Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek nowego sezonu. Specjalnie wstałem równo o 3 w nocy by włączyć HBO i obejrzeć. Odcinek rewelacyjny, jak każdy. Szkoda, ze będzie ich tylko 7, ale podobno ostatnie dwa maja być dłuższe, chociaż tyle. Po prostu serial jest już tak drogi i epicki, ze ich nie stać na więcej, haha!
Co do odcinka to najbardziej podobał mi się początek czyli zabójstwo Freyów. Mega dobre to było!
Może mi ktoś wyjaśnić czemu i jak Ogar widzi w ogniu co się dzieje gdzieś indziej na świecie?
Idę spać, potem jeszcze napiszę co mi się podobało, bo muszę iść do pracy, jednak opłacało się pospać godzinkę mniej, każdy odcinek Gry o Tron to po prostu orgazm dla moich oczu :D
Mnie zastanawia tajemnicza postać zamknięta w tej bibliotece jak celi, może wprowadzą Aegona jednak do serialu ? Ewentualnie jakiś wujek Danusi
..... Spojler ....
Olenna zginie, gdy Jamie będzie podbijać Wysogród, Babcia Tyrell powie mu, że zatruła razem z LF Joffa a nie Tyrion. Jamie pozwoli jej wypić truciznę :)
Bękarcice też zginą razem z Ellaria tak samo Yara w tym sezonie.
Spoiler spoiler!!!
najbardziej prawdopodobna jest śmierć Littlefingera. Obstawiam, że zginie z rąk Jona, chociaż z przecieków wynika, że ukatrupi go Arya na prośbę Sansy. Nie wiem tylko, co musiałoby się stać, żeby Arya zawróciła z drogi do Królewskiej Przystani i pojechała do Winterfell. Nymeria?
A kysz, nie spoileruj mi :) Ja nie czytałam żadnych informacji na temat tego sezonu, chcę być zaskoczona :) Wcześniej czytałam i zero przyjemności z oglądania. Jednak jak już przeczytałam Twój post to trochę smutna wiadomość. LF jest bardzo przebiegły, ja go lubię :) Nymeria? Mam kiepską pamięć i nic mi to nie mówi :(
Nymeria to wilczyca Aryi. Teraz będą spekulacje, dlatego kto nie chce niech nie czyta, żeby później nie było, ze cos go wystarczająco nie zaskoczyło.
Arya marzy o zabiciu Cersei, ale mało prawdopodobnym jest, żeby zginęła z jej rąk. Zgodnie z książkową przepowiednią zamorduje ją brat, dlatego tak bardzo nienawidzi Tyriona, bo tylko jego uważa za brata z przepowiedni, ale biorąc pod uwagę coraz większe oderwanie Cersei od rzeczywistości i jej wpływ na samobójstwo Tommena (oraz kilka innych brudnych sekretów i knowań, o których Jaime nie ma pojęcia) wkrótce może dojść do rozłamu bliźniąt.
A jeszcze wracając do Nymerii. Arya może potraktować to spotkanie jako znak, by nie opuszczała Północy, mimo pragnienia zemsty. I w ten oto sposób znajdzie sie w Winterfell.
Kompletnie zapomniałam o tym wilkorze. Tak rzadko pokazują. W sumie nie mają już jakich, no tak ;) Skleroza nie boli, Jon miał Ducha. Żyje on jeszcze?
Kto wie może Jaimie zabije Cersei w obronie Królestwa. Coś jak z Szalonym Królem.
Ciekawy ten pomysł z Jaime'im zabijającym Cersei ala motyw z zabicie Szalonego Króla, dzięki któremu zyskał sławę 'królobójcy'. W tym przypadku byłoby to o wiele mocniejsze zważywszy na fakt, ile łączy (łączyło?) go z siostrą.
Może dotrą do niej wieści o nagłym awansie Jona na króla Północy, z którym zresztą może się fatalnie minąć jeśli Jon pojedzie do Danki, a należy zakładać, że pojedzie ze względu na spore zasoby smoczego szkła pod Dragonstone.
Zresztą, ze wszystkich reunions Aryi to poza spotkania z Nymerią bardzo bym chciała spotkania z Ogarem. Ale to już jest bardzo mało prawdopodobne IMHO.
To bardzo prawdopodobne. SPOILER SPOILER!## Jon będzie miał bardzo dużo czasu antenowego z Danką. IMO zbyt dużo, no ale tego soe przecież każdy spodziewał od kilku już lat, a fani książek od kilkunastu.
Jeśli spotka NYmerię, a tak to wyglądaw trailerze do 2 odcinka, to żeby nie tracić kontaktu z nią, wyruszy do Wintefell biorąc ze sobą Nymerię. Wilkor w Królewskiej Przystani raczej nie wchodzi w grę.
