Po średnim 1 odcinku , i dobrym drugim dostajemy nudny 3 :(
Czy tylko mnie irytował wyjątkowo wkurzający ryj młodego Neda? Walka pod wieżą wyglądała słabo. Jak typowa walka ze słabych filmów fantasy gdzie napastnicy atakują miecz a nie człowieka. A najlepsze jest to że znowu jest słabsza scena i co się okazuje? W książce nie było/było inaczej. Serio nie kumam skoro gość miał jeden miecz w książce to po cholere dali mu 2? Bo co 1 miecz na 4 gości to za mało? A Barristan zabijający 10 harpii? Cmon. Wcześniej ten serial miał jedne z najlepszych walk ale to się skończyło w 5 sezonie.
Ja się zastanawiam dlaczego w openingu lektor mówi "Na motywach Tańca ze Smokami", skoro z TzS tam nic już nie ma, serial wyprzedził książkę, jedynie z "Uczty dla wron" zostanie zekranizowany wątek Greyjoyów.
Wątek Dorzecza z oblężeniem Riverunn też będzie książkowe.
Powrót kilku postaci - Blackfish i Edmure Tullowie, Walder Frey, Thoros z Myr i
pojawienie się tam Jaimie Lannistera i prawdopodobnie też Brienne.
A zatem nie tylko Greyjoyowie.
To rzeczywiście "Na motywach Tańca ze Smokami" jest śmieszne :)
7 sezon pewnie będą używać "na motywach Wichry zimy", a będzie na podstawie fantazji dedeków.
W taki sam sposób w jaki nowe wydanie "Uczty dla Wron" z serialową okładką miało na niej Tyriona, którego w tej książce nie ma XD Co ciekawe, do tej pory czytali to normalnie, ale jakiś geniusz chciał zabłysnąć XD
Zdziwiło mnie nieco, że Jon zabił Olly'ego, a pózniej od tak odszedł z Nocnej Straży. To do niego zupełnie niepodobne, wrócił całkiem innym człowiekiem.
Sądzę, że to po prostu było wyznacznikiem zmiany całej jego ideologii. Jako dowódca gotów był oddać życie za swoich ludzi. Przygarnął cherlawego i słabego chłopaka, aby w służbie dowódcy było mu łatwiej, a w zamian dostał ostrze pod żebra. Musiał wywiązać się ze swojego obowiązku wobec zdrajców, a że przysięga obowiązywała go do śmierci, to mógł spokojnie odejść :) Sądzę, że stracił wiarę w cały sens własnych działań, co z resztą było w serialu wspomniane. Przynajmniej teraz ta postać będzie aktywniejsza na innym gruncie fabularnym. W końcu może działać wobec sytuacji politycznej, a nie jak w czasie służby, kiedy nie mógł angażować się w sprawy poza Czarnym Zamkiem.
PS. Dobrze, że chociaż jeszcze jeden wilkor żyje (paradoksalnie o imieniu Duch, którego właściciel został wskrzeszony).
Zostały uśmiercone 3 wilkory (Dama Sansy, Szary Wicher Robba, Kudłacz Rickona)
Nadal żyją jeszcze 3 (Duch Jona, Lato Brana i gdzieś sobie biega Nymeria Aryi,
której pewnie już nie zobaczy nigdy Arya)