PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 406 tys. ocen
8,7 10 1 406271
7,9 56 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

Nawet dobry odcinek polecam

Bornegio

Ładnie wypunktowane wszystkie głupoty, o których nie chciało mi się pisać :)
Ja w sumie nie rozumiem podejścia do bitew w kinematografii "byle było malowniczo", a już musowo "epicko". A przecież sztuka wojenna też potrafi zachwycić, strategia wojskowa też potrafi zaskoczyć. Tak że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby bitwa była zarówno malownicza, epicka, z zachowaniem szacunku dla kunsztu. Czy wielcy wodzowie byli wielcy, bo umieli ładnie szarżować i ładnie drzeć ryja?
Starki, które nie potrafią się dobrze przygotować do bitwy, które same siebie okłamują i ukrywają NAJWAŻNIEJSZE informacje przed sobą, które zawierzają swój los komuś, kto nie rozumie co ma robić (bardzo głupia scena z Tormundem) stoją przeciwko doskonale zdyscyplinowanym wojskom przygotowanego Ramsaya, który oprócz świetnej strategii wykorzystuje również perfekcyjnie motywy wojny psychologicznej. Nosz kurde, należało mu się to zwycięstwo, ale przegrał z mocą sprawczą dedeków :D

emo_waitress

No właśnie, co to za durna scena z Tormundem? Nagle postanowili zrobić z niego głupawego Piętaszka odkrywającego mądrość cywilizacji... Domyślam się, że to o miał być comic relief, no po prostu http://i.imgur.com/XbPAh.png

TorZireael

Tormund z mega badassa i postrachu po obu stronach Mury stał się w tym sezonie wsiowym głupkiem.

ocenił(a) serial na 10
Bornegio

To gdy już wdarli sie do Winterfell I Ramsey se spokojnie celował a ludzie Jona z łukami se stali spokojnie to jest normalnie porażka. Gdy Ramsy wyszedł z łukiem w ręku to powinni go ostrzelać a nie stać jak słupy LOL i przez to WUn wun zaliczył zgona

użytkownik usunięty
Bornegio

Co do odpuszczenia Żelaznych Wysp to nie jestem pewien, czy Danka zgodziła się na ich niepodległość. Na końcu mówi: "You will support my claim as a queen of the Seven Kingdoms and respect the integrity of the Seven Kingdoms." Jak mają szanować integralność Siedmiu Królestw i jednocześnie je opuścić? Ew. integrity to też "prawość", ale w połączeniu z krajem bardziej pasuje jednak "integralność". Zresztą z punktu widzenia Westeros lepsze niezależne, ale nie najeżdżające Żelazne Wyspy niż teoretycznie zależne, ale hulające (choć nie wiem jak to sobie Yara wyobrażała, że spoko, pokój, ale my czasem wpadniemy coś zrabować, kogoś zgwałcić). No i Żelazne Wyspy są jednak malutkie w porównaniu do Westeros, do innych krain mają daleko, w praktyce nawet jeśli będą miały królową będą zależne od Siedmiu Królestw.

ocenił(a) serial na 6

Po pierwsze określenie "Siedem Królest" ogranicza się tylko do kontynentu i nie obejmuje wysp. Chodzi o:
1. Północ
2. Dorzecze
3. Dolinę
4. Zachód
5. Rach
6. Dorne
7. Krainę burzy

Po drugie ewidentnie chodzi o przywrócenie niepodległości, bo:

1.

Theon do Danki: Wasi przodkowie podbili żelazne wyspy, prosimy o ich zwrot. -Ewidentnie chodzi o podbój Żelaznych wysp przez Targaryenów i włączenie do królestwa. Przez zwrot rozumie się więc uznanie suwerenności.

2.

Tyrion do Danki: A co jeśli reszta także zarząda wolności? - Westeros jest integralnym królestwem od około 300 lat. Jak inaczej zinterpretować zarządanie wolności, niż odłączenie się od korony?

3.

