W domu nieśmiertelnych Dany miała kilka wizji i jedna jest dla mnie teraz oczywista czyli to z
trupem z głową wilka siedzącym na tronie ale ni ciula nie mogę zrozumieć o co chodzi z
pozostałymi może dlatego ze przeczytałam dopiero dwa pierwsze tomy ( nie obrazę się na
spoilery ) To dwie najciekawsze :
1) " w jednym pokoju piękna kobieta leżała naga na podłodze i obłaziło ja czterech
maleńkich ludzików . Mieli spiczaste , szczurze twarzyczki oraz maleńkie , różowe raczki
....Jeden z nich poruszał biodrami , wciśniętymi miedzy jej uda. Drugi rozszarpywał piersi ,
tarmosząc sutkę wilgotnymi czerwonymi ustami , gryząc ja i żując "
2)Trzecia wizja " za drzwiami kryla się ogromna komnata o kamiennych murach ,
największa jaka widziała z jej ścian spoglądały czaszki martwych smoków . na wysokim tronie
pełnym żelaznych ostrzy siedział bogato odziany starzec o ciemnych oczach i długich
srebrzystych włosach
-Niech zostanie królem zwęglonych kości i pieczonego mięsa - rzekł do stojącego poniżej
mężczyzny - niech zostanie królem popiołów ....... Viserys -pomyślała , gdy przystanęła po raz
kolejny , lecz kiedy przyjrzała się uważniej , przekonała sie ze była w błędzie . Nieznajomy miał
włosy jej brata , był jednak wyższy , a jego oczy nie były liliowe lecz miały barwę ciemnego
indygo.
- Aegon - powiedział do kobiety , która leżała w wielkim drewnianym łożu , karmiąc piersią
noworodka - Jakie imię mogłoby być lepsze dla króla ?
-Czy ułożysz dla niego pieśń - zapytała.
-On już ma pieśń- odparł mężczyzna - jest księciem , którego obiecano , a jego pieśń to pieśń
lodu i ognia - gdy to powiedział spojrzał na Dany .Wydawało się ze ją zobaczył, chociaż stalą za
drzwiami - Potrzebne jest jeszcze jedno - rzekł nie wiedziała czy do niej czy do kobiety leżącej
na łożu - Smok ma trzy głowy .
Jak myślicie o co w nich chodzi ?
1) Gdzieś czytałem interpretację, ale zapomniałem. Zdaje się, że kobieta to Dany, posuwa ją Daario, a reszta to Jorah i ktoś tam jeszcze.
2) Starzec to Aerys i zwraca się chyba to Jaime'a. Chce spalić Królewską Przystań, żeby Robert jej nie dostał. Aegon - dalej duży SPOILER -
to inny żyjący Targaryen oprócz Dany. I ma lepsze prawa do tronu. Jest też możliwość, że to Azor Ahai: "książę, którego obiecano, a jego pieśń to pieśń lodu i ognia". A tekst "potrzebne jest jeszcze jedno" może oznaczać Snowa. Możliwe, że jest w połowie Targaryenem. Tak więc będze ich troje: trzy głowy smoka. Może każde jakiegoś dosiądzie?
Co do drugiej przytoczonej, to ponoć chodzi o Lyannę i Rhaegara, a mianowicie narodziny Jona Snow - w sumie ktoś bardziej obeznany w tej teorii chyba napisze więcej <ja to tutaj na forum wyczytałem, choć nie wiem jak interpretować początek>
Co do pierwszej przytoczonej - kurcze, zielonego pojęcia nie mam, ale chętnie poczytam teorie na ten temat innych ludzi xD
btw. czy masz może jeszcze namiary na wizję z głową wilka? Chciałbym jeszcze raz przeczytać fragment z tej wizji.
mowisz masz :)
Dalej natrafiła na ucztę trupów. Okrutnie pomordowani ucztujący leżeli na poprzewracanych krzesłach i porąbanych na kawałki stołach w kałużach krzepnącej krwi. Niektórzy z nich stracili kończyny, a nawet głowy. Odrąbane dłonie ściskały zakrwawione puchary, drewniane łyżki, pieczony drób i piętki chleba. Na tronie nad nimi siedział trup z głową wilka. Na głowie miał żelazną koronę, a w jednej ręce dzierżył baranią nogę, tak jak król mógłby trzymać berło. Jego oczy śledziły Dany z wyrazem niemego błagania.
