PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=225833}

Nie z tego świata

Supernatural
8,1 94 662
oceny
8,1 10 1 94662
7,0 4
oceny krytyków
Nie z tego świata
powrót do forum serialu Nie z tego świata

Amara: "You're the one who set me free"
Dean: "No, that was an accident."
Amara: "It was destiny. You bore the Mark, I am the original Mark. You and I will be together."
Dean: "No, no that's not gonna happen."
Amara: "It's so simple Dean, we will become one. Why wouldn't you want that?"

No to Dean ma "nową, oddaną koleżankę", na którą właściwie "nie zasłużył"... (no może z wyjątkiem przejęcia znamienia Kaina bez żadnego zastanowienia i pytania o konsekwencje).

Owszem do wypuszczenia Amary doszło przypadkiem, lecz głównym zamieszanym był nie Dean, lecz Sam. Sam zresztą nie odżegnywał się od odpowiedzialności. Od początku brał ją całkowicie na siebie... Można powiedzieć, że nawet z tym przesadził i po raz kolejny wyszedł na głupca.
Tak bardzo chciał posprzątać po sobie bałagan, był na tyle zdesperowany, lub jak kto woli zadufany w sobie, że uwierzył, że "Bóg przemawia do niego"...

Jak widać po mid - seazon finale Sam nie jest ulubieńcem Boga ( i scenarzystów ), tylko Dean. Dean jest nawet ulubieńcem anty - Boga, czyli Ciemości.

Sceny pomiędzy Deanem a Amarą, zwłaszcza te na tle kanadyjskich szczytów Kolumbii Brytyjskiej były epickie. Samo jej nadejście poprzedzone "ogłuszeniem" głównego bohatera, było czymś równie dobrym, co zbliżanie się archaniołów w sezonie 5.

Wbrew pozorom bycie ulubieńcem wszystkich jest bardzo męczące. Każdy coś od ciebie chce... Amara w trybie ekspresowym postanowiła przywłaszczyć sobie duszę Deana, żeby stali się, jak zapowiedziała "jednością". Lecz albo się rozmyśliła, albo nie dała rady jej wyssać... Gdy plan 'a' nie wyszedł, przeszła do bardziej tradycyjnych sposobów jednoczenia się, czyli do pocałunku i raczej nie był to "bratni pocałunek pomiędzy zaprzyjaźnionymi narodami"...

Wątek Dean / Amara jest bardzo rozwojowy i patrząc na to jak bardzo przewrotne jest podejście twórców do tradycji judeo-chrześcijańskiej może potoczyć się na wiele różnych sposobów.

Chyba większość się spodziewała, że i tym razem Sam nie będzie miał szczęścia, i tzw "boskie wizje" będą pochodzić od Lucyfera. Mnie od razu (jeszcze przy oglądaniu zwiastuna) gorejący krzak wydał się podejrzany... W końcu przeciętny anioł siłą woli potrafi palić chaszcze, a co dopiero "książę ciemności"... No i wyszło tak jak zwykle. Sam jest znowu damą w opałach. Chociaż patrząc na to z jak zbolałą miną zabierał się do odwiedzania klatki nie zrobił tego jak chcą niektórzy z pychy, lecz z desperacji... Lecz mimo wszystko, to że wylądował ponownie z Luckiem w klatce jest wyłącznie jego własną zasługą, a dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

Czego by bracia nie robili i co by nimi nie kierowało, przeznaczenie i scenarzyści, zawsze sprawią, że Dean ma rację, jest wybrańcem, a Sam się myli i zasługuje na potępienie. Morał z tego taki, że nie warto wierzyć ( w wizje "Od Boga"), lepiej jest mieć wątpliwości.

Oby dalej historia nie potoczyła się znanym schematem: Dean dokonuje jakiegoś targu np z kosiarz Billy i żeby ratować brata zastawia własne życie... Może raz Sam uratowałby się sam ?

