PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 410 tys. ocen
8,7 10 1 409522
7,9 69 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Więc za niecałe 4h wielki finał. Jaki by on nie był, to jednak coś ważnego się kończy w historii TV.

VALAR MORGHULIS :D

Enigm

Moim zdaniem ostatni odcinek miał nam pokazać, że historia zatoczyła koło. Większość bohaterów skończyła podobnie jak zaczynała w 1 sezonie. Starkowie znowu uznani za silny, dostojny ród, Jon powrotnie w nocnej straży (nawet fryzurę zrobili mu taką jak w pierwszych sezonach), Tyrion wyszedł z wszystkiego obronną ręką, a Dany została z niczym jak pod koniec 1 sezonu. Tak jak w przepowiedni nie dane było jej zasiąść na żelaznym tronie. Pamiętajmy, że zgodnie z tą właśnie przepowiednią Denerys trafiła za Mur. I to by było dla mnie idealne zakończenie. Jon i Denerys, dwójka bohaterów najbardziej doświadczonych, z trudną historią, razem za Murem. Smocza Królowa wskrzeszona po wykonaniu najważniejszej misji. Tak jak chciała rozwaliła koło, wielkim kosztem, kosztem życia własnego i wielu niewinnych. Powinno być pokazane, że ostatecznie nie korona była celem, a właśnie zakończenie panowania kogokolwiek na zawsze. Właśnie to chciałabym zobaczyć w ostatniej scenie- Ogień i Lód, w końcu razem, szczęśliwi, spełnieni, wolni..

olusia9723

Oczywiście chodzi mi o wizję z domu nieśmiertelnych ;)

ocenił(a) serial na 9
Enigm

WoooooooooooW ile tu krytyki.To ja juz wychodze bo chyba mnie tu zlinczuja zaraz.Mnie sie zakonczenie bardzo podobalo.A krytykom poprostu sie w tylkach poprzewracalo ;].

ocenił(a) serial na 7
lavrenzo84

To twórcom sie poprzewracało , nie nam , to tylko wieszhołek góry lodowej , którą sami DDecy swoim "geniuszem " stworzyli .
Ja nie , dlaczego , ja bym zlinczował tylko DDeków :) , w końcu to oni są winni .

ocenił(a) serial na 7
Pallando

wierzchołek*

ocenił(a) serial na 10
Pallando

Zacytuję: "Weiss i Benioff sami powinni przywdziać czerń po tym co zrobili z tym serialem..."

ocenił(a) serial na 7
lavrenzo84

Wejdź na imdb tam jest 10x więcej krytyki i ocena odcinka niższa niż na filmwebie co się nigdy nie zdarza także to nie tylko My w Polszy tak uważamy to cały świat tak uważa :X

ocenił(a) serial na 9
The_Lich_King

Przestan!Nie badz taki melodramatyczny.Zakonczenie bylo swietne i nie wyobrazam sobie innego.Juz nie chisteryzujcie tak ludzie !.Nic tylko krytykowac byscie chcieli w zyciu.

ocenił(a) serial na 7
lavrenzo84

Przecież to ty histeryzujesz. Podoba się? Super. Tylko po co przychodzisz i piszesz prowokujące posty? Nie chcesz krytyki, a sam o nią prosisz pisząc, że wszyscy o odmiennej niż ty opinii mają poprzewracane w tyłku i będą cię linczować.

lavrenzo84

lavrenzo84- No tak, bo skoro Tobie się podobało, to wszystkim, cholera, musi! Serio? Masz 12 lat?