Kocham ten fragment bardzo mi sie podoba w sumie jak to czytałam to jeszcze nie wiedziałam jak skończy Robb i bardzo mnie zdziwila tak dokładne spełnienie tej wizji , wgl mam zamiar wykorzystać moje zdolności artystyczne i narysować ta scenę z wizji Dany choć nigdy jeszcze nie robiłam podobnych rysunków ale dam z siebie wszystko i może pochwale sie nim na tym forum bo jestem ciekawa opini ludzi których nie znam a ktorzy czytali lub widzieli serial i będą wiedzieć o co chodzi
Dzięki fune!
Cóż, wcześniej nie zwróciłem uwagi, że te wizje mogą mieć AŻ TAKIE znaczenie, a tu proszę - istnie wykapany, pomieszany na swój dziwny sposób, opis KG xD
2 wizja
- albo Rhaegar z Eliana i narodziny ich syna
- Rhaegar z Lyanna, narodziny Jona
1 wizja
Dany i wizja jakichs jej doradcow ktorzy mieli ja wiesc na manowce
ja bym powiedział że pierwsza wizja oznacza 4 mężów których miała, ma lub będzie mieć.
1 ponoc kobieta to Westeros, ktorą gwalci czterech mezczyzn, z ktorych każdy uwaza sie aktualnie za krola (Joff, Robb, Stannis i Renly)
Zgadzam się z tą inerpretacją. Kiedyś na forach główkowaliśmy nad tą wizją i wyszło nam to samo.
Druga wizja jest o Aegonie, Rhaegarze i Elii. Martin potwierdził.
Potwierdził, może jednak robił fanów w konia :D osobiście uważam , że z Jonem lepiej by to brzmiało to co mówisz jest zbyt oczywiste a jak by Martin tego nie potwierdził wydało by sie z Jonem
Boze o co wam chodzi z Jonem? Ze niby jest kuzynem Daenerys? Jak to mozliwe, ktos mnie oswieci?
Nie kuzynem, a bratankiem jak już. Normalnie możliwe, jak kobieta wpuszcza do siebie nasienie mężczyzny to zdarza się, że powstaje dziecko ;) Ty na poważnie pytasz? Jakim cudem Cię to ominęło? Kobietą w tym przypadku byłaby Lyanna, mężczyzną Rhaegar, a poród odbyłby się pod/w Wieżą/y Radości, w wyniku czego zostaje zabity najlepszy rycerz, jakiego wydała ta ziemia, czyli Miecz Poranka. Że już o Rebelii Roberta nie wspomnę :D
No wlasnie wczesniej nic nie czytalam na forum zeby sobie nie spoilerowac a teraz wchodze a tu takie teorie... Serio? Az mi sie wierzyc nie chce, nigdy mi to do glowy nie przyszlo, moze jestem naiwna ale ja wierze w ta historyjke co davos uslyszal. Mozesz mi tak w skrocie podac argumenty?
To nie są spoilery tylko spekulacje fanów na podstawie głównie pierwszego tomu plus jednej z wizji, jaką Dany miała w Qarth'ie w drugim tomie: "Ze szczeliny w lodowej ścianie wyrastał niebieski kwiat, który wypełniał powietrze słodyczą". Lodowa Ściana to musi być Mur, a zimowe niebieskie róże to ukochane kwiaty Lyanny, które zresztą dostała od księcia Rhaegara na wiekopomnym turnieju w Harrenhal, od którego się zresztą wszystko zaczęło, więc to jakby nawiązanie do ich syna, Jona. A kwiaty te przewijają się zresztą wielokrotnie w związku z Lyanną. Więcej szczegółów znajdziesz w tym wątku http://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/Siostra+Neda,2219 165
Niekoniecznie, myślę, że w tym wypadku Martin nic nie kręcił. Czytałem kiedyś jego wypowiedź i wydała się wiarygodna. Poza tym robić miliony fanów w konia, aby przemycić jakąś intrygę ? No nie wiem :)
A ja mam takie pytanie.
Jeśli Młody gryf jest autentyczny to oznacza że ma pieśń, pieśń lodu i ognia czyli można wnioskować że on jest Azorem Ahai tak???
