PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=233995}

Kości

Bones
2005 - 2017
7,6 78 tys. ocen
7,6 10 1 78078
7,2 4 krytyków
Kości
powrót do forum serialu Kości

Jak myślicie:jak MÓGŁBY się zakończyć serial? Myślę, że to ciekawy temat:-) Ja widziałabym ślub Bones i Bootha (ostatecznie przekonałaby się do religii). A może dzidziuś? Wyobrażacie sobie: uporządkowana Bones, a tu niespodzianka:-) Widziałam takie propozycje na forach amerykańskich. Piszcie swoje propozycje zakończeń.

ocenił(a) serial na 7
piegza

ja tez nie mogę się powstrzymać i...wracam do tematu seksu. Wczoraj miałam twórczy wieczór... i wymyśliłam kolejną scenę erotyczną. Ale nie byłabym sobą gdybym nie zaczęła nieco łagodniej :)

Brennan wchodzi do laboratorium i staje przy rozłożonych na stole zwłokach. Jednak po raz pierwszy w jej życiu jej współpracownicy kompletnie nie zwracają na nią uwagi. Brennan rozgląda się w koło kompletnie zdezorientowana.
Brennan: Dzień dobry
Odpowiada jej tylko Zach: Dzień dobry doktor Brennan.
Brennan zdziwiona brakiem uwagi, rozgląda się zdezorientowana. Patrzy na Hodginsa wlepionego w komputer i Angelę zajętą przeglądaniem papierów.
Brennan: Co się dzieje?
Zach zrywa się z krzesła i pędzi aby odpowiedzieć doktor Brennan. jednak wtedy do laboratorium wkracza grupa 10 funkcjonariuszy z dr. Goodmanem na czele. Wszyscy rozbiegają się po laboratorium.
Brennan: Hej! To moje laboratorium! Co się tu dzieje! Zniszczycie kości!
dr. Goodman: dr. Brennan mamy tu stan awaryjny. Agent specjalny Booth...
Przerywa i spuszcza wzrok.
Brennan: Co z nim? -pyta prawdziwie zaniepokojona.
Dr. Goodman chce wyminąć Brennan, ale ona zastępuje mu drogę. Goodman próbuje uciec w drugą stronę, Brennan znów zastępuje mu drogę. Goodman wzdycha, a Brennan patrzy na niego wyczekująco.
Dr. Goodman: No dobrze, Booth przejął sprawę po tym jak agent się nią zajmujący trafił trafił w pułapkę przygotowaną przez zabójcę i wylądował w szpitalu.
Brennan: Co u było?
Dr. Goodman: Mogłaby pani choć na chwilę zostawić swoje antropologiczne podejście do sprawy?
Brennan: Co z Boothem?
Goodman: Dostał trop i pojechał na miejsce. Był bez wsparcia więc powinnien się meldować co pół godziny. ostatnim razem powiedział, że trzeba znaleźć jakieś dokumenty które zostawił w laboratorium.
Brennan: I stąd ci wszyscy ludzie? nie mogli mnie poprosić o znezienie tych dokumentów?
Goodman: Dr. Brennan rozumiem że martwi się pani o laboratorium...
Brennan: Nie. raczej jestem wściekła, że 10 ludzi z bronią niszczy moje kości!
Goodman wzdycha: Nie wiem czy to do pani dotarło, ale Booth jest w niebezpieczeństwie.
Brennan: Nie rozumiem
Goodman: Nie odezwał się od dwóch godzin.
Goodman idzie dalej, a Brennan przystaje. Booth? przecież to niemożliwe żeby mu się coś stało...
Podchodzi do niej Angela: Kotku, rozmawiałaś z Goodmanem. Co ci powiedział?
Brennan ocuca się z otępienia w które wpadała po rozmowie z Goodmanem: Praktycznie nic, tylko że Booth jest w niebezpieczeństwie.
Angela: To już wiemy. kazali nam przeglądać wszystkie akta, nie wiemy po co. Hodgins znalazł u ciebie w gabinecie akta z jakiejś sprawy Bootha. Zanim je zabrali zdążyłam przeczytać coś o zabójstwie. Wiesz, szczegóły były straszne.
Brennan: Boothowi naprawdę coś grozi. Muszę mu pomóc... gdzie to było?
Zach: Słyszałem jak Dr. Goodman mówił coś o... hangarach?
Brennan: No tak...
Robi minę jakby coś sobie przypomniała. bierze kurtkę, chce wyjść. Angela łapie ja za rękę.
Brennan patrzy na nią zdziwiona: Angela, muszę tam jechać
Hodgins podchodzi do nich: Ale na pewno nie wypuszczą cię głównym wyjściem. Już zarządzili przesłuchania wszystkich którym Booth mógł cokolwiek powiedzieć
Brennen: Oni myślą, że Booth zwierza mi się z sekretów/
Zach: A ... nie?
Brennan patrzy na niego zirytowana. Angela obraca ją i pokazuje: tam jest tylne wyjście.
Dr. Goodman woła z końca sali: Dr. Brennan, można?
Angela, Hodgins i Zach patrzą na Brennan.
Brennan: Ja muszę iść
Angela wzdycha i mówi: Zach.... czy ten agent nie dotyka kości...
Zach: Co pan robi? niszczy pan zwłoki?
Agent: Ja nic nie dotykałem!
Wszyscy patrzą na Zacha i jego wrzaski nad kośćmi. Brennan chce przyłączyć się do wyzywania agenta, ale Angela powstrzymuje ją.
Angela: Uciekaj!
Brennan patrzy na nią zdezorientowana
Angela: Bo zaraz będzie za późno! Biegnij!
Brennan uśmiecha się lekko do Angeli i biegnie w stronę tylnego wyjścia.
Goodman: Gdzie dr. Brennan?
Angela i Hodgins obracają się w stronę stojącego za nimi Goodmana.
Hodgnis: Musiała... iść do toalety
Angela: Wie pan, miesiączka, bóle... takie tam
Hodgins: Tak...
Goodman: Tobie akurat by o tym powiedziała
Goodman odchodzi
Hodgins: Udało się. Spisek przeciw władzy..
Uśmiech Angeli.

