Czy Gina Hess to jakaś rodzina do Sama Hessa? Gdzieś mi to umknęło najwidoczniej, że policjantka się tak nazywa a u Coenów chyba zbieżność nazwisk nie powinna być przypadkowa.
Czy ktoś zauważył rownież nawiazania do Chigura ? To jak Lorne mówi, chodzi, czy nawet ta
specyficzna fryzura. Uważam, że twórca wraz z producentami (Braćmi Cohen) nie przypadkowo tak
wykreowali postać Malvo. :))
Ohh te dialogi. :D Czekać tylko na kolejne odcinki.!
Pojawia się, w nazwijmy to "zwiastunie"/spocie (Fargo - Roads), również na początku odcinka.
Wie ktoś, coś o ścieżce dźwiękowej?
Ten serial ma jedną z najgorszych kampanii reklamowych, jakie w życiu widziałem. Pomimo
zatrudnionych gwiazd (Freeman, Bob Thornton, Odenkirk) serial na dzień dzisiejszy (8 dni do
premiery) nie ma nawet porządnego trailera. Nie jest nigdzie reklamowany. Zero plakatów,
wywiadów, nic. Ani widu, ani słychu. Dla...
Jeden z najlepszych pilotów jakie kiedykolwiek widziałem. Podoba mi się to, że serial mimo tego samego
stylu i oczywistych nawiązań nie jest tylko bezczelną kopią filmu Coenów. Jeśli utrzymają ten poziom na
kolejne 9 odcinków to mamy hit.
Dawno żaden serial mnie tak nie zaskoczył. Prawdopodobnie najlepszy pilot serialu, jaki
kiedykolwiek powstał. Fantastyczny humor, urokliwie groteskowy i okraszony świetnym
soundtrackiem. Ten serial to dramat/kryminał i tak go odbierałem podczas seansu, a mimo to, co
chwilę śmiałem się do rozpuku. Martin Freeman...
Nie wiem tylko czy to jest historia na serial. Film do dziś jest wyjątkowy, dlatego zastanawiam się jak zostanie rozwinięta fabuła. Czekam na kolejne odcinki.
10-odcinkowy serial oparty jest na nagrodzonym dwoma Oscarami komediodramacie Joela i Ethana Coenów o tym samym tytule. Martin Freeman zagra głównego bohatera, Lestera Nygaarda, agenta ubezpieczeniowego z małego miasteczka. Billy Bob Thornton zagra główny czarny charakter, Lorne'a Malvo, którego w filmie odtwarzał...
Hollywood naprawdę się stara, stara się ze wszystkich sił , aby ośmieszyć USA i ich mieszkańców.. Srają we własne gniazdo. A widzów mają za totalnych idiotow , łykających tania propagandę. Niestety wielu daje im powody , aby tak myśleć.
Tęczowi potrafią wykończyć dowolną serię. Tym razem latająca 50 kg laska rozwala wszystkich facetów .... Pierwsze serie to były arcydzieła, S05 dotknięty przez tęczowych aktywistów kończy na dnie.
"Call the Orange Idiot. It's time to get my money's worth." Fajny prawicowy dżołk. Ten cały sezon jest jak biedny, połamany, żart. Piękny. 9/10. Prawogównojady jedzą ziemię i tak dalej
Jessie Buckley -jedyna postać , która trzymała mnie przy tym sezonie, liczę na złotego globa dla niej. Reszta taka niby są ale bez ikry, nie czujesz żadnych emocji, żyją to żyją, giną to... tym lepiej bo koniec sezonu bliski, mówiłem przed premierą że Chris Rock nie nadaje się do dramatów i mnie w tym niestety...
Historia jak historia. Ale obsada w tym sezonie to zdecydowana pomyłka.
Trudno mi pojąć, co przyświecało producentom, przy obsadzeniu pana Rocka w roli zimnego, bezlitosnego negro-gangstera. Toć to jakiś żart. I wisienka na torcie - jego śmierć.. Boooże...
Btw. Rola Gaeano z tym "nafukanym wzrokiem' też mi...