Wnioskować można. Z tym, że jest kilka typów, przy których wnioskować można.
No i niekoniecznie książę, którego obiecano to pojęcie tożsame z AA ;)
A więc Aegon może ,,mieć'' pieśń lodu i ognia ale nie musi być Azorem Ahai, zgadza się? :)
Oczywiście :) Generalnie to są dwie różne przepowiednie, łączone czasami ze sobą w fanowskich teoriach. A jak się okaże naprawdę, to kto wie :) No może poza Martinem i obydwoma panami tworzącymi serial.
ej no może być o Aegonie, ale Ned zmienił mu imię na Jon:) nie przekłamanie a niedomówienie:) tak wiem temat sprzed roku
Nawet nie pamiętam, że to pisałem ;) Dla ścisłości, ostatnio coraz więcej znajduję w sieci trollowych wywiadów, niby to z Martinem. Czytam , myślę sobie "coś w końcu wyjaśnił", ale później oglądam video na którym George mówi coś zgoła innego. Tak więc już się nie podpieram artykułami z nieznanych stron. Zobaczę to uwierzę ;)
Dzięki za info, że to potwierdzone przez Martina. W sumie, jak się tak zastanowić, to wprowadzenie Aegona w TzS pasuje na interpretacje tej wizji właśnie w ten sposób <zresztą Rhaegar mówi 'Aegon' więc.. xd>
Ale jest przecież 5 królów chyba że Balon Greyjoy jeszcze nie ,,założył'' korony.
Ja myślę że pierwsza wizja ukazuje 4 mężów których Dany będzie mieć, ma lub będzie mieć.
Ps twoja interpretacja też jest ciekawa, ale moja lepsza. :)
Moja pełna interpretacja Domu Nieśmiertelnych:
[spoilery ze wszystkich tomów]
"W jednym pokoju piękna kobieta leżała naga na podłodze i obłaziło ją czterech maleńkich ludzików. Mieli spiczaste, szczurze twarzyczki oraz maleńkie, różowe rączki, tak jak sługa, który podał jej szklankę cienia wieczoru. Jeden z nich poruszał biodrami, wciśnięty między jej uda. Drugi rozszarpywał piersi, tarmosząc sutkę wilgotnymi czerwonymi ustami, gryząc ją i żując."
Westeros i czterech królów.
"Dalej natrafiła na ucztę trupów. Okrutnie pomordowani ucztujący leżeli na poprzewracanych krzesłach i porąbanych na kawałki stołach w kałużach krzepnącej krwi. Niektórzy z nich stracili kończyny, a nawet głowy. Odrąbane dłonie ściskały zakrwawione puchary, drewniane łyżki, pieczony drób i piętki chleba. Na tronie nad nimi siedział trup z głową wilka. Na głowie miał żelazną koronę, a w jednej ręce dzierżył baranią nogę, tak jak król mógłby trzymać berło. Jego oczy śledziły Dany z wyrazem niemego błagania."
Krwawe gody.
"Kryła się za nimi ogromna komnata o kamiennych murach, największa, jaką w życiu widziała. Z jej ścian spoglądały na nią czaszki martwych smoków. Na wysokim tronie pełnym żelaznych ostrzy siedział bogato odziany starzec o ciemnych oczach i długich, srebrnosiwych włosach.
- Niech zostanie królem zwęglonych kości i pieczonego mięsa - rzekł do stojącego poniżej mężczyzny. - Niech zostanie królem popiołów.
"
Aerys i podczas oblężenia królewskiej przystani.
"Viserys - pomyślała, gdy przystanęła po raz kolejny, lecz kiedy przyjrzała się uważniej, przekonała się, że była w błędzie. Nieznajomy miał włosy jej brata, był jednak wyższy, a jego oczy nie były liliowe, lecz miały barwę ciemnego indygo.
- Aegon - powiedział do kobiety, która leżała w wielkim, drewnianym łożu, karmiąc piersią noworodka. - Jakie imię mogłoby być lepsze dla króla?
- Czy ułożysz dla niego pieśń? - zapytała.
