Jeśli mam być szczera, serial naprawdę średni, niektóre odcinki mi się podobały, inne nudziły. Postać Nicka jest dość ciekawa, ma w sobie więcej odwagi do pozostałych. Chris natomiast jest postacią strasznie irytującą. Może gdyby część aktorów została zastąpiona innymi, bo jak dla mnie grają beznadziejnie, praktycznie...
więcejA poza tem - przez małego ćpunka przepadła rodzinka strażników, bo mała zobaczyła tabletki, które ćpunek chciał zajumać.
... Tutaj go nie ma.
Lubiąc uniwersum zombie, oglądając na bieżąco może nie jakoś wybitne - jednak na pewno dosyć lekkie i przyjemne - TWD, w którym niezłe odcinki mieszają się ze słabymi, cały czas brakowało mi poczucia zagrożenia. Ginęło sporo postaci, owszem, ale oglądając pojedynki Ricka czy innego członka...
Znacie jakies seriale traktujące o zombie, podobne do TWD albo FtWD? Za Z Nation dziekuje, ale postoje. Ogladalem Wirus oraz Penny Dreadful :)
Jak z tym odcinkiem 8 z 2 sezonu? To jest jak te normalne Walking Dead gdzie najpierw puszczają połowę sezonu, potem przerwa z pół roku i znowu reszta sezonu?
Czy Was też tak niesamowicie irytuje ten gość? Zarówno postać Travisa - wyjątkowo bezpłciowa, tak i gra aktorska Cliffa... Wyjątkowo mi psuje przyjemność oglądania tego serialu.
Jestem fanem świata zombiaków, w tym walking dead i uważam tego spina za całkiem przyzwoity. Napięcie dobrze budowane, mało przynudzeń; jak dotąd, bo jestem przy trzecim odcinku. Ma on, jednak wg mnie dwa minusy. Po pierwsze, o ile W. D. był już "poprawny politycznie" o tyle w F.D.W. wpakowany na siłę romans białej...
więcej
1. Alicia
2. Być może kiedyś jakaś postać z tego spin-offa przewinie się przez TWD (co mogłoby być dość ciekawe)
3. Aby poznać początek całej historii TWD.
Poza tymi trzema faktorami serial ssie i to z grubej rury.
Pierwszy sezon, jeszcze jakoś dało się oglądnąć. Drugi, to już kompletne nieporozumienie. Więcej akcji jest już chyba w "Modzie na sukces" niż w tym gniocie.
Porównywanie "The walking dead" do "Fear the walking dead", to jak porównywanie "Alternatywy 4" do "Dylematu 5".
Myślicie, że taka apokalipsa byłaby możliwa?
Pomijam oczywiście fakt, że są to trupy, co z góry jest nielogiczne.
Chodzi mi o to czy ludzie ( rząd, wojsko) poradziłyby sobie z taką sytuacją?
Załóżmy, że od jutra nagle wszyscy ludzie na planecie po śmierci ( z wyjątkiem urazów mózgu) zmieniają się w zombie. Ktoś...
Jeśli pierwszy sezon uważam za po prostu zły i nie jestem w stanie zrozumieć kilku decyzji bohaterów serialu, to czy warto zaczynać sezon drugi?
Tylko w ramach guilty pleasure.