Danka do Yary: Poprzesz moją władzę w królestwie i nie wystąpisz przeciw niemu zbrojnie. Żadnych napaści...blablabla - Poprzez poprzesz moją władzę rozumie się, że jako władca niezależnego królestwa a jako poparcie rozumie osobisty sojusz. Nie mówi się przecież swojemu wasalowi, że nie ma napadać królestwa swojego seniora.

użytkownik usunięty
Bornegio

Królestwo Północy
Królestwo Wysp i Rzek
Królestwo Doliny
Królestwo Skały
Królestwo Reach
Królestwo Krain Burzy
No i dołączone na końcu Dorne

Przy czym w Królestwie Wysp i Rzek przed podbojem przez Targaryenów to Wyspy dominowały (podbiły Dorzecze), także prawdziwsze jest stwierdzenie, że nie należy liczyć Dorzecza, niż to, że nie należy liczyć Wysp. Przez zwrot rozumiałem - zwrot z rąk Eurona, ale po przysłuchaniu się całości jeszcze raz, faktycznie chodzi o niepodległość i tylko to "integrity" mi tam nie pasuje. W sumie Danka bardzo im poszła na rękę, sama ma zdecydowanie mocniejszą pozycję, a Yara powinna się już cieszyć z samego obalenia Eurona.

Bornegio

Co to Seven Kindoms to masz wyżej u Mateda, a co do tego, jakby Żelazne Wyspy miałyby funkcjonować to zapewne podobnie jak Dorne, które ostało się jako księstwo, z własnymi prawami i tradycjami. No i tytułem książęcym.

ocenił(a) serial na 8
TyrionLanister

Ja w stosunku do tego odcinka mam mieszane uczucia. Był pusty, efekciarski, taka czysto hollywoodzka papka, żeby podniecić tych widzów, którzy nie mają chęci myśleć, zastanawiać się co będzie dalej, tylko po prostu chcą oglądać zajadając popcorn. Nie było żadnych niespodzianek, zwrotów akcji, a więc tego, do czego ten serial przyzwyczaił przez lata i co było jego głównym atutem - wszystko odbyło się dokładnie według planu. Z drugiej strony nie powiem, że byłem rozczarowany, bo poprzednie odcinki pokazały, że serial skręca w tym kierunku, więc oglądałem bez emocji, bez nadziei, że jest jakieś "drugie dno" i że w ostatniej chwili coś się zmieni, coś mnie zaskoczy. Jedyną niespodzianką, ale taką drobną, był uśmiech Danki na wspomnienie o ofercie matrymonialnej Eurona.

TyrionLanister

Bardzo widowiskowy odcinek - miła odmiana po epizodzie 8.

ocenił(a) serial na 10
TyrionLanister

Średni.
Wszystko było do przewidzenia.
Odsiecz littlefingera i koniec ramseya zagryzionego przez własne ogary. Do tego wiele pomniejszych błędów i jakby skrócenie niektórych wątków przedstawionych w serialu do minimum.

ocenił(a) serial na 9
TyrionLanister

Wreszcie dostałem taką bitwę, na jaką od dawna czekałem w tym serialu. Zrobioną z rozmachem, krwawą i efektownie pokazaną. Tego mi wcześniej brakowało w GoT. Świetny odcinek.

ocenił(a) serial na 8
Dadelog

Bitwa rzeczywiście zrobiła duże wrażenie. W żadnych serialu jeszcze takich scen batalistycznych nie było.
Może jedynie w kompanii braci.

W filmach oczywiście kilka było lepszych z racji budżetu.

ocenił(a) serial na 9
TyrionLanister

Oj jakie ja miałem oczekiwania wobec tego odcinka, chyba pierwszy raz mam odczucie, że u Danki jest ciekawiej niż u Jona i reszty ekipy. Co do samej walki Jona to ... biegnięcie w linii prostej kiedy ktoś strzela do Ciebie z łuku, żyjąc w takim świecie jak świat GoT to chyba każdy jest uczony aby w razie czego biec slalomem... do tego skoro dzieciaka mógł zabić jednym strzałem bo wcześniej patrząc na jego radość po prostu się z nim bawił równie dobrze mógł zabić Jona jedną strzałą.
Rzucenie całego plany w ... i atak na wroga był tak głupi ... do tego kto ma w armi giganta i nie daje mu żadnej broni ?! tylko każe waczyć wręcz? Już nie mówię, że ma mieć jakiś miecz albo co ale głupią maczugę z jakiejś kłody aby mógł bić tych śmiesznych małych ludków :D
Debilizm ludzi Ramzeja którzy widząc jak ten zabija setki z nich jak nie więcej każąc strzelać do swoich a Ci stoją i są zadowoleni :D Już nie mówiąć o tych górach trupów które nagle powstałym co ja mówię o górach trupów tam całe ściany były zrobione tylko kuffa jak :D
No i na sam koniec zajebista Sansa która w dupie ma plany wojenne i przekazanie bratu, że ma z 2k konnicy która może z flanki zajchać bo kto by się tam w ogóle tym przejmował. No i ludzie Jona którzy stoją jak debile kiedy Ramsey strzela do niego z łuku po podbiciu zamiast go obezwładnić to stoją i czekają aż ten zabije im dowódcę ...

