Odcinek raczej dość słaby. I nieźle nas Dedeki strollowali żadnego Cleganbowl nie będzie buahahahahahahha
To już drugi list, który HBO publikuje pogrążając dedeków jeszcze bardziej (jeśli w ogóle można bardziej). Pierwszy był Do Doriana. Równie bezsensowny. Może niech oni jednak nie próbują tej produkcji bronić, bo ewidentnie wychodzi na odwrót.
Mówisz, masz.
Myśłałam, że zaglądasz na tą stronę :) Liścik był umieszczony w jednym z tematów tu na forum, musiałam trochę poszperać :)
http://westeros.pl/szczegolowe-zdjecia-przedmiotow-z-dorne/
Ten liścik potrzebuje w ogóle komentarza? XD
BTW znów pomyliłam jego imię. Oczywiście Doran nie Dorian, ale ja już mam tak z sagą Martina, że mój mózg nadaje niektórym bohaterom własne imiona :)
Luz, Dedekom też się mylą i tak mamy Yarę zamiast Ashy xD
Albo Blackfish jest bratem Cat i Edmure'a ;D
Bo wisz- Osha i Asha są jak Kasia i Asia. Tu akurat rozumiem, bo Amerykanie mają problemy z imionami i wszystko się im chrzani. ich wymową, ale zostawmy to. Zmiana imion nie jest tak absurdalna jak zmiana drzewa genealogicznego, które zostało ustalone w serialu kiedy Cat była na pogrzebie jej ojca.
Może to Edmure jest czarną rybą rodziny Tully'ch? Taki fajtłapa, co to sznurowadła mu Cat z Lysą musiałby wiązać.
A przynajmniej tak myślała Sansa :D "Blackfish? A pewnie, że znam". No i napisała do Blackfisha z myślą o Edmure'rze :o
Nie no, staram się to usprawiedliwić, nie wiem po co.
"Amerykanie mają problemy z imionami i wszystko się im chrzani."
Wiem wiem, imiona bohaterów, wojna w Wietnamie itd. Wiem, że zamysłem Dedeków było ułatwienie życia dzielnych Amerykanów.
Na co Blackfish- taka sama jak matka :) poczym hop siup daje się ubić. No przyklepanie debilizmu rodziny Tullych :D
Dobra, dosyć hejtu :D
"taka sama jak matka"
No Cat też mu mówiła per "wujku" xd
"Dobra, dosyć hejtu :D"
Ta, żarty na bok :d
Blackfish nie był bratem Hostera, ojca Cat? Cat miała prawo nazywać go wujkiem. Sansa nie. Ale moze ja nie czaję dowcipu :)
Był, był bratem Hostera.
Miałem na myśli, że skoro Sansa jest taka sama jak matka, to też mówiła mu per "wujku".
A tak na poważnie, to nie wiem jak należy się zwracać do brata dziadka, może też "wujek"?
Na wiki gry o tron pisze że Black fish dla sansy to Great Uncle.
ich błąd to nazwanie Cat jego siostrą mimo że jest jej wujkiem
Ta, wiem na czym polegał błąd.
Tak zaawansowanego angielskiego nazewnictwa członków rodziny to i tak nie znam. Ale już wiem, że "Great Uncle", skoro tak jest napisane na wiki.
Przypominam sobie, że do braci moich dziadków i babć zwracałam się ''per wujku''. I siostry dziadków i babć były dla mnie ''per ciotką''. Zabij mnie, ale nie wiem jakie stricte nazewnictwo naukowe by się należało. Oczywiście mogłabym sprawdzić w necie i się mundrzyć, ale
teraz mi to uświadomiło, że nie powinnam się czepiać, bo sama takie nazewnictwo stosowałam. Wow, cóż za odkrycie XD. Z konsternacji nie wyjdę tygodniami XD
Przełamałem się, by poszukać pomocy w googlach i wychodzi na to, że Blackfish był prastyjem :o W wypadku brata babci - prawujem :o
O kurde, tyle wiedzy mi przybyło :o
W liściku Blackfish jest bratem Cat, więc zwrot "uncle" zamiast przytoczony "great uncle" jest i tak poprawny :D
No do tego zgoda. Ale tekst z listu- cytuję - ''Cat (...)Twojej siostry''- to nadal przegięcie i jak napisałeś- it is known. To samo dotyczy listu do Dorne. It is known, ale wg fanów serialu- you know nothing..
Nie wierzę, że tego nie widziałeś :D Tyle heheszek z epizodu Dorne, z którego HBO musiało się tłumaczyć, a Ty nie widziałeś :) Co się z Tobą dzieje ? :)
Widzę, że mocno Ci się udzieliło od forumowej MATKI SMOKÓW.
ołkeej.
Nie będzie kometarza do Ciebie next time. Bez straty dla Ciebie i dla mnie.
:)