PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 410 tys. ocen
8,7 10 1 409522
7,9 69 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Więc za niecałe 4h wielki finał. Jaki by on nie był, to jednak coś ważnego się kończy w historii TV.

VALAR MORGHULIS :D

ocenił(a) serial na 4
nan_s

Nocny Król, apokalipsa, która szła 8 sezonów :DDD po której pokonaniu wszyscy przeszli do porządku dziennego w minutę :D To wszystko tak kuleje, że jest aż niewyobrażalne. Wątek Nocnego Króla budował otoczkę wokół serialu, bo wiesz, zombie apokalipsa + smoki, a czy twórcy utrzymaliby serial na tych swoich "intrygach" i tytułowej Grze o Tron? Jak nie potrafią nawet kuźwa dialogu porządnego skleić, jeśli nie jest książkowy? (poza kilkoma wyjątkami, ale zauważyłem, że najlepsze dialogi były w odcinkach Cogmana).

Ja rozpaczy Drogona nie ogarniam. Jasne, jego żal nad utratą mamy super, ale w tej całej swojej dzikości i gniewie powinien zjeść Snowa :)) A potem rozwalić cały zamek :)

Może pochodzenie Jona ze strony Targaryenów miało pokazać jego szaleństwo? Od strony Starków głupota. Więc w połączeniu wychodzi szalenie ogromna głupota :))
>Jon Snow
>rozum

ocenił(a) serial na 8
Scarecrow_P

no właśnie nic a nic nie wynikało z faktu ,ze jest nastepcą tronu pół Starkiem i pół Targareynem, czyli pieśnią lodu i ognia, nic i wysłali go za mur , którego istnienie nie ma sensu, do straży , która nie istnieje nie wiadomo po co tak naprawdę , za to ,ze uchronił ich od dalszej wojny i od tyrani bo Daenerys wyraźnie powiedziała co zamierza,
jego mozolnie wypracowywana postać od 8 sezonów, jego ukryte pochodzenie okazało się po nic , zupełnie bez sensu,
jedyne co mi przychodzi do głowy to po co on w ogóle był w tej historii i jeszcze powstał ze zmarłych po nic, tak dla jaj , dla żartu

ocenił(a) serial na 4
Ami_656

Jego zmartwychwstanie argumentuję tym, że jako jedyny znał zagrożenie i dzięki niemu zebrano armię, która mogła przeciwstawić się Nocnemu Królowi. Pomijając fakt, że cała ta armia padła w 5 minut, żeby potem się odrodzić w 3 kolejnych odcinkach :DD
Ale fakt, że byl traktowany jak Azor Ahai tylko dlatego, że zebrał wojsko jest z kolei bez sensu. Jak praktycznie wszystko w tym serialu.

ocenił(a) serial na 8
Scarecrow_P

W sumie to było wojsko Danuty, równie dobrze Sansa mogła by z nia pertraktowac. wychodzi ,ze powstał z martwych zeby wygrac dla sansy bitwe rekami dzikich i żeby ona mogła zostac królowa pólnocy a później wsadzic mu kopa w tyłek.W żadnym watku nie był na tyle wazny zeby uzasadniało to przywrócenie go do zycia i kreowana przez cała sage tajemnice z jego pochodzeniem i pierszeństwem do tronu.Równie dobrze mogło y sie to wszystko obyc bez niego.

ocenił(a) serial na 4
Ami_656

Ktoś tą Danutę przeleciał i w ten oto sposób jej wojsko broniło Północy :D Tę osobą był Jon. Oj, ja wiem, że to wszystko tak bardzo na siłę. Można do tej Daenerys na Północy walczącej z Innymi doprowadzić w zupełnie inny sposób, Jon Snow wcale nie musiał przez to być wskrzeszany albo nawet zabijany.
Z całej otoczki wokół Jona, jego pochodzenia wyszedł pic na wodę w finalnym sezonie.

