Całe wakacje czekałam i wreszcie się doczekałam, zapraszam do pisania swoich opinii na bieżąco, bo wydaje mi się, że tamte posty trochę poumierały:)
mucades wredna jak zawsze, szkoda mi Fatmagul,że tak musi wybierać, ale dobrze jej Mayrem powiedziała
murat jak to dziecko ślepo w matkę zapatrzony, która nim się nie zajmuje, powinni jej dzieci zabrać i oddać Marem i Kadirowi
a młodzi niech żyją i się rozmnażają :) oj ładne dzieci z nich będą :)
Zastanawiam się jak Mukkades poradziłaby sobie bez Fatmagul, czy Meryem. We wczorajszym odcinku było pokazane, jak Meryem wieszała wyprane ciuszki małej. A wczesniej Fatma mówiła Kerimowi lub Meryem, że to ona wychowala Murata.
właśnie to smutne było jak Marem wieszała małe ciuszki za hrabinę mukades, sama pewno myślała o dzieciach,które nie dane było jej mieć :(
Bo wszyscy tam sie daja wykorzystywac i pozwalaja by taka Muka nimi sterowala
BRAWO dla Fatmagul!!! Nie dała się złamać i pokazała tym świniom, że się ich nie boi :)
Brawa należą się również i Perihan, w końcu stanęła po właściwej stronie, Reszat pokazał dzisiaj swoją prawdziwą twarz...
Erdoan nie odpuści, zemsta to jego drugie imię...
A Kerim jak zwykle swoje nerwy musi na kimś wyładować, nie pozwolono mu na Erdoanie to wyżył się na sukni... dziecinne zachowanie. W tym aspekcie powinien popracować nad swoją naturą, jest taki impulsywny i porywczy, w gniewie nie zastanawia się nad konsekwencjami swoich czynów...
Perihan bardzo przyzwoicie się zachowała i przez to jest teraz wrogiem w swoim domu.
Mukkades chyba pierwszy raz tak szczerze się cieszyła
Dokładnie to samo pomyślałam, że brawo dla Fatmy i dla Perihan też! Dla Fatmagul, że mimo wielkiej presji z każdej strony nie ugięła się pod ich szantażem. Mina Munira zresztą była bezcenna :) I Perihan choć raz zachowała się jak należy, mimo że teraz wszyscy się na nią obrazili.
Selim ostatnio ma jakiś przypływ intelektu. Dziś słusznie zauważył w rozmowie z Erdoganem, że sami doprowadzili do ślubu Fatmy z Kerimem i nie przewidzieli, że wyniknie z tego prawdziwe uczucie. A to z kolei dało siłę Fatmie do działania przeciwko nim.
No Kerim niestety z tą suknią najpierw zrobił, a potem dopiero jak zobaczył reakcję Fatmagul to pomyślał.. Myślę, że ona też nie chciałaby jej włożyć już, ale pozbyłaby się tej sukni w bardziej cywilizowany sposób. Kerim musi jeszcze popracować w kwestii swojej porywczości bo nikomu to nie służy.
* Telefon od brata i historia tamtej zgwałconej dziewczyny pozwoliły Fatmagul podjąć właściwą decyzję. Mina Munira bezcenna
* Wiedziałam że Perihan tak tego nie zostawi , w momencie gdy podsłuchiwała ich rozmowę, nie wiem czy Resat pokazał swa twarz, mnie nie zaskoczył, zawsze był skończonym skur..synem, podobnie jak Erdogan. Obaj się nie znoszą , bo są identyczni.
* Kerim to furiat. Nie umie panować nad gniewem i źle na tym wychodzi. To co zrobił z suknią ślubną było niedopuszczalne. Na miejscu Fatmy to bym się do niego nie odzywała. Ta suknia to były jej marzenia o normalności, a on to tak po prostu zniszczył.
Bzdura. Ta suknia to na pewno nie było już jej marzenie po tym jak Dogi jej dotykał. Myślę, że Fatmagul postapiła by z nią podobnie.
