PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654010}

Detektyw

True Detective
2014 -
8,4 163 tys. ocen
8,4 10 1 162641
7,8 56 krytyków
Detektyw
powrót do forum serialu Detektyw

Czy ogrodnik z bliznami na twarzy na końcu odcinka to ten sam ogrodnik, który kosi trawę na boisku koło zamkniętej szkoły w odcinku s01e03?
Wtedy miał brodę i nie było widać blizn.
Rust zaczął z nim rozmawiać, ale Marty dostał jakieś ważnie info przez radio i go zawołał z powrotem do samochodu.
Już wtedy wyglądało to na małe zaniedbanie, że odjechali bez dokładniejszego przepytania go.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Agatuso

tak ten sam i wtedy nie pokazano strony twarzy z blizna. notabene to jest wnuk Tuttle ;)

ocenił(a) serial na 10
Agatuso

Obejrzałem sobie właśnie scenę rozmowy z kosiarzem z odcinka 3. Cały czas był on zwrócony w stronę Rusta bardziej lewym profilem, nie patrzył na niego wprost. A bliznę ma chyba tylko na prawym policzku. W dodatku miał dość wyraźny zarost, poza tym miałem wrażenie, że Rusty'ego razi trochę słońce. Kiedy siedzący w samochodzie Martin zaczyna trąbić, Rust odwraca się w stronę auta, to samo w tym momencie robi kosiarz. Przez krótką chwilę, do cięcia sceny, widać wyraźnie bliznę. Kiedy w którymś z następnych odcinków po raz pierwszy padło coś o człowieku z blizną, moja pierwsza myśl - "dlaczego Rusty nie skojarzył gościa z kosiarką?". Teraz wiem, że twórcy serialu nie popełnili tu żadnego błędu. Cohle nie mógł zauważyć blizny podczas spotkania z kosiarzem, chociaż ten chyba jakoś specjalnie jej nie ukrywał.

ocenił(a) serial na 10
kubisz77

Faktycznie nie mógł tego widzieć. Tak samo w odcinku 7 policjanci nie widzieli blizn, bo raziło ich słońce.

ocenił(a) serial na 10
kubisz77

Ale z drugiej strony wszystkie ofiary bardzo wyraźnie podkreślały, że był to człowiek z bliznami, a u niego nie widać ich aż tak wyraźnie.

ocenił(a) serial na 9
Agatuso

miał dosc duzy zarost. Dodatkowo w 7 odcinku widzimy go po 17 latach. Skóra się starzeje - blizny są bardziej wyraźne ;)

użytkownik usunięty
deerskys

Nikogo nie dziwi, że na bliznach rosną włosy? I trochę te blizny są słabe jak na poparzenia i relacje świadków...

ocenił(a) serial na 10

"Kosiarz" w odcinku 3 i w odcinku 7 to ta sama osoba - nawet minuta ich występowania w odcinku jest ta sama.

http://i.imgur.com/vgiaEjk.jpg
http://i.imgur.com/HRbEjeL.jpg
http://i.imgur.com/owVaIA7.jpg

użytkownik usunięty
Teatu

Wiem. Tylko pomysł z blizną u kolesia z brodą uważam za głupi...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
t0stao

WIEM. TYLKO WYMYŚLENIE BLIZNY NA BRODATEJ FACJACIE JEST DURNE. JAŚNIEJ NIE UMIEM NIŻ CAPSEM!

Mam na nogach blizny po oparzeniu 3 stopnia, a mimo to rosną mi na nich włosy. Nie tak gęste jak na zdrowej skórze, ale jednak są. Ten kosiarz też nie miał zwykłego zarostu, tylko bardzo rzadki.

ocenił(a) serial na 8
taka_malutka

Oparzenie , to trochę coś innego jak blizna po cięciu. A u kosiarza widać jak na byku , takie przerostowe blizny , na 1/4 buzi , na których włos nie urośnie. Nie wiem po czym ma te blizny , ale trudno takie blizny przeoczyć mimo takiego zarostu jak miał kosiarz. A czy Rust to widział , czy nie widział , czy widział ale olał to ja nie wiem. Zobaczymy jak nas twórcy dopieszczą w finale i potem będziemy dyskutować , czy Detektyw to hit dziesięciolecia , czy porażka roku.

