Gwiezdne wojny: Andor
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Gdyby nie odcinki 1-7 stwierdziłbym, że Tonemu Gilroyowi udało się stworzyć idealne 24 odcinków najlepszej historii jaką kiedykolwiek dane było mi oglądać. Ale jest blisko.

Zakochałem się w tym serialu na nowo od odcinka 8 aż do 12. Przepiękne, wzruszające, fenomenalne, widowiskowe, angażujące. Krótko - przepiękne...

więcej

Scena jak Andora przed wylotem na misję podlewa kwiaty w domu - bezcenne. Ten serial ma tyle smaczków. Trochę czekałem, czy się okaże, że Luthen to Jedi, ale udało się zrobić serial Star Wars całkowicie bez Jedi.

Byle więcej takich produkcji w świecie Star Wars.

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Ten odcinek to absolutne kino! Najlepszy serial SW.

To jest z łatwością najlepsza rzecz ze Star Wars jaka stworzono i top seriali wogole. Kolejna uczta za tydzień :)

W tym odcinku było wszystko:

1) Napięcie budowane od początku

2) Akcja - zobaczcie i ocencie

3) Syril Karn, który dostał tutaj komplexu Cezarego Baryki - miały być szklane domki od Imperium a potem... Szacun dla Kyle'a Sollera - odwalił tu robotę

4) Cały ten plac.....

Ostatni odcinek jest jednocześnie wprowadzeniem do filmu, więc nie wyobrażałem sobie nie obejrzeć go jeszcze raz. Jakież to było przyjemne uczucie oglądać losy bohaterów, których zdążyłem dokładnie poznać i polubić przez okres tych dwóch sezonów serialu.

Chapeau bas!

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Serio - obejrzałem w swoim życiu wiele Sci Fi seriali. Pierwszy sezon był jedynym serialem, który w moim sercu przebijał całą serię The Expanse. Miało wszystko : Świetnie napisane postacie pierwszo/drugo planowane, nawet trzecioplanowo! Motyw, historie, setting, stroje, scenerie, scenografie, oświetlenie, prace kamery,...

więcej

Ta audycja zapadnie na długo w mojej pamięci. Absolutna perfekcja

Nudy nudy nudyyyyyy

Najbardziej smuci mnie fakt w jaki brutalny sposób imperium potraktowało Dedre Meero.
Ten serial to absolutne kino!

Dwa i pół odcinka nudy i momentami żenady ( rebelianci grający o przywództwo w mutacje kamień papier nożyce), druga część trzeciego odcinka daje nadzieję na to że, nie będzie źle, ale rewelacji to się nie spodziewam...

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Nuuuudy

Wątek miłości tych dwóch pań jakoś dotychczas nie przeszkadzał, ale tutaj niestety zaserwowali politpoprawny przekaz, analogiczny jak w "Ostatnim Jedi" - nieudolni, niemądrzy faceci muszą zrujnować wszystko co dziewczyny wymyśliły. Czuć, że Kennedy zaczyna wpływać na fabułę. Szkoda

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Można się tego było spodziewać ale mocno się robi niefajnie