ocenił(a) serial na 6
Enigm

Piszę z pamięci:
Proteza Jaimiego wystająca z sterty kamieni wzbudziła me rozczulenie i poniekąd zażenowanie, bo to bardzo tani zabieg, że akurat idealnie wystaje z gruzów możliwość identyfikacji królobójcy ;)
Tyrion słucha przemówienia Danki która obiecuje wyzwolić całe Westeros aż nie zostanie z niego kamień na kamieniu, słusznie stwierdza że wypisuje się z tego wyzwalania. Nie mogę tylko przeboleć że z Danki zrobiono totalną wariatkę, co było widać oczywiście w poprzednim odcinku, ale w tym rzuca tekstami które wzbudzają litość Św. Tomasza :/
Jon snow najpierw spiera się z Tyrionem, by ostatecznie jednak przejść na stronę zdrajców i stać się ... królowobójcą (to uniwersum jest widocznie na tę funkcję skazane, jeden umiera, natychmiast kolejny wciela się w rolę). I o ile co do samego aktu zabicia Danki nic nie mam, o tyle mam do tego że Drogon wrzeszczy i zamiast ubić Jona, postanawia przetopić tron (wiem, symbolika. Tyle że symbolika symboliką, a gdzie tu logika?!)
No i teraz najlepsze. Zbiera się rada która ma zadecydować co dalej - skąd. jak. dlaczego. Wypadałoby widzowi wyjaśnić jak do tego doszło, bo była kilka innych opcji, np. Szary Robak razem z nieskalanymi i dothrakami stwierdzają że przejmują stolicę. No dobra, ale wracając. Nasz westerowski trybunał konstytucyjny to tyle żenady ile tylko się da: Edmure Tarly wygłasza przemówienie zachwalając siebie, przedstawia swe CV. Później wszyscy wyśmiewają Sama za propozycję demokracji. Jeszcze później tyrion wygłasza swoje przemówienie, nikt nie zwraca uwagi na to że gościu jest skutym więźniem, traktują go jak wyrocznię, wszyscy się ostatecznie zgadzają z jego wizją. Komitet Obrony Daenerys (Szary Robak) również zgadza się na wybór Brana, który natychmiast zaczyna wszystkim dyrygować. O zebraniu małej rady nawet już nie chce mi się pisać. KOD odpływa na wyspy bergamuta, czy jak im tam było, Starkowie wcielają się w swe nowe role, napisy końcowe. Wycieki były prawdziwe, więc i moje zażenowanie tym odcinkiem również. Wkrótce przemyślę jak ocenić całościowo ten serial, bo moja obecna ocena to odzwierciedlenie sezonów do mniej więcej szóstego. Nigdy nie wrócę do oglądania tego serialu, finałowy sezon pozostawił za duży niesmak.

ocenił(a) serial na 4
Enigm

jon pod koniec sie uśmiechnął tak delikatnie patrząc wstecz, on miał stać na straży a poszedł w las, pewno odnaleźć dzieci lasu które mu dadzą moc na rozpierdziel w westeros

ocenił(a) serial na 7
Enigm

Jon nie mógł być królem, bo miał małego penisa.

ocenił(a) serial na 6
StalowyGigant

Ale w przeciwieństwie do wybranego króla, jego przynajmniej działa ( ͡° ͜ʖ ͡°).

ocenił(a) serial na 8
Enigm

Mnie tylko zastanawia po tym żenującym sezonie do kogo ten Varys listy pisał xD

ocenił(a) serial na 8
Lukininho

chyba pisał jeden list, potem kazałby go skopiować i rozesłać lordom. Jednak w momencie gdy Szary Robak po niego przychodzi, on pali jakiś list, może to właśnie był ten jeden co pisał wcześniej :P

Lukininho

Wg memow wysylal listy do Disneya zeby DDkow nie zatrudniali ;)