Scarecrow_P

DD będą tłumaczyć, że przez jego pochodzenie i love story tylko on mógł dostać się blisko do Danki sam na sam (przejść koło Drogona i Danka mu jeszcze trochę ufała). tylko to z kolei prowadzi do wniosku, że Pan Ognia czy jak mu tam wskrzesił Jona do zabicia Danki a nie NK - co znowu nie trzyma się kupy

Scarecrow_P

nie bronię wątku Jona/Aegona jako całości bo o kant d... go rozbić, ale w rzeczywistości wykreowanej przez DD jako jedyny mógł przejść koło Drogona strzegącego Danki. nad tym, że Danka nie ma straży przybocznej nie będę się pastwił.

ocenił(a) serial na 4
rodmans

Jon Snow tak dobrze znał Królewską Przystań, że tunelami trafił do sali tronowej, tak? :D Czy to było główne oficjalne, wejście, którego pilnował smok? ;x

Scarecrow_P

chyba główne oficjalne wejście

ocenił(a) serial na 4
rodmans

Myślałem, że Snow chciał właśnie tunelami dostać się do Daenerys, ponieważ gdyby szedł oficjalną drogą to dla bezpieczeństwa zabraliby mu broń.
Ale co to za problem w tym serialu zabijać kogo się chce, kiedy się chce.
Rety, jakie to wszystko jest naiwne o.O

Scarecrow_P

wiesz to nawet nie była "oficjalna" droga do królowej. ona ot tak sobie spacerowała SAMA po obcym terenie -po zniszczonej twierdzy. według zamysłu DD to chyba Drogon był na tyle inteligenty, że nie puściłby nikogo innego. ch... że tajne przejścia, ch... że nie wiadomo czy po twierdzy nie szlajają się niedobitki, ch ... że Starki maja ninję Aryę, ch..., że do tak zniszczonej twierdzy pewnie można wejść z każdej strony. ważne, że Drognon pilnuje "wejścia" to Danka może sobie hasać bez obstawy. Cersei na krok się nie ruszała bez Góry a Danka po holocauście hasa sobie swobodnie

ocenił(a) serial na 8
rodmans

ale inni ktos tunelami mogł do niej sie juz dostac, np. własnie Bron, wszystkie watki były by mozliwe bez Jona i w sumie jego postac wychodzi na taka bezuzyteczną

Ami_656

właśnie mi o to chodzi - to, że Królowa łazi sobie bez obstawy po nieznanym terenie jest durne

rodmans

Też mi wyszło, że celem spłodzenia Jona przez Regała i Lyannę, celem ożywienia Jona i spiknięcia go z Danką było to, by 20 maja o ok 4 w nocy czasu polskiego HBO mógł przejść obok smoka jako Targ i zabić Dankę :D

Scarecrow_P

"Tego bulwersu Drogona nie rozumiem, powinien zeżreć Snowa, zjarać go kilkaset razy (próbować przynajmniej), a ten no nie wiem co odwala. Polubił Snowa na zasadzie jak ten pokochał Daenerys? Czyli z dupy?
Kwestia, że Snow nie został ukatrupiony przez Szarego Robaka na miejscu, który 3 odcinki rzucal mu krzywe spojrzenia? Facet impulsywnie zabijał bezbronnych ludzi w poprzednich odcinkach."
Jon powinien być spalony przez smoka, a jak nie, to przynajmniej chodzić jak mięsny jeż najeżony dzidami Unsullied.

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Osobiście czekałem na usiłowanie spalenia Snowa przez Drogona, przy czym okazałoby się, że pochodzenie Jona uratowałoby mu tyłek :D A żeby rozwiązać wątek krzywych spojrzeń Robaka i Jona, w tym momencie (np. po odlocie smoka z Daenerys) nastąpiłby między nimi pojedynek. Robak by przegrał. Jon Snow stwierdziłby, że przeżył za dużo i odszedłby na Mur :(
Wciąż takie sobie rozwiązanie, ale bardziej by mnie usatysfakcjonowało D:

Scarecrow_P

Jona na Murze zaakceptowałabym tylko wtedy, gdyby wszyscy dookoła zrobili wszystko, by mu tę część Muru obrzydzić do cna. Gdyby rozpaczliwie próbował ratować miasto, ratować Dankę, ratować ich wszystkich przed samym sobą, lecz ostatecznie każdy okazałaby się wart siebie i każdy próbowałby w jakiś sposób wykorzystać Jona ostatecznie go krzywdząc.
Wtedy całym sercem przyjęłabym załamanego / rozgoryczonego / rozczarowanego Jona zmierzającego samotnie na Mur, żeby samemu żyć w CB. Gdzie czekaliby na niego Dzicy, oferujący mu wolne życie za Murem, gdzie przeżycie zawdzięczałby sobie i więzom społeczności, gdzie nie byłoby miejsca na gry i podchody, na zdradzieckie noże w plecy, bo to się kończy śmiercią wszystkich.

