jaki jest Wasz ulubiony tekst.z góry zakładam,że jest on wypowiedziany przez Max ;P jest
mega dobra.
' Wyglądasz dzisiaj tak zaje*****, że aż zapomniałem, że masz zjeb**** osobowość' Oleg do Max :P
"pstryk pstryk" myślisz, że ten dźwięk załatwi Ci obsługę, a ja myślę, że "pstryk pstryk" ten dźwięk wysusza mi pochwę - Max do hipstera w pierwszym odcinku... Miażdży
najlepsze było jak ten czarny w którymś z odcinków powiedział"pamiętam jak wymyślaliśmy piosenkę 100lat,nie sądziłem że się tak przyjmie"dobre co nie?
"Ruszasz ustami, ale to twój tyłek do mnie przemawia" jakiś nastolatek w odcinku, w którym Max i Caroline są chore :D
Caroline: Who is it?
Sophie: Kim Kardashian.... nooo, i'm not Kim Kardashian, i work for living :D
ta scena mnie zabiła :D
Mnie gniota wszystkie teksty o dilerach Max. I o chłopakach jej matki też są dobre.
-szkoda, że nie było czarnych ludzi w Polsce kiedy dorastałam.
-Na prawdę szkoda. Na pewno spodobałaby się nam segregacja rasowa i Hitler.
- Mają lepsze szpitale niż w Polsce. Światła się palą :D tekst Sofie
- Pstry, Pstryk Auu - Max w odcinku o walentynkach powtarzane wielokrotnie :)
Max podchodzi by przyjąć zamówienie a tam para przy stoliku ostro sobie poczyna.
Max: Co podać - kawę, deser, pigułkę wczesnoporonną ?
Akcja kiedy Oleg nazywa Hana Ratatujem i okadza go dymem spod pach :) sugerując, że kobiety uwielbiają zapach prawdziwego samca
No i wszystkie aluzje Olega & Zośki jak to mogą lub nie mogą " dojść " ;) ;)
1x22:
Caroline: Pracujesz dla siebie. Jesteś własnym szefem.
Max: Własnym szefem? Nie mogę się doczekać załatwienia sobie awansu przez łóżko.
No dobra, to co pamiętam ;p
Odcinek 1:
Max do Olega:
- W wolnej chwili przestań się patrzeć na moje cycki.
Max do klientów, którzy pstrykają, żeby do nich podeszła:
- Ty myślisz, że pstrykniesz i Cię obsłużę, a mnie na ten dźwięk wysycha pochwa.
Han: Gdzie nasz kelnerka?
(odgłosy)
Max: Zaraz dojdzie :)
Max do Caroline: Nie uśmiechaj się. Bo ja też będę musiała, a to męczące.
Max: Znasz prezydenta?
Caroline: Tak.
Max: Jest przystojny?
Caroline: To prezydent.
Max: Byłaś w Szwajcarii?
Caroline: Tak.
Max: Masz konia?
Caroline: Tak.
Max: Znasz Paris Hilton?
Caroline: Nie, jest za stara...
Max do Caroline: Nie noś tu skórzanej kurtki. Odwróć na drugą stronę. Oooo, futro! Odwróć spowrotem.
Max do Caroline: Odprowadziłabym Cię... Ale nie chcę.
Max do Robbiego: Masz 3 minuty. Dobra 8... Za kaloryferek :)
Caroline potraktowuje Max paralizatorem:
- Nie sądziłam, że będzie boleć, jest różowy!
Caroline: OMG, zostałaś okradziona!!!!!!
Max: Tu tak zawsze.
Caroline: OMG, jak tu ładnie!!!!!!
Peach: Jakie mam hasło na Twittera?
Max: HasłoNaTwittera.
Peach: Fakt.
Peach: Max, podaj mi dziecko... Nie to. To drugie - lepsze.
Robbie: Ta blondynka nie wiem o czym mówi.
Max: Studiowała. I była w Szwajcarii (z podziwem).
- Wytłumaczę Ci to... Miało Cię nie być (po tym jak ją zdradził).
Caroline do Max: Metro jest czystrze niż Twoja kanapa.
Odcinek 2:
Max do klientek, które zamawiają mnóstwo zdrowego żarcia i pytają czemu nie zapisuje:
- Gdybym pisała, wyszedłby mi list samobójczy.
Oleg do Max:
- Marzę o innej kanapce. Ty, ja i ta blond żyrafa.
Caroline: Wczoraj w nocy płakałaś.
Max: Ja nie płaczę, sprzedałam kanaliki łzowe do banku z organami.
Caroline: Leżałam na kanapie i słyszałam jak płaczesz.
Max: Co słyszałaś?
Caroline: No takie, ... mhhmmmhh...
Max: To nie był płacz.
Caroline? A co? .... Ooooh...
(chyba nie muszę tłumaczyć :))
Caroline: Mogę pospać przy Tobie?
Max: Na to nie pozwalam nawet facetom.
Max: Jesteś jak nocna lampka. Cholerna blondyna.
Caroline: Dziękuję.
Max, po tym gdy Robbie zobaczył Caroline i ją razem w łóżku:
- Gdybym była lesbą, jej bym nie wybrała.
Caroline wpadła w końską kupę:
Max: Ale jaja...
Caroline: Powiedz, że to błoto.
Max: To błoto...?
Caroline: Co to? Marchewka? Skąd w błocie marchewka?!
Podchodzi do zlewu.
Caroline: Nie ma wody!!!
Odcinek 3:
Max do Caroline:
- Nie walcz, poddaj się... Cytuję gwałciciela?
Caroline: Najadłeś się kiełbasy.
Oleg: Mam jeszcze jedną. Dużą.
