Abstrahując od fabuły, muzyka w tym odcinku jest po prostu fantastyczna. Do tej pory nie zwracałem na ten element szczególnej uwagi (zawsze było z tym dobrze), ale tu od samego początku odcinka przykuło to moja uwagę. Chylę czoła do samej ziemi przed jej twórcami i rozpływam się słuchając...
Po raz kolejny autorzy pokazują nam że nie liczy się logika fabuły o ile są "cool" sceny.. ten odcinek pokazał desperackie próby utrzymania całej rozpadającej się od nonsensów fabuły razem.. tzn. sztuczna próba osłabienia bohaterów żeby istniał jakiś konflikt..
Pierwsza scena miała z Danny zrobić sprawiedliwego...
"A co do sprawy ukończenia książki… Obawiam się, że pobyt w Nowej Zelandii sprawiłby, że nie mógłbym się na tym skupić. Na chwilę obecną pozostanę więc w Westeros. Ale powiem Wam jedno — jeśli nie pojawię się z WICHRAMI ZIMY na nowozelandzkim Worldconie, oficjalnie zezwalam Wam uwięzić mnie w chatce na White Island i...
więcej