Tak, to by było ok. Takie ostateczne rozczarowanie Jona tym światem, który przyniósł mu tylko złe rzeczy, a nawet te potencjalnie dobre, jak rodzina, Ruda i Danka, przyniosły tylko ból.
A nie zdrada i morderstwo, nie kop w dupę od tych wszystkich, dla których się od zawsze poświęcał, nie ku*ewska minka Sansy "ale nie gniewasz się, coooo?", nie Bran "robiłeś zawsze to, co musiałeś zrobić, żebyśmy tutaj wszyscy stali na molo, zadowoleni z życia (oprócz ciebie, ale ty się nie liczysz)".

ocenił(a) serial na 4
emo_waitress

Oby tak było w książkach, jeśli zdążą zostać napisane przez Martina :D

Weź, ten Bran chyba przewidział to wszystko. Dał sobie wlepić znamię Nocnemu Królowi, by ten go ścigał za Mur, gdzie ludzie (Arya i Plotarmorzersi) go pokonają. Problem zimy z głowy. Potem wiedział, że Daenerys odwali sodówa, spali całe miasto, przez co zostanie zamordowana przez Jona. W tym wszystkim Tyrion, który nasłuchał się opowieści Brana-manipulatora wybierze go na króla (a bo dużo wie, bo niby nie chce tronu a tak w sumie to nie wiadomo kim on jest, jest obiektywny), a reszta nie posiada asertywności albo pomyślą "Trójoka Wrona, jak to brzmi cool wooooow, facet musi być kozakiem" :D

I voila, Bran został królem. Każdy robił to, co musiał zrobić, by Bran Stark zasiadł na tronie inwalidzkim (y)

Tak serio - Bran Złamany - czy "złamas" to dobra ksywka dla króla? Nawet to "złamany" brzmi nieprzekonująco ://// To już Bran Trójoczny brzmi lepiej.

ocenił(a) serial na 1
Scarecrow_P

Ale Bran nie widzial przyszlosci tylko przeszlosc.

ocenił(a) serial na 4
olmer_xc

Wiem, pisałem to z ironią. Ale nic by mnie już nie zdziwiło w tym serialu

Scarecrow_P

A co masz do „ Opowieści z narnii”? ;)) zaznajomiłes się z wszystkimi 7 częściami? Otóż - mały spoiler- w ostatniej części wszyscy, absolutnie wszyscy ze wszystkich tomów ( oprócz Zuzanny) giną. Dlatego nie zekranizowano tego nigdy do końca.

A co do „Gry” - chyba się im nie chciało i skończyli jak najszybciej. Od jakiś 10 lat jest to typowa wada większości wielosezonowych seriali. Zero poszanowania widza i żałosne zakończenia.

ocenił(a) serial na 4
freya_1_1

To był słaby skrót myślowy z mojej strony :D Zaznajomiłem się jedynie z pierwszym filmem, który klimatem przypomniał mi baśniowy happy-end w finale Gry o Tron. Takie po prostu pierwsze skojarzenie.
Ja wiem, przestrzelone porównanie, do całości Opowieści z Narnii, których nawet nie znam - nie wiem a sie wypowiem :D
Ale no tak jak uzasadnialem, piłem tylko do jednego elementu z tej całej sagi. Mimo że wyraziłem się niejasno ;x

Scarecrow_P

Spoko, wiem o co chodzi:). Ale te teksty twórców „gry o tron” ze „ wszyscy musza zginąć” gdy tymczasem przeżywa aż czworo Rodzeństwa Stark...
Wychodzi na to ze fantasy dla dzieci „ opowieści z narnii” skończyły się bardziej wedle tego hasła. :)

ocenił(a) serial na 4
freya_1_1

Ten slogan już w poprzednim sezonie został całkowicie obalony przez twórców tym głupim pomysłem z łapaniem umarlaka :) To co ta ekipa przetrwała, to aż głowa mała. Doszło do tego, że nie było już po co martwić się o niektóre postaci.
Rodzeństwo Starków dostało takiego plot armoru, że Arya biega po Bravos z kilkoma ranami kłutymi, Jon Snow zostaje nawet zabity, a i tak przeżywa to wszystko :D Poza tym rozwiązanie, że rządzą całym Westeros? Słabo mnie to zadowala. No ale ja jedynie byłbym usatysfakcjonowany Stannisem jako Jedynym Prawowitym Królem :)

