Jak poznałem waszą matkę: Sezon 9 Jak poznałem waszą matkę sezon 9, odcinek 17

Jak poznałem waszą matkę | Wschód słońca

Sunrise 22m
8,0 1,7 tys. ocen
8,0 10 1 1675
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum s9e17

S09E17

ocenił(a) serial na 7

Kolejny odcinek za nami, więc tak w skrócie:
- wątek Barneya z lekka nudnawy, żałosny i z tyłka wzięty, dobrze chociaż że Playbook będzie dalej rządził Nowym Jorkiem ;)
- wątek Teda i Robin - ujdzie, dało się tego słuchać i na to patrzeć, w końcu zakończono ten etap
- wątek Lily i Marshalla - przyjemny, chociaż prosty, to porządnie i mądrze poprowadzony, tylko czemu Past Lily nie zareagowała na wieść o tym, że będzie miała dziecko? :P
Szkoda, że znowu Matki nie było tylko...

Melomanka

Skończony dupek? On jest legen... wait for it... dary, legendary! :D

pikunina

Facet oszukuje kobiety, zalicza je, porzuca, nieraz zostawiając w tarapatach, wszystko fotografuje/nagrywa i pokazuje potem przyjaciołom. A Robin i Lily niby powiedzą, że och, jaki z ciebie drań, jak możesz tak robić, ale bardzo chętnie o tym słuchają i mają rozrywkę.

Melomanka

To prawda, tak właśnie robi. Ale to sitcom a nie dramat obyczajowy i możemy spojrzeć na postaci z przymrużeniem oka.

ocenił(a) serial na 10
Melomanka

Jak jest sie idiotka to trzeba placic...

ocenił(a) serial na 9
HankMoody

kolejny raz Ted żegna się z Robin, kolejny raz Barney żegna się z przeszłością...ile można? metafora Robin - balonika wykonana fatalnie, w dodatku cały czas mam wrażenie, że Ted i tak nie odpuścił...nie mam pojęcia jak scenarzyści zamierzają nas przekonać, że to matka będzie największą miłością Teda po tym co powiedział na moście o Robin

ocenił(a) serial na 4
liverpoolka

Będą starali się wmówic, ze prawdziwa miłośc moze byc przypadkowa i do obcej osoby.... tyle. To na zasadzie, że Tedowi wydaje się, ze kocha Robin i Matce, że kochała te swoja wielką miłośc - boje musza dac im odejśc by poznac jeszcze większą.... Jakie to ckliwe....
Motyw tego balonika był tak STRASZNY ale to TAK STRASZNY, że przypomniały mi się efekty specjalne z lat 80.... tandetnie i potaniosci wykonane i bez pomysłu.... jakby widz był skończonym idiotą troche i scenarzysci ok wstawmy motyw balona ktory uciekal tedowi bo iaczej sie nie skapną, że puścił uczucia do Robin.... maskara

ocenił(a) serial na 7
HankMoody

wiecie może gdzie mogę dostać napisy do ostatniego odcinka? przez napi mi nic nie znajduje, probowalam roznych wersji odcinka... :/

ocenił(a) serial na 9
marta_k91

Przecztaj mój wcześniejszy wpis

ocenił(a) serial na 7
HankMoody

Bardzo fajny odcinek. Mało humoru, ale jest ważny dla serialu.
- Nareszcie w porządny sposób skończyli kłótnię Marshalla z Lily.
- Wątek Barneya najzabawniejszy w tym odcinku. Playbook trafił do nowego pokolenia.
- Sceny z Tedem i Robin o dziwo były naprawdę spoko. Pomysłowy motyw z naszyjnikiem no i w końcu koniec T&R (ile tych końców już było?).

