PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 406271
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

S06E10 Finał

ocenił(a) serial na 10

Z całą pewnością najlepszy moment, dla ludzi oczekujących zemsty. Świetny odcinek, bardzo dobrze rozwinięty motyw w królewskiej przystani, danka no i oczywiście Freyowie. Jedyny moment, który nie do końca rozumiem to pojawienie się Varysa w Słoneczej włóczni. Co wy myślicie o tym odcinku? Zapomniałem dodać, że sprawa Jona się rozwiązała..

ocenił(a) serial na 8
yyyyy110

"Dany musi zginąć, tak samo jak cersei i jamie, euron i asha z theonem no i sansa. "
Tak z ciekawości zapytam - dlaczego wg Ciebie to oczywiste, że akurat oni musza zginąć? :)

west88

Swoją drogą wątek Tomnena zerzniety z Ashary Dayne... ale w to w sumie fajne

west88

Gdy w odcinku Gry o Tron są puszczane fajne piosenki, wiadomo że wkrótce coś złego-fajnego się wydarzy, wielkie boom, omatkobosko ktoś zginie i heca bejbe będzie rzeź.

Nie tym razem. Przez 16 minut kompletnie nie czaiłem co się wydarzy dopóki nie pokazano zielonego płynu pod komnatami.

W końcu biseksualna Cersei wyciągnęła swoje zbeszczeszczone pazurki i prawi swoje zboczone morały zemsty <3

A o co chodzią z Górą? Czemu oddana jest Cersei? Czemu wygląda jakby zbiegł z The Walking Dead?

Król zdejmuje koronę i?

Iiiiiiiiiiiiiiiiiii?

http://i.imgur.com/mkLmM5E.gif

Jajców sto! Kolejny plaskacz w ryjca XD

Kopara pod koparą opada. Gruz żre. Niedowierzanie. Najlepsza akcja w ciszy. Perełka. Bis!

Skoczył, bo co? Bo mamusia go uratowała przed złym brudnym bezdomnym? No teraz to się umył XD. Że zabiła jego żoneczkę? A może był pedałem i wszystkich chłopaków mu zabiła? Tego nie wiemy. Tommen był mądrym królem ale równocześnie nieodpowiedzialnym i łatwym do manipulowania. Co zrobi Cersei. Który poziom rage osiągnie?

Kto będzie żądził Westeros? No kto kurde mać?! Snow? Meh. Daenerys? Meh. Obydwoje? Hmm <3

Lannisterowie i Freyowie wiążą pokój. Ciekawe na jak długo XD

W końcu Tullowie zdechli! Tak ich znałem jak często się pojawiali. Ahoj!

Cersei widzi zwłoki syna. Po zwroku widać że totalnie jej szajba odbije XD

Wątek z grubasem nudny jak on sam. Dobrze wiemy że zaczyta się na śmierć xD

Dama w czerwieni obnażona. Szkoda że nie zdjęła wisiorka :(

Snow i Sansa.
Winter is coming.
Wspomnienia z 1 sezonu wracają :D

Sojurz Olenny i Deanerys? Miodnie!

Arya ty podstępna żmijo xD Nauka nie poszla na marne. No. Tak długo potrwał pokój Lannisterów i Freyów XD

Jprdl Littlefinger, schowaj swoje littlefingers pod tym płaszem xD
Wiedziałem że leci na nią odkąd zaczęła mu bezgranicznie ufać, ale żeby on XD władał Westeros? O smokach nie ma pojęcia? Chce tak bardzo zamoczyć ze prawie jej się oświadcza?

Trójoka wrona dowiedziała się o bękarcie. Nie rozumiem przesłania. Ktoś wyjaśni?

Mała pipka w Czarnym Zamku miała więcej jaj niż wszyscy razem wzięci XD Rozbrajało mnie wymawiane przez nią "call".