Enigm

++++
- Starszy nad gramatyką - duch Stannisa krąży i drąży, i jest obecny.
- Duch jest, Duch przywitał - Jon powinien być wdzięczny za łaskę wilkora. W końcu mógł go zignorować jak Nymeria.
- Koniec absurdów, które popsuły.
- Tormund i wyprawa za Mur, przynajmniej spokój. Tormund prawie jak Julia wypatrywał swego i czekał, wspaniale.
- Spalenie tronu - i tak nie należał do najpiękniejszych, a trzeba było miejsce zrobić.
- Brienne, która upamiętnia Jaime'ego; świetny moment, pasujący do ich relacji (wyłączając poniekąd wydarzenia z WF jak sobie pojechał do siostry), uhonorowanie jego osoby jako nawiązanie do ich rozmowy w łaźni.
- Piękne stroje.
- Davos żyje, jest super.

------
- Hipokryzja Danki
- Ciśnienie Sansy
- Jadoplucie rozżalonego Robaka
- Potraktowanie Edmure'a

-/? - Bran jako król, który nic nie zrobił. Siedział, bo wiedział i yolo, spoko. Po to przyjechał. Aha.

Nie wiem jak ustosunkować się do Aryi Magellana. Niech będzie, choć sądziłam, że już sobie polezie do Gendry'ego i będą tworzyć bronie i w ogóle; Gendry wspaniały.
Powrót na mur, który jest i zniszczony, i - tymczasowo - zbędny nie ma sensu. Powrót do korzeni, nawet jeśli Jon sięgnął dalej - z jednej strony mi się to podobało, z drugiej takie oczywiste, że meh. Ckliwe pożegnanie Danki, trochę wut, trochę żal, trochę spoko.

KL nagle ma trawę, śnieg i w ogóle. Szybko mijają te pory roku.

Było widowiskowo w tym sezonie, ale się zawiodłam i tak.

ocenił(a) serial na 10
Enigm

Postać Brana od samego początku mnie irytowała, nie wiem jak jest w książkach, ale aktor, który go grał sprawił, że nie przepadam za tą postacią. Także on zasiadający na tronie to ostatnie co mogłoby mi się spodobać. Nie wiem w ogóle kto wymyślił, żeby kończyć taki serial w 6 odcinków, gdzie w takim czasie nie da się odpowiednio wszystkiego przedstawić i zakończyć. 7 i 8 mogły mieć po 10 odcinków jak reszta skoro wizja Martina na kolejne kilka sezonów im się nie odpowiadała. Nie uciągnęli tego, albo po prostu hype był zbyt duży i wyszło jak wyszło.

ocenił(a) serial na 6
Enigm

Co to się odtegowało, do 4 odcinka miałem nadzieje że Jonny zrobi wielkiego trolla i zabije Dankę szebtając że nigdy ją nie kochał, że wszystko było tylko graniem, a ten jeszcze się popłakał, już więcej chemii było między nim a Sansą, a tu taki kupsztal... Czekam na książki...

ocenił(a) serial na 7
Ageha

A nie mówiłem że ta teoria jak i inne nie wytrzymują starcia z "geniuszem " panów DD .

ocenił(a) serial na 6
Pallando

O hej ^^ Dobrze, że piszesz. Miałeś rację, w pełni to przyznaje. Aż mi słów zabrakło po tym co obejrzałem i chyba jakąś formę katarzis złapałem bo wszystko ze mnie wyparowało...

ocenił(a) serial na 5
Pallando

Geniusz D&D. Mają nas za bandę bez mózgowych debili.