- On już ma pieśń - odparł mężczyzna. - Jest księciem, którego obiecano, a jego pieśń to pieśń lodu i ognia. - Gdy to powiedział, uniósł wzrok i spojrzał w oczy Dany. Wydawało się, że ją zobaczył, chociaż stała za drzwiami. - Potrzebne jest jeszcze jedno - rzekł, nie wiedziała do niej, czy do kobiety leżącej na łożu. - Smok ma trzy głowy.
"
Rhagear i Elia Martell. Rhagear twierdzi, że jego syn Aegon jest księciem, którego obiecano. Córkę nazwał Rhaenys. Takie same imiona nosili Aegon smok i jego siostra. Potrzeba jest jeszcze jedna głowa - trzecie dziecko. Elia nie mogła mu go dać, więc, jak przypuszczam, zwrócił się do Lyanny Stark.
"trzy ognie musisz zapalić... jeden dla życia i jeden dla śmierci i jeden dla miłości..."
Narodziny smoków jako pierwsze, dwa przed nami.
"na trzech wierzchowcach musisz pojechać... na jednym do łoża i na jednym do strachu i na jednym do miłości... "
Drogo jako mąż - pierwszy wierzchowiec. Drogon i arena w Meeren - drugi. Trzeci przed nami.
"Trzy zdrady cię spotkają... jedna za krew i jedna za złoto i jedna z miłości..."
Mirri Maz Duur jako pierwsza zdrada, dwie kolejne nastąpią.
"W mroku zawirowały widma, obrazy barwy indygo. Viserys krzyczał, gdy płynne złoto spływało mu po policzkach i wypełniało usta. Wysoki lord o miedzianej skórze i srebrnozłotych włosach stał pod sztandarem z płonącym ogierem, a za plecami miał ogarnięte pożarem miasto. Rubiny tryskały niczym kropelki krwi z piersi umierającego księcia, który padł na kolana w wodzie i w ostatnim tchnieniu wypowiedział imię kobiety... matko smoków... córko śmierci..."
Martwi Targaryenowie. Kolejno - Viserys, nienarodzony syn Dany, Rhagear.
"Czerwony miecz jarzył się blaskiem zachodzącego słońca w dłoni niebieskookiego króla, który nie rzucał cienia. Smok z płótna chwiał się na tyczkach pośród wiwatującego tłumu. Z dymiącej wieży wzbiła się do lotu wielka kamienna bestia ziejąca widmowym ogniem... matko smoków, zabójczyni kłamstw..."
Kłamstwa, które obali Dany. Stannis jako Azor Ahai, Aegon jako syn Rhageara (podejrzewam, że jest smokiem, ale w lini Blackfyre), oraz cytadela jako kłamcy i prawdziwi smokobójcy.
"Jej Srebrzysta truchtała po trawie w stronę mrocznego strumienia pod niebem jak morze gwiazd. Na dziobie statku stał trup. Oczy w martwej twarzy gorzały, a szare usta rozciągały się w smutnym uśmiechu. Ze szczeliny w lodowej ścianie wyrastał niebieski kwiat, który wypełniał powietrze słodyczą... matko smoków, oblubienico ognia..."
Tu mam 2 interpretacje:
Żywi Targaryenowie - Dany, Aemon (jeszcze wtedy żywy) i Jon Snow.
albo
Miłości Dany - Drogo (pędzi ku niemu na koniu), Victarion i Jon Snow.
"Wizje nadchodziły coraz szybciej, jedna po drugiej, aż wreszcie odniosła wrażenie, że samo powietrze ożyło. W namiocie wirowały i tańczyły cienie, bezkostne i straszliwe. Mała dziewczynka biegła boso w stronę wielkiego domu o czerwonych drzwiach. Mirri Maz Duur wrzeszczała w płomieniach, a z jej czoła wypadał smok. Srebrzysty koń ciągnął za sobą nagie, zakrwawione zwłoki mężczyzny. Przez trawę wyższą od wojownika biegł biały lew. Pod Matką Gór, z wielkiego jeziora wychodził szereg nagich staruch, które klękały przed nią, dygocząc z zimna, i pochylały siwe głowy. Dziesięć tysięcy niewolników unosiło okrwawione dłonie, gdy przemykała obok nich na Srebrzystej z szybkością wichru. - Matko! - krzyczeli. - Matko, matko!"
kolejno:
- rytuał krwi z I tomu
- dzieciństwo Dany
- narodziny smoków
- zabity gość od zatrutego wina
- Drogo polujący na białego lwa
- scena prawdopodobnie z VI tomu, gdy Dany zjednoczy Dothraków
- wyzwalanie niewolników
Kłamstwa, które obali Dany. Stannis jako Azor Ahai, Aegon jako syn Rhageara (podejrzewam, że jest smokiem, ale w lini Blackfyre), oraz cytadela jako kłamcy i prawdziwi smokobójcy.