Przy okazji, zdumiewające podobieństwo, c'nie XD?
]http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2016/06/5c889f7fff32656a5fe29cbd6fad5a0e.jpg

Mina Littlefingera po tym jak kilka rodów będzie stać ku boku Starkom bezcenna XD Nie zamoczy!

Jaime wraca do Królewskiej przystani a tam nie ma Królewskiej przystani XD
No prawie by się jej żonecce udało, łups XD

Niech ją poskromi w końcu przez ten czas nieobecności XD

Cersei idzie do tronu i sama siebie mianuje królową. Wchodzi Jaime pyta co się stało, a ona na to: nic, cała nasz rodzinka zdechła, chodź na ruchańce XD.

Kolejny Joffrey nam się szykuje XD
Po kimś te geny odziedziczył.

Ale będzie damski boks w 7 sezonie XD

A nasz dzielny Theon, który dzielnie naśladuje Varysa (XD) płynie w potężnej flocie statków do Westeros razem ze smokami, nieskalanymi i kurduplem, kochasia musiała zostawić bo musiałby ciągle na niej zaspokajać swój głód XD

Ostatnia scena spojrzeniem na OGROM floty. Masakra. KUNIEC.




Od odcinka za każdym razem dostawaliśmy mokrym liściem w ryj. I pytano nas czy nam to sprawia przyjemność. Odpowiadaliśmy że nie do końca, to dostawaliśmy z buta w brzuch i akcja podskakiwała jeszcze w górę. BIS na rzęsach!

Jedyny scenariusz jaki mi się teraz maluje jak naga Sansa LittleFingerowi, to taki że Deanerys sprzymierzy się w jakimś sposób z Jonem Snowem przy bitwie z Nieumarłymi. Szkoda że ta pieśń Lodu i Ognia dobiega końca i innej pieśni nie będzie.

Długo oczekiwany odcinek który mamy za sobą. W skali od 1 do 10 oceniam go na ∞

http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_W4osvH8b6b9qn37DEBJxlEOIxkEqdGKL.gi f

ocenił(a) serial na 10
Cysiek1991

Odnośnie osłabienia armii Danki w przyszłym sezonie, może pojawią się inne stworzenia, nie tylko smoki np legendarny kraken, który zatopi jej kilka okrętów. To byłoby ciekawe, na pewno będzie jakiś zwrot jak to w grze o tron.

ocenił(a) serial na 10
Cysiek1991

A poza tym sądzę, że Westeros musi być zniszczone.

west88

Boska Cersei dokonała swego, wyjątkowo łagodnie i z kobiecą gracją. Weszło Jej robactwo w drogę, to co Królowa mogła uczynić? Nie pastwiła się nad wróblem, synową czy kuzynem, dała im umrzec czystą smiercią. Pragnę całym sercem, aby wszyscy, którzy szydzili z Królowej, np. w czasie marszu pokutnego, zostali srogo ukarani. Najlepszy byłby sposób boltonowski: oskórowanie + ukrzyżowanie do góry nogami na X + spalenie żywcem. Nocą stolica powinna być nieustannie oświetlona takimi krzyżami, żeby się motłoch nauczył, że wyśmiewanie się z Królowej jest gorasz od samobójstwa. Ubóstwiam Cersei, jest piękna i łagodna. Bardzo też lubię Qyburna, genialna posrtać. I ta niewydymka nawiedzona septa wreszcie poczuje w sobie to coś... Wreszcie w Westeros zmiany na dobre: kobiety przejmują władzę. I genialna muzyczka relaksacyjna na zamknięcie 6 sezonu :D Pozdrawiam fanów GOT!

west88

Za duża masakra w KL. Zemsta zemstą, ale wybijanie Tyrellów? Po cholerę? A to co mnie poraziło to Varys. Jest w Dorne, czyli w Westeros, by już po chwili być z Dany i Tyrionem na statku płynącym z Meeren. To co on? Wrócił z Westeros do Essos po to by wsiąść na statek i płynąć znów do Westeros? Wyjaśni mi to ktoś w logiczny sposób?

ocenił(a) serial na 10
Shauri

A co tu wyjaśniać? Przecież sceny nie raz są w dłuższych odstępach czasowych. Serial to nie książka której losy bohaterów można śledzić kartka po kartce. Najzwyklejszy w świecie przeskok czasowy np o tydzień czy tam dwa...