ocenił(a) serial na 8
Enigm

Podsumowując cały sezon, to był on słabiutki, jeszcze gorszy niż 7 i 5. Odcinek też nie powalił. Imo za długo trwało samo rozprawienie się z Daenerys. Słabo pokazali jej przemianę w szaloną królową, jeszcze gorzej pokazali miłość Jona do niej. Zrobili w tym sezonie z Jona taką typową pipę ,,you are my queen'', tylko to umiał mówić.
- Dobra, zabicie Daenerys jeszcze jako tako ok.
- Drogon niszczący Żelazny Tron, dla mnie miodzio. Tak btw. to zrobił Branowi przysługę, żeby nie musiał się przesiadać z wózka na tron XD
- Drogon odlatuje do Essos, prawdopodobnie. Śmieszni by było jakby zaniósł ciało Danki do czerwonych kapłanów, a oni by ją wskrzesili. Wtedy rozpoczęła by się kolejna wojna, tylko tym razem o koronę, bo tronu już nie ma :D
- Wybranie Brana na króla, przegięte. Rozumiem jakby został doradcą przyszłego króla/królowej. Sam mówił Tyrionowi i Sansie, że nie chce tytułów. ,, -Bran chcesz zostać królem?, - ,,Po to tu przyjechałem'' Serio?! hahahah
- Królem powinien zostać jak nie Jon, to nie wiem Gendry? albo Sansa królową bo jednak jako jedyna w tym sezonie myślała logicznie. No ale rozumiem Gendry nie umie rządzić, Sansa ostatecznie na północy została królową. Ogólnie rzecz biorąc nie było idealnego kandydata, tylko Bran Kaleki...
- Pojawienie się znikąd Yary, księcia Dorne. Jeszcze ma ona pretensję, że Jon zabił Dankę, a gdzie ona była, kiedy jej kochana królowa szalała z odcinka na odcinek? Grzała tyłek w wieżach Pyke. Dla mnie to absurd, nic nie pomogła, a jeszcze ma ból tyłka.
- Fajne zagranie Sansy, wszyscy już przysięgli wierność Branowi a ona wyskakuje z niepodległością Północy hahaha i ta mina Yary bezcenna. Cieszę się, że Sansa została królową na północy i to pierwszą w historii. Niestety dwaj jej ostatni królowie mieli perypetie miłosne i nie myśleli zbyt trzeźwo co robią, a ona jest najlepszym wyborem.
- Sprawa Jona, jest tak głupia, że aż szok. Zabił szaloną królową, idzie za karę na Mur. Jaimie zabił szalonego króla, dostał ułaskawienie. Serio? Nie można go było wysłać na ten Mur na kilka lat, a po wyruszeniu Szarego Robaka do Naath i ogólnym pokoju ułaskawić go po cichu i osadzić w Winterfell? By dożył swoich dni z Sansą, jako kuzynką/ żoną. Po prostu, żeby był z ostatnim bliskim krewnym. Sansa mogłaby go ułaskawić. Czarny Zamek leży na Północy, teoretycznie więc to nowa Królowa ma teraz tam wpływy.
Z drugiej strony rozumiem tragizm Jona. Zawsze wszyscy go pchali do władzy, której nie chciał. Nie był wychowywany na polityczną szychę, tylko na prawego człowieka, który ma intrygi gdzieś. Wybrał obowiązek chronienia ludzi przed szaleństwem Daenerys nad miłość do niej. Wybrał też poniekąd miłość do rodziny nad obowiązek służenia swojej królowej. Jon chciał tylko w spokoju żyć i umrzeć, bo nie miał przeznaczenia w życiu. Nie mniej, wybył za Mur, gdzie było mu najlepiej. Tamta kraina budzi się do życia, po wiekach mroźnych zim i zagrożenia w postaci Innych. Rośnie trawa, więc ludzie sobie poradzą.
- Ostatnia scena jest bardzo symboliczna. Wataha przetrwała i w zasadzie to Starkowie wygrali grę o tron. Jona można utożsamiać z Królem za Murem, Sansa jest Królową Północy, Bran Królem Sześciu Królestw, a Arya Królową własnego losu. Ich wrogowie w większości nie żyją, albo są na skraju wyginięcia. Jednak to słodko-gorzkie zakończenie. Każde z dzieci Starków dostało co chciało (poza Branem, bo zarzeka się, że królem nie chce być) , jednak są teraz samotnymi wilkami. Rozdzielili się i już nigdy nie będą razem jako rodzina.

Tak reasumując zakończenie nie jest aż takie złe, ale mogli to zrobić inaczej. Wystarczyło przedłużyć odcinek o kilkanaście minut i pokazać co się stało potem. ,, 10 lat później'' powiedzmy, i pokazać co się stało ze Starkami i Jonem. Czy Sansa przedłużyła ród, czy Jon odnalazł szczęście, czy Arya odkryła coś. Niby jest zakończenie otwarte ale jest niedosyt. Imo jakby zrobili tak jak napisałam, byłoby więcej nadziei na lepsze jutro. Zasadniczo fajnie, ale nie do końca.

ocenił(a) serial na 10
Ligia_0

Ja naprawdę nie rozumiem tego ala "tragizmu " Jona, co to NAGLE NIE CHCE WŁADZY.
Kiedy niby nie chciał władzy???
Czy wtedy, kiedy z pomocą Sama został Lordem Commanderem Nocnej Straży???? Przyjął władzę na Nocną Strażą - przyjął!!!
Czy wtedy, kiedy z pomocą małej Mormontówny - został Królem Północy - jeszcze w sezonie 6??? Przyjął zaszczyt bycia królem Północy? - przyjął!!! Przyjął tą całą władzę - przyjął!!!!
I nagle w sezonach 7-8 robi się z Jona najpierw kochanka Dany, a później mimozę, co to brzydził się przelecieć ciotkę dla ojczyzny.
I najgorsze - w finale - Zrobili z niego mordercę - ale takiego, który nic za to nie chce. Zabójcę, ale takiego, który zabija z powodu jakiś urojonych obaw i to kobietę, która kilka razy uratowała mu życie.