ocenił(a) serial na 7
Enigm

Wszystkie przecieki się sprawdziły, od A do Z. Nie sądziłam, że to jest możliwe z uwagi na takie środki ostrożności jakie były wprowadzone - zabezpieczenia, kilka scenariuszy etc. A tu w 100 % przecieki się sprawdzają. Ogromna porażka HBO....Nic mnie w ostatnim odcinku nie poruszyło, zero emocji. Wszystko banalne i okazało się bez znaczenia jakaś trójooka wrona, tajemnica pochodzenia Jona jako Targaryena, jakaś nadchodząca zima którą straszyli od początku serii...Ta Daenerys jako totalna tyranka nie widząca własnego szaleństwa i bredząca o dalszym wyzwalaniu ( paleniu ) ludzi, ta jej śmierć ( z jaką łatwością) pozbawiona znaczenia, ta cała narada podczas której Starkowie otrzymują pełnię władzy w całym Westeros a inni nie protestują, ten Szary Robak wierny żołnierz, tak łatwo godzący się na zamordowanie swojej królowej, Bran królem - parodia...Wszystko poprowadzone niedbale, nieudolnie i absurdalnie. Bez żalu żegnam sie z tym serialem. Na pewno nie wrócę do niego ani do żadnego spinoffu.

ocenił(a) serial na 5
kasiach_filmweb

Sophie Turner powiedziała gdzieś, że zdradziła kilku znajomym zakończenie. Nie dziwie się, że podzielili się ta radosną wiadomością z resztą świata.

kasiach_filmweb

Nie mam pretensji do Danki, bo to najbardziej zniszczona postać w 8 sezonie, D&D pobili Stannisa w tym przypadku, jak Danke zaorali. W 2 odcinki od czasem bezwzględnej osoby zabijającej swoich wrogów, ale całkowicie zdrowej na umyśle i raczej myślącej trzeźwo przez prawie cały serial, do jakiegoś psychola palącego całe miasto i niewinnych ludzi, których przez całą swoją wędrówkę starała się ochraniać. To wszystko przez jakieś dzwony, komedia.

ocenił(a) serial na 7
kamells

Ja absolutnie też nie mam pretensji ( o ile można mieć pretensje do postaci fikcyjnej ). Daenerys była jedną z moich ulubionych postaci w tym serialu, obok Jona, Aryi, Tyriona. Mam wrażenie, że wszyscy ci bohaterowie zginęli w 3 odcinku 8 sezonu...ci negatywni zginęli w 4 odcinku. Potem zastąpily ich sobowtory, z zupełnie innymi charakterami...Cersei zimna, cyniczna autokratka zamienia się w bezbronną, tchórzliwą histeryczkę, a Dany nagle staje się wariatką i Hitlerem w jednym. Szary Robak prostoduszny, szlachetny żołnierz wyżyna bezbronnych jeńców. Jon, mądry, odważny przez 7 sezonów w ostatnim zamienia się w statystę, niezaradnego fajtłapę, ktory na koniec staje się łotrem i skrytobójcą. Jamie po pięknej przemianie robi niczym uzasadnioną woltę, Brienne silna kobieta - rycerz to łkająca niewiasta, którą porzuca kochanek, o ktorym potem pisze hymn pochwalny, Tyrion wcześniej znakomity doradca, w 8 sezonie głupek popełniający bląd za błędem....A dzwony ? Może dla Danaerys dzwony były tym czym były dla wszystkich w okresie średniowiecza czyli sygnalem do walki, biciem na trwogę a jak zwykle Tyrion coś namieszał.

Enigm

Samo rozwiązanie wątków mi się podobało. Przypomina trochę Władcę Pierścienia, gdzie sama "władza" jest ukazana jako coś destrukcyjnego. Dlatego Bran na tronie, pozbawiony emocji , zimny, a tym samym bezstronny władca mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie. Snow mógłby nie być lepszym wyborem niż Danka, bo miał emocje i wzbudzał emocje. Mieliśmy kupę wojska, która Jona nienawidzila, potrzebny był jakiś kompromis. Mam wrażenie, że taki był plan Martina, choć obawiam się, że nigdy nie poznamy zakończenia z książek.