Shauri

Moim zdaniem w ostatniej scenie flota płynie już z Dorne, widać żagle Martellów i Tyrellów. Varys po prostu wsiadł na okręt Daenerys w Dorne.

tara_filmweb

A, no to jest dobre wyjaśnienie. Nie zwróciłem uwagi na żagle. Dzięki. :)

west88

Nie wierzę, że mi to zrobili. Dlaczego zabili Maergery?! Dlaczego?! Jestem tak przybita tym faktem jak dawno nie byłam w tym serialu. Zaje*biście, zabijać najlepszą bohaterkę. Mogli to sobie darować :/

Poza tym odcinek super. W końcu Dany ruszyła na Westeros :D

nutria_00

Bogowie przemówili ustami Maergery, a High Sparrow była głuchy na głos bogów. Maergery uratowałaby wszystkich, przynajmniej ocaliła Babkę

west88

To kim on w końcu jest? A jego ojcem jest ten najlepszy szermierz tak?

ocenił(a) serial na 10
toyminator

Nie bo jego ojcem jest..................


powiem ci na ucho

Die_by_the_Sword

Już wiem kto;D Był tak dawno wspominany że o nim zapomniałem :)

użytkownik usunięty
west88

Zastanawiam się, dlaczego nie było nic o Innych w ostatnim odcinku? Przecież to główny wątek serialu.

west88

Ja osobiście mam mieszane uczucia. Już dawno pogodziłem się z faktem, że GoT to już nie ekranizacja (jak przypadku pierwszego sezonu), a jedynie adaptacja, z sezonu na sezon coraz luźniejsza (swoją drogą, skoro już tak dużo zmienili, to mogli pociągnąć Oberna w następnym sezonie). Przy 2 i 3 sezonie było najtrudniej, ale potem poszło. Zwłaszcza, że czwarty sezon był według mnie genialny. Piąty uważam za najsłabszy. A 6? Zdecydowanie lepszy od piątego, ale skupię się raczej na dwóch ostatnich odcinkach:

Północ:
Starcie Jona i Sansy z Ramseyem było genialne. I nie obyło się bez strat, umarł najdogodniejszy dziedzic z Winterfell (Sansa i Arya nie przedłużyłyby rodu, Jon ma krew Starków, ale jego nazwisko jest Snow, ewentualnie Targaryen, lub bękarcie nazwisko z Dragonstone). A Bran raczej nie będzie zainteresowany objęciem roli Lorda Winterfell. Do tego sposób w jaki Ramsey zabił Riccona... Cóż, Ramsey sprawdził się w 100% jako czarny charakter. Był nie mniej okrutny od Joffa, ale zdecydowanie inteligentniejszy i... nie wkurzał. Chciałem żeby przegrał i zginął, ale nie życzyłem mu śmierci nawet w połowie tak mocno jak Joffreyowi.
Samo starcie było genialne i Ramsey je wygrał... przynajmniej z Jonem. Wejście Doliny do akcji było OK, problem w tym, że już bez znaczenia. Littlefinger, pomimo posiadanej kontroli nad Robinem, przestał się już liczyć. Ani Sansa ani Jon (nowy Król północy) nie ufają mu. Dorzecze zostanie odbite najpewniej i Edmure wesprze raczej rodzinę, a nie Robina.
Również Varys i Tyrion - nowi partnerzy Danerys - znają go dobrze, i nie wejdą z nim w żaden układ. Littlefinger stracił kompletnie znaczenie.

