O właśnie sugerowałam się tym gifem :D

To jaranie sie przemocą w serialu jest niepokojące, to fakt. Jeden z youtube-rów komentujących ksiązki i serial, Preston Jacobs, zauważył ostatnio fajną rzecz: porównał serial do 'Tytusa Andronikusa' Szekspira. 'Tytus Andronikus' byl w swoich czasach najbardziej popularną wśród ludu sztuką Szekspira i najbardziej brutalna i szokującą. Krytycy za to uważają tę sztukę za najgorszą Szekspira, i nie wiedzą czy miała to być farsa czy ''torture-porn". Ogolnie pokazywanie przemocy i okropieństw wojny moze miec cel, jak w ksiazkach, zeby właśnie pokazać cenę wojen i że nie warto ich toczyć (nawet jak ktoś ma prawo do tronu ). Tylko że DDki raczej niei nadały wydzwięku antywojennego serialowi, czyli albo nir wiedza co robią, albo świadomie idą w "violence-porn" bo duża częśc ludu się tym jara, albo temu że szokowanie dobrze sie sprzedaje, a może chodzi o to że ludzie lubią oglądać krwawe zemsty. W każdym razie, nie jest to nowe zjawisko skoro widownia Szekspira miała tak samo.

Pierwsze sezony też były nafaszerowane przemocą, są też inne seriale z przemocą w tle (The Shield, Oz, Rzym, SPARTACUS to w ogóle rzeźnia), więc sama przemoc nie jest problemem - problemem jest sposób, w jaki jest używana. Bo może być częścią fabuły, środkiem, rezultatem itd, a może być sztucznie wciśnięta na siłę, dana dla efektu.
Przemoc powinna budzić w widzach obrzydzenie, strach o bohaterów, współczucie, wewnętrzny sprzeciw. Nie może być tak, że jest się wobec niej obojętnym, albo złym na scenarzystów, albo niezdrowo podjaranym (Ramsay!), albo dyskutuje się godzinami o pierdołach, zamiast o tym, że komuś stała się krzywda.

Masz rację. W moim odczuciu w ostatnich 2 sezonach ta przemoc w GOT jest dodawana na siłę i niepotrzebnie. Np. w starszych sezonach śmierć Oberyna czy Krawe Gody były bardzo brutalne, ale idealnie wplatały się w opowieść i robiły kolosalne wrażenie emocjonalne. Hardhome też było świetne pod tym względem. A w tym sezonie mamy po prostu rzeźnię dla rzeźni - akcje Góry, zabicie Martellów przez gimbusiary, napierdzielanie Aryi kijem przez 2 sezony

Ogólnie się zgadzam, równiez z tym, że Melisandre powinna ponieśc karę za spalenie dziecka żywcem.

Co do Ollego mam trochę inne odczucia. Nawet ten niekonsekwentnie prowadzony Jon serialowy miał wyrzuty sumienia co do jego egzekucji - mówi Sansie że musiał robić straszne rzeczy, np powiesić chłopca, jeszcze dziecko. JA to odebrałam tak, że była to decyzja dowódcy, a nie prywatna zemsta Jona. Jon zrobił tak , jak uczył go Ned (egzekucja na dezerterze w pierwszym sezonie)- żeby utrzymać porządek w armii czy jako zwierzchnik musi być dyscyplina, bunt musi być ukarany, kary egzekwowane. A Olly chyba był już zaprzysiężonym bratem nocnej straży? Ogólnie co mnie straznie zniesmaczyło to te długie zbliżenia na powieszonego Ollego, bo ciemny lud sie domagał egzekucji i zemsty, a teraz musi zdążyć zrobić screenshota i memy. Obrzydliwe to było. W ogóle mogli nie pokazywać tej egzekucji, nic to nie wniosło poza właśnie szokowaniem i 'violence porn'.
Co do wątku Ollego to jakoś w ogóle nie umiałam sie emocjonalne zaangażować w tę postać i wątek - od momentu wprowadzenia był dla mnie dodany na siłę, nie wniósł ciekawego, tylko zajmował czas antenowy. Szkoda mi tylko aktora, zagrał bardzo dobrze, a teraz pewnie musi zmagać się z hejtem.