A widziałaś minę jak opowiadano jak brudnymi łapami Erdogan jej dotykał, była pełna obrzydzenia, jakby zwymiotować miała. Dla mnie ta reakcja Kerima to jest właśnie odpowiedź na jej mimikę i na to co się stało. "Znów brudnymi łapskami dotknął naszego życia" powiedział, dotknął nas, czegoś tak intymnego jak suknia ślubna i to łapskami gwałciciela. Ciekawa jestem, czy być była mega spokojna, a nie wściekła i bezsilna, jakbyś przeszła choćby połowę tego co Kerim, wyliczmy to sobie:
Zacznę więc od początku relacje Erdogan/Kerim, będę po kolei wypunktowywać:
- po pierwsze Erdorgan to jest ten gość, co przyniósł narkotyki w feralną noc, myślę że gdyby się nie naćpali, to zdecydowanie zmniejszyłaby się szansa na tak tragiczny dla Fatmy koniec
- po drugie Erdogan to jest gość, który jako pierwszy zgwałcił dziewczynę i w nim odezwało się zboczenie,
- po trzecie Erdogan to jest facet który po dokonaniu tego czynu, miał chorą obsesję na jej punkcie, śledził ich w domu, puszczał jakieś obrzydliwe aluzje. To po jego słowach i po uświadomieniu sobie swoich uczuć Kerim zrezygnował z wyjazdu
- po czwarte Erdogan wraz z Selimem i Munirem szantażowali go, że ma milczeć w sprawie gwałtu. Poinformowali go, że zatarli ślady, bo przekupili lekarza i jak spróbuje donieść, to oni się wyprą i on sam za gwałt pójdzie siedzieć, bo go wrobią. Ot, "fantastyczni przyjaciele". Postawiony pod ścianą, szantażowany, dodatkowo bojący się, co ci łajdacy jeszcze mogą zrobić dziewczynie, Kerim ustąpił.
- po piąte to Erdogan zatrudnił zbirów, którzy potem pobili Kerima, a następnie grozili Fatmie
- po szóste to Erdogan zatrudnił Mustafę, by mieć na niego haka. Dodatkowo wmówił mu, że Kerim kazał go pobić, uwiódł mu narzeczoną i próbował w ten sposób doprowadzić do konfrontacji, która być może i jakąś tragedią by się zakończyła, co było Erdoganowi na rękę.
- po siódme to znów Erdogan przygotował kolejną pułapkę na Kera, o której to ostrzegał go Vural, podczas spotkania nad Bosforem
- po ósme to Erdogan napadł w tunelu na Fatmę i jej groził
- po dziewiąte, to przez niego i jego oskarżenie wtrącono Rahmiego do więzienia. Następnie szantażowano i Fatmę i Kerima, iż jeśli nie wycofają zawiadomienia o przestępstwie, to on zostanie w tym więzieniu oskarżony o próbę zabójstwa
- po dziesiąte to Erdogan włamał się do domu Kadira, chodził po mieszkaniu dotykał ich rzeczy, w tym wspomnianej już sukni ślubnej, co było szczególnie podłe i bolesne dla Fatmagul i Kerima, w obliczu tego co wcześniej zrobił.
- po jedenaste, to on sam w końcu zadzwonił do Kerima mówiąc mu o tym, przypominając, że nie został ukarany i sugerując, że nadal będzie ich dręczył i robił co mu się podoba, a oni nic mu nie zrobią, są bezsilni.
- po dwunaste nie można nie wspomnieć o niezliczonej ilości gróźb Erdogana i całej rodzinki Yasaran.
Ponadto nie można nie wspomnieć o tym co przeszedł przez ostatni rok, nienawisci a potem miłości Fatmy, więzienia i niesłusznego oskarżenia, z którego nie został oczyszczony, problemów z procesem, problemów z pracą, problemów z ojcem a nawet matką. Ilu znasz nie tylko facetów, ale ogólnie ludzi, którzy by to spokojnie znieśli, bo ja piszę uczciwie, nawet jednego. Pewnie niejeden to by psychicznie nie wytrzymał, a on co najwyżej pokrzyczy, często słusznie, walnie pięścią z bezsilności w ścianę i teraz podrze zbrukaną suknię. Potem zaciśnie zęby, powie przepraszam i będzie dalej ciągle walczył i wspierał Fatmę i rodzinę.