Dedeki mieli dwa wyjścia - i oba jako takie by się obroniły:
1. Jon ucieka - od razu po bitwie o KP - zostawia Dany, całą politykę, ucieka, ale nie jako morderca - i wraca za Mur - ale z własnej woli, z własnego wyboru,
2. Jon zabija Dany i sam zostaje królem - wtedy dostajemy na koniec mordercę, ale takiego, który wie czego chce, okrutnika, ale silnego i władczego, do tego ze smokiem po swojej stronie - jako, że Dragon nie mścił Dany, ale po prostu usunął jej ciało:D


Uważam, że dedeki najbardziej skopali właśnie charakter Jona w tym miejscu.


ocenił(a) serial na 1
nan_s

Skopali to oni cala relacje Jon/Danka oraz cala przemiane Danki ktora stala sie przez to malo wiarygodna. Gdzie dialogi, rozmowy z Danka? Oni z nia praktycznie w ogole nie rozmawiali. Jon jedyne co jej mowil to ze jest jego krolowa. Tragedia po prostu. Rownie dobrze Jon i Danka mogliby rzadzic razem gdyby tylko Jon mowil do niej cokolwiek innego niz to ze jest jego krolowa i tym samym nie dopuscil do szalenstwa.
Jezeli juz i tak musiala oszalec i byloby to przedstawione we wlasciw sposob (czyli nie tak jak to zrobili) to mogla zostac zabita przez Arye, po co do tego Jon?
I po cholere w ogole ten watek z tym ze Jon jest Targiem skoro ani nie mial wladzy nad smokiem, ani nie dowiedzielismy sie czy jest ognioodporny ani nie zostal krolem.

ocenił(a) serial na 8
nan_s

Przepraszam bardzo, ale Jon nigdy nie chciał władzy. Zgadzał się na nią, bo ludzie go do niej pchali i mówili, że on jest najlepszym kandydatem. Tyle razy mówił, że nie chce, że to i tamto, a oni nadal go wsadzali na najwyższe stanowiska. Już mu się pewnie rzygać nią chciało. Według mnie jego wątek powinien zakończyć się tak, że zostaje królem ale realną władzę sprawuje albo rada, albo jego królowa. Najlepszą kandydatką byłaby Sansa do tego. Ewentualnie wróci na Północ i będzie siedział w Winterfell z rodziną. Naprawdę, tyle budowania postaci Jona jako przywódcy, z królewskiego rodu, żeby na końcu skończył z dzikimi za murem...

ocenił(a) serial na 6
Ligia_0

Sansa najlepszą kandydatką? Niby czemu? Bo siedziała sobie w krypcie i później z wdzięczności za pomoc wbiła Daenerys nóż w plecy, bo sama miała parcie na władzę? Pewnie teraz wzorem Lecha Wałęsy ogłosi, że zwycięstwo nad umarlakami i Cersei to wyłącznie jej zasługa, a westerowski odpowiednik Gazety Wyborczej czyli grubas Tarly zaświadczy o prawdziwości tej wersji.

ocenił(a) serial na 8
theodorebagwell3

hmm bo jako jedyna rozumiała potrzeby ludu, troszczyła się o poddanych. Nie każdy może walczyć na polu bitwy niestety, a w krypcie były umarlaki, które Sansa z Tyrionem likwidowali sztyletem ze smoczego szkła (szkoda, że usunęli ostatecznie tę scenę).
Nie miała parcia na władzę, tylko wiedziała, że jeśli sama nie przejmie nad czymś kontroli to dalej będzie tłamszona i wykorzystywana przez innych wielkich możnych. W pierwszej kolejności robiła to dla swojego dobra, w następnej dla ludu któremu nie szkodziła w żaden sposób a wręcz pomagała swoimi działaniami. Nie bez powodu Jon zostawił w rękach Sansy WF gdy wyjeżdżał do Danki. To było budowanie jej postaci. Poza tym lud ją szanował i lekko bał, co widać w sytuacji rozmowy ze strażnikami przy przybyciu Aryi.
Dla mnie najlepszy władca to ten, który nie jest ani za surowy ani za łagodny. Czasem trzeba być lisem i lwem i taka jest właśnie Sansa w moim mniemaniu. Zrobiła to co według niej było słuszne i prawidłowo oceniła Daenerys, która to z kolei miała chyba największe parcie na władzę.
A o współczesnej polityce nie mam zamiaru z tobą rozmawiać, bo mnie to nigdy nie interesowało i nie będzie, więc proszę sobie darować :P

ocenił(a) serial na 6
Ligia_0

A Daenerys to nic nie rozumiała i o nic się nie troszczyła tak? Śmiem wątpić. Mogła sobie zostać w Essos, gdzie ludzie ją kochali i żyć długo i szczęśliwie. Mogła olać to całe Westeros. Niech sami się męczą z umarlakami i blond jędzą Cersei. A jednak wolała walczyć i straciła przez to wszystkich najbliższych. A w zamian zero wdzięczności. Gdyby rudej wywłoce naprawdę zależało na ludziach to wystarczyłaby jej pozycja lady Winterfell, żeby rozwiązywać lokalne problemy. Daenerys miałaby inne sprawy na głowie i nie mogłaby cały czas zajmować się tylko Północą. Najwyżej czasem przyleciałaby na smoku i sprawdziła czy panuje spokój. Ale ta niewdzięczna łajdaczka po deprawujących naukach Littlefingera pragnęła już tylko nieograniczonej niczym władzy i nie chciała mieć nad sobą nawet nominalnej kontroli. Dlatego z premedytacją doprowadziła do śmierci Daenerys, choć to właśnie Ned Stark zawsze próbował ją chronić. A gdy naiwniak Snow nie był już potrzebny to też został usunięty. Oby ruda jędza wykitowała bezdzietnie i z nożem w plechach skoro tak lubi wbijać go innym.