To co ratowało cały odcinek i było bardzo klimatyczne i takie pasujące do całego serialu i pierwszych sezonów to sam koniec kiedy Sansa napuszcza głodne psy na Ramseya i ten jej uśmiech kiedy odchodzi :) reszta wiała nudą i głupotą, sam serial robi się co raz słabszy.

ocenił(a) serial na 9
TyrionLanister

Powiem prawie krótko; Magnificient;D Wszystko mi się podobało, nie było żadnego zbędnego zapychacza, niepotrzebnego dialogu, nie było niczego co by wytrąciło moją logikę poza tory hollywoodzkiego epickiego zadęcia składającego się na świat przedstawiony w serialu -SERIALU- wymyśle zagranym przez aktorów, napisanym przez scenarzystów etc. Miało to być atrakcyjne widowisko i było.
Bravos!
Kajający się Tyrion na początku- wyśmienity, jak nie krasnal normalnie, mam wrażenie że czekał na solidnego klapsa ze strony Dany, w ogóle lubię ten watek i lubię smoczyska i tyle. Kłania się Cesarzowa Achai.
Davos i jelonek (?) księżniczki. Te wymowne spojrzenia w stronę czerwonej kapłanki - mistrzostwo.
Upadek Ramseya - piękniej umrzeć nie mógł, aktorstwo aktora gdy bitwa zmieniła obrót ... rewelacja.
Rikona żal , no ale...też miał epicką śmierć nie powiem, grało to na uczuciach. Zachowanie Sansy- o jej, ależ przestałam ją lubić. Mam wrażenie że narodziła się w niej mroczna dwulicowość , która jeszcze wysiuda Jona z siodła. Ciekawe tylko czy będzie na tyle sprytna żeby porwać i Baelisha za sobą , czy raczej pozostanie w mocy jego manipulacji.
Yara , bezjajowy na audiencji- wiadomym było że Dany spodoba się wizja innej rządzącej kobiety - natomiast scena nakręcona była z takim jajem że się człowiek zaczął zastanawiać czy w następnym sezonie Yara bzyknie Dankę;D ;P Nie wiem czy Papa Martin ogarnia takie rzeczy...;)
Podsumowując 10 na 10. Nie wytykam błędów, buków w typie dlaczego Rikon nie biegł zygzakiem (serio?!) wszak wiadomo że w hollywood uciekając przed rozpędzonym kolosalnym kołem ( patrz Prometeusz) biegnie się ino w linii prostej - bo i tak musisz zostać zgnieciony choćbyś nie chciał. Od takie uroki świata nie rzeczywistego -serialowo filmowego. I co z tego?
I nic.

Nie oglądałam previu następnego odcinka , ale mam nadzieje że Cersei podpali całą KP i ów watek dobiegnie końca, a ona zostanie zapamiętana jako Królowa Idiotka. Tylu.

ocenił(a) serial na 10
TyrionLanister

Jeden z najlepszych odcinków tego sezonu. Wreszcie ci dobrzy zaczęli wygrywać

ocenił(a) serial na 10
gienek_pa

To Ramsey był tym dobrym

ocenił(a) serial na 10
TyrionLanister

Ciekawe spojrzenie, rozwiniesz?

ocenił(a) serial na 10
TyrionLanister

Z tego co pamiętam z 9 odcinka to Ramsaya zżarły psy, więch chyba, nie można powiedzieć, że on wygrał.