Brennan wsiada do auta i jedzie na nabrzeże. Po drodze odsłuchuje pocztę:
Masz jedną nową wiadomość:
Bones? Jestem w hangarze koło nabrzeża. W sumie nie powinienem ci tego mówić, bo to tajna akcja FBI, ale.... potrzebuję cię. Przyjedziesz?
Brennan uśmiecha się i wysiada z samochodu. Zatrzymuje ją agent FBI.
Agent FBI: jestem Agent Keane. Prowadzę tą sprawę. Co pani tu robi?
Brennan: Jestem doktor Brennan z Instytutu Jeffersona. pracuje z Boothem
Keane: Wiem. Ale nie w tej sprawie...
Brennan: Muszę pomóc Boothowi
Keane: Cóż... to niemożliwe
Brennan: Czego się pan boi? Że sobie nie poradzę?
Keane: Akurat słyszałem o pani wystarczająco dużo, aby wiedziec że sobie pani poradzi.
Brennan: To w czym problem?
Keane: Nie mogę wprowadzać osób postronnych do akcji.
Brennan: Nie jestem osobą postronną.
Keane poddaje się. Prowadzi Brennan do innych agentów którzy dają jej kamizelkę i broń.
Keane: Plan jest prosty. czekamy 3 minuty. Jeśli Booth się odezwie nie wchodzimy, a jeśli nie...
Brennan: Dlaczego 3 minuty?
Keane: Bo za trzy minuty minie czas gdy powinnien się odezwać. Siedzi tam już trzy godziny.
Brennan: I wy dalej czekacie?
Keane: takie są przepisy. Będzie sie pani trzymać blisko mnie. Żadnych ucieczek ani poszukiwania na własną rękę. Zrozumiano?
Brennan wzrusza ramionami
Keane: Miejmy nadzieje że Booth jeszcze żyje.
Brennan robi przerażoną minę ale Keane tego nie widzi bo właśnie podchodzi do nich agent FBI: szefie nie odezwał się.
Keane: Zająć pozycje
Po minucie grupa szturmowa wkracza do hangaru, który jest cały zawalony starymi meblami. Brennan rozgląda się na wszystkie strony, ale posłusznie idzie za Keanem. Nagle grupa napotyka mężczyznę, który szuka czegoś w jednej z szafek postawionych w hangarze. szybko go obezwładniają. Agenci opuszczqają broń.
Brennan: To tyle?
Keane: Podobno był tylko jeden...
Wtedy Keane dostaje w nogę. Brennan szybko strzela w kierunku z którego oddano strzał w kierunku Keana. Trafia. Agenci podchodzą do trafionego przez Brennan faceta i zakuwają go w kajdanki. Ten złorzeczy na Brennan, a ona patrzy na niego z bezpiecznej odległości. reszta agentów przeszukuje hangar. Z każdej strony rozlegają się krzyki: Czysto!
jeden z agentów podchodzi do siedzącego na podłodze Keana: czysto szefie!
Nagle słychać krzyk: mamy Bootha!
Wszyscy rzucają się w tamtą stronę. Brennan zatrzymuje się widząc Bootha któremu wszycy gratulują:
- Niezła robopta stary!
- Nic ci nie jest?
Booth: Wszystko ok
Nagle widzi brennan która głęboko oddycha i podchodzi do niej, podczas gdy grupa szturmowa już się zbiera.
Booth: Co ty tu robisz?
Brennan w odpowiedzi przytula się do niego. Booth jest trochę zaskoczony na początku, lecz szybko odwzajemnia uścisk. Brennan opiera głowę na jego ramieniu, a Booth mocniej ją przyciska.
Booth: jak...
Brennan: Dobrze że nic ci nie jest
Booth: Naprawdę się martwiłaś?
Brennan: Tak
wchodzi jeden z agentów FBI: Wszystko gotowe. Możemy ruszać
Booth odpowiada dalej z Brennan w ramionach: Poradzę sobie.
i patrzy na Brennan, która odrywa wzrok od oddalającego się agenta i patrzy na niego z uśmiechem.
Booth: A ja myślałem że interesują cię tylko zwłoki
Brennan: Nie tylko...
I uśmiecha się do niego, po czym całuje. Booth zaskoczony puszcza ją. Brennan odrywa się od niego 9 zawstydzona patrzy w bok. Booth łapie ją za brodę i odwraca ją w swoją stronę. Brennan spogląda na niego i dziwi się, że nagle znów są tak blisko siebie. Booth spogląda jej w oczy, po czym gorąco całuje. Znów się obejmują. Brennan popycha lekko Bootha do tyłu i ten potyka się o stare łóżko leżące za nim. Oboje na nim lądują, dalej namiętnie się całując. Booth zdejmuje kurtkę z Brennan a ona na chwilę odrywa się od niego, uśmiecha i rozpina mu koszulę. Booth znów ją całuje. w mgnieniu oka oboje są nadzy i kochają się namiętnie na starym łóżku w zagraconym hangarze.
Po tym gorącym seksie Brennan przytula się do Bootha, a on gładzi jej włosy. Oboje nic nie mówią i leżą tak jakiś czas rozkoszując si swoją bliskością.
Booth: Temprance....
Brennan: Tak Seeley?
I podnosi głowę i Booth znów ją całuje.
Brennan: Robi się zimno...
Booth: Wiem. chodźmy stąd.
Ubierają się i obejmując idą do samochodu.
Booth: chcesz prowadzić?
Brennan bierze kluczyki i uśmiecha się do niego.
Wsiadają do auta i następuje nieco niezręczna cisza. Stoją na światłach..
Brennan: Seeley?
Booth: Hm?
Uśmiecha się do niej i całuje. I oczywiście znika niezręczna cisza. Zatrzymuj.ą się pod domem Brennan.
Brennan: Wejdziesz?
Booth patrzy na nią a ona odwraca wzrok i parzy prosto przed siebie
Booth: Temp...
Brennan szybko odwraca się w jego stronę. Booth pochyla się i całuje ją. Wychodzą z auta, obejmują się i idą na górę.
Booth: Mam spać na kanapie?
Brennan: Żartujesz?
Booth przyciąga ja do siebie i kierują się do sypialni... którą zamykają przed naszym wzrokiem. Dajmy im trochę prywatności :)