Zgadzam się z Tobą, Agamnik :) Jak nie znoszę tej wybuchowej strony Kerima, tak tym razem pojmowałam, czemu porwał ślubną suknię, rozumiałam jego nienawiść. Chciał razem z Fatmą zbierać piękne wspomnienia, ta suknia miała przywrócić jakąś magię zaślubin, Też miałam wrażenie, że szperające paluchy Erdogana w pewien sposób zbrukały tę czystość nowych nadziei, nowych wspomnień.. Dobrze zrobił. Chociaż scena była mocna. I nie wiem, jak Fatmagul zareagowała. Myślę, że teraz im łatwiej, gdy wiedzą, że się kochają.
No i w końcu wiem, dlaczego Fatmagul na ślubie z Kerimem miała inną suknię.
Bardzo się cieszę, że dzisiaj nie pokazywali Mustafy.
Mnie zaskoczyła kilka scen. Te wszystkie Mikołaje, ozdoby świąteczne, choinka w domu. I to wszystko w muzułmańskim państwie :)
W 1000 i 1 noc było tak samo. Turcja jak widać przejmuje zwyczaje z Europy. Islam rządzi się swoimi prawami, a moda swoimi.
Faktycznie. Jak to jest, że np. w tureckich serialach jest pokazane, że tam też można się "normalnie" ubrać? Absolutnie nie atakuję ubiorów muzułmanek itp., ale bardziej interesuje mnie fakt, że niektóre kobiety chodzą skromnie ubrane z chustą na głowie, a Meltem i Asu potrafią ubrać się bardzo seksi i nic im za to nie grozi. Rozumiem, że wieś (zaściankowe myślenie) nie równa jest miastu, niemniej jednak zastanawia mnie rozbieżność w ubiorach. Może w Turcji islam nie jest aż tak ortodoksyjny? Jeszcze chciałam nawiązać do piątkowego odcinka. Gdyby Fatmagul zdecydowała się wycofać oskarżenie, ten bęcwał Munir za nic w świecie nie posłuchałby Perihan i nie pisnął słowem Fatmagul i Kerimowi, że Erdogan wycofa oskarżenie. Chciał zrobić tak jak planowała rodzina Yasaran'ów. I na tym pewnie byłby koniec serialu gdyby nie śmiała decyzja Fatmagul. A co do podarcia kiecki ślubnej, owszem Kerim miał prawo wściec się, ale osobiście uważam, ze to Fatmagul powinna sama zadecydować co z nią zrobić a Kerim powinien nauczyć panować się nad swoją impulsywnością.
W Turcji dalej źle się dzieje. Wczoraj w Ankarze turecki policjant zastrzelił ambasadora Rosji.
Co tu taka cisza? Nikt nie oglądał wczorajszego odcinka? Ja też niestety cały tydzień muszę lecieć z powtórkami bo do pracy popołudniu :)
A wracając do serialu to nie myślałam, że kolejny raz poprę Perihan! Brawo za to co powiedziała Hilmiye.. Choć ona jedna mimo, że też próbuje bronić syna dostrzega, że tak naprawdę największą krzywdę wyrządzili Fatmagul!
Za to reszta Yaszaranów zaczyna pluć do swojego gniazda. Erdogan dowiedział, się że reszta chce zrzucić winę na niego (choć pewnie się domyślał tego, ale usłyszeć to inna sprawa). Ciekawe co z tego wyniknie jak we własnym "obozie" zaczną grać na 2 fronty.
Bardzo dobrze, że Omerowi udało się dotrzeć do nagrań na których widać że to jednak Erdogan śledzi Fatmę. Oby utarli mu nosa, bo nie mogłam już słuchać jak gada na policji, że zadzwonił do nich z dobrej woli życząc im szczęścia..
