Bo stanowi esencję wyidealizowanego życia, jakie każda chciałaby mieć: inteligentna, ładna, lubiana przez wszystkich, świetnie zarabiająca, zakochany w niej wzorcowy ideał faceta, kochająca mama, której wszystko można powiedzieć i która wspiera, przyjaciel GEJ, o którym maży 90% dziewczyn, przyjaciele na śmierć i życie, którzy pójdą za nią w ogień...
Nieosiągalne, dlatego dobre żeby marzyć. I na to widzowie lecą.
I tu masz rację:) Lubię ten serial, nawet bardzo i właśnie za to go lubię - bo z mojej codziennej, nie do końca idealnej rzeczywistości mogę przenieść się do tego miejscami przejaskrawionego świata, gdzie miłość i ludzie byli, są i będą idealni:) Ale właśnie o to tu chodzi:P Żeby wszystko było idealne:P Bo czasem taka odskocznia się przydaję:P