eSKa

Wow, eSKA jestem pod wrżeniem! Naprawdę świetnie to wymyśliłaś(w sumie to wszystkie TAKIE sceny Booth'a i Brennan mi się podobają, ale ta jest jedną z najlepszych i chyba każdy się ze mną zgodzi):-) Ja jak narazie nie nadwerężam mojego mózgu, co najwyżej zamieszczam opinie, ale przyjdzie czas, że i ja coś napiszę:-P Póki co to ślęczeć w książkach muszę,,,bo egzamin tuż tuż. No i proszę trzymajcie kciuki:-P

eSKa

Na rany postrzałowe Bootha!!!! eSKa, nie mo jak dobry seks na miejscu przestępstwa! :)

reneskarb
Pomysł z ojcem Brennan - rewelacja!
Teraz to zredaguj :D

piegza

Booth przychodzi do wiezienia do ojca Brennan i stawia trunek. Max jest zdziwiony nie wie czy bardziej tym, ze odwiedzil go Booth czy tym, ze w koncu sobie golnie !Na wszelki wypadek pyta co beda swietowac? Booth mowi, ze za 9 m-cy stana sie rodzina .Nagle Max rzuca sie na Bootha i mowi ,ze prosil aby opiekowal sie jego corka ,ale nie az tak bardzo !!!DO pokoju wpada straznik zaniepokojony awantura, ale Booth mowi, ze to tylko stres spowodowany tym, ze Max niedlugo zostanie dziadkiem. PO uslyszeniu tych slow ''DZIADEK" facet ma lzy w oczach i przyjaznie poklepuja sie z Booth. Max mowi mu, ze cieszy sie ,ze kiedy bili sie na parkingu nie uszkodzil mu klejnotow ,ale jesli skrzywdzi jego corke zrobi Booth'owi cos o wiele gorszego !!! I co Ty na to piegza ?!

reneskarb

o tak! to jest to!
ale jeśli skrzywdzi jego córkę i WNUKA/WNUCZKĘ/WNUKÓW, to mu zrobi kuku :)

eSKa

Dobrze ,ze nazwalas tego agenta 'Keane' a nie Kenton bo myslalam ,ze to kolejny, ktory bedzie chcial zabic Bones! Moglo by byc ciekawie gdyby wrocil Sally z Karaibow i dowiedzial sie o ciazy Brennan. Ciekawe czy Bones nadal twierdzilaby ze jest taki dobry w lozku ??

piegza

A ja mam extra stronkę o kościach (tylko nie po polskuL:-(.) Sa tam zdjęcia ze wszystkich sezonów i nie tylko polecam!!! oto ona: http://www.gilly8bones.estranky.cz/

ocenił(a) serial na 10
piegza

ale macie pomysły, ja wam mówię, że Brennan zginie na końcu

niobe_3

nie ma sprawy, o ile ten koniec będzie za jakieś trzy do czterech lat ;)

ocenił(a) serial na 7
piegza

Teraz mam to zobrazowane:) dzięki za uzupełnienie.

Mino

Dobra, nie mogłam się powstrzymać, więc piszę. Ponieważ wszyscy obmyślają w jaki sposób doprowadzić do skonsumowania związku B&B ja skupię się na części po, kiedy to ...

No więc jesteśmy w laboratorium, gdzie Brennan zwierza się Angeli ze swojego dziwnego samopoczucia. Słowem, to, co było już wcześniej opisywane. Potem wpada Hodgins, ci, którzy czytali wcześniejsze wpisy wiedzą, co dalej będzie. Potem rozmowa z Angelą itd...