Fatmę z Kerimem za to można oglądać w nieskończoność :) Jakim są dla siebie oparciem mimo takiej traumy. Jak Kerim mówił, że brakuje już mu sił do walki a ona mu odpowiedziała, że nie mogą się poddać. I pani terapeutka słusznie odnotowała, że Fatma już zawsze mówi o nich "my". Niby tak niewiele, a tak dużo.
Ja też na popołudnia i oglądam dopiero powtórki. Mam podobne odczucia. Perihan mi wręcz zaimponowała swoimi słowami. Chciałabym żeby do Himliye coś dotarło, jak kobieta może przyzwalać na takie coś i to bez żadnych wyrzutów sumienia. No i nowy watek z Ozge, bardzo ciekawy i poruszający. Nawet Kerimem wstrząsnęła ta sprawa...
* Wiedziałam że to ten szwagier jak tylko go zobaczyłam. Łajdak niby utrzymuje rodzinę z dobrego serca, a tak naprawdę to pilnował aby sprawca nie został ujawniony.
* Yasaranowie bliżej końca niż im się wydaje.
* Ciekawe co z Mustafą? Uciekł ale dokąd?
* Wyznanie Kadira i prośba o rękę Meryem - ujmujące
* Fatma i Kerim - woda i ogień, ale przeciwieństwa się przyciągają...:))))
Też tak pomyślałam, że to szwagier tej dziewczyny. A jest jeszcze gorszy niż wszystkie Yaszarany razem wzięte.. Jak mówił, że trzeba Ozge zapisać na terapię i jaki był "dobry" dla swoich dzieci. Masakra!
Mustafie pali się grunt pod nogami i bardzo dobrze. Fatma dobrze go podsumowała, że niczym nie różni się od Yaszaranów, ale szkoda o nim dyskutować.
Miło z Kadira strony, że najpierw spytał o zdanie Kerima. Ciekawe co Meryem na to wyznanie odpowie.
Fatma i Kerim mieli piękną tą scenę w kuchni :)
Mnie to zastanowiło to, że matka i siostra nie domyśliły się prawdy. Matka opowiadając historię Ozge powiedziała, że wróciła do domu i po stanie Ozge domyśliła się, że została zgwałcona, a więc prawdopodobnie stało się to w domu. A może nie chciały dopuścić do siebie tej strasznej prawdy? Biedna dziewczyna przez dwa lata musiała żyć pod jednym dachem z gwałcicielem... to cud, że sobie niczego nie zrobiła.
Myślałam, że pęknę ze śmiechu patrząc na przerażonego Mustafę uciekającego w tym garażu, niezłe przyspieszenie miał wiedząc, że policja depcze mu po piętach :) Komiczny widok :)
Mina Kerima jak dowiedział się o co chodzi Kadirowi :) :) :) poezja... :)
Fatma i Kerim mają coraz więcej scen, w których widać jak bardzo się kochają, wspierają i ufają sobie. Piękne sceny :) Mi bardzo podobała się scena tańca, ich spojrzenia na siebie były obłędne :) szkoda, że telefon Erdoana wszystko popsuł :(
A co powiecie na odcinek w którym było pokazane, jak Mukkades urodziła Murata? Wcześniej do roli małej Fatmagul wzięli nieznaną dziewczynkę, której nawet twarzy nie pokazali, a teraz nagle pokazują 13- letnią Fatmagul jako Beren Saat? Z tego co pamiętam miała właśnie 12, 13 lat jak straciła rodziców i Rahmi ożenił się z Mukkades. To samo Mustafa, mogli już przecież scenarzyści wykorzystać jakichś nastolatków. Taki mocny błąd w serialu jak dla mnie.
Wiecie kto jest wybrankiem serca Beren? Wszyła za mąż za piosenkarza Kenana Doglu. Znanego chociażby z tego, że zajął 4 miejsce na Eurowizji w 2007.