"Dziś dowiedziałam się, że ponoć Panowie Dedeki lub ich team od lat śledzą a nawet mają suby reakcji widzów z Burlington Bar Chicago. Zobacz sobie na ten filmik : https://www.youtube.com/watch?v=sGeRWi9w6-o
A potem na komenty pod nim. Wszyscy sie zastanawiają dlaczego te ćwoki klapią przy każdej scenie, bez żadnej refleksji. Ćwoki odpowiedź mają jedną- bo to łepicka scena była. Przejrzałam kilkanaście reakcji z tego burdelu i widzę ciągle te same gęby. Mam swoją teorię na ten temat, ale zostawię ją, bo ja jestem fanką teorii spiskowych. "

Chodzi Ci może o to, że HBO wymyśliło sobie taki sposób na promocję serialu? Tzn ktoś w marketingu HBO wpadł na pomysł, że stworzą taki kanał jak Burlington Bar, żeby pokazać młodym widzom, jaki to serial jest zayebisty i jak powinni na niego reagować, bo inni fajni młodzi ludzie tak robią? Coś jak z podkładem ze śmiechem w sitkomach amerykańskich. A potem DiD będą go promować w wywiadach, HBO wykupi miejsca reklamowe w youtube żeby ten filmik pojawiał ci się na szczycie listy, itd (ja na niego bardzo często trafiałam w rekomendacjach youtube a w ogóle go nie szukałam). Wydaje mi się że to bardzo prawdopodobne- na pewno wytwórnie mają ogromny budżet marketingowy, na pewno działąją na youtube i platformach społęcznościowych, pisza komentarze, a my nawet nie wiemy że to marketing, itd itp. HBO nawet podpatrzyło że modne są teraz na youtube filmiki z recenzjami czy rozkminami dokonywanymi przez geeków i fanów na temat filmów, seriali, itd. stworzyli tego swoją własną wersję (After the Thrones to się chyba nazywa). Tak że jestem pewna że HBO ostro działa w internecie i napędza hype na serial.
Dzięki Bogu są też łebscy fani którzy komentują serial rzetelnie. Ja np bardzo lubię słuchać w tle tych kanałów youtube: Elio Garcia (pomagają Martinowi oficjalnie, np. przy pisaniu Świata Lodu i Ognia), Preston Jacobs (łebski gościu i niesamowite teorie o GOT, zmieniłam po nich postrzeganie twórczości Martina)

No właśnie o to mi szło.

Hejka, Tree, a może by tak zebrać grupę "hejterów" i przygotować własną wersję "GoT reaction" - w ramach odtrutki na te pawiany z Burlington Bar nagrywalibyśmy nasze narzekania ;) Można by się nawet spotykać w tym celu w jakimś barze mlecznym, żeby też było "bar" w tytule ;) I tak byśmy sobie siedzieli z wyrazem nieskończonego łotdefaku na twarzy okazjonalnie rzucając bluzgiem ;)

aha, jeszcze o tym Burlington Bar, włączyłam kiedyś jeden z ich filmików, ale nie idzie tego oglądać, bo paru minutach bezmyślnego amerykańskiego "wooo! yeach! Woo-hooo! yeah!" po prostu szlag człowieka trafia.

Ich wszystko ekscytuje:P Nawet Tywin na klopie:P

za duzo kazirodztwa a ty danuske chcesz z bratankiem swatać

Apropo muzyczki na początku: koleżanka posłucha i koleżanka oceni jeszcze raz :)
https://www.youtube.com/watch?v=MFK0yG8xG5I

Kochana, toż to ja wyjaśnię :) Miałam w swym życiu kiedyś problem światowy, lub chociaż narodowy - dlaczego na FW nie można oceniać soundtracków poza filmem? :) Ilu filmów nie znam, ale nuty kocham i znam na pamięć? I właśnie GOT przychodzi z odpowiedzią! Ze zbawieniem! Z OŚWIECENIEM... Sam utwór ładny, piękny, ale w połączeniu ze sceną tani jak portki z targu.