Samo doprowadzenie do ostatecznego rozwiązania woła jednak o pomstę do nieba i przypomina takie obrazki dla dzieci, w których trzeba połączyć kropki by powstał obrazek. Odcinek był nudny, zamiast emocji wzbudzał śmiech, np. próba wprowadzenia demkracji przez Sama (wtf??). No i nie trzymało się to totalnie kupy. Bez jaj, smok, największe zagrożenie Westeros, po śmierci swojej mamusi po prostu odleciał... Ja myślałam, że wybór jest pomiędzy ubiciem bestii a przejęciem nad nią władzy (przez Jona albo Brana). Do głowy by mi nie przyszło, że mogą smoka tak się pozbyć. Co to bocian czy jaskółka? I co ten smok se myślał? "Oj, zabiłeś mamcię, no wpieniłeś mnie, więc sobie popalę trochę w wokół, a potem to już będę leciał, nara"...

Btw, czy Jon na końcu dezerteruje? Wyrusza na północ żeby normalnie żyć? Bo w sumie nie wiem, co miała znaczyć ta scena?

ocenił(a) serial na 1
rita83

Jon bylby o wiele lepszym wladca niz Bran. A ze nieskalani go nie lubili? Co z tego. Arya zabija Robaka, zaklada maske, kaze nieskalanym spadac albo oddaje ich pod wladanie Jona i tyle. Naprawde dalo sie to zakonczyc inaczej.Arya powinna do KL dotrzec przed wojskami i zabic Cersei zanim wojska w ogole sie zblizyly. A tu sie okazuje ze armia idaca pieszo dociera przed jadaca konno Arya. Gdyby zabila Cersei to wszystko potoczyloby sie inaczej.

ocenił(a) serial na 7
rita83

GoT do Władcy Pierścieni ma sie tak jak krzesło elektryczne do zwykłego krzesła....Zupełnie inny koniec. WP ogląda się i kończy oglądanie w olbrzymią przyjemnością. To baśn fantasy ktora cudownie się kończy. Tam następuje powrot prawowitego króla ktory na koniec żeni się z ukochaną. Podwójny happy end. Ja po to chcę oglądać baśnie fantasy dls dobrego konca. Tragedię czy dramat wolę w wersji prawdziwej np Czarnobyl...Bran jako krol to numer 2 na mojej liście najgorszych wtop scenariuszowych serialu. Jego słowa na propozycję zostania królem " po to tu przyjechałem" albo żegnając Jona - "byłeś dokladnie tam gdzie powinienes" są tak złowieszcze i jak z jakiegoś horroru o medium. Jakby wszystkimi manipulował w jednym celu.

ocenił(a) serial na 7
Enigm

Stannis nie powrócił - setki tysięcy jego wiernych poddanych już wyraziło swoją opinię o finale:

https://www.imdb.com/title/tt6027920/?ref_=tt_ep_nx

5.0 :)

Moje uwagi

- W Westeros wprowadzono wolną elekcję, która ma być remedium na kłopoty dręczące monarchię...

Ktoś w ogóle ze scenarzystów wiedział czym jest Wolna Elekcja i jakie problemy stwarza? Monarchię absolutną częściowo zastąpiono czymś, co będzie rodzić konflikty przy każdej sukcesji. W najlżejszej formie skończy się jedynie na wielkim kupczeniu... ale my to wiemy. My to znamy z własnej historii.
Ciekawe, że nikt nie wpadł na pomysł Monarchii Konstytucyjnej toteż władca i tak nadal nie jest niczym skrępowany...

- Stolica sześciu królestw to chyba nadal Królewska Przystań. Miejsce zrównane z ziemią, pełne popiołów, kości, trupów... Wszystko to trzeba uprzątnąć, potem zająć się odbudową, a to z kolei pochłonie górę złota.
Nikt z Rady Królewskiej nie wydaje się przejmować tą kwestią... bo miasto wraz z twierdzą samo się "zregenerowało" - to widzimy w scenie portowej. Ma nawet głodnych mieszkańców.

- Dothrakowie stali się najlepszymi "psyjaciułmi" Nieskalanych i popłyną z nimi na cholerną wyspę Nath... Byłoby to może logiczne gdyby pojechali rabować i gwałcić jej niewinnych mieszkańców. Koniarze, koczownicy i wojownicy będący postrachem dwóch kontynentów i mający alergię na sam zapach morza... zostaną ochroniarzami jakiegoś pacyfistycznego ludku żyjącego na skrawku ziemi położonego na środku oceanu.

- Północ stała się wolna. Nikt z innych Lordów (choćby cholerne Dorne z "księciem") nie zaprotestował ani nie ogłosił takiej samej deklaracji.

