wszystko dopieszczone w nadobniejszych detalach, fantastyczny humor i tak straszliwie śmialiśmy się, że musiałam po 3 razy odtwarzać każdy odcinek by wyłapać wszystkie perełki.
boli mnie przepona od śmiechu :D zboczku!
Albo prowokacja, albo rodzina...
Nie wierzę, by ktoś był na tyle głupi, by go śmieszyły takie suchary.
mnie bawi sam kontekst, postacie,
skoro mnie to śmieszy to chyba jestem wielbicielką sucharów i znajomi, którzy u mnie byli też :)
no co zrobisz człowiekowi gdy się śmieje jak dzik, ryja nie zamkniesz?! ;P