Jak Wam sie podobał pierwszy odcinek? Według mnie jest bardzo dobry! Może nie tak dobry jak pierwszy odcinek pierwszego sezonu, ale z pewnością lepszy od początku drugiej serii. Jest w nim wszystko to, za co kocham ten serial...były i momenty śmieszne(scena z 'przenoszeniem' urodzin, napad śmiechu Gabby, Susan i jej koktajl, Eddie i Xiao - Mei) momenty tajemnicze(wątek Orsona, ręka na końcu) i wszystko to co zapracowało na sukces tego serialu. A zatem zapowiada sie ciekawy sezon i już nie mogę sie doczekać następnych odcinków!
A jakie są Wasze odczucia?
Moja opinia!!!
-Sezon trzeci skończyłem oglądać dzisiaj! Jest niedosyt...niestety :(
-Odcinki 1-15 to uczta z tajemnicą na danie główne. Myślałem, że to się rozwiąże na koniec, ale musieli to zrobić wcześniej, bo Bree w życiu prywatnym była w ciąży i jest przez to nieobecna w odcinkach 16-22. Wraca natomiast na ostatni odcinek serii i jest w udawanej ciąży!!! Tego mogli nie ujawnić, ale Orson odpina jej sztuczny brzuch przed kąpielą... To jasne, że Bree i Orson będą udawać, że dziecko Danielle jest ich dzieckiem (NIE MOżE BYć SKANDALU)
-Odcinki 16-22 to niezła komedia, ale brakuje tajemnicy bo rozwiązania... To jest ten NIEDOSYT !!!
A teraz co dalej???
-Sezon czwarty ruszy 23 września 2007 na ABC !
-info z wikipedii:
"4 marca 2007r. ABC zapowiedziało 4 sezon Gotowych na wszystko. Eva Longoria ujawniła, że Gabby i Carlos będą znowu razem. Wiele postaci, które pojawiły się w 3 sezonie będą dalej przebywać na Wisteria Lane. Jednakże pojawią się również nowe postacie. Jedną z nich będzie matka Lynette, która przybędzie aby jej pomóc, gdyż Lynette zachoruje na chłoniaki złośliwe. Wcieli się w nią Polly Bergen. Do sąsiedztwa dołączy również siostra Edie - Helen (grana przez Claire King). Już w finałowym odcinku trzeciego sezonu poznamy młodszego brata Mike'a - Terrego, który przybędzie na Wisteria Lane razem z żoną "...(P.S. ode mnie -> Ja go nie zauważyłem na koniec trzeciego sezonu, a wu??? ).... "Zostanie on na około 10-12 odcinków 4 sezonu. Główną bohaterką 4 sezonu ma być Roseanne Barr.Zapowiedziano także, że serial nie zniknie z anteny ABC do 2011 roku. Prawdopodobnie powstanie siedem sezonów o naszych bohaterkach".
To wszystko...
Moje przypuszczenia co do czwartego sezonu:
-Edie jednak umrze i zastąpi Marry Alice Young w roli narratorki. Najwyższa pora na to, ponieważ Marry Alice już nie ma za dużo wspólnego z tym co dzieje sie na Wisteria Lane, a Edie lubiała wtykać nos w nie swoje sprawy i miała klucze do większości domów w miasteczku... To by wprowadziło nieco świerzości do serialu!!!
-Bree i Orson tuż przed "porodem" Bree wyjadą po to by wrócić ze swoim nowym dzieckiem, ale bez Danielle, która wróci kilka miesięcy później jak to "niby" zawali rok na tej "niby" uczelni... Będą z nią jednak problemy, bo postanowi odzyskać swoje dziecko!!!
-Susan i Mike będą szczęśliwi i czuje, że w tej serii Susan ze szczęścia trochę odbije...
-Lynette i Tom będą przeżywać ciężkie chwile w związku z rakiem jaki dopadnie Lynette, a ona w końcu doceni matkę, która również przy niej będzie w ciężkich chwilach. Tom sprzeda pizzerie aby mieć pieniądze na leczenie żony i okaże się, że strata jego wymarzonej restauracji uratuje jej życie...
-Gabby po szalonym seksie z Carlosem podczas swojego wesela zajdzie w ciąże co będzie to oznaczać koniec małżeństwa z Victorem i nowy początek życia z Carlosem
-Roseanne Barr moim zdaniem zagra nową sąsiadke, która będzie psychoterapeutka i otworzy gabinet w byłym domu Marry Alice. To jej desperatki powierzą swoje sekrety i to z nią będzie związana jakaś tajemnica... Jaka? To się okaże...
Pomimo niedosytu nadal je kocham i czekam na ciąg dalszy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam!!!
Ciekawe pomysły, całkiem prawdopodobne, że niektóre się sprawdzą :) ale ostatnia scena mnie zszokowała! Tego się nie spodziewałam, weszłam tu, żeby dowiedzieć się czy ktoś może zna jakieś spoilery dotyczące Edie w przyszłym sezonie, bo jej śmierć tak jakoś mi nie pasuje, ale z drugiej strony jeszcze bardziej mi nie pasuje, że po takiej końcówce twórcy serialu ją odratują...
byłoby super, gdyby Edie została narratorką w czwartym sezonie, ale skoro jest powiedziane że żegna się z planem i 3x23 miał być jej ostatnim odcinkiem, to jest także ostatni wokalnie ;)
Trochę mnie zawiódł finał trzeciego sezonu. :( Tzn. tajemnica z Bree to żadna tajemnica (już się rozwiązała). Samobójstwo Edie to olbrzymia strata dla serialu, bo to jedna z najzabawniejszych postaci była. Poza tym -chociaż scena świetna -to trwa krótko. A całemu odcinkowi jakoś brakuje klimatu -w przeciwieństwie do finału np. pierwszej serii. Tak więc za finałowy odcinek tej serii można uznać odcinek 15. Reszta to już były zapychacze. :( Fajnie, że Mike i Susan WRESZCIE się pobrali, ale ślub z Langiem mogli sobie darować. :| + za powrót Bree.
ciesze sie ze susan wrescie sie zeswatala ze mike jupiiii:)))
w tych 3 sezonach zawsze bylo ze susan jest nieszczesliwa czy to jak dawniej z mike a potem z ianem i wogole.... sie ciesze ze prawie koncowka byla taka happy dla niej w koncu!!!! ale sam koniec mnie troszke zdziwil,,, szkoda ze edie tak zrobila smiesznie niekiedys z nia bylo ale sama do tego doprowadzila
ja tez jestem w szoku, tym bardziej że Edie w trzecim sezonie bardzo się zbratała z desperatkami, spodziewałbym się , że raczej stanie sie piątą główną bohaterką. Może był to celowy zabieg, żeby jej śmierć okazała się większym szokiem. Na mnie zrobiła wrażenie kolosalne (mimo tego, że ktoś napisał posta pod nazwą 'śmierć Edie' i zauważyłem nagłówek przed obejrzeniem odcinka). Mimo całej mojej sympatii wolałbym, żeby jej nie wskrzeszali.
Odcinek natomiast był świetny, może nie tak emocjonujący jak poprzednie finały, ale ostatnia scena z nawiązką to wynagrodziła. Bardzo podobał mi sie powrót Bree - widać, że reżyser puścił oko do widza. Początkowo myślałem też, że Bree jakimś cudem przeszczepiła sobie dziecko Danielle (spuszczam zasłonę milczenia na moją medyczną wiedzę).
Ślub Susan nie zrobił na mnie większego wrażenia, natomiast obiecująco zapowiada się wątek matki Lynette. Dla mnie dużo ciekawszy niż Nora - choćby dlatego, że odnosze wrażenie, że nie mają pomysłu co zrobić z jej córką.
Najbardzij, najbardziej zachwyciła mnie McKlusky z wiankiem na głowie :))).
No tak, trudno się z tobą nie zgodzić. Szczególnie z tym, że Kathryn Joosten w roli Karen McCluskey jest po prostu genialna. Uwielbiam ją, w tym ostatnim odcinku z wiankiem na głowie jeszcze bardziej :).
Tak się zastanawiam, kto zabije Langa. Bo jakoś w zwykły rozwód nie wierzę, a długo chyba (OBY!) ze sobą nie będą. Obejrzałem sobie jeszcze raz wczorajszy odcinek. I dodatkowy + za matkę Lynette. Bree cudowna. A Edie mi jeszcze bardziej szkoda. :(((( Dziwne tylko, że nie ma żadnego nowego wątku kryminalnego. Applewhite pojawiła się jeszcze w pierwszym sezonie, a Orson w drugim. :|
C.D. moich przypuszczeń co do czwartego sezonu:
-Co do Edie to jak napisano w wikipedii ma pojawić się jej siostra w czwartym sezonie grana przez CLAIRE KING ( odsyłam do galerii -> " http://www.hicelebs.com/gallery/claire_king/ " ). Jeśli chodzi o podobieństwo...może trochę??? Ale nie o to chodzi!!! Pewnie przyjedzie aby wyprawić jej pogrzeb...:( Pewnie na tym sie nie skończy i zostanie na Wisteria Lane znacznie dłużej niż na samą ceremonie... Tak scenarzyści wypełnią luke po Edie... Skoro jest siostrą to na pewno namiesza tak samo jak i ona... ( pamiętacie pierwszy sezon -> śmierć Marty Heuber i przyjazd Fellicie??? Zmiana była zdecydowanie na lepsze... Fellicia była znacznie ciekawsza!!! ) I też już sądze, że Edie nie będzie narratorką, ale pomarzyć wolno... To by miało swój SMACZEK :)
Pozdrawiam!!!
Tak, tyle że Martha Huber była postacią zdecydowanie mniej ważną niż Edie, poza tym dość upierdliwą i antypatyczną, z kolei Felicię dało się lubić. Edie była za to przez 3 serie, a nie przez 8 odcinków, motorem napędowym akcji i jedną z najważniejszych bohaterek w historii serialu, czego z całą pewnością ani o Huber, ani o Tilman powiedzieć nie można, no i wątpliwe, by postać grana przez Claire King, jakakolwiek by nie była, będzie w stanie zastąpić Nicollette Sheridan. Poza tym Martha została zamordowana, więc wokół jej osoby jeszcze się potem sporo działo, z kolei samobójstwo Edie zmniejsza pole manewru na takie działania. Jeśli chodzi o to, że Edie ma być narratorką, to uważam, że ewentualnie gościnnie jak Rex w 3x16 (swoją drogą, nie miał za wiele do powiedzenia, i w porównaniu do Mary Alice wypadł blado). Uważam, że nawet jeśli teraz postać Mary Alice nie jest w żaden sposób związana z wydarzeniami na Wisteria Lane, to i tak była to przyjaciółka głównych bohaterek i z tej perspektywy to właśnie ona najbardziej się nadaje. Edie miała bardzo burzliwe stosunki z Susan, pokłóciła się również z Bree (o dom dla Almy), a ostatnio bardzo się nie lubiły z Gabrielle. Poza tym Brenda Strong ma wyjątkową barwę głosu, którą mało kto mógłby z powodzeniem zastąpić, a Sheridan nie jest to na pewno.
Chciałem się z wami podzielić moim jakimiś pomysłami na sezon 4. :) Na razie jest pewne, że pojawi się siostra Edie (według niektórych by wyprawić jej pogrzeb), ale ja bym chciał, żeby Edie przeżyła. Gdzieś słyszałem, że Nicollette Sheridan chce wyjść za narzeczonego Michaela Boltona i to ma być powód dla którego nie będzie się pojawiać przez jakiś czas w serialu. Ale myślałem, że zrobią coś takiego, jak z Bree po urodzeniu dzieci, a tutaj coś takiego. Nie wie, ja ciągle wierzę, że przeżyje. Już się przyzwyczaiłem, że Edie jest piątą desperatką.
A z innych wieśći, to brat Mike'a wprowadzi się dopiero w 4 sezonie, ponoć producenci w ostatniej chwili wycięli te sceny z finału 3 sezonu. Może mamy być tak zaskoczeni, aktorem, który wciela się w tą postać? :)
No i oczywiście, czekam ze zniecierpliwieniem na Roseanne, ciekawe co ona wymyśli.
Tak więc, szykuje się ciekawy sezon. Według mnie:
Susan- szczęście z Mikiem, choć podejrzane jest, że w trzecim sezonie nic nie było o Karlu, nie sądzicie, może coś jeszcze namiesza (chociaż to by było trochę na siłę)
Gabrielle- śmierć Victora (którego początkowo lubiłem, ale po finale zmieniam zdanie i cieszę się, że Gaby poszła do Carlosa i ponowne szczęście z Carlosem
Bree- jakoś nie jestem przekonany, że tak łatwo pójdzie jej ta sprawa z udawaniem ciąży, może Danielle jednak ucieknie z tego swego "więzienia" Myślę, że scenarzyści coś jeszcze z nią nam pokażą, przecież to nie może być jedyny wątek Marcii w serialu.
Lynette- czekałem w finale, na wzruszającą scenę, kiedy Lyn powie przyjaciółkom, że ma raka, szkoda że tego nie było. Jestem bardzo ciekaw, jak potoczy się jej walka z chorobą (i oby Kayla aż tak bardzo ludzi nie wkurzała)
Edie, jeżeli nie umarła :( (sam nie wiem, jakoś tak mi smutno, po tym co zobaczyłem)
Jestem jeszcze ciekaw, czy może wrócimy do tzw. "odgrzewanych kotletów" :) a mianowicie:
Felicia nie może wiecznie siedzieć w górach z odciętymi palcami, przecież dom pani Huber jest ciągle jej, nic nie było o tym, żeby Edie go na sprzedaż wystawiła.
Paul Young- chociaż drażni, to kara w pace chyba już mu się kończy, pewnie dostanie za dobre sprawowanie i może wróci wkrótce
John- w 2 i 3 sezonie występy gościnnne (ciekawe czy w 4 też będzie zachowana tradycja)
Betty i Caleb- wiem, wiem niby już wszystko wyjaśnione, ale mimo to chciałbym się dowiedzieć, co z nimi
Justin- szkoda, że tak zakończyli jego przygodę z Andrew (którego też jest moim zdaniem za mało, w trzecim sezonie zero pomysłu na jego rolę, niech znowu coś zacznie wywalać)
Austin- powrót tatusia marnotrawnego?
Gloria- w przeciwieństwie do wielu, ja chcę Glorii! :) Wiem, że z paraliżu tak łatwo nie wyjdzie, ale może choć jakaś mała obecność w "rezydencji Hodgeów". :)
(aha i napisałem to samo w moim temacie o spoilerach, ale skoro tutaj i tak większość z was piszę, to też postanowiłem) :D
Pojawiłem sie tu głównie po to, żeby przekonać się cy nie wiecie czegoś na temat Edie. Ja też chciałbym żeby przeżyła ale wszystko wskazuje na to, że niestety nie nastąpi cudowne wskrzeszenie... Myślę że potrzeba nowych postaci które wniosą trochę świeżości do serialu tylko szkoda że odbywa się to kosztem Edie :/
Bardzo ciekawe typy na 4 sezon zobaczymy za rok ile z tych przypuszczeń się sprawdziło ;)
Ale naprawdę gratuluję inwencji :)
Ostatni odcinek rzeczywiście mało finałowy, ale pewnie pierwzy odcinek 4 sezonu nam to zrekompensuje.
Zastanawia mnie jeszcze jedno: czy 23 odcinek jest tylko w wersji normalnej ?? nie ma jakiejś dłuższej wersji, ponieważ takie informacje pojawiają się na forach i nie wiadomo jak je traktować, ponieważ są różne zdania.
Proszę kogoś kto ma wiedze na ten temat o info ;)
Pozdrawiam serdecznie ;D ..::Edie forever::..
Hmm, moje pomysły na 4 sezon, sądze ,że gloria dzięki długiej rehabilitacji odzyska mowe i w finale wyjawi jakąs tajemnice orsona- tą z tymi wiezieniami, jeśli chodzi o Edie ciekawie by było jeśli w liście do Carlosa naisała by że to przez niego -wyrzuty sumienia nie pozwoliły by mu być z Gaby, możliwe też że Edie zabiła się dlatego że miała jkąś tajemnice, gdyby wróciła felicia było by dziwnie bo przez nią paul siedzi w wiezięniu i na pewno by zadzaiłał chyba że...
Victor umrze, na peno, zamch na burmistrza lub cuś:)
Szkoda Edie.
Carlos jej nie uratuje bo przecież jest zalany w trup na weselu i nawet nie wspomnę czym zajety... :)
Licze tylko na to ze ta zwiewna apaszka była robiona w Chinach i jest marnej jakości, moze sie zerwie. :)
A kto nie wiezy ze Edie została pełnoprawną desperatką polecam promo 3 sezonu z USA.
http://www.youtube.com/watch?v=bEIO67hBM4M
Dodawała pieprzyku, i pikanterii, ale oczywiscie w pozytywnym znaczeniu.
Była idealną...
Moze to brzydko zabrzmi, ale wszytskie desperatki szufladkuje do poszczególnych kategorii
Bree: idealna żona (i to aż za dokładna :)
Lynette: idealna matka (i to aż zbyt starająca sie)
Gabrielle: idealna kochanka (i to az za ładna)
Susan: idealna "słodka idiotka" (i to az za głupia)
Edie: idealna kurewka (i to az za chetna)
+ Mrs. McCluskey: idealna sąsiadka. (i to az za wścibska)
Cały przekrój przedmieścia. Nie moze niczego zabraknąć!
Właśnie to podziwiamy w tym filmie, wszytsko jest takie idealne, wymuskane, wygłaskane, ale pod tym lukrem... po zdrapaniu jego drobnej warstwy poznajem świat którego sie tam najmniej spodziwamy. Otwieramy pape ze zdziwienia gdy Bree ścieli łózko a nie wiezie męza do szpitala, pukamy sie w głowe po co Lynette bierze tabletki na ADHD, wstrzymujemy oddech w niepewnośći czy Carlos nakryje Gabrielle na romansie(słynne strzyzenie trawnika), wpadamy w zażenowanie gdy widzimy Susan chcącą sie ubrać w narzutę chroniaca ultrasonograf przed kurzem (s2e12), wyskakują nam rumieńce na widok podbojów Edie(nawet z księdzem). A gdy widimy Mrs. McCluskey, wykrzykujemy: ona jest jeszcze gorsza od mojej sąsiadki, tej jędzy z trzeciego piętra!
Tak, to właśnie ekstremalne amplitudy scen jakich sie spodziwamy z tym co widzimy, powoduje ze z tak wielką checią ten film oglądamy i zastanawiamy się, czym jeszcze nas zaskoczą.
Mrs. McCluskey ostatnio coraz częscie zyskuje moją sympatię, mozę za swoistego rodzaju swojskość. :)
Ale zostane zjechany na forum za to szufladkowanie postaci... odrazu bije sie w piersi i przepraszam niezadowolonych
Do Edie śmierć nie pasuje... (ze śmiercią jej nie do twarzy :D). Chciałbym, żeby przeżyła... Może tylko podstawiła tam kukłę i sama wyjechała, żeby wszyscy myśleli że nie żyje... To by była przesada, ale ciekawie :)
Zgadzam się. Edie będzie zyć. Smierc jest nie w jej stylu. Nie z powodu faceta. 2 sezon zakonczyl sie znacznie ciekawiej...
gdyby jakimś "cudem" Edie przeżyła, mój podziw dla scenarzystów uległby znacznej redukcji. Zresztą po co te dywagacje, skoro wiadomo, że Sheridan wycofała się z produkcji.
Może mi ktoś powiedzieć gdzie można pobrać odcinki trzeciego sezony??
Będę bardzo wdzięczny :)
masz jakiś link do tej informacji? ja nie moge znaleźć. Mi poprostu jej szkoda... Jako aktorka wiele wnosiła w serial
No fakt. Zaskoczenie na końcu jest. Szkoda jej, bo dużo wnosiła. Ale Susan jest teraz szczęśliwa, wiec nawet nie zwracałaby na Edie uwagi i nie byłoby kłótni między nimi :P
Carlos pewnie będzie miał wyrzuty sumienia. Nie zapominajcie, że przed śmiercią zostawiła liścik dla niego...Tam również mogą być ciekawe informacje :)
A tak wogóle to sezon zakończył sie raczej jak zwykły odcinek, ale mimo wszystko czekam na IV sezon...I znowu całe lato bez desperatek :(
p.s Caren miażdży ze swoim wiankiem :)