Jesteśmy w mieszkaniu Bones. Słychać dzwonek do drzwi. Nie, to nie Booth, to Angela.
Angela: No i co tam kotku?
Brennan: Już w porządku....
Po czym zaprzeczając własnym słowom biegnie do łazienki. Angela jakby nigdy nic wchodzi dośrodka, uśmiechnięta siada na kanapie. Kiedy zjawia się obolała Brennan, mówi.
Angela: Temp, mam coś dla ciebie.
Brennan: Mam nadzieję, że nie jest to nic, co można zjeść, mój żołądek jak widzisz odmawia posłuszeństwa.
Angela: Nie, to nie nic takiego.
Po czym wyciąga z kieszeni białe pudełko.
Brennan: Boże, test?! Angela, daj spokój, już ci mówiłam, że nic...
Angela: Oh, Temp przestań. To jedyna droga, żeby sprawdzić czy masz rację. Chociaż ja i tak wiem swoje- dodaje.
Brennan bierze test do ręki, niepewnie spogląda na Angelę, po czym kieruje się w stronę toalety. Angela zostaje sama w pokoju i mówi do siebie z uśmiechem:
Angela: Ma się tę siłę perswazji.
Mija 10 minut, 15...,20....,
Angela puka do łazienki.
Angela: Temp w wszystko porządku?
Brennan: Nie! Nic nie jest w porządku!
Angela do siebie: Czyli mamy ciążę.
Angela: Temp wyłaź!Na nic się tu zda twój płacz.
Brennan wychodzi.
Angela (niepewnie): No powinnanm ci chyba teraz pogratulować...
Brennan: Nie ma czego, uwierz mi. Chyba tylko tego, że nie zwróciłam jeszcze własnych wnętrzności.
Angela: Daj spokój, wszyscy mówią,że ciąża to najwspanialszy okres w życiu każdej kobiety....
Brennan obrzuca ją gniewnym spojrzeniem.
Angela: No dobrze, już dobrze.Wiesz, że musisz powiedzieć Booth'owi....
Brennan: Booth....dowie się... w swoim czasie...
Angela: Taaa, w swoim czasie. Prędzej dojdzie to do niego pocztą pantoflową. W instytucie niczego nie ukryjesz. A już twoja ciąża to będzie sensacja!
Brennan: Pfff...Dobra, powiem mu przy najbliższej okazji. Choćby jutro. Zadowolona?
Angela: Oh Temp, powinnaś to załatwić bardziej no.... romantycznie. Musicie pójść na kolację, zamówić szmpana, a wtedy...
Brennan: Wiesz co, coraz bardziej utwierdzasz mnie w przekonaniu, że telewizja zupełnie zmienia człowieka. Angela, myśl racjonalnie! Powiem mu o dziecku jak tylko zjawi się w instytucie.
Angela: Rozumiem, w tym stanie masz prawo mieć humory....
Brennan: Jeszcze jedno słowo.....

Nazajutrz w instytucie. Brennan w swoim biurze pisze coś na komputerze, Angela przegląda dokumenty. Zjawia się Booth.
Booth. No witam, witam. Co słychać u mojej ulubionej pani antropolog?
Brennan: Booth...dobrze, że jesteś. Powinniśmy porozmawiać.
Both:oh, Bones, nie możemy poczekać do wieczora? Wpadłem tylko na chwilę, bo właśnie...
Brennan: Siadaj!
Booth: Coś czuję, że to nie będzie miła rozmowa...
Angela(udając,że mówi do siebie): Zależy jak na to patrzeć.
Brennan: Angela, sprawdź czy nie ma cię w laboratorium.
Angela wychodząc do Booth'a: Gratuluję.
Brennan: Angela...
Angela: No dobrze, już wychodzę.
Booth robi zdziwioną minę: O co jej chodzi? Jest coś, o czym powinienem wiedzieć?
Brennan: Właściwie...to tak...bo widzisz....
Booth:Uhm?
Brennan: Wiesz co.....Masz rację, porozmawiamy wieczorem.
Tymczasem Angela, która podsłuchiwała rozmowę z bezpiecznej odległośći staje na progu i oświadcza.
Angela: Brennan próbuje wykrztusić z siebie, że spodziewa...spodziewacie się...dziecka.
Booth'owi szczęka opada do grabnic możliwości, a Angela, spiorunowana wzrokiem przez przerażoną Brennan, odchodzi śmiejąc się pod nosem.
Brennan: No więc...właśnie to chciałam ci powiedzieć.
Booth, którego twarz dziwnie się rozpromieniła staje naprzeciw niej i patrzy jej w oczy.
Booth: No cóż...Nareszcie znalazłem powód, dla którego możemy razem zamieszkać.
Brennan uśmiech się niepewnie. Booth łagodnie gładzi ją po twarzy. Tulą się do siebie.

ocenił(a) serial na 7
Mino

WOW!!! Napisałyście w sumie najważniejsze sceny na 2, 3 odcinki! Seks, ciąża, rozmowa z ojcem Brennan. Ale Booth miałby trochę przechlapane... nie byłby z nią z łóżku do końca ciąży, chyba że Brennan będzie miała ochotę na rekreację i zapomni co sie stało za 1 razem;P A to możliwe...

_S_

Na początku, kiedy to życie Brennan będzie koncentrowało się wokół toalety, to rzeczywiście wątpię. Ale później...Myślę, że będzie ku temu jeszcze wiele okazji.

Mino

Moim zdaniem kiedy wybuchnie miedzy nimi namietnosc B&B to beda lepsi od A&H. Fajnie gdyby przytrafialo im sie to podczas pracy w terenie, a pozniej wracali do laboratorium z trawa we wlosach lub zle zapietymi ubraniami !! Mam tu na mysli oczywiscie sytuacje zanim dowiedza sie o ciazy !!

ocenił(a) serial na 7
Mino

WoW!! A właśnie ostatnio chciałam napisać że jest właśnie luka w tym temacie. Ale ty ją znakomicie uzupełniłaś :)
Ciekawe czy powiedziałby to Boothowi wieczorem :)

eSKa

Mtślę, żę zanim odbyłaby się ta wieczorna rozmowa, Booth dowiedziałby się co nieco od "życzliwych".

ocenił(a) serial na 9
Mino

hahahah..
jesteście boskie, trzeba przyznać pomysły zabójczo seksowne i śmieszne (jednocześnie!)...wlasnie ide zapuscic sobie odcinek 3X10 prosto z foxa;P

i nic tylko czekać aż akcja się rozwinie!!!

pozdrawiam!

shann_2

Shann, nie drażnij ludzi: idę sobie zapuścić!!!! :)
powiedz, jak wrażenia!!

