciała się z nim przespać. Chciała się też na nim odegrać za ten tekst, po pierwszej zdradzie, że wszyscy dajemy dupy: zdradzamy, starzejemy się itd. chodzi przede wszystkim o dzieci, a nie o nią, bo tylko one się liczą.
Nie sądzę by mu to zapomniała.
Zaspokoiła swoją żądzę i się zemściła.

ocenił(a) serial na 8
teslagirl

A czy zadanie pytania - skąd Pani to wie - będzie niewłaściwe? Bo mnie się to wydają jedynie przesłanki , spekulacje , rozważania. Siedzi Pani w głowie Maggie?

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Rozważamy i to jedna z teorii. Można się z nią nie zgodzić.
Jak to Pan ładnie napisał relacje ludzkie to złożony temat.

ocenił(a) serial na 8
teslagirl

Aprobuję , nie neguję , poddaję w wątpliwość.

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Zdrada to zdrada. Jak można usprawiedliwiać jedną i krytykować drugą?
Uważam, że Maggie zachowała się źle w stosunku do Rusta, ale Martina? Bynajmniej.
A skoro facetom wystarczy, że jakaś dziewczyna jest ładna i miła, aby zdradzić żonę, to kurde, z Detektywa wyniosę, że trzeba uważać na facetów ;p

ocenił(a) serial na 8
BeeBee61

A gdzie było usprawiedliwienie czyjejś zdrady? Obie oceniłem źle .Poproszę , żebyś jeszcze raz przeczytała moją wypowiedź.
Po prostu zauważyłem , że spanie z kimś z wyrachowania mnie odrzuca. Mogła sobie Maggie znaleźć przystojniaka w barze i heja , jeśli miała ochotę na faceta. Nic mnie do tego. A jej wyrachowanie wkręciło w ich problemy Rusta - i po co ?
A z tym uważaniem to taki żart - myślałem , czy nie dopisać na końcu "żart" , ale najlepiej to nie wygląda. Masz kiepski dzień , uśmiecha się do Ciebie miła , ładna pani i za chwilę zdradzasz żonę , to miałem na myśli.
Oczywiście , że trzeba uważać na facetów , na kobiety i wogóle na wszystko.
PS. To chyba oczywiste , że chłopy zdradzają bo kobieta jest ładna i miła. To jeden z setki powodów.
Ukłony.

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Twierdzisz, że zdrada z wyrachowania jest w jakimś stopniu gorsza od zdrad jakich dopuszczał się Martin. Przeczytałam raz jeszcze i znowu doszłam do tego samego wniosku.

''Masz kiepski dzień , uśmiecha się do Ciebie miła , ładna pani i za chwilę zdradzasz żonę , to miałem na myśli.'' Rozumiem, że to kolejny żart? :)

A powody dla których chłopy zdradzają nie są zbyt ważne, chodzi mi o sam akt.

ocenił(a) serial na 8
BeeBee61

''Masz kiepski dzień , uśmiecha się do Ciebie miła , ładna pani i za chwilę zdradzasz żonę , to miałem na myśli.'' - tak właśnie Martin zdradził żonę i to miałem na myśli.
Tak , twierdzę , że zdrada z wyrachowania jest gorsza od zdrady po pijaku , po zakochaniu się na wiosnę w kimś innym , bo kogoś pożądamy , ale też nie chcemy wcale krzywdzić partnera , choć wyrządzamy mu krzywdę. To moja prywatna opinia , a nie chęć osądzania kogoś albo wartościowania. Gdyby mi żona powiedziała , że mnie zdradziła z Leo Di Caprio , bo jej się podoba , bo była pijana a on ją adorował , to może po opadnięciu emocji jest jakaś szansa na wybaczenie itd. Ale gdyby mi powiedziała , że się z nim przespała bo chciała dostać rolę w jego filmie , to dziękuję , dowidzenia. Durny przykład , ale ... No tak myślę , nie będę za to przepraszał , każdy może mieć inny pogląd na tą sprawę.
Myślę , że powody , dla których kobiety i mężczyźni zdradzają są ważne - relacje ludzkie to złożony temat .