Południe:
Danerys ma armię, która nie może już przegrać. Mając smoki, powinna sobie dać radę ze zjednoczonymi armiami Westeros, nawet bez pomocy Dorne. Teraz jednak ma hordę Dothraków, Nieskalanych, byłych niewolników, Wysogród, Drone i sporą część sił z Żelaznych Wysp. W tej sytuacji do podbicia Westeros nie potrzeba nawet smoków.
Co drażni? Chyba zmarnowanie potencjału Martellów. I Dorna i Trystane okazali się niestety ciepłymi kluchami. Nie mam nic przeciwko trzymaniu się z dala od wojny i utrzymywania pokoju, jednak Doran otwarcie wyraził chęć bratania się z Lannisterami, zadowalając się siostrą króla i jednym miejscem w Małej radzie. W książkach działania Dorana miały sens, tutaj niestety nie i tak poprowadzona postać zasłużyła na swój los. Chociaż wyjątkowy niesmak wywołują również działania Żmijowych Bękarci i Eallrii. Bo mszcząc się w ten sposób, depczą wszystko to, co prezentował sobą Oberyn (kiedy z całą odpowiedzialnością zapewniał Cersei, że w Dorne nie krzywdzi się młodych dziewczyn, że mordowanie/gwałcenie kobiet i dzieci jest w Dorne uznawane za odrażające).

Królewska przystań:
Cersei pokazała ostatecznie, po kim Joffrey odziedziczył inteligencję. Fakt, pokonała Tyrrelów i Wróbla, ale za jaką cenę? Zniszczyła dziedzictwo swojego rodu, siebie, Jamiego i Tommena. Koronowała się na królową niczego. Równie dobrze mogłaby wrócić do Casterly Rock i przyjąć tam tytuł Lady. Bo nikt już jej nie popiera, może niedobitki z Końca burzy. Wysogród naturalnie staje się jednym z najzagorzalszych wrogów, wielkim wrogiem nadal jest Północ. Littlefinger i Dolina nie mają już żadnego interesu we wspieraniu stolicy, mieszkańcy Dorne chcą zemsty, w Dorzeczu panuje chaos a Greyjoyowie nadal pozostają rebeliantami. Królestwa właściwie już nie ma, i to za sprawą Cersei i jej głupoty.
Nie ona jednak odpowiada za to co się stało. Tommen okazał się jeszcze gorszym królem (i jedną z najbardziej irytujących postaci w serialu przy okazji) od Joffreya, który nie reagował nawet, gdy na jego oczach aresztowano jego żonę. Potem dał się wmanipulować w grę pomiędzy Margaery a Wielkim Wróblem.
Równie winni byli również Mace i Kevan. Mace był idiotą, niemal bez znaczenia. Jednak Kevan rozczarował mnie bardzo. Ta postać w książkach ustępuje co prawda Tywinowi, ale wciąż jest świetna. Natomiast serialowy Kevan to niezdolna do reakcji porażka, taka dorosła wersja Tommena. O ile Mace był idiotą, a Cersei zanim sama wpadła we własne sidła zdążyła skutecznie zaszachować Margaery, to jednak Kevan sam powinien mieć dość jaj, aby pozbyć się Wróbli. Tymczasem dużo lepiej w tej kwestii zaprezentował się chociażby porywczy Jaime. Jedyną osobą, która wyprowadzała akcję w stolicy na prosto, była Margeary, ale po prostu nie zdążyła. Skupiła się na uwolnieniu siebie i miasta od Wróbli, i nie miała szans reagować na desperację Królowej Wdowy.