ocenił(a) serial na 8
theodorebagwell3

hahaah no nic nie poradzę na tak beznadziejny scenariusz w tym sezonie. Tak poprowadzili te postaci a zakończenie było gorzej niż słabe i sama ubolewam nad losem Jona i Danki. Widzę, że nie lubisz Sansy z zasady, ja tak mam z Daenerys chociaż wzięła mnie na litość tym swoim szaleństwem. Niemniej nie ma już co dyskutować, bo każde z nas ma odmienne zdanie na różny temat i nie opłaca się tego wałkować w nieskończoność. Miłego dnia życzę :)

ocenił(a) serial na 6
Ligia_0

A możesz mi przy okazji wyjaśnić dlaczego lubisz rudą zdrajczynię? Najpierw była głupią smarkulą, która żyła w świecie bajek o rycerzach i książętach na białych rumakach. Myślała, że Joffrey to jej książę z bajki, a Cersei to miła ciocia z cukierkami. Potem została chciwą szmatą, która pragnie władzy tylko dla siebie i za nic ma wartości swojego ojca. I dlaczego wszyscy się jej słuchają jakby była nową Żelazną Damą? Co ona osiągnęła w życiu? Daenerys przynajmniej wyzwała uciśnionych ludzi i wprowadzała sprawiedliwsze porządki. A w nagrodę dostała kopa w d..., a pasożyt dostał koronę.

ocenił(a) serial na 8
theodorebagwell3

Sansa faktycznie z premedytacją przyczyniła się do upadku i śmierci królowej Daenerys ? Ciekawa koncepcja, jeśli mógłbyś ją przybliżyć. Poziom w tym sezonie spadł tak drastycznie, że bolesne byłoby oglądanie po raz drugi. Ja właśnie żałowałem że Daenerys zginęła tak głupio z ręki największego tępaka spośród ocalałych przez własną nieostrożność, ciekawiej gdyby to zrobiła np Arya

ocenił(a) serial na 10
Enigm

Witam! Może mnie ktoś oświecić jeśli chodzi o zakończenie niektórych wątków? Nie robiłam sobie "przypominajki" przed 8 sezonem i po prostu mam wrażenie, że są takie nielogiczne wątki, że aż muszę zapytać Was o zdanie:
1. Rozumiem, że Winterfell, stało się niezależne od śmierci Neda, tak? To czemu skoro jego syn został królem Westeros to Winterfell ma zostać niezależne? Bo księżniczce Sansie zachciało się być królową?? Czy jest w tym jakiś sens? Przecież jak będzie jakiś inny król po Branie, który znowu będzie chciał zjednoczyć 7 królestw to znowu wybuchnie wojna, albo inni lordowie mogą stwierdzić, że skoro Winterfell jest niezależne to oni też mogą...
2. Czy skoro poprzednia Trojoka Wrona żyła setki lat to czy wiadomo czy Bran też będzie tak długo żył?
3. Czy tylko mi się wydawało, że śmierć Deanerys była strasznie naciągana? Nie wiem, ale ja miałam wrażenie, że nie jest tak szalona jak wszyscy dookoła próbowali to wmówić. Ok, spaliła Królewska Przystań i nie chciała jeńców, ale z drugiej strony nawet z Jonem chciała się podzielić władzą. Poza tym gadała to co każdy - że chce lepszego świata, a oni zaraz, że szalona. Nie lubiłam jej, bo miałam wrażenie, że za każdym razem nie potrafi podjąć jakiejś konkretnej decyzji, a jak w końcu taką podjęła to zaraz chcieli ją zabić :/
4. Czemu Jon musiał jechać na Mur skoro Nieskalani i tak odplyneli??? Przecież mówili, że Jon musi na Mur, bo nie chcą wojny z nimi, więc skoro ich nie ma to w czym problem, żeby był wolny? Poza tym czemu nikt nie wspomniał o pochodzeniu Jona???