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Mhm, rzeczywiście, każdy ma własny pogląd na tę sprawę. Oby jednak liczba facetów, którzy uważają, że zdrada z takiego powodu jak ''bo mi się podobała'' jest cokolwiek wybaczalna, była minimalna.

ocenił(a) serial na 8
BeeBee61

Ale przecież ja nie usprawiedliwiam siebie , Martina , czy facetów . Tylko w ogólności . Kurde , babeczki tak samo zdradzają jak faceci , nie prowadziłem żadnych badań , ale coś tam się w życiu widziało , przeżyło. W tej materii dostrzegam pełne równouprawnienie.

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Rozumiem o co Ci chodzi. Rozumiem, że Twoje reguły tyczą się zarówno mężczyzn jaki i kobiet. Po prostu jako kobieta (heteroseksualna) wolę omijać mężczyzn z takim tokiem myślenia, gdyż babkami tak nie jestem zainteresowana. Tyle. ;p

ocenił(a) serial na 8
BeeBee61

Chyba nie rozumiem co jest niewłaściwego w moim toku rozumowania ,czy to pod względem logiki czy może moralności? Przecież ja tłumaczę , że wolałbym(sic)być zdradzonym ze słabości niż wyrachowania. A nie , że wolałbym zdradzić ze słabości niż z wyrachowania. Dlaczego mnie trzeba Waćpanna/Waćpani omijać ?

ocenił(a) serial na 10
frtgbb

Nie chcę robić gigantycznego off'a. Ludzie zapewne klikają w ten temat, aby poczytać o teoriach nt. serialu, aby tu jakieś wynurzenia o relacjach damsko-męskich, ale ok.

Po prostu wydaję mi się, że skoro taki powód zdrady uważasz za (ewentualnie) wybaczalny, to możliwe, że sam również byś zdradził z tego powodu. Oczywiście nie mam pojęcia kim jesteś i nie chcę tutaj niczego imputować, to tylko obserwacja. Zazwyczaj ludzie mają tendencje do usprawiedliwiania czynów, których sami by się dopuścili.
Zdrada z wyrachowania jest wstrętna, oczywiście, ale wyobraź sobie, że dziewczyna Cię zdradza wyłącznie dlatego, że jakiś facet się spodobał. Co to znaczy? Że fizyczny pociąg to tej osoby był silniejszy niż to co czuła do Ciebie. I to jest dla mnie równie obrzydliwe.

Mamy na to inne spojrzenie, więc zauważyłam, że facet o podobnym poglądzie nie cieszyłby się u mnie zaufaniem.

ocenił(a) serial na 8
BeeBee61

Ok , kończymy bo bym się " Rustem " rozpisał , zrozumiałem o co Ci chodzi. Być może tak jest. Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono. Cześć.

ocenił(a) serial na 10
BeeBee61

Rozumiem, że wasza konwersacja jest związana z tematem dzisiejszego odcinka, ale może przenieście się na prywatne wiadomości, bo się robi offtop :D

ocenił(a) serial na 8
kejszi

Pardon.

ocenił(a) serial na 9
frtgbb

Pamiętaj o tym, że poprzednia kochanka przyszła do domu Hartów, po tym jak Marty skatował jej faceta. I z tego zaczęła się heca z wyprowadzką. "Pani Hart, Marty to świnia, mało że mnie pieprzy to jeszcze pobił mojego nowego faceta"
Parę lat później znajduje zdjęcia. Biedna, naprawdę biedna kobieta, która zaufała facetowi pomimo zdrad i znowu oberwała. Chciała mu się odpłacić, to też potrafię zrozumieć. Ona od początku wiedziała że o zdradzie powie Martyemu, zresztą o to chodziło.
No i chciała poderwać obcego w barze. Ale przecież Marty mógłby go zabić w napadzie szału.
Ale do Rusta miał szacunek. Poza tym Rust nie wyglądał na gościa, który da się skatować. No i od początku była między nimi chemia. Być może gdyby nie trafiła na nachlanego Rusta do niczego by nie doszło. Ale pięknej kobiecie trudno się oprzeć.
I tyle. Ona nie była głupiutką dziewuchą, dobrze wiedziała co robi i Rust to wiedział gdy wywalił ją z domu.

ocenił(a) serial na 8
Bartes123_2

Ok zgoda , wszystko racja . Po prostu jej zemstę na Martinie rozumiem , tylko zamiast z Rustem mogłą się bzyknąć z ich szefem. Kurde , boję się pisać w tym temacie , bo poprzednio wyszedł straszny offtop. Zachowała się nie fair wobec Rusta i tyle . A Rust miał gorszy dzień , a może coś więcej było między nimi. Życie toczy się dalej.