ocenił(a) serial na 9
Mino

ha...wrażenia.Częstotliwość spoglądania sobie w oczy B&B zwiększyła się parokrotnie;) Ale i tak nic nie pobije dr Sweet który wymyślił podwójną randkę (on i jego dziewczyna i B&B)...randka odbyła się na...kursie gancarstwa..haha i wierzcie mi, że scena w której Booth i Brennan obrzucają się gliną i wspólnie sie smieja wielkie ŁAŁ!!!Narazie niestety żadnych fajerwerków w postaci ciąż, dzikiego seksu przed kominkiem itd. ale lots of fun:P///

aha... www.watchingbones.com tam znajduja sie spoilery...kto chce niech oglada..ENJOY!!

shann_2

dzięki! szczęściaro :)

Te ciąże i seks to dlatego, że jak człowiek ogląda od np. roku serial (wcześniej w TV4), to mimo tego czasu sprawy między B i B nie posunęły się wcale tak daleko: co najwyżej "udawany" pocałunek. Niestety, dla niektórych twardzieli na szczęście, w relacjach B&B robią krok do przodu, a potem zwalniają , zwalniają, aż człowieka cholera bierze! I stąd te zboczone wizje :D

piegza

Ja nie ogladalam tylko czytalam to streszczenie na FOX po angielsku. Dobre to bylo kiedy Booth nie wytrzymal i zaczal rozmawiac o pracy ,a zmieniajac temat rozpoczeli debate o rybie co doprowadzilo do klotni miedzy Sweets a jego dziewczyna.Wszystko zakonczylo sie bitwa na gline , a duzo pozniej April rzucila Sweets'a bo zauwazyla, ze przestal sie nia interesowac.B&B musieli go pocieszac !!Teraz to chyba on potrzebuje terapi !! Przynajmniej tyle zrozumialam !!

ocenił(a) serial na 9
Mino

Dokładnie tak było:)naprawdę Sweets biedak, April go rzuciła ale w ramach pocieszenia B&B zaprosili go na kręgle...hehe to ciekawe że po raz koleny sprawdza się stare przysłowie ludowe, że "szewc w dziurawych butach chodz" i nasz drogi doktorek bardziej wymaga pomocy od B&B < którzy BTW pomocy potrzebują, ktoś powinien zamknąć ich razem w jakimś bunkrze i przez jakiś czas nie wypuszczać, albo w jakikolwiek sposób pchnąć ich w stronę łóżka!!!)

fantazje są więc jak najbardziej zrozumiałe....cholera byle to nie było tak jak ze Scully i Mulderem....że się to wlekło w nieskończoność!! a potem i tak porwali go kosmici...chyba nie tego chcemy!?:P

narazie czeka na napisy...moze juz jutro kto wie..:) niestety ta cala naukowa gadka czasem wykracza poza moje kompetencje językowe. To tak jak oglądać diagnozy różnicowe w House MD bez pomocy tłumacza;P




shann_2

Droga Shann moze wiesz, co doradzila April dr Brennan kiedy ta zapytala ja czy zwiazek jej i Sweetsa jest udany ? Chodzi mi o scene w biurze Bones. Moim zdaniem najbardziej prawdopodobna bylaby scena wymyslona z Grabarzem gdyz ten watek kryminalny nie byl wyjasniony a B&B zamknieci razem brzmi intrygujaco !!

Mino

Jako że ja śledzę dosyć zawzięcie i wasze „rozmowy” i serial. Też uważam że najlepiej by było „wmanewrować” Brennan w dziecko. A zatem to jest moja wersja:
Brennan i Booth rozwiązywali wspólnie sprawę związaną z sektą, której głównym celem jest osiąganie rozkoszy seksualnej przez morderstwa niewinnych ludzi. Brennan i Booth zostali złapani w pułapkę i zamknięci w piwnicy starego domu schadzek. Źli ludzie podali ich działaniom środków halucynogennych i w ten sposób ujawnili swoje pragnienia „seksualnego zjednoczenia” z drugim partnerem. Do tego w czasie, gdy byli nieprzytomni ci „złoczyńcy” rozebrali ich do naga. Doszło do seksu i „niestety” bez jakiegokolwiek zabezpieczenia z żadnej ze stron. Gdy zostali uwolnieni, przez wszystko umiejących „zezowatych” ( którzy ich zastali nagich) nie mogli zrozumieć jak do tego doszło. Przez kolejne kilka odcinków unikali by się. Aż w pewniej chwili Brennan, która była by na tyle inteligenta, że sama wpadła na pomysł że jest w ciąży (bo ona jest szczera aż do bólu nawet wobec siebie). Nie wiedziała jak powiedzieć o tym Booth-owi, nie wiedziała czy w ogóle chce to mu o tym powiedzieć, gdyż wiedziała, ze ich stosunki zmienią się diametralnie. Nie chciała też aby był z nią tylko z powodu dziecka, bo to by jej serce złamało. Myślała nad skłamaniem, że to nie jego dziecko, bo on spotykał się w tym czasie z jakąś kobietą (nie chciał jej powiedzieć kim ona dla niego jest, nie przyznał się że jest z nią w związku ale też nie powiedział nic więcej na jej temat). Doszła do wniosku, ze najlepszym rozwiązaniem jest jej wyjazd do jakiegoś innego miasta czy na inny kontynent, aby on nie czuł się zobowiązany, a ona nieszczęśliwa, bo mu skomplikowała życie
Katalizatorem, która rozwiązała sytuację był ojciec Brennan i Angela, którzy zauważyli powiększający się brzuch oraz mdłości Brennan. Wzięli Booth-a na rozmowę i wyłożyli kawę na ławę. Booth w pierwszej chwili nie mógł uwierzyć, ale po chwili uśmiechnął się uszczęśliwiony i pobiegł do Temperence pogadać z nią o tym dlaczego mu nie powiedziała.
Wpadając do gabinetu Booth nie był tak uszczęśliwiony, uświadomił sobie, ze „Bones” mu nie ufa i dlatego sama mu nie powiedziała o tej „szczęśliwej komplikacji” w ich życiu. Widząc minę Booth-a Temperence:
-Dowiedziałeś się? Skąd?
-Od twojego ojca. Dlaczego mi nie powiedziałaś?
-Bo przecież jesteś związku z tamtą babką no i wolałam sama w takiej sytuacji się tym zajmować
-Jaką babką? W jakim związku? Ona jest moją siostrą, po prostu straciliśmy kontakt 10 lat temu i dopiero teraz ją odnalazłem. A tak na marginesie to nie wiesz ze ja Cię kocham!!!
- Kochasz mnie? To jak się zachowywałeś po wszystkim w tym domu. Nie mogłeś mi spojrzeć w oczy!!
-No bo, nie wiedziałem, czy nie żałujesz!
- Nie żałuję, ja też Cię kocham!!
I tak z telenoweli rzucili się sobie w ramiona.
I koniec, mam nadzieje, że się podobało.