Blackfyre wygineli, watpie zeby Martinn ozywial tak na sile potomkow bekartow
Mirri Maz Duur jako pierwsza zdrada, dwie kolejne nastąpią.
zdrada za zloto to calkiem mozliwe ze chodzi o Dario
z milosci hmm niby Jorah poki co pasuje, ale to pewnie zbyt proste wytlumaczenie
"zdrada za zloto to calkiem mozliwe ze chodzi o Dario
z milosci hmm niby Jorah poki co pasuje, ale to pewnie zbyt proste wytlumaczenie"
Prawda, choć Dany sobie cały czas powtarza, że z miłości to niby właśnie Jorah xP <i nasuwa się pytanie: czy o to chodziło? xD>
Przecież podczas zdrady Joraha nie było mowy o żadnej miłości, a wręcz przeciwnie, później to właśnie miłość sprawiła, że przestał zdradzać, więc imo Jorah to raczej powrót syna marnotrawnego z miłości, aniżeli zdrada z tego powodu ;)
Przecież mniej więcej <więcej xd> tak się zgodziłem z użytkownikiem Razengoroth <czekam na jego powrót wraz z sezonem, pisze ciekawe posty xP> przy czym zaznaczyłem, że postać Dany myśli, że Jorah to zdrada z miłości <fakt, nie jest tego pewna, ale to jego typuje> xd
Zdrada za złoto to raczej Jorah. To wprawdzie przeszła zdrada, ale Dany jeszcze o niej nie wie. Zresztą Mirri też była już wtedy przeszłą zdradą.
Jak dla mnie Jorah nie kwalifikuje się do żadnej z tych trzech zdrad. "Zdrada z miłości" - no dobra, Jorah kocha Dany, ale to nie z powodu miłości ją zdradził, a dla ułaskawienia (chciał wrócić do domu, więc to złoto też mi nie pasuje). W ogóle "zdrada z miłości" w mojej opinii to jest wtedy gdy ktoś kogoś zdradza, aby kochana przez niego osoba "miała dobrze", albo zradza się kogoś (kogo się kocha), aby go chronić.
Odświeżam ten wątek, bo od kilku dni nurtuje mnie co może oznaczać "smok ma zawsze trzy głowy" - pamiętam, że w ksiązkach pojawiało się wielokrotnie to stwierdzenie. Przyjęłam, że smok = Targaryen, tak więc: (żeby nie było: SPOILERY) mamy trójkę pewnych Targaryenów (Dany, Viserys, Aemon) plus dwójkę domiemanych (Jon Snow i Aegon) - niby Viserys i Aemon wypadają z gry, więc zostaje trójka, no ale przecież ta dwójka domiemanych żyła od początku (więc na początku była piątka, a "smok zawsze ma trzy głowy"). W dodatku Dany stwierdza, że Viserys nie był prawdziwym smok (bo ciepło go zabiło,a ciepło nie może skrzywdzić smoka - coś w ten deseń), idąc tym tropem Jon też nie jest smokiem (poparzona ręka), więc wszystko cacy zostaje trójka (Dany, Aemon i Aegon - nie wiemy (chyba xD) czy panowie są odporni na ciepło czy nie, więc zakładam, że są), no ale Aemon umiera i znów się nie zgadza. Ma ktoś pomysł jak to w miarę logicznie wytłumaczyć (zaznaczam, że kocham wszelkie fanowskie teorie spiskowe)?
(mam nadzieję, że ktoś zrozumie ten mój bełkot ;))
Zdradzić z miłości może Jon Snow, który jako Azor Ahai poświęci życie Dany tak jak to było w legendzie.
Poparzona ręka nic nie znaczy. Jeśli chodzi o dwie pozostałe głowy smoka to jak na razie naturalnymi kandydatami wydają się Jon i Młody Gryf, ale szybko może się to zmienić.