A co się tak naprawdę stało? W skrócie? Boli to, że to co obserwowaliśmy przez tyle sezonów, walkę o władzę między wieloma rodami, przestało mieć po prostu znaczenie. Danerys tak naprawdę nie ma czego już nawet podbijać. Przypłynie do Westeros, pozna Jona i Brana i zrozumie że muszą razem stanąć do walki z innymi. Wszystko oczywiście do tego zmierzało, ale liczyłem na chociaż odrobinę prawdziwej wojny Danerys z Lordami Westeros.

ocenił(a) serial na 10
Fourteen

A poza tym sądzę, że Westeros musi być zniszczone.

ocenił(a) serial na 9
Fourteen

Spokojnie, wszyscy wspólnie, zgodnie wyrżną resztki armii Lannisterów, pokonają Innych ale potem zaczną walczyć między sobą.

west88

Dobrze się oglądalo, jest akcja, są intrygi, trupy :D też, a niedokończone watki:
-powrót Denerys
-kolejna intryga Littlefingera,żeby zdobyć w końcu Sanse
- zemsta babci Tyrell w sojuszu z Ellarią Sand

dają otwartą drogę do sezonu 7.

ocenił(a) serial na 9
west88

Odcinek świetny ale je z innej beczki ;) wiek ktoś może jak zlokalizować motyw muzyczny z początku owego finałowego odcinka ? Bardzo proszę o pomoc w tym temacie !

alterrego

Chodzi ci o opening? Odsyłam na jutjuby

ocenił(a) serial na 8
alterrego

https://soundcloud.com/salehdesu/game-of-thrones-light-of-the-seven-s06e10

ocenił(a) serial na 10
Kinokio

A poza tym sądzę, że Westeros musi być zniszczone.

ocenił(a) serial na 9
Kinokio

Dziękować :)

ocenił(a) serial na 9
west88

Może mi ktoś streścić kim jest John Snow ?? :) bardzo prosze bo za dużo czytania

WODNY

http://graotron.wikia.com/wiki/Jon_Snow_(serial)

użytkownik usunięty
west88

Margaery (*)

west88

cercei ozeni sie z nowym wladca zelaznych wysp !! szefu zelaznych wysp zaraz skuma ze gosciu bez malego i blondyna zsmokami chca odbic zelazne wyspy wiec slub ktoego chcial juz wczesniej pomoze mu je zatrzymac a sersej bedzie miala mocnego sojusznika

ocenił(a) serial na 9
west88

Nie wierzę, że Margaery zginęła. Na prawdę lubiłem tę postać.

ocenił(a) serial na 9
west88

W mojej opinii ów scenariuszowy zwrot akcji, iż Jon Snow to syn Rhaegara Targaryena i Lyanny Stark to bardzo nieudany pomysł. Przede wszystkim kompletnie nie pasuje do wizerunku postaci Neda Starka z 1. sezonu. Właśnie dlatego ujawnienie prawdy odwleczono aż do finału 6., byśmy wszyscy zapomnieli, iż Eddard to nadmiernie jak na tę serię praworządny lord, który nie możne pogodzić się z faktem, iż Joffrey nie jest synem Roberta. Tymczasem w historii okazuje się, że policjant jest złodziejem, czyli ten, który walczy o to, by prawda o Lannisterach wyszła na jaw, sam skrywa jeszcze gorszą tajemnicę, czyli udaje, że siostrzeniec jest jego synem. To kompletnie nie współgra z wcześniejszym wizerunkiem Neda. Ba, Catelyn w jednej ze scen narzekała, iż mąż z wojny przywiózł jej własne dziecko z nieprawego łoża. Wyobrażacie sobie, by ktoś przez całe życie oszukiwał wszystkich dookoła, żonę, dzieci i samego Jona Snowa? Po co miałby to robić? Mógł przecież wysłać go Viserysa i Daenerys, okłamywanie go, nie było warunkiem jego przeżycia w ogóle, jak widać inni Targaryenowie przetrwali mimo Roberta Baratheona czyhającego na ich życie. Zresztą, oszukiwanie otoczenia przez taki długi czas ma ostatecznie działanie niszczące. Nawet podświadomie Ned traktowałby Jona inaczej, wiedząc, że nie jest jego synem. A zresztą Lyanna umarła, wybierając między dawno nieżyjącą siostrą o przyjacielem i królem, któremu pomógł w zdobyciu korony, można przypuszczać, że ostatecznie wydałby sekret nawet Robertowi, by pozbyć się problemu życia w zakłamaniu. Gdyby zdecydował się ukryć Jona, usiłowałby obalić Baratheona, aby Jon mógł żyć pod swoim prawdziwym nazwiskiem. To, co zaoferowali nam scenarzyści na końcu, zwyczajnie nie trzyma się całości, jest niewiarygodne psychologicznie.

