w sumie wszystkie są spoko, ale w pamięci utkwił mi ten, w którym Caroline kupiła piecyk jak dobrze pamiętam fioletowy, podobała mi się scena końcowa, jak Caroline mówiła "chcesz mnie teraz przytulić, ale tego nie zrobisz" czy jakoś tak hehe, a Max "zrobię" i przytuliła, chyba pierwszy raz w całym serialu, taka miła scena:)
a ogólnie to zawsze świetne są pierwsze minuty filmu i teksty Max. Aaa i podobał mi się ostatni odcinek pierwszego sezonu w sumie to dwa ostatnie, śmieszne i fajne:)
mi najbardziej podobał się walentynkowy, w którym Earl miał zawał i wszyscy trafili do szpitala ;) ale ogólnie wszystkie są bardzo dobre, pomimo pewnej płytkości i wulgarności. lubię nawiązania do współczesnej kultury i to, jak nowoczesna jest fabuła, jak dużo rozmawiają o fejsbuku i instagramie - oglądając czujemy, ze bohaterki żyją w tym samym świecie co my.
poza tym, 2BG to najmłodszy z sitcomów jakie oglądam, pełen pomysłów, dynamiki, oryginalności, świeżości, w przeciwieństwie do upadających gigantów jak How I Met Your Mother czy Two and a Half Men.
Mój to ten z napadem na restaurację i wkręcaniem się do kina :) Oprócz tego lubię odcinek, w którym dziewczyny brały udział w tym programie o babeczkach :d
nie no cholera przy żadnym się tak nie uśmiałem jak przy s02e06 ;)
Normalnie ten odcinek 9,5/10, taka moja ocena bo żarty Sophie jakoś mnie nie chwyciły aż tak bardzo ;)
Odcinek fenomenalny! :D Jeszcze na żadnym nie tak nie ubawiłem, ostatnie 10 minut przewijałem ze trzy razy. :D
Rzeczywiście, 2x06 to już chyba szczyty możliwości jeżeli chodzi o seriale komediowe.
Nie przeczę 2x06 jest boski ( zwłaszcza sklep & łazienka ) ale spójrzcie na 2x07. Jestem w połowie a kwiczę jak dzik w leśnej gęstwinie :)
Hahaha, Caroline w tym barze.... Turlałam się ze śmiechu :D:D:D Albo Sophie jak przyszła do nich, genialne! Dwa świetnie odcinki pod rząd, chyba scenarzyści się rozkręcają :)))
Caroline zadęsiła pierwszorzędnie. Zośka to w ogóle nie ma żadnych hamulców ;) do tego jeszcze Oleg i precle ;). Jedyny minus tego serialu jest taki, że trzeba aż tydzień czekać na kolejny odcinek.....
Oj tak, oba odcinki na mega poziomie :D Bardzo dobrze sobie radzą w tym sezonie.
zdecydowanie dwaj amish boys na rumspringa byli najlepsi:) a zaczęło się tak niewinnie od naśmiewającego się kota:]
a co sądzicie o dwóch ostatnich odcinkach z poniedziałku?
SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!! SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!! SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!! SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!! SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!! SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!! SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!SPOILER!!!
ten przerywnik z Johnnym, po co go dali? są jakieś plany, że chłopak się jeszcze przewinie... przez sypialnię Max? albo zaplecze Andy's Candies?:P
ale jakoś szybko im przeszło jeszcze w tym samym odcinku - podejrzanie za szybko, a jednak go dali. jesli to tylko kotlet, to niepotrzebnie go odgrzewali:)
Mój ulubione odcinki to:
- Ten, w którym lalkarz chciał pozwać sklep
- Odcinek kiedy Max i Caroline pilnowały gejom mieszkania
- Odcinek, w którym Han wprowadza karaoke do baru.