Na temat fabuły i reżyserii powiedziano chyba już wszystko, no może poza kwestią ujęć Mon Mothy kręconych jednym ujęciem, które mają coś pokazywać, jej wewnętrzne napięcie, ale ja nie o tym.
Największa premiera Disneya od lat a jakość wideo - żenująca. Sprawdzałem na monitorze Oled 4K i na telefonie z HDR i jakość...
Andor to tak naprawdę Gwiezdne Wojny bez Gwiezdnych Wojen - zero mieczy świetlnych, zero korzystania z mocy, zero efektownych scen walki. To jest mimo wszystko esencja SW, a tu tego brakuje. W zamian dostajemy niezłą historię o kiełkującym buncie i związanych z nim poświęceniach. Przyjemnie się to ogląda, akcja toczy...
więcejjak dla mnie czasami trochę za wolny, a jak już mamy jakąś akcje to trochę jej za mało. No i trochę za mało tytułowego Andora! To nastawienie na politykę, szpiegów, i bardziej psychologiczne podejście jest zajebiste! Cały serial przypomina takie szpiegowskie podchody niczym z 2 wojny światowej. Andor to szpieg ruchu...
więcejZaskakująco dobry, a właściwie bardzo dobry. Gdyby wszystkie produkcje z uniwersum GW z ostatnich lat były choćby zbliżone do Andora, ba gdyby scenarzyści wszlkich filmów i seriali przykładali się tak do swojej pracy jak ekipa z Andora to świat filmów byłby piękniejszy. Postacie które występują można zrozumieć,...
Etap wiezienia i ucieczki,pomysłowy,ciekawy,w koncu cos co przykuło uwage do ekranu,poczułem sie jak w black mirror przez moment.
Ogolnie to po obejrzeniu całego sezonu czuje sie jakbym doswiadczył kawał historii,początkowo myslałem,ze fabuła bedzie opierac sie tylko na skoku na bank i na tym koniec a tu jeszcze...
Mega słaba promocja a po komentarzach wnioskuję że udana.Mandalorian czy taki boba fiutt był promowany a ten nic
Wróciłem ostatnio do oglądania Mandaloriana (swoją drogą obejrzałem drugi sezon kolejny raz bo zapomniałem, że go oglądałem) i wkręciłem się w klimat Gwiezdnych Wojen. Nowych seriali przybyło i mam ochotę obejrzeć je wszystkie stąd pytanie: za co się zabrać po 2 sezonie Mandaloriana? Jest Ahsoka, Obi Wan, Andor i Bobba...
więcej
Z przyjemnością się to oglądało. Generalnie po akcjach rodzącego się ruchu oporu nie spodziewałem się niczego zaskakującego, ale poprowadzenie fabuły również z punktu widzenia kontrwywiadu Imperium to strzał w dziesiątkę.
Szczerze polecam.
po próbach obejrzenia gównianych produkcji Universum nie spodziewałem się że stać ich na zrobienie czegoś tak porządnego! za kałachy minus jedna * ale na szczęście nie są popularne!
Jedyny film z świata SW który da się oglądać nie będąc fanem uniwersum. Cała reszta bazuje tylko na nostalgii.
Jak jedyne co ostatnio niemal bez wyjątku robię pisząc o produkcjach amerykańskiego kina rozrywkowego, które jest w całkowitej zapaści pod każdym możliwym względem, to tylko besztam w najgorszych słowach, tak tutaj trudno się o coś przyczepić. Co szczególnie zadziwiające zaważywszy na to, że to Disney - padło-korpo...
Kiedyś byłem fanem StarWars, ale kto nie był? Kolejne filmowe części, 1-3 uzupełniające pierwszą trylogię jeszcze od biedy dało się oglądać. Filmowe spin offy już mniej, ale seriale to cąłkowita porażka. Do czasu, aż trafił się właśnie "Andor", który oglądałem naprawdę z zaciekawieniem. Film wrastający oczywiście w...