Para stara się o dziecko. Podobno Beren zrezygnowała z roli sułtanki Kossem aby poddać się zabiegowi in vitro
Masz rację aguska_a27, duży błąd scenarzystów, trochę tak jakby nie chciało im się zadbać o szczegóły... Choć trzeba przyznać, że jednak starano się aktorów "odmłodzić" w tej scenie - Fatma jeszcze delikatniejsza, no i morda Mustafy bez zarostu też taka subtelniejsza ;) Ogólnie w serialu dużo jest niedociągnięć, ja np. zauważyłam we wczorajszym odcinku, że mimo pokazania sceny z instalowaniem kamer na domu Kadira, to wczoraj tych kamer nie było :)
Owszem, wyglądali młodziej, tylko zauważ, że Fatmagul miała pretensję do Mukkades, że zabrała im imię Murata, gdzie tak naprawdę miała dopiero 12, 13 lat i już myślała o dziecku :P Rozumiem, że na wioskach dziewczynki myślą o założeniu rodziny zamiast się kształcić, ale dla mnie osobiście to jest rażący błąd. O kamerach nawet nie pomyślałam. Ten serial jest tak cudowny, że "mogę" wybaczyć mniejsze błędy, ale z tymi młodocianymi to scenarzyści przesadzili :P
Haha to samo pomyślałam :) Nie dość, że aktorzy Ci sami co dorośli to już w tym wieku planowali imię dla dziecka. Ale w sumie jakoś mi nawet w tym serialu nie przeszkadzają takie błędy.
Rzeczy które chciała bym zobaczyć w serialu:
* Scena łóżkowa z udziałem Kerima i Fatmy :).....chyba wszystkie na to czekamy :P
* By Hacer olała Mustiego i związała się z Samim.
* By Kerim powiedział do Meryem "mamo".
Przegrani Yasaranowie - po prostu cudowny widok :-) lepsze były chyba tylko zaręczyny Kadira i Meryem.
A Mustafa coraz bardziej udowadnia jakim jest żałosnym tchórzem
Yaszarany po pachy toną w bagnie, które sami stworzyli, zagranie Ender mocno uderzyło w Reszata :)
Do zachowania Ender idealnie pasuje powiedzenie, że zemsta najlepiej smakuje na zimno :) Dobrze to kobieta zaplanowała i wiedziała co będzie najczulszym punktem Yaszaranów - holding, i w niego właśnie uderzyła :)
Kadir dzisiaj jak podlotek nie wiedział jak Meryem wyznać swe uczucia, to było takie urocze :)
Hacer jaki ma już ładny brzuszek i ogólnie wydaje mi się, że przytyła, może aktorka ją grająca rzeczywiście była w ciąży?? u Mukkades widać było, że ten brzuch nie jest prawdziwy, u Hacer natomiast wygląda bardzo wiarygodnie :)
A propo jeszcze wyglądu postaci, nie uważacie, że w zimowych ubraniach Fatma ma pełniejsze kształty? chodzi mi o biust, w tych letnich sukienkach wyglądała jak dziewczynka, a w golfach ma spory biust.
Tak miny ich wszystkich po zobaczeniu Ender były świetne :) Choć jak potem prowadzili dyskusję w domu to Reszat nie za bardzo miał chęci do rozmowy - czyżby miał już wszystkiego dość? A z zemstą dobrze to sobie w sumie wymyśliła, mam nadzieję że całkowicie przejmie firmę i zostawi Yaszaranów na lodzie :)
Kadir jest adwokatem, który wygłasza mowy w sądzie a tu biedny musiał ćwiczyć przed lustrem i wspomóc się Kerimem - ale to było rzeczywiście urocze :)
Sceny z Ozge i jej rodziną strasznie wzruszające :( Szkoda mi nie tylko tej biednej dziewczyny, ale i jej siostry która trafiła na takiego łajdaka i teraz zostaje sama z dziećmi. Straszna historia.
Wiesz, że nad tym samym się zastanawiam jeśli chodzi o Hacer. Naprawdę jej ciąża wygląda bardzo naturalnie. Więc albo rzeczywiście aktorka była w ciąży albo tym razem bardzo się postarali.