Mnie się akurat podobał taki spokojno-przechodząco-w-niepokojący podkład pod ten wątek :) Bardzo różny od epickich, pięknych, ale dość przewidywalnych motywów muzycznych charakterystycznych dla GoT. Właściwie jest to jedyny nowatorski aspekt tego wątku. Tak że masz rację, utwór nie pasował do tej sceny, bo był dla niej za dobry :D I to on odpowiada za cały emocjonalny ładunek tej sceny oprócz żalu po Tyrellach.

Gdy przechodzi w owy niepokój jest dobry, nawet bardzo dobry "z liźnięciem" :)

Ścieżka dźwiękowa 1 klasa.

TAK DOBRA ŻE AŻ WCISNĄŁEM PRZYCISK "MUTE"

kolego zmień nick bo niedługo nazwisko nie aktualne bedziesz miał

nie rozumie

:D Brawo :)

Finał sezonu bardzo zacny :) chyba najlepszy dotychczas , no może rzeź Starków na uczcie była równie dobra.
Zemsta jest rozkoszą bogów...czekam na 7 sezon :)

No juz wiadomo kto bedzie latał na 2 smoku ciekawe czy nastepna teoria sie sprawdzi i kurdupel bedzie dosiadal 3

1 Starkowie nadal mieszają ale na końcu przeżyje góra jeden - stawiam na Brana bo będzie się zawsze trzymał

na uboczu o ile nie ginie w jakimś spisku jak jego matka

2. Myślę , że Cersei zginie z rąk Aryai (chyba dobrze odmieniłem jej imię :D ) ale z twarzą Tyriona, który

może zginąć bardzo szybko.
Gdy Aryia dopełni swojej zemsty , może znów się o nią upomnieć "pan wiele twarzy".
Dla mnie największą zagadką w tym co tu piszę jest to czy faktycznie to Aryia przeżyła pojedynek w ciemnej

komnacie - pokazano nam twarz drugiej dziewczynki na ścianie i wymierzoną broń w pana o wielu twarzach ale

bym miał ubaw gdyby to Aryia zginęła.
Druga dziewczyna wróciła by dokończyć zemsty dzięki temu by wtopiła się w życie Aryai. Naciągane ale ciekawe

bo tak naprawdę nie wiemy jak daleko sięga jego władza i jakie ma ambicje oprócz mordowania za kasę.

3. Nie zdziwiło mnie to gdzie pojechał Lord Varys i kim jest tak naprawdę.

4.Szkoda mi Daenerys. Sądzę, że jej podbój zakończy się tak szybko jak się zaczął.Jej śmierć będzie bardziej

odczuwalna niż mord Starków podczas zaślubin Słaba nie jest ale nie ma w sobie tej tego czegoś. Ona sama

nie wie czego chce - myśli o tronie jak o zdobyciu nowej zabawki a później się nią znudzi ? Takie myślenie

ją zgubi. Podobnie jak było z Lordem Tywinem - genialny strateg ale jego słabością były jego dzieci no i

zginął z rąk własnego dziecka (pomimo , że się go wyparł nadal był jego synem).
Może Daenerys połączy swoje siły z Jonem Snow ale sądzę , że zginie nim to nastąpi - zwłaszcza , że nie ma

obecnie u jej boku najlepszego obrońcy Ser Joraha (chociaż twórcy zdążyli nas nauczyć, że można posiadać

1000 takich jak on i zginąć w spisku).
Tyrion będzie doradzał aż znów znajdą się w sytuacji bez wyjścia (oczywiście pamiętam jak przyczynił się do zniszczenia floty przy użyciu ognia)i zrobi to co ostatnio - będzie pił wino i opowiadał dowcipy :D

Też się zastanawiam, czy Arya to na pewno Arya...jakaś dziwna jest, zbyt psychopatyczna.

Gdyby Danuśka umarła zrobiłaby to tak epicko, że świat obwołałby żałobę światową, ba cała galaktyka.