ocenił(a) serial na 8
kaczata

1. Dlatego oddzielili się najszybciej jak to było możliwe. Zakładając, że Bran będzie panował jakieś 50 lat, albo jak napisałeś kilkaset. Jak przyjdzie nowy król Północ będzie już od dawna niezależnym królestwem, bez możliwość pretensji, żeby je zjednoczyć. Najlepszą opcją na powtórne przyłączenie jest obranie królem Westeros lorda z Północy albo mariaż polityczny króla z lady lub królową Północy.
3. Wątek jak i szaleństwo Daenerys rzeczywiście skopali. Wydaje mi się, że ona tak bardzo chciała uwolnić świat spod jarzma tyranii i niesprawiedliwości, że sama zaczęła postępować jak tyran. Dla niej najlepszą odpowiedzią na terror był ogień i krew. Tak ja to odbieram, aczkolwiek słabo to pokazali na przestrzeni wszystkich sezonów.
4. Nie tyle co byłby problem z Nieskalanymi, co z Yarą, Dorne i innymi którzy przysięgali Dance. Nie dostrzegli kim się stała, bo ich przy niej nie było XD. Mieli pretensje i pewnie by się buntowali jakby Jona spotkał lepszy los. Aczkolwiek Sansa jako królowa północy mogłaby go ułaskawić i zatrzymać na Północy. Skoro Północ jest niepodległa to co reszcie kontynentu do tej krainy i jej spraw :D

Ligia_0

@Ligia_0- Ale zapominasz o jednym. Dzion miał jako jedyny PRAWO do tronu, chyba powinno to działać na jego korzyść, nie? Jak przysięgasz królowi, to przysięgasz królowi, a nie Maćkowi czy Karolowi.

ocenił(a) serial na 8
Przemekkk

oczywiście, że miał to prawo. Jednak cały czas gadał, że nigdy nie chciał korony itp. ponadto wtedy już nie był królem. Ten sezon jest już szczytem głupoty.

kaczata

A mnie zastanawia jak szybko wróci niewolnictwo w Yunkai jak panowie się dowiedzą że już nie ma Danki która by przyleciała na smoku im dokopać.

ocenił(a) serial na 7
harry_garncarz

Następnego dnia po odebraniu wiadomości. :P

ocenił(a) serial na 6
Enigm

Mam wrażenie, że serial został tak drastycznie ucięty gdzieś w połowie, tak jakby to miało mieć wszystko jeszcze kontynuację. W co nie wierzę, ale tak to na ekranie wyglądało. Ogólnie to sobie w tym Westeros zapewnili świetny grunt pod kolejną wojnę. Z takim władcą, z takim sposobem ich wyboru zaraz tam wybuchnie burdel i z tylnich szeregów wyskoczy kilku nowych Ramsey'ów, którzy postanowią wykorzystać okazję. Już nawet oczami wyobraźni widzę, jak to wszystko by mogło się zacząć w hipotetycznej kontynuacji:
Miesiąc po swojej koronacji Bron zostaje zasztyletowany przez nieznanych sprawców. Lordowie zaczynają walkę o władzę, a Jon Snow odkrywa na dalekiej północy, że Inni wciąż są zagrożeniem. Itd. Powtórka z rozrywki, której koniec końców sam bym nie chciał.

Najlepszy sposób na poradzenie sobie z traumą spowodowaną głupota ostatnich dwóch sezonów będzie po prostu zignorowanie ich istnienia. Dla mnie Gra o Tron będzie wspaniałym 6 sezonowym serialem, który niestety nigdy się nie doczekał finałowych serii. Ale zawsze będę go miło wspominał i rozmyślał przed snem " a co by było gdyby...".

ocenił(a) serial na 5
Enigm

Czytałam spoilery ale nie widziałam nic o Branie na tronie. Nie wiem czy tego nie było czy to przeoczyłam?

Tak czy siak cała ta elekcja była pożałowania godna. To ze całe Westeros skurczyło się do jakiś 10 lordów gdzie prawie połowe z nich stanowią starki jest wyjątkowo smiechogenne. Niby tak już było od dawna ale zobaczyć to żenua w jednej scenie...OMG. Słowiczek wydoroślał ale wciąż jest wk..iający.

Najgorsze jest to, ze jak Sam wypalił z tą demokracją i wyborami powszechnymi to autentycznie uwierzyłam ze oni tak na serio. To chyba dowód jak żałosny, naiwny i dziecinny stal się ten disnejowski serialik.
Druga sprawa, że kompletnie nie rozumiem dlaczego wszyscy bohaterowie uważają ze jak się ma stolice to już wszystko jest załatwione. A co z jakimiś sojuszami, przekupstwem, cokolwiek? Żelazny Tron i stolica pełnią funkcje bardziej symbliczną, nie sa faktyczna władzą. Dlatego jak Danka powiedziała ze to jeszcze nie koniec, to dla mnie zabrzmiało to co najmniej rozsądnie....