MatiZ_3

Prawda:) Dla mnie motyw z Barneyem i przekazaniem Bro-pałeczki dla tych 2 chłopaków jest bardzo ciekawy...Tak se myślę, że może w spin-offie to oni będą Barneyem;p Mam nadzieję, że jeśli powstanie nowy serial to oni będą jak Barney(którzy postępują zgodnie z Playbookiem) a historia będzie się kręciła wokół przyjaciół tytułowej matki :)

ocenił(a) serial na 10
HankMoody

Co ja czytam :O Dla mnie to był bardzo dobry odcinek, podobnie jak poprzedni, nareszcie serial przypomina swoje pierwsze sezony. Już nie mogłam patrzeć na to jak beznadziejnie zaczął się 9. sezon, a tu taka niespodzianka. Sceny na plaży wzruszające, po raz pierwszy zaczęłam kibicować Tedowi i Robin, do tej pory wydawało mi się, że pasuje do niej Barney.

ocenił(a) serial na 7
HankMoody

Wcześniej ocena poszła w dół, a ten odcinek sprawił, że trochę do góry mogłaby podskoczyć, poprzedni też był całkiem udany.

ocenił(a) serial na 10
HankMoody

A mi się akurat odcinek podobał i był chyba jednym z lepszych w tym sezonie :)
Wątek Robin i Teda fajnie zakończony, a Robin-balonik też mi się podobała ( w sensie ta metafora ), ale to może ze względu na piosenkę, która leciała w tle (The Bangles - Eternal Flame ubóstwiam;))
Barney przekazujący swoją wiedzę chłopakom- jak dla mnie to też świetny wątek i potrzebny tym bardziej, że Barney i Robin nie będą mieli dzieci. Tylko jak ktoś już zauważył to mała wtopa, że pokazali zakład krawca z NY, ale poza tym to cudne ^^
No i Marshall i Lilly. Myślę, że właściwie pokazana ich relacja i esencja małżeństwa, że tu nie ma wygrana czy przegrana. Słodkie to było :)
Podsumowując pierwsza scena nieco mnie zniechęciła i niezbyt mi się podobała, ale później było po prostu świetnie. Odcinek nostalgiczny i romantyczny i może kiedy indziej by mi się nie spodobał, ale dzisiaj miałam nastrój na tego typu produkcje, więc i się pośmiałam i ogólnie jestem zadowolona z odcinka :)

ocenił(a) serial na 8
lenena

a moim zdaniem ten wątek wcale nie został zakończony

robin będzie miała wątpliwości co do ślubu z Barneyem... on sam też... zapomnieliście już o tym? o ile przyczyny wątpliwości Barneya są jeszcze nieznane, akurat Robin mogę już teraz w ciemno typować

Ted to idiota... mówić Robin takie rzeczy na kilkanaście godzin przed ślubem...

ocenił(a) serial na 10
tolerancja91

no faktycznie akurat wtedy zachował się po protu idiotycznie -.-

a co do tych wątpliwości przed ślubem, to chyba każdy je, więc tutaj nie martwię się ani o Robin ani o Barneya ;)

ocenił(a) serial na 8
HankMoody

hej, przepraszam Was koledzy, koleżanki; nie śledzę ostatniego sezonu, wszedłem żeby zorientować się co się dzieje i czy warto poszukać tego na comedy central...
przejrzałem temat i... czy ja dobrze rozumiem, że ciągle nie było jeszcze wesela?

mikiom

Brawo Sherlocku! Cały 9 sezon opowiada o przygotowaniach do ślubu i jest zamknięty w 56h poprzedzających go, a w ostatnich odcinkach zobaczymy dalszą część czyli wesele i moment poznania matki przez Teda.

ocenił(a) serial na 10
HankMoody

9 sezon jest najgorszy. Każdy poprzedni był na równym poziomie i prawie zawsze oglądając jakieś odcinki wcześniejszych sezonów padałam na ryj ze śmiechu dziewiaty oglądam, bo jak się już tyle obejrzało to chce się człowiek dowiedzieć jak to się skończy, ale zdecydowanie nie dorównuje poprzednim