Ona umiera, przez min 90% odcinka ma epickie pie.rdolenie, w epickim ujęciu, z epickimi brwiami, z epicką krwią z ust na epickim łożu/schodach/plaży. Smoki siedzą wokół, mają łzy w oczach i coś tam mruczą. Na dole napisy z tłumaczeniem "Mamo, mamo nie odchodź! Będziemy grzeczne!" Tyrion mówi, że nigdy nie spotkał tak cudownej istoty, smoki nadal chlip, lord Friendzone się doczłapał i Danuśka stwierdza, że był jej najbliższy z najbliższych, a ona traktowała go z góry, co powoduje kolejne chlip zebranych. Yara stwierdza, że Danuśka miała najlepsze cycki ze wszystkich, które chędożyła. eh, ogólnie muszę uzbierać zapasy sikaczy i Piccolo na te scenę.

Uważam że magia i patos tego odcinka to majstersztyk. Aż umiem to sobie wyobrazić! :)

Ja obstawiam że Cersei zabije Jaime, pamiętaj że przepowiednia Maggie żaby głosi że zabije ją jej brat, ona zawsze stawiała na Tyriona ale to będzie raczej królobójca. Po minie Jaime'a widać ze ma już dość siostry będzie ją winić za to co stało się z Tommenem zobaczy w niej drugiego Aerysa, po tym co zrobiła z septem Baelora zapewne nie będzie miała oporów przed puszczeniem z dymem obleganej przez Armie Daenerys stolicy ( i królobójca potwierdzi swoje imię) . Myślałem że nigdy tego nie powiem ale po finale sceny naprawdę zacząłem kibicować Dance wcześniej tylko mnie wnerwiała. No ale ma smoki, ma Tyriona ma nieskalanych, ma dothracków, ma Tyrellów ma Martellów, liczebność jej wojsk przekroczy 100 000 i będą to największe siły w historii serii. Ciągle musimy pamiętać że smok ma trzy głowy, zawsze je ma, wielokrotnie przypominał o tym Martin ( w książce mamy trzech Targeryanów, Daenerys , Aegona i Johna) po to są trzy smoki, obstawiam że Drogona dosiadać będzie Danka, Rheagala dosiadać będzie John ( przez wzgląd na jego ojca) Viseriona - albo dosiądzie nieprzedstawiony jeszcze w serialu Aegon, albo przypadnie on Brannowi - wiem wiem trochę naciągane ale w końcu trójoka wrona mówiła ze nie będzie chodzić będzie latać może chodziło jej o smoka ??

"pamiętaj że przepowiednia Maggie żaby głosi że zabije ją jej brat"
To było pominięte w serialu.

To co było w serialu jasno powiedziane, toto, że "przyjdzie młodsza, piękniejsza i zabierze ci wszystko, co było ci drogie" Został jeszcze Jaimie.

Możliwe nie dość ze zabiła wuja i kuzyna to jeszcze samych bogów wysadziła jak wiadome byli też w sepcie

Co ugotowała Arya? Nie zdąrzyłem dostrzec :)

http://www.milordy.pl/wp-content/uploads/2014/04/pizza-tort-1398318939g4kn8.jpg

chodziło mi raczej o składniki. Ogólny wygląd potrawy jest mi wiadomy.

Mąka, drożdże, woda, jajka, trochę soli i dodatki.

Opitoliłbym!!!

Myślę że Jon jest pierwszy do odstrzału jako władca Północy. Nie ma dla niego ratunku bo jest za idealny.

Danny jest drugą do odstrzału. Obstawiam że zabije ją Tyrion.

I na końcu Sansa wróci do pierwszego męża:). I razem zabiją resztę Jamiego i Cersei.