Jon jest rozmytym konformistycznym lamerskim, bezużytecznym, podległym na manipulacje słabym i przykrym idiotą. Nawet nie dał Dance szansy na bycie szaloną, zabił swoja laskę tylko dlatego, ze się bał. Zenada.

Gadka Tyriona gdzie porównuje Dany do Tywina...come on....Gdyby to Tywin zrobił rozpierduche smokiem to wszyscy by kwiczeli jaki to on nie jest zayebisty. I bezwględy, Jaki to nie jest silny charakter. No ale Daenerys jest złą i szaloną morderczynią, której bron Boże nie można się bać, bo kto to widział żeby taka ładna dziewczyna się tak brzydko zachowywała.

Jak Danuta stała i przemawiałam do swoich wiernych ludzi to sobie pomyslalam, ze w końcu zrobila cos co powinna zrobić zaraz po postawieniu nogi w Westeros. I miałam nadzieje ze zdazy sfajczyc Tyriona, bo sobie zasłuzyl.

Oczywiście wątek Najt Kinga był jak się okazuje totalnie zbędny. Nawet głupek Dżon wciąż potrzebuje bramy żeby przejść przez Mur, chociaż jest tam wielka kurna dziura wypalona przez smoka.

m_lenna

Tywin by nie zrobił "rozpierduchy smokiem", bo Tywin był politykiem, a nie psychopatą. Nie zabijał bez celu. Nawet jeżeli spojrzymy na red wedding to wyraził się o tym jasno w rozmowie z Tyrionem, cytuję: "wytłumacz mi dlaczego miałoby być bardziej szlachetnym zabicie dziesiątek tysięcy na wojnie niż tuzina przy kolacji?" I nawet wtedy zrobił to rękami Frejów, żeby sam nie ponosił za to odpowiedzialności. Ktoś taki NIGDY by nie spalił całego miasta bo tak.
A co do demokracji to jakieś dwa-trzy tygodnie temu napisałem że tylko czekam aż w Westeros wprowadzą demokrację. Dużo się nie pomyliłem, co tylko pokazuje jak nisko spadł poziom tego serialu. Niestety.

ocenił(a) serial na 5
harry_garncarz

No nie wiem, po rebelii Roberta, wojna była już wygrana a wojsko Tywina zaczelo w stolicy rzeź. Na jego rozkaz jego ludzie gwałcili co się dało, zabijali kobiety, dzieci i starców jak leci. To wydarzenie nawet otrzymało własną nazwe tak makabryczne było.

Danka zrobila ze stolica to co zrobila bo to "send the message". Albo po prostu zrobila to w afekcie (co jest i tak lepsze niż z premedytacją). W sumie nawet nie wiem, bo nikt nie zadal jej tego pytania, zastosowano od razu ostateczne rozwiązanie czyli kosa w brzuch.

ocenił(a) serial na 6
m_lenna

Z tego co pamiętam jednak postępowanie Tywina jakiś sens miało. Bardzo późno włączył się do wojny i chciał pokazać, że jednak jest po stronie rebeliantów(bo już mieli zwycięstwo praktycznie zapewnione). Tywin się bał o swoją pozycję. Tymczasem reakcja Danuty była całkowicie bezsensowna, przecież chciała zabić Cersei, to wystarczyło polecieć do Red Keep i ją wykończyć. Rozumiem, jakby właśnie do fortecy Cersei nagromadziła masę cywili, ale tam nikogo nie było oprócz niej, Góry i Qyburna.

kozas15

Mozna sie klocic ze Daenerys pokazala swoim potencjalnym przyszlym wrogom i sojusznikom ze nie mozna jej wiecznie wodzic za nos jak to dlugo robila Cersei i Tyrion. Przeciez Aegon tez stosowal takie pokazowki i nikt go od szalonych nie wyzywal.

Tywin wyslal na Dorzecze swojego woeloletniego 'psa' Gore ktory dla rozrywmi torturowal,gwalcil i zabijal cywili.

No ale Tywinowi i Aegonowi wolno bo maja penisy. Nazwijmu rzeczy po imieniu skad ten inny system ocen tych samych zachowan u roznych postaci

ocenił(a) serial na 6
burberry

"No ale Tywinowi i Aegonowi wolno bo maja penisy. Nazwijmu rzeczy po imieniu skad ten inny system ocen tych samych zachowan u roznych postaci". Skoro tak uważasz. Ja widzę jednak różnicę przede wszystkim w skali, oraz w tym jak dana postać się prezentowała przez całą serię. Tywin nigdy nie mówił o sobie, że jest zbawicielem i wyzwolicielem z okowów. Był jaki był, ale był konsekwentny. Jego działania choć czasem obrzydliwe to były wynikiem wyrachowania. Raczysz chyba żartować, że Danuta chciała cokolwiek komukolwiek udowodnić paląc milion mieszkańców KL. W niej po prostu coś "pękło" i postanowiła 'burn them all', chociaż mogła polecieć i zniszczyć Red Keep. Tywin nigdy nie miał smoka do dyspozycji. Co by z nim zrobił to już inna sprawa...