I z Fatmą też zauważyłam, że jakaś pełniejsza się zrobiła :D Grająca ją Beren w sumie chyba na swój biust nie może narzekać, więc zastanawiam się jaki był tego cel, że w tych letnich sukienkach tak to maskowali.
A dlaczego Mustafa nie rozpalił sobie w kominku i wolał marznąć? Pomyślałam sobie, że może chodzi o to, żeby nikt nie zauważył jego obecności tam. Ale na dobrą sprawę nikt tam tędy nie przechodzi bo to środek lasu.
Wydaje mi się, że celem tej sceny było przede wszystkim pokazanie, że:
1. Mustafa ciągle nie zapomniał o Fatmie i ich wspólnych planach na przyszłość i próbuje teraz wprowadzać je w życie z Hacer, swoją drogą spojrzenie Halide na Mustafę świadczy chyba o tym, że i ona wiedziała o tym imieniu;
2. Mukkades nie marnowała, żadnej sytuacji by dokuczyć Fatmie. Myślę, że ona od początku była zazdrosna o Fatmę, o to, że w tak młodym wieku ma już plany na przyszłość, ma chłopaka itp. i chociażby przez to imię starała się choć trochę zburzyć jej piękny, poukładany świat.
A że scenarzyści nie przyłożyli się to już inna sprawa...
Fatmagul zawsze grała Beren Saat, także tę 12/13-letnią, ta odwrócona, bez twarzy, to ona. Zwracałam już na to uwagę wcześniej. Nie oglądałam jeszcze tego odcinka, ale poród Murata zaczął się w kinie, gdzie byli z Fatmagul i Mustafą i już mówiłyśmy jaki to beznadziejny pomysł. Ale Fatmagul nigdy nie grała żadna dziewczynka- poza sceną gdzieś z początku, na boisku, ale wtedy miała jakieś może 7 lat, kiedy poznawała Mukkades grała ją Beren odwrócona plecami.
nie znają się od dziecka, są sąsiadami, chodzili do tej samej szkoły. Fatma poznała Mukaddes jak miała 12 lat, ale mogło to być przecież bliżej 13. Skoro Fatma jest z czerwca, to powiedzmy marzec itd, a więc Murat się urodził jak miała prawie 14 lat. Teraz w czerwcu kończyła 21 więc ma 7 lat, będzie miał 8, ale i tak jest złe tłumaczenie, ewentualnie jakieś niedopatrzenie scenarzystów, bo powinien chodzić do szkoły.
Już to wcześniej analizowałyśmy. Murat mówił, że jest z sierpnia, więc Fatma miała 13 lat ;) Ta cała sytuacja to nieporozumienie. Kiedy Mustafa się oświadczył Fatmagul przy robieniu skrzyni posagowej była mocno zaskoczona, więc nie wygląda na to, żeby wcześniej byli razem. Nie miała też wtedy 13 lat, więc nie mogli ze sobą chodzić i wymyślać imion dla dzieci, kiedy urodził się Murat. Nie czekaliby też 7 lat na ślub, ale pobraliby się kiedy tylko Fatma osiągnęłaby pełnoletność, więc na początku serialu byłaby od 2 lat "szczęśliwą" mężatką.
W kulturze tureckiej i szerzej islamskiej facet nie może, a właściwie nie powinien poślubić dziewczyny nie tylko dopóki sam się nie usamodzielni, ale nawet dopóki nie zapewni jej domu. Jest scena, gdzie Mustafa czy też Fatma, nie pamiętam dokładnie które z nich, mówi o przyspieszeniu ślubu i zaraz nachodzi refleksja, że przecież dom nie skończony, a więc co by ludzie gadali. Szczególnie na prowincji kobiety w zdecydowanej większości nie pracują i to mężczyźni są obowiązani do łożenia na rodzinę i także na nie. Więc element o wcześniejszym ślubie odpada. Ja kilka razy zwracałam uwagę, by na pewne wydarzenia nie patrzyć z pozycji Europejczyka i naszej kultury, bo tam są całkowicie inne zasady. Do tej pory częstymi są nie tylko zaręczyny w młodym wieku, ale nawet niestety w dzieciństwie, skojarzone przez rodziców. Zresztą wiele seriali porusza właśnie problem kojarzonych małżeństw i często tragedii, jakie z nich wynikają. Więc 7 letnie zaręczyny, to żadna wyjątkowa długość, nawet powiedziałabym odwrotnie. Fatmagul ponadto mogła być zaskoczona tym, że już Mustafa planuje uroczystość oficjalnych zaręczyn i szykuje dla niej skrzynię (również pamiętam ten moment), a nie tym, że zamierza wyznać jej uczucie i się oświadczyć.