FANSERVISE – pod tym tytułem przebiegał finałowy odcinek 6-tego sezonu, a może i każdy odcinek tego sezonu , a właściwie cały sezon tego serialu
1) KP
Nie wiem jak dla innych bo jeszcze nie czytałam komentarzy, ale dla mnie to była uczta dla oka i ucha. Ładnie się na to wszystko patrzyło i nie przeszkadzały mi ani tanie sztuczki w postaci Lancela „za dwie piąta od płomienia” ani przewidywalność właściwie wszystkiego po kolei. Cercei była przeurocza jako swatka, myśle że wredna septa i sir Gregor pasują do siebie. Lubie takie niebanalne połączenia. Naprawdę w finezji i okrucieństwie, Cercei może się mierzyć z najlepszymi w branży. Zemsta wychodzi jej perfekcyjnie i w końcu usadowiła swoje suche dupsko w miejscu dla niej idealnym czyli na krześle z żelaznych mieczy. To i tak pikuś z tym, jak niewykonalne będzie zabawić na nim dłużej. Oczywiście kontrast między dobrą księżniczką płynącą zbawić świat ogniem, krwią, Varysem i Dothrakami,a złą wiedźmą z bezbłędnie perfidną miną musi nieprzyzwoicie razic po oczach, ale czy kogoś to dziwi? Shame on you DeDeki. Napisze to! Historia zrobiła się tak prostacka, że jest mi czasem wstyd na to patrzeć. Wstyd mi przed znajomymi których niemal siłą zmuszałam do oglądania serialu, który był taki niebanalny i inny niż wszystkie. Teraz patrze i oczom nie wierze, mimo uodpornienia.
Szkoda Margery i Lorasa. I Lancela koniec końców troche mi żal. Ale jednak troche mniej niż Kevana i jednocześnie bardziej niż Pycela. Przynajmniej Stary Wróbel poszedł do piachu, osłodziło to troche moje smutki. Gdyby w ground zero były jeszcze patologiczne żmijowe gimbusiary, sama zaczęłabym się modlić do siedmiu i prezentować rytualne tańce.
Wyjście oknem tez może być. W ogóle mnie nie zdziwiło, że Tommen spasował. Wrobel nieźle pogmerał w mózgu tego miłego chłopca, a dodatkowo taka mamusia to utrapienie. No i Tomus zawsze był fujarą.

2) Przestrzeń wodno-lądowo-powietrzna gdzieś w okolicach Danuty
Myśle o Dance i próbuje w mojej głowie znaleźć jakiegoś kandydata na męża. Niestety rynek matrymonialny nie przedstawia sie zbyt optymistycznie. Tak to jest jak wybija się „zbędne” męskie osobniki na korzyść silnych postaci kobiecych. Generalnie nie ma co kombinować, prawda jest taka, ze Dany nie musi się nawet starać i jakiś tam mąż jest totalnie zbędny. Zna sztuczkę polegającą na wchodzeniu i wychodzeniu nago z plomieni w stanie nienaruszonym, wiecej fanow nie przysporzyły by jej nawet akrobacje na smoku albo chodzenie po wodzie. Czego oczekuje w sezonie nr 7.

3) Cytadela
Sam w ogóle nie pasuje do tej historii. Cała reszta westerowskiego gangu opływa swiat wzdłuż i wszerz, w ten i nazad i jeszcze z powrotem, a potem jeszcze raz w czasie zrobienia sobie przeze mnie kanapki z pomidorem, a ten biedak wędrował chyba tym samym szlakiem co Gendry, po bożemu. Sprawiedliwość nakazywalaby skombinować mu jakiś tunel czasoprzestrzenny albo tradycyjny teleport, bo serio nie da się na to patrzec. Sama Cytadela i biblioteka piękna, jak by jeszcze nie było tam Sama, byłoby idealnie.

4) Winterfell
Nie ukrywam, że jestem łasa na epickie sceny, patetyczne przemowy, wielkie bitwy i prawdziwych bohaterów ale podczas TEJ sceny troche się smiałam. Nie było w tym logiki (już jej nie oczekuje) a ta przemądrzała gówniara rozstawiajaca lordów po kątach mnie nie przekonała. Kolejna wymuszona scena, której jedynym zadaniem było zrobić z Jona king in the north. Ogólnie mam słabość do Jasia i w czarnych zakamarkach mojej podświadomości zawsze chciałam to zobaczyć, jakkolwiek banalne by to nie było.
Mam też slabość do Littlefingera ale jak dalej będzie się kompromitował to mu podziękuje i przestane mu dobrze życzyć.