ocenił(a) serial na 10

Nie znam się na bliznach, ale ja tłumaczę sobie to tak, że on ma poharataną całą twarz w tych bliznach, tak jakby czymś pociętą a zarost rośnie mu tylko w jeszcze "zdrowych" fragmentach skóry. Dlatego zarost jaki widzimy w odcinku 3 jest dość rzadki.

użytkownik usunięty
Teatu

Ok, a ja sobie tłumaczę, że scenarzysta olał kilka rzeczy.

ocenił(a) serial na 9

Mylisz dwie różne branże. Scenarzystę z charakteryzatorem.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Charakteryzator robi to co mu każe scenarzysta.

ocenił(a) serial na 9

Toś wymyślił.
Na planie filmowym rządzi reżyser i producent.
Scenarzysta się tam zwykle nie pojawia.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Weź nie beblaj... Scenariusz to podstawa całej produkcji, którą producent finansuje a reżyser składa do kupy za pomocą miedzy innymi charakteryzatora. Wszystko jest najpierw rozrysowane na storyboardach i rozebrane na czynniki pierwsze, nie ma tam żadnej samowolki. Jeśli blizna ma być na pół twarzy i jednocześnie TYLKO Rustin ma jej nie widzieć, to to jest nieporozumienie.

ocenił(a) serial na 9

1. Producent wykonawczy (ten, który bywa na planie) niczego nie finansuje.
2. Chyba w życiu nie było Ci dane zobaczyć scenorysu. PS.: w jego tworzeniu scenarzysta rzadko bierze udział.
3. Ani być na planie filmowym. Tam samowolki jest naprawdę sporo. Oczywiście w zależności od konkretnej produkcji.
4. Gdyby Rusty miał zatrzymywać każdego z blizną na twarzy, to zamknąłby połowę statystów jaka przewinęła się przez film.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

123 - niech ci będzie. Niech ci będzie że scenę z blizną spierdzielił samowolny charakteryzator oraz producent na planie. fakt faktem pozostaje - jest to scena spierdzielona.
4 - ależ szukali i zatrzymywali ludzi z bliznami. Rustin tylko zapomniał, że ogrodnik z którym gadał, coś miał na gębie. Straszna przypadłość, taka demencja u gliniarza. Ups, przepraszam, straszna przypadłość mieć na planie charakteryzatora sabotażystę. Albo kiepskiego scenarzystę? Jeśli łyknąłeś finał trzeciego sezonu The Killing i ci się podobało, to jest szansa że robiła go dokładnie ta sama ekipa partaczy...

ocenił(a) serial na 9

Tak, tak. Sęk w tym, że zatrzymywali ludzi z bliznami, których sami wcześniej wytypowali.
(notowanych za przestępstwa seksualne)

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

A co, mieli chodzić po domach w całej Lujzjanie? Rustin mózgowiec nie skojarzył, cytuję rozmówcę z niżej: "tutaj widać jak byk wielką bliznę, prawie jak Joker, na jego prawym policzku :P".
?

ocenił(a) serial na 9

Aaa, ok. Już rozumiem. Przyjechali do szkółki, spotkali kosiarza, zobaczyli, że ma bliznę, więc powinni go aresztować.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Skojarzyć, że rozmawiali z facetem, który miał na gębie bliznę. Nie "oni" tylko Rustin, bo Marty chyba siedział w aucie.

ocenił(a) serial na 9

Tylko że takich ludzi z blizną na twarzy przewinęło się sporo. Więc dlaczego akurat on?

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Spytaj scenarzystę albo charakteryzatora. Nie wydaje ci się nieudolną zmyłką wałkowanie na przesłuchaniach połamanych kolesi z ospowatymi obliczami i pominięcie ogrodnika z porzezaną gębą na terenie należącym do Tuttle'a, tylko po to by w 8 odcinku mogli go złapać, dwa razy pokazując widzom wcześniej wyraźnie, że on jest mocno podejrzany?

ocenił(a) serial na 9

Nie wydaje mi się. W początkowych odcinkach zatrzymywali tylko tych, którzy wcześniej byli notowani za przestępstwa seksualne. A kosiarz był zupełnie przypadkowy.