Co do zwiastuna odc. 11x10 The Devil in the Details
https://www.youtube.com/watch?v=_yWNZ4Oznto

Ciekawe czy Crowley odbierający prezenty od Mikołaja!Lucyfera to czyjś koszmar, czy rzeczywistość?
Lucek tak łatwo wybyłby na powierzchnię?
... No i szkoda, że przy otwieraniu prezentu, Crowley zamiast powiedzieć "Mamo, mamo dostałem Łosia", powiedział "... dostałem Sama". Może to właśnie jest koszmar, którym Lucek będzie dręczył Sama w klatce... Bycie plastikową zabawką Crowleya... Byrr...

evo_33

Nie wszystko zrozumiałem chyba. To klatka przejściowa, oni przyzwali Lucyfera do tej klatki, bo Michała nie widziałem. I helloł gdzie 4 pierścienie? I dlaczego nie skonsultowali tego planu z Cassem. Co do Deana i Amara te nieśmiałe spojrzenia na jej dekolt :D Nie potrzebuje innych przyjaciół poza Deanem ? :P
Dalej: Kosiarze mają własne kanały, choć myślałem że tylko Śmierć może sobie wejść od tak do klatki. I dlaczego te wizje Sama się pojawiły. Lucyfer dostrzegł szanse? Przecież po tym uleczeniu nie powinien być pod wpływem Lucyfera ( choć scenarzyści mogą wszystko) Ogólnie odcinek na +, te oczy Lucyfera w ciemności świetne.

Czarny_Piotrus2013

Nieobecność Cassa jest dość głupia i niewytłumaczalna - pewnie nie zakontraktowali z Mishą tego odcinka ;)

Lucek dostrzegł szansę, bo wyniku wyjścia Darkness na powierzchnię, wszędzie wystąpiły zakłócenia i zniszczenia. Dosięgły one nawet oryginalną klatkę skonstruowaną przez Boga.
Powstała szczelina (czego "obsługa techniczna" piekła nie zauważyła), przez którą Lucyfer był w stanie dosięgnąć umysłu Sama i wygenerować "Boskie wizje".
Dlaczego pojawiły się wizje? Lucek przecież ma własne cele, których w klatce nie zrealizuje ;D
Dodatkowo, trzeba brać pod uwagę fakt, że pierwsza wizja pojawiła się gdy Sam był jeszcze zarażony wirusem "czarnej żyły" (był na najlepszej drodze do stania rabids zombie). Jak powiedziała Billy, był nieczysty w biblijnym znaczeniu tego słowa, więc być może bardziej podatny na słowa kogoś, kto pierwszy został dotknięty przez Mrok.

Nikt nie wszedł do oryginalnej klatki. Sam Crowley przyznał, że nie ma do niej klucza, bo była ona wytworem Boga. Ta uwaga stawia Crowleya raczej w pozycji Administratora Piekła, a nie jego Króla.
Wszystko działo się w klatce przejściowej. Mnie się wydaje, że oryginalny klucz składający się z 4 pierścieni nie jest możliwy do odzyskania, bo główny pierścień należący do Śmieci, został spopielony razem z właścicielem. Będę tak myśleć dopóki np kosiarz Billy nie pojawi się z nim na palcu.

Wracając do Lucka, to spotkanie z nim miało miejsce z użyciem "klatki zastępczej" usytuowanej w najgłębszych trzewiach piekła. Na owej klatce Rowena wymalowała symbole, które miały ją w teorii zabezpieczyć, no ale Rowena, to Rowena, zrobiła więc coś zupełnie innego. Lucyfer został przeniesiony do zapasowej klatki za pomocą zaklęcia z "Księgi Potępionych". W oryginalnej klatce nadal pozostaje Michał w ciele Adma lub z Adamem - wersja do wyboru w zależności, czy bardziej przekonujące jest zdanie Michała ze Stull Cementery, że "Adama nie ma w domu", czy pytanie Śmierci skierowane do Deana: "Kogo mam wyciągnąć z klatki - duszę Sama, czy Adama?"

Żarzące oczka były boskie... nawet uwaga Roweny, że Lucyfer jest samcem alfa była fajna ( w końcu Rowena jest kobietą i ma swoje potrzeby ;)
Jak widać faceci też mają swoje << te nieśmiałe spojrzenia na jej dekolt :D>> ;D

Czarny_Piotrus2013

PS. Sam był tak nakręcony na "Wizje od Boga", że ani przez chwilę nie pomyślał o skontaktowaniu się z drugim lokatorem klatki - Michałem. W końcu Michał też był archaniołem biorącym udział w uwięzieniu Ciemności. Gdyby miał choć odrobinę zdrowego rozsądku skonsultowałby się z rażąco nieobecnym Cassem. Zresztą Dean "mistrz wątpliwości", też mógł to doradzić. No ale Dean albo jest na NIE, albo wyłącznie na TAK.
Ciekawa jestem, czy Dean wypomni później bratu, że wybrał się bez niego na rozmowy w Piekle, pomimo tego, że nie odebrał telefonu?

ocenił(a) serial na 10
evo_33

No właśnie Michał by był lepszym wyborem, no ale Sam faktycznie podszedł do tych wizji z brakiem dystansu. A poza tym Lycyfer lepiej podnosi oglądalność, więc raczej dlatego on a nie Michał, no i bracia zawsze dokonują głupich decyzji, więc nie mogli przerwać kombosa ;)

evo_33

Faktycznie, wtedy przy powrocie ciemności mogła powstać szczelina. Ale tak jak mówię takie rzeczy winni omówić z Cassem a nie Crowleyem.

evo_33

Tak jeszcze myślałem. Coś przeoczyłem czy anioły już potrafią latać?