"Zdradzić z miłości może Jon Snow, który jako Azor Ahai poświęci życie Dany tak jak to było w legendzie."
Tak swoją drogą jak to teraz przeczytałem - a może chodzi tutaj o metaforę? Wtedy kolejnym argumentem przemawiającym za tym, że Jon to AA <xd> to cały motyw miłości z Ygritte, hmm xd
Ale żeby do tego doszło, to Jon i Dany musieliby się kochać, a jakoś wątpię, żeby do tego doszło. Ale przy okazji przypomniało mi się jeszcze jedno. Jeżeli potwierdzi się, że septa Lemore to Ashara (ja osobiście bardzo bym chciała) to możliwe, że Barristan zdradzi Dany, jeżeli poprosi go o to jego największa miłość życia i to mogłaby być właśnie ta zdrada z miłości.
Teoria mi się podoba, natomiast nie wiem czemu do mnie piszesz fune, że Jon i Dany musieli by się w sobie zakochać xP Ja tylko napisałem, że post Zygfryda88 uświadomił mi, że jeśli historia AA w przypadku Jona ma być jakąś metaforą, to już był/będzie ten motyw zdrady/zabicia własnej miłości, i to bez udziału Dany : )
Z AA też można kombinować do woli :) A jakoś tak połączyłam podpięłam się pod całe drzewko, odnosząc ogólnie do tego, co wyżej ;)
Oparzył się pewnie w rękę, bo jest bękartem, nie całkowicie smokiem, tak mi się wydaje.
Nie jest potwierdzone, że jest bękartem ;) Może się jeszcze okazać, że jest pełnoprawnym smokiem. Co do poparzonej ręki to samo bycie smokiem nie chroni całkowicie przed działaniem ognia, w końcu Dany też nie wyszła cała ze swojego ogniska.
Mi się wydaje, że Jon jest bękartem Lyanny Stark i Rhaegara, czyli jest bękartem :) I w dodatku ma czarne włosy.
No ja mam nadzieję, że Martin nie pokaże nam wielkiego wała i nie okaże się, że jednak Ned się szlajał pozostawiając żonę w ciąży ;) Poza masą wszelkich aluzji dot. samej Lyanny i Rhaegara, Jon ma te włosy, jest też bardzo podobny do Aryi, która z kolei była bardzo podobna do Lyanny, a także ma też sylwetkę po Rhaegarze, w przeciwieństwie do Robba, który miał ją po Nedzie :)
A nawiązując do mojego postu, bo zapomniałam dodać, to chodziło mi o to, że nie jest pewne, czy Rhaegar i Lyanna nie wzięli ślubu ;)
Osz kurcze, nigdy o tym nie przeczytałem : O Faktycznie zmieniło by to postać rzeczy - podobnie jak Zipox założyłem, że DALEJ byłby bękartem, niezależnie czy teoria nie/prawdziwa, a tak.. wow, dzięki fune xDXD
Ludzie wymyślają różne rzeczy :D Jak np. to, że u Targaryenów były wielożeństwa oraz, że skoro taki Tyrionek naprędce zorganizował sobie ślubik, to co dopiero książę. Ja osobiście uważam, że to głupi pomysł, no ale kto to wie, co się urodziło w głowie Martina :D Jest też taka teoria, jakoby Aegon miał pochodzić od bękarciego rodu Targaryenów, czyli tych Blackfyrerów, a Jon od właściwego rodu ;)
Ja obstawiam, że Jorah do żadnej z 3 zdrad się nie zalicza. Dla mnie to celowy zabieg, by zmylić. Tak jak mowisz, Jorah zdradzil dla ułaskawienia, nie z milosci, nie dla zlota. Pierwsza zdrada to Mirii, druga Brązowy Ben Plumm, trzecia to wg mnie Daario.
Dla mnie zdecydowanie dla krwi to Mirri, w końcu podkreśliła, że zemściła się za przelaną krew swojego ludu, a sposób krew na krew jeszcze bardziej sprawia, że ona tu pasuje.
Za złoto to ja nie widzę jakiegoś zdecydowanego faworyta, a co do miłości to zdecydowanie powinien być Daario.