Z rzeczy fajnych

- Jon spieprzył na Daleką Północ. W końcu się czegoś nauczył... najlepiej się trzymać od tego całego płonącego burdelu jakim jest Westeros. Ma fajne zakończenie, tak jak i Wolni Ludzie - wracają do siebie, na swobodę. Do krainy która staje się znów zielona.
Sam bym tak zrobił gdybym usłyszał o Wolnej Elekcji.

- Bronn dostał zamek i konto bez limitu. Odbudowuje sieć burdeli. Super. Skoro kraina zregenerowała się w błyskawicznym tempie, a żelazny bank anulował długi to zapewne i pieniądze magicznie się rozmnożą w rękach naszego najemnika.

- Edmund miał swoją minutę. W końcu sobie o nim przypomniano. To i tak więcej niż w przypadku Arryna - jego dialogi można zapisać jednym słowem.

- Rozwiązanie kwestii Danki i Smok inteligentniejszy niż obaj scenarzyści. W sumie do momentu elekcji było raczej dobrze. Nawet na niezgrabne tłumaczenie psychozy Danki potrafiłem przymknąć oko.

Ale Stannis nie powrócił... :( :( :(

W sumie mam pal licho tą całą "Grę"... jutro nowy odcinek "Czarnobyla"!

ocenił(a) serial na 5
Martin von Carstein

zgadzam się z każdą sylabą, włącznie z tym Czernobylem.
Dodam tylko że Danka okazała się w sezonie 8 lepszym nekromantą niż Night King. Przywróciła życie praktycznie całej swojej armii poległej pod Winterfell. poza oficerami rzecz jasna. Scenarzyści się za to sprawdą w uniwersum Star Wars. Mają już doświaczenie w przesyłaniu ludzi czy nawet całych armii z szybkością nadświetlną po całym Westeros.

ocenił(a) serial na 7
inquisitores

Star Warsom to już nic bardziej nie zaszkodzi niż film z 2017-tego. DeDecy będą się czuli jak ryba w wodzie.

Teraz pokładam całą nadzieję we "Wiedźminie".

ocenił(a) serial na 5
Martin von Carstein

Oby Wiedzmin nie zawiódł. Byle z książkami.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Stannis jeszcze dostanie co mu się należy.

The iron throne is his, BY RIGHT.

ocenił(a) serial na 7
AsfaltZ

Trzeba tylko zmusić HBO do dokręcenia 2-3 minut materiału.

Stannis w końcu dokuśtykał do Czerwonej Twierdzy. Spotyka Branna i mówi:

"The iron throne is mine, BY RIGHT."

Brann kiwa głową.

Kurtyna! :D

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Albo wystarczy uznać, że wydarzenia po spotkaniu Stannisa i Jona są niekanoniczne. D&D zaserwowali nam jedynie alternatywną wersję.

ocenił(a) serial na 7
AsfaltZ

Wszystko w rękach Martina.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

"W Westeros wprowadzono wolną elekcję, która ma być remedium na kłopoty dręczące monarchię"

Widać Amerykanie nie znają polskiej historii , bo jak by znali to by wiedzieli , że to głupi pomysł .
Ale dzięki Bogu , nie zobaczymy rządów Brana Kaleki "Sroki " Starka i jego konsekwencji dla całych 6 królestw , ( Sansa wiedziała co robi ogłaszając niezależność ) .

"W sumie mam pal licho tą całą "Grę"..."
Może książki będą , kiedyś ...

ocenił(a) serial na 7
Pallando

Może wydania Wichrów się doczekamy ale Snu już raczej nie. Jak Martin skacze po różnych projektach, wtyka nos w spin-offy i prequele to z pewnością nie znajdzie czasu na napisanie ostatniej książki. Człowiek po 70-tce, otyły... on może umrzeć w każdym momencie.

Zatem historia książkowa nadal nie będzie dokończona.

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

"Zatem historia książkowa nadal nie będzie dokończona."
No to zostaniemy z tym czymś co nam dziś zaprezentowano jako "zakończenie " .

ocenił(a) serial na 7
Pallando

Ja pokładam wiarę w memy. :D

https://youtu.be/An24-I_T-ko?t=548

https://imgur.com/a/CoyWKMP

ocenił(a) serial na 7
Martin von Carstein

Niech memy będą z nami :)