Ja raczej odebrałam to jako zaskoczenie, że myśli o niej w ten sposób, bo do tej pory byli tylko sąsiadami. Jak już pisałam Fatmagul nie była w tej scenie dziewczynką, bo Beren próbowała trochę inaczej odegrać małą Fatme a tam była dorosła. Także to jest ewidentna niekonsekwencja scenarzystów.
Cześć Dziewczyny :) od kilka dni śledzę Wasz wątek dotyczący serialu. No i nie wytrzymałam i postanowiłam się włączyć do dyskusji ;) to mój pierwszy serial turecki i pierwszy serial od bardzo dawna :)
Serdecznie witamy i zapraszamy do dyskusji :) komentując i czytając komentarze innych fanów GF zupełnie inaczej przeżywa się oglądanie serialu :)
Po co Fatmagul siedziała w nocy w szpitalu z Mukkades?! W ogóle w dzień nie powinna tam siedzieć więcej niż parę godzin a w nocy to już jakieś kompletne nieporozumienie. Tak samo te tłumy w sali na oddziale położniczym. Kobiety po porodzie powinny mieć ciszę, spokój i co najwyżej męża, ale też nie za długo. Każdy dodatkowy człowiek ze swoim unikalnym zestawem bakterii jest potencjalnie niebezpieczny...
A Murat to jakim sposobem się znowu w przedszkolu znalazł? Przecież już do szkoły poszedł, mundurek miał, kolegów przyprowadził. A zachowuje się koszmarnie, rozpuszczony dzieciak do granic możliwości.
Może to trochę za wcześnie na te pytanie, ale jakie są wasze ulubione sceny, cytaty z serialu?
Bardzo dużo jest takich scen na dzień dzisiejszy, ale takie które mocno mi zapadły w pamięć to:
-jak Kerim zawrócił z lotniska i mówił Meryem że naprawdę zakochał się w Fatmagul i nie chce je zostawiać
-jak jeszcze mieszkali w tym starym domku i Fatma w którymś z odcinków poszła do Kerima powiedzieć mu że chce wyzdrowieć, że chciałaby znów kogoś kochać i komuś zaufać
-jak Kerim kupił Fatmie suknię ślubną na urodziny
-no i oczywiście sceny w których oboje wyznali sobie miłość i scena pierwszego pocałunku :)
W sumie można dużo więcej wyliczyć, bo mieli tyle scen w których Fatma od strachu i nienawiści przechodziła pomału w miłość i zaufanie do Kerima, że nie sposób wszystkie wymienić. A Kerim mimo swoich napadów złości też się zmienił i dojrzał. Swoją cierpliwością i zaangażowaniem wypracował sobie to co jest między nimi teraz.
A takie sceny poza nimi to jeszcze mocna scena była jak Vural przyjechał pod ich dom i błagał o wybaczenie Fatmę.. Mimo, że był winny to jakoś w tym momencie zrobiło mi się go szkoda. I jeszcze scena w której Fatma zadzwoniła do Meltem przed ślubem, żeby nie wychodziła za mąż za Selima - nie wiem czemu aż tak zapamiętałam te scenę, ale to chyba był pierwszy raz kiedy Fatma przyznała się komuś obcemu do tego co się stało. Może nie wprost, ale to był duży krok. W ogóle w tym serialu świetnie jest pokazane, że tak naprawdę jedna decyzja wpływa na każde kolejne. A za błędy prędzej czy później każdemu przyjdzie zapłacić.