Ale skoro on wydał Ci się tak podejrzany, to dlaczego nie mówiłeś o tym już po 3 odcinku? Zamiast tego co chwila zmieniasz teorię. Jeszcze po 6 odcinku krzyczałeś coś o Maggie...

Każdy tu jest co odcinek mądrzejszy.
Gimi e brejk.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

No to zobaczysz czy kosiarz był przypadkowy, w ósmym odcinku, jeśli siódmy ci nie dał do myślenia.
W zasadzie nie dziwię się już, że cie to nie dziwi, w twoim przypadku nie ma takiej opcji.

O Maggie nie miałam żadnej teorii, gdyby się okazało, że jest ona w tym umoczona, byłby to najdurniejszy serial kryminalny jaki oglądałam. Coś ci się z tą Maggie pokićkało w moim przypadku, i to zdrowo.

ocenił(a) serial na 10

Kolejne Twoje posty czyta mi się niczym scenariusz do filmu Pornoholokaust.

użytkownik usunięty
Elninioo

Znam to uczucie. Dokładnie to samo miałam, jak czytałam to co okresliłeś jako Wielką Dywagację - coś, co wykapował każdy średnio rozgarnięty odbiorca, a ty się pałowałeś niczym Kolumb Odkrywca Ameryki...

ocenił(a) serial na 10

Gdzie napisałem Wielką Dywagację? nie widzisz różnicy między słowami moje a wielka? ojoj.

użytkownik usunięty
Elninioo

Twoja WIELKA Dywagacja. tak ją właśnie odbieram, trudno nie zauważyć jak się przy tym nadymasz....

ocenił(a) serial na 9

Skoro po trzecim odcinku nikt nie miał pewności co do kosiarza, to nie możesz nazywać tego " nieudolną zmyłką".

Rzeczywiście, swoje przeżyłem i w życiu mało mnie dziwi.

Fakt, pisałaś coś o zemście na mężu. Mea culpa.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Co ma życie do serialu? Tylko tyle, że to pierwsze jest logicznym związkiem przyczynowo-skutkowym a drugie dziełem czyjejś wyobraźni, która mnie osobiście, nie dała rady uwieść na tyle, żeby na obecnym etapie się zachwycać serialem. Widzę coś, co uznaję za scenariuszowego babola i tyle. chyba nie czujesz się tego powodu osobiście urażony jak niektóre dzieci tutaj?

ocenił(a) serial na 9

Co ma życie do serialu?
Ano to, że życie to też (czasem) oglądanie seriali. W pewnym wieku, gdy ma się ich kilka na koncie (seriali, nie żyć), to pewne rzeczy przestają dziwić.
I jedni przechodzą nad tym do porządku dziennego, a inni wypłakują oczy na różnych forach.

Mnie nie sposób urazić.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Oczywiście, że tak, dlatego mając na koncie grubo ponad setkę seriali, bez trudu rozpoznaję ściemę.

ocenił(a) serial na 9

Grubo ponad sto? Prawdziwe szaleństwo ;)
(taki żart)

Szkoda, że nie rozpoznałaś ściemy po 3 odcinku. Mogłabyś wtedy o tym napisać i nie musielibyśmy (w większości, jak mniemam) czekać do ósmego odcinka.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Ściemę, że oto widzę świetny serial... Blizna to nie ściema, tylko mało prawdopodobne naciąganie fabuły. Może producent dyszał w kark a charakteryzator pomylił wąsy.

ocenił(a) serial na 9

A to wstrętne HBO! Podłe dranie zza Atlantyku oszukały nam, tu, w Polsce, naszą Forumowiczkę. Łachudry i psubraty. Koniec z tym. Od dziś nie oglądam seriali tej bydlęcej stacji telewizyjnej.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Chyba nie przepadam za sytuacją, gdy próbuję normalnie rozmawiać, a rozmówca popada w egzaltację,żeby pobawić się moim kosztem. bez odbioru.

ocenił(a) serial na 9

Hyhyhy
A myślałem, że zorientujesz się wcześniej, że w mój rękaw łez nie wytrzesz.

