Odcinek ciekawy i dobry.Wiadomo już dlaczego Sam i inni mają te zdolności.Jestem ciekawa skąd Mary znała YED.Dean też nie jest zwykły,miał wizję.Dobił mnie odcinek gdy Sam dostał nożem w plecy.Nie mogę się doczekać drugiej części.
Bardzo mi sie ten odcinek podobał i naprawdę się wzruszyłam na końcu. Na dodatek widziałąm zwiastun ostatniego odcinka sezonu i tam się dopiero będzie działo! Odcinek ogólnie bardzo poważny, ale w jednym momencie miałam straszna śmiechawkę - wtedy, gdy Sam pokazał podpis Deana na rachunku ;-)
Dean miał wizję dzięki Andyemu.Co do końcówki to wiem co widziałam,oglądałam zwiastun kolejnego odcinka i sprawa z Samem jest ewidentna.A ja jakoś nie wierzę.A wy?
Swego czasu Kripke mówił,że wszystkie wątki połączą sie w finale.I tu moje kolejne pytanie: Jak w tą końcówkę wpasować FBI?
Szkoda,że do piątku tak daleko:(
Wątek FBI chyba jednak nie zostanie wyjaśniony. Kripke udzielił tego wywiadu dość dawno, teraz w obliczu prawdopodobnej serii 3, nie może pozamykać wszystkich wątków.
tak, skoro są plany na trzeci sezon, zamknięcie wszystkich wątków teraz byłoby kiepskim pomysłem jednak wszytko ma się wyjaśnić 17 maja kiedy to zostanie wemitowany ostatni odcinek tej serii i ma zostać ogłoszona informacja oficjalna odnośnie 3 :D bądźmy dobrej myśli
Ja tam wierze ze Sam wruci, zawsze chodzilo o niego. Wiec glupio by bylo gdyby tak skonczyl, niech Dean cos wymysli by Sam wrucil. Zawsze cos wymyslal zeby uratowac Sama. I nie podobalo sie mi ze caly bar zostal zrownany z ziemia, no ale trzeba byc dobrej mysli. Że moze gdzies tam jeszcze sa.
To nie był dobry odcinek tylko najlepszy w 2 sezonie:D Może Mary znała YED, bo była tą "inną generacją", ale to moje przypuszczenie. Ciekawe czy Sam przeżyje czy nie. Proszę Was nie piszcie tu spoilerów dotyczących następnego odcinka, nie każdy chce to czytać.
Odcinek rewelacyjny po prostu. Andy był taki fany *_* i ten czarnoskóry tez :P no i Ava, lubiałam ją a tu taka bitch ;) ciekawe skąd Mary znała demona :D no i ten koniec.. prawie się popłakałam. I jeszcze to co stało się z RoadHouse..
Jeden z lepszych odcinków sezonu 2. Wreszcie pojawia się tak długo oczekiwany demon. Nie sądziłem że zostanie to rozwiązane walką pomiędzy specjalnie uzdolnionymi. Ava wyszła na niezłą sukę A kto by pomyślał... Szkoda Asha i zajazdu, choć sam uważam że razem z Ellen się jakoś uratował a motyw z zegarkiem został celowo wprowadzony. Zastanawia mnie jeszcze kwestia skąd mamusia Winchester znała demona. I końcówka w której Sam ginie. Wątpliwe jest to żeby zginął naprawdę, szczególnie że szansa na 3 sezon jest bardzo duża.
9/10