kozas15

A co to za roznica moralna setki i tysiace niewinnych zabitych, torturowanych, gwalconych przez Gore, a setki i tysiace niewinnych spalonych przez Dany? Bo moim zdaniem zadna. I rozgrzeszanie Tywina bo robil to wyrachowania a nie z 'szalenstwa' jest co najmniej slabe.

ocenił(a) serial na 6
burberry

Nie widzę nikogo kto by rozgrzeszał Tywina. Według ciebie jak powiem, że Stalin był gorszy od Hitlera to znaczy, że rozgrzeszam Hitlera? Z chęcią bym dalej rozmawiał, ale widzę, że strasznie się spinasz na taki błahy temat.

kozas15

"Był jaki był, ale był konsekwentny."

Czyli gdyby Dany konsekwentnie palila niewinnych cywili, tak jak Tywin popelnial konsekwentnie rozne zbrodnie, to wtedy moznaby na jej zachowanie i postac spojrzec laskawszym okiem? Tak jak na Tywina?

"Jego działania choć czasem obrzydliwe to były wynikiem wyrachowania"

A jak wyrachowania to zupelnie co innego <ironia> ;) Zabojstwo niewinnej osoby z wyrachowania to przeciez zupelnie co innego niz w afekcie czy z szalenstwa. Zwlaszcza dla ofiar to niezwykle istotne.

burberry

Tywin wysłał Górę, aby siał zamęt i zmuszał przeciwników do uganiania się za nim, a to wiąże siły zabrane z frontu. To trochę tak, jak z ideą działań partyzanckich. Nie wygonią okupanta, ale go osłabią. Sposób wykonania tego "zamętu" raczej jest autorski samego Góry.

bazant57

Przeciez Tywin doskonale wiedzial czym jest Gora i jakie ma metody, i uzywal go z premedytacja. Wyslal go tez z premedytacja do zony i dzieciakow Rhaegara

burberry

Wcale nie twierdzę, że Tywin nie wiedział. On kierował się zasadą "Wojna, to polityka prowadzona innymi metodami" (Clausewitz). A w tym też mieści się pacyfikacja KP przez Daenerys. Wielokrotnie w historii podboje realizowano w ten sposób, że wpierw przybywali emisariusze i oferowali w zamian za poddanie się nowemu władcy (no i rzecz jasna "prezenty" w złocie) bezpieczeństwo. Jeżeli miasto stawiło opór, to po jego zdobyciu była jatka. Najczęściej jeden przykład wystarczał. Tylko, że w Westeros nie było już kogo straszyć, bo wszyscy byli sprzymierzeńcami Daenerys.

harry_garncarz

Tywin z pelna swiadomoscia tego co robi wysylal na cywili psychopate Gore, zeby sobie tych cywili dla rozrywki torturowal, gwalcil i zabijal, a przy tym wzbudzal strach w Tywina wrogach. Niczym sie to nie rozni od sfajczenia KL przez Daenerys. Jesli ktos mysli inaczej to jest po prostu glupi albo bardzo stronniczy i zaslepiony.

ocenił(a) serial na 5
burberry

Zgadzam się w 100 % procentach. Ja nie widze tutaj żadnej różnicy. WYmordowanie bezbronnych ludzi bo jest to częścią jakiegoś planu który jest związany z dojściem do władzy albo jej utrzymaniem nie jest żadną okolicznością łagodzącą. Jak ktoś jest metodyczny to od razu znaczy że nie jest szalony a jak robi cos w afekcie to już jest?

Zreszta ja obstaje za tym, że chciała pokazac ze teraz już nie będzie więcej przegrywać i się patyczkować jak matka z gówniarzem. Być może zaczęła by popadać w jakąs schizę ale 2 minutowa rozmowa z Jonem serio w zadem sposób nie przekonała mnie ze tak na pewno będzie.

m_lenna

Przypomnę, że Daenerys mówiła o wyzwalaniu ludzi od Winterfell do Dorne. Była na Północy i gdzie widziała tych "uciśnionych"? A Dorne wcale nie znała. Utożsamiła "wolność" poddanych z własnymi rządami, w dodatku absolutnymi.

bazant57

To juz trudno stwierdzic co miala na mysli i czym sie kierowala, mowiac o wyzwoleniu ludzi, bo scenariusz jaki byl kazdy widzial ;) rownie dobrze w ksiazach moze byc bardziej subtelnie i niejednoznacznie