5)Bliźniaki
Obrzydzenie z jakim Jamie patrzy na starego Waldera jest miszczoskie. Moja mina była by dokładnie taka sama. Pasztet też mi się podobał i śmierć tego starego capa, chociaż nie powiem żeby zrobilo to na mnie jakies wrażenie. Troche szkoda, ze już nigdy nie zobaczymy Łasicy, dodawał pewnego uroku serialowi i był specyficznie zabawny:D

Chyba coś tam jeszcze było, ale piaskowe padalce wyrzucam z pamięci z zasady.

Aaaa i ankel będzęn wygląda gorzej niż pare jakiegoś czasu temu, naprawde szkoda chłopa.

Z onkela Nocny wysysa ostatnie życiodajne soki i temu taki mizerny, wykaż zrozumienie kobieto!

Ależ wykazuje! Jest mi go niezmiernie żal i mam pretensje do Dzieci Lasu, ze nie potrafiły Bena udoskonalić. Czemu nie mógł wyglądać lepiej? Bardziej jak Nocny Krol a mniej jak sir Gregor?

ALEŻ MY NIE WIEMY, JAK WYGLĄDA SIR GREGOR.

Ależ wiemy wiemy. Nawet sobie zapauzowałam ten moment bo mam słabość do obrzydliwych i dziwnych rzeczy. Sir Gregor (który początkowo był Robertem Strongiem, Dedeki zapomniały, ale ja pamiętam!) wygląda tak, że jesteśmy się nawet w stanie domyślić jak pachnie. Mam nadzieję, ze ewolucja powłoki cielesnej onkela Bężena nie pójdzie w tym kierunku.

Na moim monitorze nie było widać :D Sprawdzę na innym i się wypowiem :P

Nie było Innych. Jak się koleżanka zapatruje na ten epic fail?

To jest skandaliczne i zasługuje na jakis protest.

Do samego końca łudziłam sie, że pokażą mojego jedynego prawdziwego Króla spacerującego w pięknej scenerii, rozmyślającego z groźną miną (innej mam nadzieje nie ma). Chociaż tyle. Zawiedli mnie nawet w tym temacie. Głowny dżonowy antagonista był pokazany w tym sezonie tylko raz (!)a wiemy o nim tylko tyle, że jest przystojny. Mi brakuje zagłębienia się w psychikę tej postaci. Przeciez wygląd to nie wszystko.

"Na moim monitorze nie było widać :D Sprawdzę na innym i się wypowiem :P"
Koniecznie. Moment gdy wylania się z mroku...Nie chciałabym byc w tym momencie septą Unellą. Ani sir Gregorem:)

No właśnie, Król Śniegu to nie Jon, on nie ma być tylko ładny i pachnieć, pasuje też się zapoznać bliżej, jak coś ma być między nami.

Widziałam Ser Gregora, przecież wygląda ok, tylko jakby miał mały problem alkoholowy :D

Maly problem alkoholowy to ma co drugi student mieszkający w akademiku, a żaden nie wygląda jak sir Gregor, chociaz faktycznie cos z niego maja;)
Wzrok ma troche pijacki, Qyburn chyba zle mu usta poprzyklejał, nos sie nie przyjal i ma podgniłą twarz. Nie mój typ. Ankel Bedzen to jest juz moja granica:p

eee tam, dość taki normalny ten ser greger, niechże mu będzie, ja odpuszczam.

Onkel był zajefajny kiedyś i nawet teraz nadgnity by mi nie przeszkadzał gdyby nie był utyty. Te chomicze poliki - nope.

http://vignette3.wikia.nocookie.net/gameofthrones/images/a/a8/Here-he-lightly-li ghtened.JPG/revision/latest?cb=20160627234847

Koszmar. Biedna Unella.

No właśnie. Już gorzej to chyba nie można wyglądać:P, Przy nim utyty ankel Bężen to przystojniak jakich mało.

Na prawdę współczuje sepcie.

Przesadyzmujecie :P

Emo, co ostatnio obejrzałaś, że taki wniosek wyciągnęłaś?

Oh wait, chyba nie chcę wiedzieć :P