Pozostawia widzów z pytaniami, wątpliwościami i całkiem rozbieżnymi refleksjami, a najlepsze jest to, że każdy może mieć rację. Warto rozmawiać o tym, kim był Lorne Malvo, ale nie ma sensu się spierać i kłócić, bo jego postać została skonstruowana tak, że jest tym, kim każdy z nas chce go widzieć...
Twórcy zadbali o...
Wyjaśnij mi ktoś dlaczego na początku odcinków twórcy okłamują widza, że wszystko dzieje się na faktach kiedy cała historia jest fikcyjna?
I poprawność polityczna o ktróej czytałem zanim zacząłem sezon... W latach 50tych były czarne gangi i rzeczywiście zdarzało się, ze rywalizowali z Włochami, nie było ich oczywiscie dużo, nie byli tak dobrze zoorganizowani, ale byli, to o co chodzi? O to, ze kilka razy cos wspominają o rasiźmie? No on też istniał i...
I poprawność polityczna o ktrórej widziałem tu kilka założonych wątków zanim zacząłem oglądać czwarty sezon... W latach 50tych były czarne gangi i rzeczywiście zdarzało się, ze rywalizowali z Włochami, nie było ich oczywiscie dużo, nie byli tak dobrze zoorganizowani, nie mieli takich możliwośći, ale gdzie nigdzie byli,...
więcejTen poziom absurdu w morderczej oprawie z jakąś niesłychaną lekkością tylko Coenowie mają i nie mogłem się doczekać napisów, żeby sprawdzić, gdzie będą ich nazwiska. No i nie zawiodłem się. Choć nie reżyserowali, to jednak producenci wykonawczy. A i nawet nie wiedziałem wcześniej, że oni nakręcili film Fargo. Mistrza...
więcej
Co miała dać scena na samym początku sezonu, z tymi NRDowskimi przesłuchaniami? Nie rozumiem tego. Choć pamiętam, że w 2 części sezonu, nie wiem, 7, 8 może odcinek było wspomniane nazwisko żony tego przesłuchiwanego. Helga jakaśtam. O co chodzi?
I czy macie takie samo wrażenie, że nazwisko głównych bohaterów Stussy,...
Wytrzymałem tylko kilka odcinków, ten sezon to kompletna porażka (jak dla mnie). Słabe wątki, beznadziejnie dobrani aktorzy, a włoska mafia to powinna się obrazić na Fargo, za te postacie grane przez jakiś klaunów. To było jak mafijno-murzyński kabaret. Szkoda życia na te chłam, wyłączyłem po kilku odcinkach, i nie...