marteczka_rog

Masz racje ,ze Brennan mialaby obawy powiedziec o ciazy Booth-owi i na pewno chcialaby wyjechac do Peru lub gdzie indziej aby najdalej. Na lotnisku zatrzymuje ja ten sam facet co w pierwszym odcinku z ochrony, ale tym razem przedstawia sie. Mowi ,ze nie moze wyjechac z powodu nie jasnosci w zwiazku z ostatnia sprawa. Brennan juz wie, ze to sprawka Bootha i jakis 'zyczliwy' doniosl mu o wiadomo czym ....

ocenił(a) serial na 7
reneskarb

Super!! twoja wersja jest boska... tylko popracuj trochę nad tekstami...:)
Na razie nie umieszczam nowych scenek... ale wy- proszę bardzo!! Nie ma to jak poczytać coś dobrego...:)

ocenił(a) serial na 7
reneskarb

Brennan zostaje zatrzymana na lotnisku, idzie do tego pokoju co w pierwszym odcinku, wchodzi do środka...
wersja 1: a tam siedzi Booth, czekający na nią. Są sami w pokoju. Brennan nie wie co powiedzieć otwiera usta i zamyka je z ciężkim westchnieniem. Booth pyta czy ma zamiar urodzić dziecko i czemu mu nie powiedziała. Brennan siada i odpowiada, że urodzi dziecko, ale nie chce nic na nim wymuszać. Booth przybliża się do niej i mówi że nie chciałby żeby wyjechała. Zabiera jej rękę i delikatnie ją głaszcze. Patrzą sobie głęboko w oczy. Booth pyta:"wychodzimy?", na co Brennan kiwa głową. Wychodzą trzymając się za ręce, a tam ku ich zdziwieniu czekają na nich Angela, Hodgins, Zach i Cam. Brennan z pytaniem w oczach patrzy na Bootha, a on odpowiada z uśmiechem, że nie ma z tym nic wspólnego. Wszyscy idą do ulubionego baru i żartują. Oczywiście potem Booth idzie z Brennan do jej mieszkania... a tam wiadomo co się zdarzy:)
wersja 2: natychmiast podchodzi do niej Booth i całuje ją namiętnie w usta. Gdy w końcu odrywają się od siebie, Booth pyta czy Temprance czuje coś do niego, bo on ją kocha i chce mieć z nią to dziecko, che się opiekować nią i dzieckiem, chce przy niej po prostu być. Ona patrzy na niego przez chwilę bez słowa, a potem całuje go.
Oczywiście wszystko kończy się sexem i tym że zamieszkają razem, wychowują razem dzieci itd.:D

ocenił(a) serial na 7
_S_

No cóż Sonia... według mnie lepsza scena 1. Ale mam jedno ale: Na pewno gdyby Angela się dowiedziała że Brenna chce wyjechać, to przekonywałaby ja do zostania przez co wiemy już, że się o nią martwi i chce by została. Wtedy scena z tym że Angela, Hodgins, Zach i Cam na nich czekają nie musi mieć miejsca, bo skoro Angela wie, to wie Hodgins, a jak on wie... no to raczej wszyscy wiedzą. I na pewno wszyscy przekonywali by Brennan tak samo jak Angela lub przynajmniej rozmawiali o tym między sobą. Najlepiej zmieniałbym tylko scenę pierwszą tak, że oni czekają na nich, ale Booth nic by o tym nie wiedział i wszyscy poszliby razem do baru...prócz Brennan i Bootha którzy od razu popędziliby do jej mieszkania. Jeśli pozwolisz "przekabacić" mi tak tę scenę i napisać do niej dialog...byłabym przeszczęśliwa !!
:)

I przy okazji przepraszam że ostatnio wszystkich krytykuję bo sama nie piszę przecież scenek które od razu są arcydziełami ....
:)

ocenił(a) serial na 7
eSKa

Jak najbardziej napisz swój pomysł eSKa! Chętnie poczytam dialog.
Zgadzam się z Minority8D, że alkohol wystarczy. Booth i Brennan razem np. w jej mieszkaniu bo musieli coś obgadać lub przyniósłby jej chińskie jedzenie, wypili trochę za dużo i potem zaczeli się całować, aż dochodzi do seksu. A rano prócz kaca, widza siebie nagich(z tym że pamiętaliby co się stało, nie bez przyjemności dla obu stron). Brennan ubrana w prześcieradło wychodzi z łóżka, ubierają się, Booth robi śniadanie, żeby chociaż w drodze Tempe coś zjadła. Spóźniają się do pracy i jest trochę niezręcznie. Angela domyśla się co się stało. Sytuację rozładowuje Booth całując ją(z języczkiem) w laboratorium na oczach wszystkich. Potem wracają do sprawy nad którą pracują, a wieczorem Brennan chce jechać do domu, a przed instytutem czeka na nią Booth. Razem wracają do domu. I są razem:) Przyszłościowym skutkiem jest oczywiście ciąża. Ku przestrodze by nie pićxD

marteczka_rog

Ja sądzę, że zamiast sekty wystarczyłby....alkohol.......no, a potem...