Dość trudno jest też popadać w egzaltację, gdy jest się obojętnym :/
Miłego dnia.

użytkownik usunięty
WielkiBlekit

Dziękuję, chciałam tylko smarknąć w rękaw kogoś kto myśli że charakteryzator odpowiada za błędy scenarzysty.

WielkiBlekit

Sprawiasz wrazenie jakbyś w zyciu na oczy scenariusza filmwego nie widział....Otóz wyobraz sobei, ze scenariusz to nie są napisy do filmu. W scenariuszu scenarzysta opisuje jak bohaterowie maja wygladc, jak sa ubrani, ba nawet sposob w jaki sie poruszaja, czy jakie gesty wykonuja... No i wiele wiele innych rzeczy.

użytkownik usunięty
Teatu

Btw, blizny miały być od poparzeń według relacji świadków. Więc sorry, nie łykam tego kolesia. To jest zwykła łatwizna scenariuszowa - główny podejrzany nie moze być postacią która nigdy nie pojawiła się w filmie a z drugiej strony blizna rzuca się w oczy... Jeśli to nie będzie miało uzasadnienia w ostatnim odcinku, ta blizna, to scenarzysta powinien poćwiczyć pisanie z brzytwą Ockhama na uwadze...

Wcale żaden ze świadków nie mówił o poparzeniach. Wszyscy wspominali o bliźnie- to Marty zapytał się dziewczynek z kościoła w 3 odcinku czy miał poparzenia, te potwierdziły to, co nie jest żadnym dowodem, bo skąd dziewczynki mogłyby wiedzieć czym się różnią rodzaje blizn :P Myśleli, że facet z bliznami to Ledoux, skojarzyli fakty, że mógł się poparzyć podczas produkcji dragów. To, że ten nie miał blizn, po prostu przeoczyli?

użytkownik usunięty
TomKruz

Jakie dziewczynki? Była jedna,która mówiła o bliźnie (ta, która Marty wyniósł z kryjówki Ledoux - ale tutaj faktycznie nie było nic o poparzeniach). W 3 odcinku nie kojarzę dziewczynek, tylko młodą kobietę, która mówiła o bliźnie (nie pamiętam jak dokładnie było o poparzeniu) i chyba żonę tego pastora, która potwierdziła że był wysoki i miał bliznę.
Mniejsza z poparzeniami - na bliznach nie rosną włosy. Skoro blizny były widoczne, to ukrywanie ich pod zarostem jest dla mnie niedorzeczne, tak czy inaczej... Chyba że koleś zaczął nosić sztuczny zarost w celu uniknięcia identyfikacji po znakach szczególnych. Ale bez jaj.

Te, które były na nabożeństwie pastora w 3 odcinku.

Na bliznach nie rośnie, ale w okół blizn tak. Co w tym nielogicznego?

TomKruz

Masz, tutaj widać jak byk wielką bliznę, prawie jak Joker, na jego prawym policzku :P

http://pixel.nymag.com/imgs/daily/vulture/2014/02/18/18-TC-9.o.jpg/a_560x0.jpg

Rust jej nie zauważył, bo gościu gadał do niego z profilu (słońce też odegrało swoją rolę, widać że trochę go oślepia), zresztą mógł nawet nie skojarzyć faktów, bo kto by się spodziewał przez przypadek natknąć na seryjnego zabójce który kosi trawnik :P

Czarni gliniarze widzieli tylko jego sylwetkę, bo przecież był zachód słońca. Nawet gdyby zobaczyli twarz, to i tak by nie zrozumieli- przecież Rust wyszedł, przerwał historię koło 2002 roku, zanim na poważnie podszedł do "faceta z bliznami"...

użytkownik usunięty
TomKruz

No dobrze, nieudolność scenariusza można zakamuflować na wiele sposobów, ten ze słońcem, profilem i ślepotą Rustina zwyczajnie mi nie leży i cześć.