Czarny_Piotrus2013

Na potrzeby tego wyjątkowo dobrego odcinka... Tak ;)
Albo nauczyły się skradać bezszelestnie i jeżdżą na rowerach.

evo_33

Myślę że oni się czaili w tych krzakach, ten anioł powiedział do tych dwóch - Słuchajcie pojedziemy nad jeziorko, Ciemność tam będzie :P
Wrócę jeszcze do pierścienia - tylko 2 Jeźdźcom ucięto paluchy, Głód wybuchł, więc teoretycznie ten pierścień Śmierci powinien być. Aczkolwiek to SPN - tutaj scenarzyści zapominają o poprzednich sezonach.A wszystkie anioły nie dałyby rady przeciw ciemności bo jak wiemy Castiel z samą mocą dusz ich przetrzebił. Co innego Castiel z miną cierpiętnika. Ale i tak bronią osteteczną przeciw ciemności będzie Sam i jego Puppy Eyes.
Dean: Sam using puppy eyes.
Amara. Sam staph
Sam. ....
Amara. Okej poddaje się.

Czarny_Piotrus2013

TA. Puppy Eyes to broń ostatecznej zagłady... Wielu od niej pomarło (ze śmiechu).

ocenił(a) serial na 10
Czarny_Piotrus2013

W którym momencie było mówione przez tyego anioła gdize będize amara? bo nie widze tego

TyrionLanister

To żart :P

ocenił(a) serial na 10
evo_33

dopiero zaczynam odcinek i muszę przyznać, że jak koło Sama zapłonął krzaczek to wybuchnęłam szczerym, niepohamowanym śmiechem XD

Agness_92

Płonący krzaczek jest doskonały... mam zamiar coś o nim napisać w fanfiku, który (z rzadka) pisujemy w "Luźnych rozmowach"... jest prawie tak rozbrajający jak wcześniejsze samowe "What that's mean?"

ocenił(a) serial na 10
Agness_92

obejrzałam i OMG Jared <3 powinien zgarniać wszystkie aktorskie nagrody jak leci. Jensen też. Zresztą cała obsada jest genialna.
Lucyfer <3 <3 <3 Mark jest genialny w tej roli, totalnie rozumiem Rowenę <3
Swoją drogą znowu się dali ograć Rowenie. I Szatanowi (z cudnymi świecącymi się oczkami *.*).
Crowley kochany <3 dla Winchesterów wszystko <3 chyba trochę się przeprosił z mamą, a przynajmniej doszło do zawieszenia broni. Ciekawe dokąd poszli.
Amara chyba miała lekki zawias jak się nie udało wyssać duszy Deana (albo zmieniła zdanie?). Powinna jednak wiedzieć, że nikomu nie udało się okiełznać Winchesterów, więc jej plany uczynienia z Deana swojego... no właśnie kogo? raczej nie wyjdą.
Żal tych dzielnych Aniołów. Wydawali się być jednymi z nielicznych porządnych przedstawicieli gatunku.

Wybaczcie chaos wypowiedzi, ale po prostu moje myśli to teraz kłębowisko emotek i fangirlowych pisków.

Agness_92

Oprócz Cassa to tylko ten młody Anioł, może Balthazar, Gabriel już był nieco dupkowaty, ale pozytywny. Michała polubiłem bo był takim ostatnim przedstawicielem potężnych aniołów. A jeszcze Jouze. Anna była w porządku do czasu. Reszta dupki lub nijący nudziarze.