Tak swoją drogą, z technicznego punktu widzenia: w poprzednim sezonie pozbyli się Lata Brana, a w tym sezonie Arya zyska Nymerię. Budżet się zgadza :D (pół żartem pół serio)
Na szczęście już na początku pierwszego tomu jest sugestia, że Arya zginie z Igłą w dłoni, gdy śniegi zaczną topnieć. Tak że najwyższy czas imo, niech ta psychopatka padnie jak najszybciej.
Niestety Arya nie ma fejsa, więc nie wiedziała, że Sansa i Jon zmienili status na "W Winterfell" ;)
Mi się odcinek niespecjalnie podobał. Chyba tylko pirat na pogawędce z królową był fajny.
Postanowiono zrobić obszerny reportaż jak to gruby opiekuje się staruszkami i sprząta nocniki, nienawidzę tej postaci mam nadzieję że regał z książkami spadnie mu na łeb.
Dana nic ciekawego, niczym manekin w fikuśnych butach, scena wejścia miała zrobić wrażenie ale nie zrobiła.
Sansa mam wrażenie że jeszcze wyląduje w łożu z bratem, w końcu ten preferuje rude ;-)
Arya - wcina zająca i trolluje przypadkowo napotkanych ludzików i innych śpiewaków...
Ogar był całkiem ok, pasują do siebie z tym szarlatanem od ognia.
Serial jest super, ale ten odcinek nie dostarczył mi żadnych emocji, nie ma za bardzo co oceniać
no w sumie tylko jedno pytanie co to za jeden ten co rękę do grubego wyciągnął i pytał o Dane?
A będzie jeszcze gorzej, bo nie zanosi się na cudowne ozdrowienie. :-P Generalnie odcinek dość statyczny, poza wychwalaną tu (i słusznie sceną z Freyami) i skierowaniem uwagi na "Smoczą Skałę" (w domyśle miejsce przyszłej konfrontacji). Zobaczymy jak będzie dalej...
Na reddicie wyczytali z ksiąg Sama metodę roztopienia vallyrianskiej stali na np zarażoną rękę. Głupie strasznie, ale możliwe, że tak uzdrowią Mormonta
No tak, nie ma to jak być pupilkiem scenarzystów. :-P A tylu innych (również lepszych) zakończyło już żywot w tym serialu. Dziecko szczęścia. ;-)
Jorah mormont czy jak mu tam. Ten co kocha denerys. Co dotknal go szary czlowiek
ogólnie to nie jestem takim typem fana "wszystko na nie" ale naprawdę przeciętne wejście w sezon z kilkoma tanimi chwytami:
- śpiewak Ed
- zakochany Tormund
- Arya córa zemsty że niby taka kultowa, wiem że to bardzo kiepsko zabrzmi, ale bardziej mi się podobała jak była młodsza ;-D
Ja to właściwie nie wiem kto to jest ten cały Ed...
Ale masz generalnie rację. Odcinek dupy nie urywa.
taki znany grajek, śpiewak, ten rudy co śpiewał w lesie, bardzo komercyjny chwyt wg mnie, chociaż z gęby gościu pasuje nawet do tego uniwersum ;-)
Już wi. Sprawdziłem w googlach :)
\
No jeśli chodzi o grajków/śpiewaków, to ja zatrzymałem się w innej epoce i cały ten nowy chłam mnie nie interesuje.
Z tym chłamem może źle napisałem. Bo w sumie nie twierdze, ze to chłam. Po prostu nie przepadam za nową muzyką.
Chłam, nie chłam.Faktem jest, żę głos ma dobry, ballady w stylu Hobbita wychodzą mu pięknie, ale popowe kawałki to jakiś koszmar.
Śpiewający Ed wyglądał jak żwycem wyjęty hobbit z Władcy Pierścieni :D
No i jego pojawienie się było uwarunkowane - skoro w pierwszych sezonach było bardzo dużo golizny co naturalnie przyciaga chłopców w młodym wieku tak dla dziewczyn zachętą jest zobaczenie jakiejś tam gwiazdy.