ocenił(a) serial na 9
frtgbb

Jaki offtop?
"1x06 - promo, opinie "
IMO wyrażamy opinię na temat pobudek głównej bohaterki w 6 odcinku, które dotyczą jednego z ważniejszych punktów serialu - chemii między głównymi bohaterami...

ocenił(a) serial na 8
spo

Aj tam . Sprawdza , bo jest byłym gliną , taki nawyk u ludzi , którzy pracują z bronią. Nie do końca wie czego chce Rust , więc przed rozmową sprawdza broń. Rust mu powie co ustalił i albo Martin do niego dołączy albo nie. Może Martin od Rusta dowie się czegoś o córce.

frtgbb

"Sprawdza , bo jest byłym gliną , taki nawyk u ludzi , którzy pracują z bronią. Nie do końca wie czego chce Rust , więc przed rozmową sprawdza broń."

No to zdecyduj się :P

ocenił(a) serial na 8
spo

Nie wiem czego nie rozumiesz . Twierdzisz , że jak Martin sprawdza broń , to wymowna scena ? Że zaraz się pozabijają?
Gdy Rust z Martinem zbliżali się do kryjówki Ledoux - sprawdzali broń . Zawsze gdy nie jesteś pewien co cię czeka , przygotowujesz się - a wcale to nie oznacza , że masz złe intencje , że jesteś pewien , że będzie źle - rutynowy nawyk.
Na co ja mam się decydować?

frtgbb

Dokładnie o to mi chodzi :) Hart nie wie co go czeka ze strony Rusta. Wydarzenia z przeszłości oraz czarnoskórzy detektywi podczas przesłuchania obudzili w Harcie podejrzliwość do jego dawnego partnera :)

Chyba trochę źle interpretujesz moją pierwszą wypowiedź, napisałem w niej o antypatii i braku zaufania Harta do Rusta, a nie o żądzy zemsty i sprzedaniu mu kulki. Zero złych intencji.

Sprawdzenie rewolweru jest w mojej skromnej opinii przejawem braku zaufania, a Ty to skwitowałeś "aj tam (...) taki nawyk u ludzi którzy pracują z bronią" po czym po chwili piszesz : " Zawsze gdy nie jesteś pewien co cię czeka , przygotowujesz się", dlatego mówię Ci - zdecyduj się! - czy był to odruch bezwarunkowy, czy odruch wynikający z poczucia niepewności wobec Rusta ?

Żeby wyjąć broń i ją sprawdzić zazwyczaj ma się jakieś ku temu powody np. spodziewasz się, że będziesz musiał jej użyć. Hart nie sprawdza przecież broni przy śniadaniu ze swoją rodziną :D

ocenił(a) serial na 8
spo

Jak już to odruch warunkowy , a nie bezwarunkowy . Jak dodasz do ostatniego akapitu "może" to się zgodzimy. Spodziewasz się , że może będziesz musiał jej użyć.
Oczywiście , detektywi mogli zasiać u Martina jakiś niepokój co do Rusta , ale przecież to on im powiedział , że wychodzi i nie będzie Rusta obciążał czymkolwiek , itd , że Rust był świetnym gliną , poróżniły ich sprawy osobiste , że ich podejrzenia co do Rusta są bez sensu. Jak wielki może być ten niepokój ? Czego miałby się , aż tak bać. Znał Rusta najlepiej spośród znanych nam osób. Jako może dziwaka , ale świetnego glinę , któremu może trochę zazdrościł talentu , pracowitości.
A emocje po wzajemnych zdradach musiały już nieco opaść , czemu Martin dał wyraz podczas konsultacji na posterunku.
Myślę , że gdy Rust pokaże Martinowi swój magazyn , przekona go , że miał rację , że sprawa była tuszowana itd.
Może jeszcze urządzą razem jakąś akcję , na wzór nalotu na kryjówkę Ledoux.

frtgbb

To ma sens.

PS. Nie znam się na odruchach. Dzięki za sprostowanie.

ocenił(a) serial na 8
spo

Ok , ziomek. No ja się na odruchach też nie znam , dawno temu w podstawówce wiedza szczątkowa zdobyta - pies Pawłowa itd.