Agness_92

To cudowne, że Rowena jest głównym rozgrywającym... Co ci biedni faceci by bez niej zrobili.
No i jak zobaczyła Lucka, to aż z wrażenia dostała tików "oczno - nerwowych" (powieka jej opadła)... Jednak jakoś nie potrafię jej winić ;D

evo_33

Bo Lucyfer to te stare,dobre czasy gdzie potwory stanowiły wyzwanie i budziły strach, a nie teraz rachu ciachu i nie ma. Postać z charakterem, a nie te miałkie i nijakie stworzenia.

ocenił(a) serial na 10
evo_33

ten zwiastun jest cudny <3 Crowley w piżamce mnie podbił totalnie :D

ocenił(a) serial na 9
evo_33

Odcinek rewelacyjny. Po raz pierwszy w tym sezonie, miałem ciarki i to kilkukrotnie. Cała scena przywołania Lucyfera, albo wspólne uderzenie Aniołów z nieba w Amarę - nawet jak o tym piszę, to mam ciarki. Ach, gdyby wszystkie odcinki takie były. <3

ocenił(a) serial na 10
lostek815

niby co w tym fajnego? <faceplam> cała ta akcja z klatką to wilekie dno, nawet nie wspomnieli o Michale ani nawet o Adamie

ocenił(a) serial na 9
TyrionLanister

A po co mieli o nich wspominać? I co w tym fajnego? Klimat, klimat i jeszcze raz klimat! Supernatural zacząłem oglądać właśnie dla fajnego klimatu, gdzie przy pierwszych sezonach każdy odcinek trzymał w napięciu i wzbudzał mniejszy lub większy strach. A potem zaczęło się pojawiać coraz więcej głupich odcinków o klaunach i pluszowych misiach i z serialu grozy zrobiła się bardziej komedia, a wręcz momentami nudna telenowela. Takie odcinki jak ten, przywracają mi wiarę w ten serial. Szkoda, że zazwyczaj odcinki trzymające w napięciu to premiera, półfinał i finał danego sezonu, a reszta to już właśnie nudne zapychacze. No, ale w sumie ile można wymyślać, to już 11 sezon, podczas gdy wystarczyłoby 5 albo 7.

ocenił(a) serial na 10
evo_33

Mnie z kolei się wydaje ,że Rowena wiedziała od początku co się stanie...Już jak powiedzieli jej o tym, że Sam miał wizje od Boga i ,że musi wejść do klatki ona się zaśmiała i pwiiedziała "zróbmy to".

Wszyscy myśleli, że odcicnek Bracie gdzie jesteś będzie dotyczył Sama jednakże chodziło o poszukiwania przez Ciemność Boga.Cóż wątpię by Boga pokazali ,ale w Supernatural jest wszystko możliwe :D

Ja nadal kocham ten serial i marzę o tym by by ły kolejne sezony.Żaden inny serial tak mnie nie wciągnął.Je4st zakręcony,ale za to każdy odcinek inny.

Ten odcinek jest najlepszy z całego sezonu i spodziewam się jeszcze lepszych odcinków.

Co będzie dalej ? Na pewno będzie ciekawie widząc po zwiastunie.

ocenił(a) serial na 9
evo_33

Bardzo fajny odcinek nie powiem ale jest cos co mnie ciekawi:
po pierwsze Amara i Dean. Amara chciała Deanowi wyssać dusze i z tego co czuje to nie zmieniła zdania a nie mogła ciekawe dlaczego :d
po drugie niby do klatki tak cięzko sie dostać ale Castiel jakos
Sama wyciągnął, tak samo z tym ze dopiero po tym jak ciemność wyszła to klatka zostala uszkodzona, ale jakos w 4 sezonie Lucyfer będąc w klatce nie uszkodzonej kontaktował sie z Azazelem (czyt. Żółtooki) czy tez z Lilith, nie pamiętam dokładnie jak to wyglądało ale cos takiego było ;d
Rowena coś knuje tego jestem pewny ;D

oskareksz

Azazel w St. Mary's Convent , w 1972 roku "modlił się" do Lucyfera by poznać plan swego "Ojca". Myślę, uzyskał połączenie pomimo braku szczelin za sprawą krwawej jatki "z zakonnic".
Po za tym nadszedł czas, by "apokaliptyczne przeznaczenie się wypełniło", by plan dotyczący braci Winchester, który jak powiedział archanioł Michał miał początek za życia Kaina i Abla, został zrealizowany.
Dzięki uzyskanej wtedy wiedzy przejął kontrolę nad demonami by zrealizować plan "wyjątkowych dzieciaków" - wybrańców Lucyfera.
Dopiero gdy zabrakło Azazela do gry wkroczyła Lilith, zresztą po to by kontynuować plan wydostania Diabła z klatki.
Lilith była pierwszą duszą jaką Lucek zwiódł na manowce, była pierwszym demonem, więc pewnie też miała wyjątkowo czuły słuch.
Nie wiadomo jak inne pomniejsze demony reagowały na "wołanie z klatki", chociaż wielu w Lucyfera na pewno wierzyło jak Casey, albo Meg .