Masz racje, tani chwyt, ale okazuje się że skuteczny :D
ja bym nie przeceniał roli golizny, (nie jest jej aż tak dużo wg mnie) nie wiem dlaczego akurat w przypadku GoT tyle się o tym mówi, ostatnią goliznę jaką pamiętam to zbliżenia na genitalia jakiegoś błazna na początku odcinka, kiedy Arya dorabiała w jakimś teatrze, no ewentualnie piersi tej czarownicy, to by było na tyle, nie ma jakichś wyuzdanych scen
Dlatego dopisałam, że w pierwszych sezonach :) Teraz rzeczywiście jest tej golizny znacznie mniej, ale wcześniej grała ona dużą rolę, było jej sporo i była dość kontrowersyjna więc się o niej mówiło. Teraz jest to raczej kwestia przyzwyczajenia, każdemu się utarło, że Gra o Tron więc muszą być cycki, mimo że wcale tak nie jest.
no jak, a marsze pokutne? A sceny seksu, chociażby liczne daenerys i tego jej męża, jak młody frey używał sobie z dziewczyną, jak ten książe co ten chodzący strażnik trup go rozwalił - duzo zabawiał sie w burdelu. Cersei i Jaimie, Melisandre też nagrzeszyła ciałem ;) Te wojowniczki co w trutki się bawiły, też jedna świeciła cyckami. Ramsey też miał bo ze swoją dziewczyną i zaś ze sansą. Jon z Ygritte w jaskini. Robb ze swoją żoną. Wspominam zarówno o scenach seksu jak i momentach gdzie aktorki chodziły nago przed kamerą. Mało? Było tego jeszcze więcej ale nie chce mi się wymieniać.
Jest ich mniej, bo GoT przyciągnął widzów kontrowersyjnymi intrygami politycznymi i seksem bez zasad - widzów mają więc czas rozkręcić imprezę.
sorry ale kompletnie się nie zgadzam, to że pojawia się kobieta czy facet nago, to nie jest dla mnie jakiś mega kontrowersyjny temat do dyskusji, gdybyśmy poruszyli tą sprawę przy okazji serialu "Spartacus" to już kompletnie inna sprawa, ja osobiście nie rozumiem zarzutów pod kątem GoT, Cersei nigdy nie bzykała się z bratem bez ubrań a to że się przespacerowała po mieście taka jak ją Bóg stworzył to nie problem (pomijam fakt że to dublerka i takie tam), amerykańska publika jest dosyć dziwaczna w wielu serialach czy filmach zastąpiono kobiece piersi męskimi zadkami w ramach równouprawnienia (czy praw kobiet), ja nie będę reagował alergicznie na scenę stosunku, a już najlepsza była scena (podobno bardzo przesadzona) gwałtu na Sansie w której nic nie pokazano
do czego zmierzam? polskiej widowni GoT udzielił się konserwatyzm amerykańskiej publiki
pozdro i bez napinki, to tylko moje zdanie ;-)
no a jak, bo ciągle te cycki i cycki i tyłki dziewczyn... a kobietki też sobie chcą popatrzeć na dobre tyłeczki aktorów ;p
pomimo tego, że to dublerzy, fajny tyłek to fajny tyłek :D
Ramsey miał fajny zadek ;) Dużo lepszy niż ta jego koścista lalunia.No ale niestety zmarło mu się. Byleby Sama nie rozbierali!!!
Ja przepraszam bardzo, ale w poprzednim sezonie była scena w gatunku WTF, kiedy pokazano z zaskoczenie męskie przyrodzenie w dużym zbliżeniu. JA NIE CHCĘ !
Sansa wyląduje w łóżku z bratem? Skąd w ogóle taki wniosek? XD
Jon z kimś wyląduje, ale na pewno nie będzie to Sansa.
popatrzyłem w ogień w kominku i widziałem na własne oczy a Mały Palec będzie płakał i zaciskał zęby z bezsilności ;-)
No to coś Ci źle podpowiedział, bo potwierdzony scenariusz krąży po sieci od października i niestety nie masz racji. :P
oo, a co w tym scenariuszu dokładnie jest? tylko prośba o zaznaczenie, że to możliwe spoilery, żeby nikt się nie pluł
A proszę bardzo. ;) http://green-chili.blogspot.de/2017/06/got-season-7-episode-guide-updated-2017.h tml?m=1
Odcinek po odcinku.
od genealogicznego punktu .. to Sansa i Jon są tylko kuzynostwem.... przy Targaryenach to jak kompletni nieznajomi... a jeśli Sansa bezkrytycznie wzoruje się na Cersei... to za 2 odcinki Sansa nawiedzi Jona pod prysznicem, upuści mydło, i nadzieje się na berło...... i będzie manipulować Jonem
nic dodać, nic ująć. Chyba, że uprzedzi ją Danka bo smocze szkoło jest na smoczej skale a kto tam właśnie przypłynął? chyba nie muszę oglądać, żeby wiedzieć jak sie skończy serial bo to że smoczyca i bękart połączą siły jest pewne. Tylko chyba byłby to najgorszy z możliwych scenariuszy gdyby Dany i Jon skończyli jako para