ocenił(a) serial na 9
Mino

Drogie Panie to nie fikcja, tylko moje autorskie tlumaczenie ze słuchu sceny w gabinecie Brennan i rozmowa z April(epizod 10 Man in Mud seria 4)....hehe o rybach. Za błędy w tłumaczeniu i inne przepraszam:P ENJOY


***********Gabinet Brennan....wchodzi April************

April: przepraszam,witaj Temprance.

Brennan: oh April, witaj

A: Chciałabym z Toba porozmawiać jak kobieta z kobietą, czy to możliwe??

B: oczywiście, ponieważ obie jesteśmy kobietami <sic!>

A: Gdy obserwowalam cie podczas kolacji zeszlej nocy zdalam sobie sprawe ze jestes bardzo obiektywna osoba

B: ee dziękuje

A: I widziałąs mnie i Lance'a <Sweets> ...i byłabym bardzo wdzięczna gdybyś mogła mi powiedzieć co o nas myślisz

B:Czy mogłabyś bardziej...ee sprecyzowac pytanie??

A:Ryby...ryby wybierają swoich partnerów według stopnia intenswyności koloru.NA przykład dwie ryby<i tutaj gatunek ryby którego nie mogłam zidentyfikować>samiec i samica, obie koloru niebieskiego...teraz jesli samiec staje się bardziej wyblakły...co może oczywiście zdarzyć się z upływem czasu...samica przestaje postrzegać juz samca, staje się nawet agresywna...wiesz do czego zmierzam??

B:..Sweets jest zbyt wyblakły..

A:tak..ale powiedzmy że nie wyblakły ale...młody

B:...czyli jest między wami różnica wieku?

A: heh ...mam prawie 27 lat a Lance tylko 23

<wymiana znaczących spojrzeń>

A:...a jaka róznica między Toba a Booth'em??

B:...eeeee..5 lat ale nie, my nie jestesmy "niebieskimi rybami"

A: ale znów!nawet jesli zapomnisz o jego wyblakłym kolorze...

B...wyblakłym niebieskim

A: w zasadzie szarym...a ja jestem w kolorze wibrującego kobaltu <rany boskie ale metafory!!S> a tak w rzeczywistości to nawet bardziej różowi jesteśmy oboje..i .<April płacze>

B: juz rozumiem

A:Czy powninniśmy przespać się ze sobą? < oczywiscie Ap i Sweets:P>

B: April...ale to był tylko jeden wieczór!

****************<WCHODZI CAM>***************

Cam:mamy wyniki badań DNA z narzędzia morderstwa <do Brennan>

Brennan:sex? <pyta o płeć ale po angielsku płeć to sex i mamy fajną grę słów:D>

April: nie było tak źle..naprawdę było cudownie...to fakt że on jest bardziej nocnym Markiem a ja bardziej entuzjastyczna rankiem..ale to nie problem

<bezcenna mina Cam:D>******************

April:ohh...przepraszam wy rozmawiacie o pracy

Cam: DNA mówi nam że mordercą jest kobieta

*************KONIEC SCENY:D:D*****************





shann_2

a ja tam nie chcę żeby się to kiedykolwiek skończyło:P

milor

Ta scena jest ciekawa, ale zdecydowanie bardziej podobała mi się ta na kursie garncarstwa. Jak Sweets dostał gliną:-P No proszę, a B&B rzeczywiście uroczo...Ale ten konik Booth'a był niezły:-P

shann_2

Bardzo dziekuje Shann za przetlumaczenie !!! Tak myslalam, ze dialogi sa zabojczo smieszne. Sama mysl ,ze dr Brennan daje komus rade wprawia mnie w dobry humor !! Ach te rybki !! Moze masz czas na przytoczenie dialogu podczas pobytu B&B oraz pozostalych w pracowni garncarskiej lub innego rownie smiesznego ? Czytajac wyobrazilam sobie ich miny ...hahaha

shann_2

Ja jużżżżż po! 3x10 jest niezły, ale muszę powiedzieć, że Emily jako kłamiąca Brennan przechodzi samą siebie. Druga rozmowa u Sweetsa, Sweets się pyta, czy ich rozmowy są zawsze na temat pracy, Brennan odpowiada: "Nie" tak wysoko, cieniutko, oczywiście z zabawną minką :)
No a scenka z kursie ceramiki - rewwelacja, para Sweets i April - zero komunikacji, zabawy , niepara - Booth i Brennan - miłe słowa, zabawa, cierpliwość Bootha, gdy Brennan męczą przenośnie :)

ocenił(a) serial na 9
Mino

zobacze co sie da zrobic:P
taaak...ja ma natomiast mieszane uczucia co do zakończenia
przede wszystkim chciałabym uniknąć żeby relacje B&B wlekły się w nieskończoność, ale jak wiadomo jak króliczek złapany to nie ma zabawy. Więc może warto troszke poniecierpliwić się. To dążenie do miłości jest najlepsze, to co dzieje się po żyli długo i szczęśliwie mało kogo obchodzi:P to zaledwie proza życia:)

pozdrawiam:)


ocenił(a) serial na 9
shann_2

podobało mi się, że Tempi podjęła metaforę "rybek" :D:D

ja i Booth nie jesteśmy tymi niebieskimi rybkami;D:D

i masz racje scena w której Brennan kłamie....rewelka. ma taką mine niewiniątka:D Wogóle ona tak uroczo broni Bootha...rozczulacjące!!!