Caroline i Max robią zakupy w lumpeksie:
Caroline: Yay! Buty! .... Wow. Wykazałam entuzjazm w lumpeksie.
Caroline: Powinnaś reagować gdy człowiek płacze.
Max: Przecież przewróciłam oczami.
Caroline: Nie widzisz, że płaczę?
Max: To normalne. We Francji jesz ślimaki, w lumpeksie płaczesz...
Caroline zdenerwowała się i zaczęła wydawać z siebie "dziwne" dźwięki:
Max: Wow. Ciekawe jak krzyczysz podczas orgazmu. (tę scenę trzeba obejrzeć, żeby zrozumieć :D)
Jakaś laska: Co sugerujesz, suko?!
Caroline: Przełammy lody...
Laska: Skopię Ci tyłek, suko!
Caroline: Poznałam Twoje ulubione słowo.
Rozmowa Max z Kasztankiem. Podkładała za niego głos :)
"Kasztanek": Powinnaś ją zabić.
Max: Kasztanku!
"Kasztanek": To proste! Zabijemy ją i zjemy.
Max: Kasztanku!
Caroline do tej laski:
- Prędzej naprostujesz tego geja niż to upierzesz.
Odcinek 4:
Han: Hipsterzy lubią karaoke.
Max: Zastąp słowo "lubią" Hitlerem i masz trzy najgorsze rzeczy w historii.
Caroline chce żeby Max spróbowała sushi:
Caroline: Uhhh! Twój pierwszy raz był rozczarowujący.
Max: Jak każdy.
Caroline: Wytrzyj się.
Max: Ha! Zawsze to słyszę! :)
Caroline: Jestem idiotką.
Max: Fakt. Mów dalej.
Oleg: Pożyczę Ci kasę na dobrego dentystę za przysługę.
Caroline: Seksualną?
Oleg: Tak.
Nie pamiętam dokładnie tego dialogu, był trochę dłuższy, ale sens jest zachowany.
Max: Ukradnę mydełka, są w kształcie waginy.
Caroline: To muszelka.
Max: Wygląda jak zielona wagina. (z czym ja osobiście się zgadzam xd)
@Kiss Tell napisałaś:
Caroline do tej laski:
- Prędzej naprostujesz tego geja niż to upierzesz.
W mojej wersji ta scena wg mnie lepiej została przetłumaczona:
,,prędzej twój facet przyzna się do bycia gejem niż to spierzesz"
Wszystkie teksty Max są miażdżące :D
"Nie walcz, poddaj się... Cytuję gwałciciela?"
a mnie się podobał tekst caroline na przyjęciu w galerii coś ala" a ty co wyświetliłaś znak nietoperza na waginie.... nie wierze ci bzykniesz go za lodowym penisem"
Ja osobiście uwielbiam ,,Happy Birthday to You'' w wykonaniu Caroline :D
http://www.youtube.com/watch?v=JIMcwI0t2Fs
Oleg: Ja mam tampon.
Max: Oleg, a po co ci tampon?
Oleg: Z tego samego powodu, co zapalniczka, mimo, że nie palę. Dobrze jest być bohaterem.
Max: Teraz mam powód by założyć Imstagram. Ludzie będą przeglądać: Koty, koty, kiecki, żarcie, MORDERSTWO??
(Scena kiedy kupują budynek na sklep z babeczkami.)
Caroline: Muszę wiedzieć, czego ta przysługa miałaby dotyczyć.
Oleg: Nie jestem jeszcze pewien.
Caroline: A będzie miała miejsce za tydzień czy miesiąc?
Oleg: Nie jestem jeszcze pewien.
Caroline: Będzie seksualna?
Oleg: Tak. Tego jednego jestem pewien.
Caroline: Twój pierwszy raz był rozczarowaniem.
Max: Jak zwykle.
Caroline (podaje chusteczkę): Masz, wytrzyj się.
Max: Zawszę to słyszę.
Caroline: Kto wie jak wygląda sex na plaży (sex on the beach) ?
Oleg: to proste zakładam slipy ni czekam
przebijam!dzisiaj usłyszałam najlepszy tekst!caroline: ależ tu jest duszno i wilgotno.już wiem jak się czują jaja.ostatni odc 2 sezonu.
Po tym jak chyba Max kupiła albo naprawiła Caroline buty. Coś w tym stylu:
Caroline: Są naprawione. Jak to zrobiłaś?
Max: Cofnęłam się w czasie i zaniosłam je do krawca. Mogłam zabić Hitlera,ale wybrałam twoje buty.
Caroline: Jak ten ketchup mógł tak stwardnieć?
Max: Po prostu trzymasz go w dłoni w ten sposób i mówisz: "Jesteś największym ketchupem, jakiego kiedykolwiek miałam"
(początek S01E22 )
Mój jeden z ulubionych to tekst Sophie podczas wejścia do baru Olega
- Gdy Oleg wchodzi do baru wygląda jak zegar wahadłowy :D
Jakoś mniej więcej tak to było :P
Caroline: Sklep zamknięty, Max. Marzenie strzeliło nam w twarz.
Max: Wiele rzeczy strzela w twarz. To część bycia kobietą.
Max: Chodziłam raz z gościem co miał jedną kulkę. Był skrępowany, ale mu powiedziałam, że to nic wielkiego. Wygląda równie brzydko jak z dwoma.
Max (zwraca się do Hana): Co to ma znaczyć? Czemu nosisz muszkę?
Oleg: Pewnie dlatego, że krawat wlókłby się po ziemi.
Caroline: Co robili ludzie, kiedy nie było porad online?
Max: Umierali.
Max: Nie możesz mówić Azjacie, że zrobił błąd. Pójdzie na zaplecze i przebije się mieczem.