ocenił(a) serial na 9
Mr. President1

Jak nie lubię Neda to myślę, że przygarnięcie Jona było najlepszym rozwiązaniem. To był syn jego ukochanej siostry, której przed śmiercią obiecał, że go ochroni. To był jego siostrzeniec, jego krew, nie obcy dziedzic wrogiego rodu - jak Viserys i Dany - był w połowie Starkiem, synem Lyanny i to chyba przeważyło. Nie mógł po prostu go porzucić czy odesłać - nie chciał i nie musiał tego robić. Każdy uwierzył w jego kłamstwo, a to, że musiał z tym żyć na pewno wynagradzał fakt, że ocalił życie niewinnego dziecka.

Ned nigdy nie chciał wystąpić przeciwko Robertowi, być może chciał mu nawet zdradzić prawdę, ale Robert nienawidził Rhaegara nawet po tylu latach, więc wyjawienie sekretu miałoby fatalne skutki dla Jona - nawet jeśli był bękartem, nie mającym żadnych praw do tronu - Robert zabiłby go z zemsty. Uważał, że Rhaegar wykorzystał Lyannę, więc żadna argumentacja by do niego nie przemówiła.

Nikt nigdy nie miał dowiedzieć się o pochodzeniu Jona, w tym on sam, więc nie był żadnym zagrożeniem dla monarchii.

ocenił(a) serial na 10
west88

Najbardziej jestem ciekawa wątku Sansy i Johna. Sansa aż ocieka zazdrością. Littlefinger chodzi i gdzie się pojawia sieje ziarno niezgody :D

ocenił(a) serial na 10
girl123

Sansa wyglądała całkiem na zadowoloną kiedy ogłoszono Jona królem. Tylko po tym spojrzeniu Petyra troszkę spochmurniała. W obecnej chwili raczej jeszcze nie pali się do zagarnięcia władzy. Ale pewnie w 7 sezonie Littlefinger to zmieni i obawiam się, że Sansa może umrzeć. W zasadzie nie widzę jakieś intrygującej przyszłości dla tej postaci. W zasadzie jej wątek się troszkę wyczerpał. Pomściła rodzinę, wróciła do domu ... W zasadzie jej wątek będzie pewnie najbardziej związany z Littlefingerem. Mogłaby go zabić. Liczyłem na to jeszcze w finale jak spotkali się w tym lesie. No ale niestety ...

ocenił(a) serial na 10
359

Yhm. Dokładnie. Tyle,że Sansa zgrywa taką pewną siebie dziewczynę, która w głębi duszy jest zagubionym dzieckiem. W każdym bądź razie jest idealna do manipulowania, w czym Littlefinger jest mistrzem .

ocenił(a) serial na 10
girl123

Coś czuję, że w przyszłym sezonie Littlefinger ostatni raz będzie kimś manipulował ;)

ocenił(a) serial na 10
359

:( szkoda

ocenił(a) serial na 8
west88

Nie rozumiem tylko tego, że Varys najpierw pojawił się w Słonecznej Włóczni, a na końcu znowu stał za Daenerys na statku. Poleciał na smoku i przyleciał z powrotem tak szybko? :P

ocenił(a) serial na 9
west88

Dlaczego nie rozumiesz pojawienia się Varysa w słonecznej włuczni, ostatnia scena mówi wszystko.