Mino

A wyobrażacie sobie B&B....w szkole rodzenia? Może to i głupie, ale śmieszne. Towarzystwo na pewno uznałoby ich za dosyć "egzotycznych". Np.:Gdyby prowadzący (jakiś tam chyba musi być)zaproponował, by w ramach bliższego poznania każdy coś o sobie opowiedział to np.: Brennan powiedziałaby, że na codzień zajmuje się badaniem złwok, a Booth nie zapomniałby się pochwalić ilu to morderców razem schwytali. Wyobrażacie sobie miny innych? Albo kiedy zapytaliby jakie były pierwsze odczucia, kiedy odkryła, że jest w ciąży? Każda mama będzie mówiła jak to się ucieszyła, a Brennan? Jak to mówiła jedna z przedmówczyń zaraz zaczęłaby opowiadać, jak to wybraziła sobie dziecko przeciskające się przez jej kanał rodny:-P

Mino

Święte słowa, oni są na tyle "egzotyczni", że małżeństwo i dzieci nie zepsułyby tego nastroju chemii i nieustannego zaskoczenia widzów. Uważam,że nawet tak rewelacyjny serial jak "Z Archiwum X" zarżnięto dlatego, że trzymano głównych bohaterów tak długo na dystans, pamiętam, że w penym momencie po prostu przestałam go oglądać, bo nie chciało mi się czekać, kiedy twórcy łaskawie ich połączą.

ocenił(a) serial na 10
Mino

bardzo ciekawe te scenariusze;)mam nadzieje ze scenazysci choc w polowie wpadna na tak fajne pomysly,lubie glownych bohaterow choc troche dnerwuje mnie sztywnosc brennan ale ona sie juz poprawia, moim ulubionym odcinkiem byl odcine kiedy głowni bohaterowi wyjechali gdzies na alske?niepamietam szukam czlowieka, ktory zjadal ludzi, wokol pani dr krecili sie faceci;)
a to ku pokrzepieniu serc niewiescich, znajomy policjant w teledysku dido:P
http://pl.youtube.com/watch?v=wwe_AkkZH4s

ignis_2

Boże, naprawdę lubię Boreanaza, ale w tym teledysku wyglada nie jak policjant, tylko jak pluszowy miś - maskotka policji :)
Teraz jest sto razy fajniejszy :D

ocenił(a) serial na 7
piegza

Zgadzam się...ma za długie włosy i jakoś tak... sama nie wiem
Za to teraz... no teraz to to jest po prostu boski facet

którego uwielbiam :)

ocenił(a) serial na 10
eSKa

w krótszych włosach lepiej wyglada.jakos te dluzsze wlosy troche go szpecily.

ocenił(a) serial na 9
Mino

Ach David i czasy Angel'a :D <rozmarzyła się> ten łopoczący na wietrze czarny płaszcz i udręka na twarzy!David jest jak wino im starszy tym lepszy!!

ocenił(a) serial na 7
shann_2

Shann... tak z ciekawości... jaki temat napisałaś że ci go zablokowali?

Mino

Kurde, ja na głowie staję, żeby na forum TVSHOWS rozwinąć jakoś dział Bones, spoilery tłumaczę, zdjęcia wklejam i co tylko się da, a reakcji brak ... a tutaj się toczy dyskusja jak cholera ;)
Swoją drogą, macie o wiele fajniejsze pomysły niż na oficjalnym forum Bones :D :D
Chyba tutaj zagoszczę na stałe ;)

malvie

Sorry, że tak 2 posty pod rząd, ale chyba nie da się edytować postów [albo ja tego nie widzę, albo automatycznie łączy posty :P ], ale myśleliście o tym, że może być tak, że Booth i Brennan się ze sobą prześpią, a potem ona to będzie chciała jakoś zbagatelizować i wyjaśnić "z antropologicznego punktu widzenia"? :P Rzecz jasna po to, żeby Booth nie pomyślał, że jej zależy ;-)

ocenił(a) serial na 9
Mino

no wałsnie teraz przyuwazyłam że zablokowali. A więc wątek był o napisach do nowego epizodu. Co jak zdaje sie nie ejst do konca legalne...tak mysle...ale to tylko moje przypuszczenia.

anyway...jakby nie mnie ktos w tej materii potrzebowal pomocy to moj mail (24/7 every day:P)shann6@wp.pl

ocenił(a) serial na 9
shann_2

Malavie...dyskusja powstała z potrzeby serca;)

w kazdym razie:)juz jutro kolejny nowy epizod. Mysle ze kolo wtorku moze srody...bede mogla sobie obejrzec;)uuuu nie moge sie doczekac...moze cos w koncu ruszy w tym zwiazku.

póki co pozostaje mi śledzieć wasze zmyślne komentarze i zrywać boki ze śmiechu:D:D

ps. Malavie myśle ze masz racje i Bones zagrałaby asekuracyjnie żeby nie wyszło jak naprawde jej na Boothie zalezy.pewnie przez jakis czas razem by tak udawali...a potem zmuszeni przez takie czy inne okolicznosci <moze byc groźba śmierci jednego z nich>, które zmuszą ich do pogodzenia się ze swoimi odczuciami:)



wiadomo jednak ze najlepsze jest dążenie do miłosci, mijanie sie i znow stykanie....wtedy rodzi sie najwieksza chemia:)

shann_2

Odcinek, który będzie wyemitowany jutro, pierwotnie miał być 19 odcinkiem 2 serii, ale w końcu nie był :P i dlatego będzie dopiero teraz ;)