Cass dostał się do klatki na "boskim turbodoładowaniu" - był przecież aniołkiem na nowo sklejonym przez Wszechmogącego.
Zresztą jego wizyta w Klatce odniosła marny skutek. Można powiedzieć, że pociągnął za rękaw wyszarpując sweter, a właściciel został w środku.
Później jak wiadomo miał problemy z zasilaniem, stąd układy z Crowleyem i włam do czyśćca.

Rowena zawsze ma plan. Zresztą wyrasta na jedną z mocarniejszych postaci pod względem mocy i możliwości... Gdzie diabeł nie może tam babę pośle,
albo cytując króla wróżek:
Sam: There’s no freaking way a leprechaun can do what angels cannot.
Wayne: Angels. Please. I’m talking about real magic, sonny. From my side of the fence. Got a way of getting in back doors.

ocenił(a) serial na 9
evo_33

A to nie Crowley wyciągnął Sama z klatki? Już nie pamiętam, jaki miałby mieć motyw, ale coś mi się kojarzy, że kiedy ktoś się zdziwił, jakim cudem mógł tego dokonać, tłumaczył, że to dlatego, że został królem Piekła.

amaze

Nie. On tylko zgrywał ważniaka, żeby ukryć to, że jego "wspólnik w zbrodni", czyli Cass odwalił taką manianę z wyciąganiem Sama z klatki...

No ale umówmy się: wątek konszachtów Cassa z Crowleyem mógł być ujawniony znacznie wcześniej, a nie zbywany przez 2/3 szóstego sezonu tym jaki to Castiel jest zajęty wojną domową z Raphaelem. Można to było opowiedzieć lepiej i szkoda, że odcinek " The Man Who Would Be King" nie pojawił się wcześniej, lub nie został rozpisany na więcej epizodów.
To samo zresztą dotyczy wątku Eve. Crowey coś dłubie przy potworach i nagle puff... Pojawia się Eve - matka wszystkich potworów w ciele nastolatki...
Zero obaw przed groźnym przeciwnikiem, bo zanim zagrożenie stało się realne problem się rozwiązał w ciągu 3 odcinków.

Jak to dobrze, że Lucek wrócił... ;)
Przynajmniej jego pojawienie się było szykowane przez 4 sezony. A gdy już się zjawił, to samoloty wpadały w turbulencje...
To się nazywa wejście.

ocenił(a) serial na 9
evo_33

Evo_33 ogólnie wątek pojawienia sie matki potworów mogli lepiej rozwinąć bo postac miala potencjał ale bardzo szybko ją zabili ;d chociaż tak samo z wątkiem czyśćca mogli zrobic bo był ciekawy a lewiatany do mnie nie trafiły niestety ;d co do klatki lucyfera to mozliwe ze wtedy mogla byc tez osłabiona bo miala nadejsc apokalipsa, i anioły te wyżej w hierarchii od Cassa wiedziały o nadejsciu lucyfera jak dobrze pamiętam to pozwalali lilith na zdejmowanie kolejnych pieczęci, chociaz czemu wtedy nie uzyli księgi potępionych do wyciagniecia go z klatki tylko zrywali pieczęci ;d pewnie nawet wtedy twórcy nie wiedzieli ze taką ksiązke stworza hah xD

ocenił(a) serial na 9
oskareksz

I jeszcze ten Bóg ciekawe czy dane będzie nam go poznać tak naprawdę ;d chociaż większość sądzi ze to Chuck jest Bogiem to mam nadzieje ze to taka zmyłka ;d Nie raz widzieliśmy wpływ Boga na to co sie dzieje bo kilka razy pomógł ale gdzie jest tak na prawdę i kim jest ;D

ocenił(a) serial na 10
evo_33

YOŁ A GDZIE TA AMARA W OGÓLE ZAMKNIĘTA BYŁA CHYBA COŚ MI UMKNĘŁO I DOBRY ODCINEK BYŁ

ocenił(a) serial na 9
TyrionLanister

Dean miał na ręku znamie które było tak jakby kluczem do uwolnienia ciemności i gdy Sam i przyjaciele zniszczyli tą pieczęć Amara została uwolniona, moim zdaniem była zamknięta gdzies pod ziemią ;d

użytkownik usunięty
evo_33

11x10 będzie po świętach dopiero nie?

ocenił(a) serial na 10

Z tego co słyszałem, to ponoć w połowie stycznia nawet..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones