PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 407 tys. ocen
8,7 10 1 406585
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Gra o Tron s06e03

ocenił(a) serial na 8

Po średnim 1 odcinku , i dobrym drugim dostajemy nudny 3 :(

ocenił(a) serial na 8

Może Rickona nie będzie zbyt mocno torturował.
To już byłaby przesada, bo ile można.
A więc Umberowie okazali się zdrajcami definitywnie.

Zmienili walkę z 7 vs 3 na 6 vs 2.
Scena pod Wieżą Radości fajna. Arthur Dayne wiele potrafi.
Sądzę, że Barristan Selmy i Jaimie Jannister nie poradziliby sobie.
Szkoda, że nie walczył swoim mieczem.
Nie będziemy mieli pewnie okazji oglądać go w innych pojedynkach.
Można się było domyślić, że nie zobaczymy Lyanny.
Sezon ma nie spoilerować Wichrów Zimy, a gdyby pokazali co się kryje w wieży – to byłby mega spoiler. Mimo wszystko mam nadzieję, że jeszcze tam powrócimy.

Prawdopodobnie Brienne z Podrickiem będzie wysłana na nową misję, a w Dorzeczu wiadomo pojawi się wiele postaci, które znamy np:
Thoros, Brackfish, Edmure, Walder Fey, Jaimie Lannister, Bronn, Arya.

użytkownik usunięty
returner

Dlaczego zdrajcami? Po prostu nadchodzi zima, Jon przepuścił za mur dzikich, którzy są znani z tego, że plądrują i mordują, to zrozumiałe, że Umber woli zawrzeć sojusz z silnym Boltonem, niż poprzeć dziecko tylko dlatego, że ma nazwisko Stark.

Jaime i Barristan by sobie nie poradzili, ale Brienne i Jorah dla khaleesi na pewno.

Ja mam negatywne nastawienie co do Dorzecza. To mój ulubiony region w książce i lepiej, żeby dedeki go nie ruszały.

ocenił(a) serial na 8

Wiem o tym. Zresztą Thorne też tak wytłumaczył Jonowi zdradę przez przepuszczenie dzikich.
Dziwię, że w ogóle nie była poruszana kwestia białych wędrowców w czarnym zamku. Czekam też na moment, kiedy Davos dowie się o spaleniu Shiren.

Mam nadzieje, że pokażą tą scene z Lyanna w 5 odcinku,
bo Bran ma się dowiedzieć wiele więc raczej chodzi o to.
5 odcinek nazywa się Door więc może chodzi o dzwi do komnaty w której jest Lyanna.

Najlepsze w odcinku było to co zrobił Pycelle.
Nagle odwaga go szybko opuściła :)
Nonszalancki też był i bezkompromisowy Umber w stosunku do takiego świra jak Ramsay.

użytkownik usunięty
returner

Thorna też w pewnym sensie popieram. Niedoinformowanie straży to wina Jona, który o Hardhome opowiedział tylko Samowi.

Najlepszy był Kevan i Olenna jak zgasili bliźniaków. A Umber to dobrze wprowadzona postać, oby tylko go nie popsuli.

ocenił(a) serial na 8

Kevan i Olenna tak. Chociaż Kevan w niczym nie przypomina Tywina, który zawsze umiał się odnaleźć i nie musiał uciekać.
Cóż Kevan dzieci Tywina nie szanuje zbyt bardzo.
Pora się przygotować na śmierć jednego Starka, bo jak ginie wilkor to ginie jakiś Stark. Zginęła Dama to zginął Ned, zginął Szary wicher zginął Rob, zginął Kudłacz to chyba czas w tym sezonie na Rickona. Z wilkorów żyją tylko jeszcze Lato Brana, Duch Jona i gdzieś Nymeria sobie biega :)

użytkownik usunięty
returner

Tywin miał przewagę nad swoimi dziećmi przede wszystkim jako pan ojciec, ale też najpotężniejszy człowiek w Westeros. Kevan nie ma takiej pozycji, Jaime przecież naprawdę ma prawo zasiadać w małej radzie. Dlatego Kevan nie mógł go wyprosić, no to co miał zrobić jak nie wyjść? On nie ufa Cersei, bo nie jest głupi, wie kto uzbroił wróble i z czyjej winy to wszystko się dzieje. I Cersei zrobiła to tylko po to, żeby pozbyć się Margaery. Kevan nie chce takiej tępej osoby w małej radzie, a Jaime to jej posłuszny piesek w serialu więc też odpada.
Dla mnie mogłaby to być Sansa, niestety to tylko marzenie.

ocenił(a) serial na 8

Trójoka wrona mówi, że jeszcze wrócą do wydarzeń z Wieży Radości. Ale pewnie dopiero w 5 odcinku.
Roose Bolton jako znacznie lepiej znający północ i północnych lordów, jak i nadchodzącą reakcję innych lordów Westeros, przewidział w 2 odcinku losy swojego pierworodnego.
Jest nieuniknione, że wielu będzie przeciwko, nadepnął na niejeden odcisk i pozbawiony rozwagi i kalkulacji ojca pozbawił się strategicznej przewagi.
Najpierw Sansy i Theona, potem ojca.
Bolton przynajmniej próbował by cała północ za nimi musiała się opowiedzieć przeciwko pozostałym wojskom westeroskim, wrażenie szerszej perspektywy pozostaje niezmienne szczególnie że Ramsay sprawia non stop wrażenie jakby uważał wojnę wyłącznie za wojnę o północ i nie zdawał sobie zagrożenie z reszty.
Chociażby ród Tullych, nie po to córkę wydawali za lorda Starka, by jakiś bękart odebrał dziedzictwo. Prędzej czy później dorzecze/dolina będą miały interesy w restauracji Starków na północy, Lannisterowie są wściekli za ślub z Sansą, przez ignorowanie chociażby tych wątków Ramsay wygląda jak przedszkolak jako strateg.

użytkownik usunięty
returner

W serialu to Ramsay zrobił więcej, niż Roose. Przegonił żelaznych z Północy, odbił Moat Cailin, Winterfell, odkrył spisek pokojówek, pokonał Stannisa, chociaż Roose uważał jego pomysł za mało rozważny, więc źle sobie nigdy nie radził. Jedyny fail to ucieczka Sansy.
Przypominam, że nadchodzi jedna z najdłuższych zim i lordowie będą teraz próbowali przeżyć, a nie zemścić się czy pokonać wrogów.

ocenił(a) serial na 5

W Hardhome było wielu członków Nocnej Straży, nie tylko Jon..Dlatego to wszystko jest tak idiotyczne. Jak widząc co tam się działo ktokolwiek może być przeciwko wpuszczeniu dzikich za Mur. Kolejny bezsens i głupota

użytkownik usunięty
m_lenna

Zapewne oni nie byli wśród tych co zabili Jona. To było sześć osób, które poświęciły życie walce z dzikimi i nie podobało im się to co zrobił lord dowódca, uważany przez niektórych za przyjaciela dzikich.

ocenił(a) serial na 5

I wieść o żywych zombie (!) nie rozniosłaby się po Czarnym Zamku? Jakim cudem?, rozumiem że Thorne póki nie zobaczy to nie uwierzy. Nie uwierzy tym którzy to widzieli, przeżyli i doczłapali się z powrotem.
On sam otworzył brame jak Jon lazł z dzikimi, nie zareagował przed śmiercią Slynta, a zareagował teraz chociaż ma dzikich "za ścianą". Dla mnie to idiotyczne z jego strony i uzasadnione tylko jego głupotą

użytkownik usunięty
m_lenna

Nie, to głupota twórców serialu :)
Może się rozniosła, ale ci co nie widzieli na pewno byli za tym, żeby Inni zajęli się dzikimi. A nie żeby ich ratować, bo tak to wyglądało z ich perspektywy.

ocenił(a) serial na 5

O to to:) właśnie o głupote twórców mi chodzi. A z Jona to serio kiepski dowódca, chyba średnio mu zależało na przekonaniu reszty do swoich racji. Taki troche średnio rozgarnięty był biedak

returner

A to nie jest tak, że po prostu już nie umrze?
Został przeklęty pod stryczkiem: "Ale ty [Jon], będziesz walczył już zawsze" {jakoś tak to szło :)}

trajektoria

"Ale ty, lordzie Snow, już zawsze będziesz toczył ich bitwy". Zabrzmiało trochę jak klątwa, ale wydaje mi się, że bardziej chodziło, o to, że Jon nie umie sobie odpuścić, musi kogoś bronić, za coś się bić. Jest skłonny poświęcić szczęście własne w imię szczęścia cudzego, na czym w świecie GoT dobrze się nie wychodzi. Thorne przepowiedział, że Jon nigdy nie będzie miał spokoju ducha.

TorZireael

Taka właśnie dwuznaczność w brzmieniu słów Thorne'a - pewnie, że facet miał sznur na szyi i musiał powiedzieć coś ostro; ale Snow wyraźnie się zasmucił (że będzie właśnie tak, jak przewiduje Thorne) - fajna scena.
I pomyślałam, że te "ich" bitwy do stoczenia, to bitwy gdzie Jon wiernie i lojalnie poświęci swe szczęście aż do końca = aż do zdobycia tronu (przez siebie albo przez kogoś innego).
I w takim sensie nie zginie - bo wiedzie go poczucie misji (myślę, że silniejsze niż chwilowy kryzys wiary). Nie może dać się zabić albo poddać, bo nie jest słabym w charakterze.

Osobiście, podoba mi się, że bierze sprawy w swoje ręce (cokolwiek za sprawy to będą ;)) - na Murze pozostawia wiernych kompanów; sam niech się ruszy na Północ :).

trajektoria

Myślę, że słowa Thorne'a też częściowo wpłynęły na decyzję Jona o opuszczeniu zamku - do reszty stracił ochotę na toczenie cudzych bitew.

ocenił(a) serial na 8
trajektoria

Może umrzeć. Oczywiście, że może zostać uśmiercony, ale nie chce ponownie być wskrzeszany. Póki co stracił wiarę i pewność siebie po zdradzie i po tym, że zobaczył, że nic nie ma po śmierci. Do tego musi być przytłuczony tym co mówi mu Melisandre o byciu wybrańcem.

returner

Ale skąd wiadomo, że jest przerażony pustką po drugiej stronie i stąd strachem o następną śmierć/ewentualne zmartwychwstanie?
Jest ten metafizyczny strach niczym u Kierkegaarda opisany w książkach? [Nie czytałam, więc podpytuję :)]
Ja nigdy nie odbierałam Jona jako osoby/postaci, która wiele by o metafizyce i życiu po życiu miała/chciał myśleć... Może wbrew większości dyskutujących, ale uważam go za konkretnego dowódcę; dorastającego mentalnie w kolejnych sezonach i popełniającego błędy, owszem. Ale lojalnego, prostolinijnego, zdecydowanego i moralnie rozważnego człowieka. Ma chwile zwątpienia - ale też się uczy. Teraz (po chwilowym kryzysie - mam nadzieję, że spowodowanego [tylko i aż] tym, że w tym danym momencie nie wie, co się z nim dzieje - zmartwychwstał?!; wybraniec?!) dorósł.
Mam nadzieję, że z żołnierza nie zrobią NAGLE wielkiego filozofa-metafizyka. Bo on na takiego nie wyglądał...

ocenił(a) serial na 8
trajektoria

Nie o to chodziło w mej wypowiedzi.
Sądzę, że zmotywuje go dopiero różowy list od Ramsaya, że ma Rickona lub ewentualne spotkanie z Sansą w przyszłym odcinku o ile Jon nie opuścił czarnego zamku i się nie ominą.

trajektoria

I tak, i nie. Racja, Jon filozofem nigdy nie był, nie siedział pod Czardrzewem i nie rozkminiał, R'hlorrem zainteresowany nie był, a wręcz pokazał mu środkowy palec zabijając Mance'a ;) Ale z drugiej strony, był chyba jednak przywiązany do starych bogów. Umarł i przekonał się, że po śmierci nie ma nic, czyli tak jakby ci bogowie nie istnieją, a to cokolwiek niepokojąca perspektywa. Widać, że był tym przerażony. Na bogach nie można polegać, na ludziach nie można polegać, no smutno się trochę robi ;) Jona metafizyczny strach nigdy nie dręczył, bo Jon faktycznie twardo stąpał po ziemi, ale teraz ta ziemia trochę się zachwiała ;)

TorZireael

To oby okazał się zdolny jak Brann - jak nie metafizyka, to może chociaż jakaś parapsychologia go zainteresuje i o(d)żywi ;)

trajektoria

Myślę, że jedyne, co go może ożywić, to pojawienie się Brana/Rickona/Sansy. Co jak co, ale to by mu dało jakiegoś kopa do działania, w końcu to jego rodzina, czy jest synem Neda czy nie.

Co do odżywienia, to może Jon po prostu potrzebuje coś zjeść? Założę się, że ci wskrzesiciele od siedmiu boleści, nie zaproponowali mu nawet kanapki, a w końcu "głodny nie jesteś sobą" itp... :P

TorZireael

:D

"Go, Jon-ny, go, go, go!" <music>

ocenił(a) serial na 9

Ja po trailerze byłem na sto procent przekonany, że tym darem dla Ramseya będzie Rickon :)

Co do Jona to ciekawe czy tak po prostu pozwolą mu odejść ze Straży?

DawidSt

A co mogą? Opozycja wybita, Jon ma po swojej stronie dzikich z olbrzymem, Melisandre, Cebulaka, najważniejszych braci ze straży, wilkora, swój miecz i opinię zmartwychwstałego boga. Poza tym skoro umarł, to przysięga go już nie obowiązuje.

ocenił(a) serial na 9
DawidSt

Raczej nie mogą mu nie pozwolić, bo ze służby w Nocnej Straży miała go zwolnić śmierć. De facto umarł, więc przysięga już go nie dotyczy.

ocenił(a) serial na 8
Jaszczomp_Iluminat

Też sądzę, że śmierć uwolniła go z tej przysięgi.

ocenił(a) serial na 9
Jaszczomp_Iluminat

Wiem, że śmierć go zwalnia z przysięgi ;) Ciekawe też stało się podejście Jona. Wcześniej wydawało się, że nie byłby w stanie opuścić Straż. Teraz wydaje się, że przez ten "kryzys wiary" jest obojętny na wydarzenia na murze.

ocenił(a) serial na 8
DawidSt

Stracił całą pewność siebie i wiarę w cokolwiek.
Obudzi się do działania z pewnością po różowym liście od Ramsaya, że ma Rickona :)
A Sansa będzie szukała sojuszników w pozostałych północnych rodach.

ocenił(a) serial na 9
DawidSt

Melisandre mówiła niedawno coś w stylu "widziałam go walczącego na murach Winterfell", więc po odejściu ze Straży wątek Jona może rozwinąć się w naprawdę ciekawym kierunku :). Przysięgę składał w obliczu bogów, więc srogo się rozczarował odkrywając, że po drugiej stronie jest pusto. W końcu Starkowie byli raczej wierzącą rodziną. No i jeszcze te teksty, że robił to, co uważał za słuszne, a oni go za to zabili. Ciężko mu przyswoić, jako człowiekowi honoru, że nie zawsze to, co słuszne, wydaje się takie innym.

ocenił(a) serial na 8
Jaszczomp_Iluminat

Thorne mu wytłumaczył przed swoją śmiercią dlaczego go zdradził.

ocenił(a) serial na 9

Missandei i Robak to raczej nie Westeros, więc tytuł Sama i Goździk jest bezpieczny :)

użytkownik usunięty
Jaszczomp_Iluminat

Racja, Missandei i Robak to najnudniejsza w Essos :P

ocenił(a) serial na 7

Ale na honorze opierała się średniowieczna cywilizacja, a co za tym idzie, także Westeros. Oczywiście, że spiskowano, ale nikt tak otwarcie nie pluł na honor i oddanie swojemu wasalowi. Tu z kolei wszyscy zdradzają się i mordują otwarcie, jak zwierzęta.
Owszem, działania ludzi w książce są mniej realistyczne, ale z punktu widzenia współczesnego człowieka, a nie mieszkańca średniowiecznej Europy/Westeros, dla którego honor i religia to wartości, które prowadzą go przez życie, i które może zdradzać, ale nie robi tego tak bezpośrednio i bez żadnych wątpliwości.

użytkownik usunięty
serious667

Jedyna honorowa postać w GOT to Beric Dondarrion. Co ciekawe, nigdy nie ględził on jaki to jest honorowy jak Starkowie, którzy ciągle podpierają się honorem chociaż nigdy go nie mieli. Ludzie Północy sami ściągnęli na siebie nieszczęście tolerując decyzje Robba, obwiniając o wszystkie jego porażki wrogów. Smalljon Umber po prostu być może jest mądrzejszy (jeśli rzeczywiście ma gdzieś Starków). Widzi ile Robb popełnił błędów i może nie widzi w Rickonie władcy, bo to tylko dzieciak z dobrym nazwiskiem. Bolton jest teraz najsilniejszym lordem na Północy i dlatego do niego się zwrócił.

ocenił(a) serial na 9
serious667

A co powiesz jak Ci powiem że takie na przykład Red Wedding wydarzyło się naprawdę. Inne okoliczności i osoby ale tak samo zarznięta :) Głupi król pokroju Joffreya tez był.

serious667

Taaa... Honor dla większości ludzi średniowiecza nic nie znaczył. Królowie oraz książęta zwykle kierowali się polityką, Rycerze chcieli przede wszystkim zabijać, gwałcić, kraść, a chłopi pewnie nawet nie wiedzieli, co znaczy to słowo... Gdzie ten honor? Życie to nie bajka, a w średniowieczu szlachetności nie było więcej, niż w innych epokach.

NikKlik

P.S.

Wystarczy spojrzeć na naszych władców. Mieszko II został wykastrowany przez Czechów, Bolesław Śmiały język kazał poćwiartować biskupa Stanisława za spiskowanie i został przez to wygnany, a Leszka Białegp zamordowano w łaźni podczas rozmów pokojowych. Pewien andaluzyjski władca kazał zabić kilkudziesięciu swoich gości również w łaźniach... A wracając do chrześcijan, to taki Karol Wielki odesłał swojego wuja na wygnanie po odcięciu wszystkich jego członków (nóg i rąk). Z kolei Henryk VI Hohenstauf zbuntowanych wasali sadzał na rozżarzonych do białości żelaznych krzesłach lub wkładał im na głowy takie same korony... Okrucieństwa ludzi średniowiecza można wymieniać bez końca, GoT wcale nie odbiega tak bardzo od rzeczywistości. Obdzieranie ludzi ze skóry oraz pozbawianie ich męskości także było dosyć częstą karą. Filip Piękny potraktował tak kochanków żon swoich synów i nikt mu nie zarzucał sadyzmu.

ocenił(a) serial na 9
serious667

to skąd na przykład wojna stuletnia we Francji?

Dlaczego mała rada odwróciła się od Cersei i Dżejmiego? Bo myślą, że Cersei zabiła Trystana?

użytkownik usunięty
Sugetzu

Bo Kevan nie jest idiotą i wie kto stoi za uzbrojeniem wróbli i z jakiego powodu. Dlatego woli pracować z mądrą Olenną, niż tępą, mściwą Cersei i jej pieskiem na posyłki Jaimem.

I kto niby stoi za Wróblami i z jakiego powodu, bo jakoś tego nie wyłapałem?

użytkownik usunięty
Sugetzu

Na czele wróblów stoi Wielki wróbel. Ale uzbroiła ich Cersei, żeby pozbyć się Margaery, bo była zazdrosna o Tommena. Kevan i Olenna o tym wiedzą i nie chcą Cersei w małej radzie.

Marsoni

Przez większość odcinka ziewałem, a sceny Sama, Aryi i Daenerys po pewnym czasie po prostu przewijałem. Jedynymi plusami odcinka był Arthur Dayne oraz idąca do przodu akcja w KP i Winterfell.

Do tego jeszcze wybielanie Varysa. Jego ptaszki nie powinny mieć języczków...

ocenił(a) serial na 5
NikKlik

Czy ktoś odnotował, że Pycelle zepsuł powietrze, kiedy zobaczył Górę?

kite_clayton

Nie zauważyłem :O

ocenił(a) serial na 8
kite_clayton

hahahah na więc nie przewidziało mi się! Skasztanił się na 100pro xD

ocenił(a) serial na 8
kite_clayton

*przesłyszało