oj, jest. Wiele odcinków ma zamkniętą fabułę, ot 2 braci poluje na przeróżne potwory, a czasem demony, bożki, anioły, lewiatany itd.. Jednak zawsze, w każdym sezonie jest jakiś główny wątek fabularny. Po tym pytaniu domyślam się, że jesteś na 1 sezonie. Pamiętam, że w tym sezonie było dużo takich zamkniętych odcinków, a głównym wątkiem jest szukanie ojca. W 2 sezonie fabuła znacząco się rozwinie.

z drugiej strony można powiedzieć, że każdy sezon ma osobną fabułę, oczywiście wątki z każdego sezonu są połączone mniej lub bardziej, ale jednak po np. 5 sezonie tan serial wjeżdża na kompletnie inne tory.

Dzięki wielkie za odpowiedź. Oglądałem kilka luźnych odcinków w telewizji, i nawet mi się podobały, ale z reguły nie przepadam za serialami, gdzie nie ma ciągłej fabuły. Chociaż taki Doctor Who ma wiele odcinków oderwanych od reszty, ale ma też wielowątkową, bardzo rozgałęzioną główną fabułę. Podobnie Stargate. I to właśnie mi się najbardziej podoba. To są moje dwa najbardziej ulubione seriale.

Stargate ma rozgaleziona fabule? Wlasnie z racji uziemnienia i przestoju w pracy odswiezam sobie SG-1, zamierzam Atlandyde (ale to glownie ze wzgledu na sympatie do Hewletta i dla urody Momoa, bo ogolnie to gniot), a niedawno skonczylam Supernatural (po raz drugi) i musze przyznac, ze swietnie sie przy tym bawie. Ale Stargate z rozbudowana fabula? Wspolny wrog i kilku wspolnych sojusznikow, to jedyne co laczy odcinki. To juz Supernatural laczy bardziej sezony w jedna calosc, bo jednego wroga maja zazwyczaj do pokonania. A kilka ostatnich sezonu to juz calkiem ciagla fabula, niekiedy przeplatana pojedynczymi sprawami. Oni bardziej wspominaja, ze poluja na cos innego niz czarny charakter tego sezonu. A jezeli juz sie za cos biora innego to i tak okazuje sie zwiazane z watkiem glownym. Tak jak Doktor. Za kazdym razem, kiedy czlowiekowi wydaje sie, ze to niezalezny odcinek, jakas chociaz mala scena nawiazuje do fabuly glownej.

Dobrze, że chociaż Doktora nie skrytykowałaś :) Tak Stargate ma rozbudowaną fabułę. Wojna, która obejmuje cztery galaktyki i rozmachem bije na głowę tą w Gwiezdnych wojnach. Nie tylko wspólny wróg, ale też tarcia na Ziemi między Rosją i USA o wrota, bandyci z NID którzy chcą przejąć wrota, później dochodzą tarcia u Jaffa, w międzyczasie replikatory, ORI, podróże w czasie i między światami, i MASA innych wątków, które ciężko by było wymienić.

Ja i Stargate nie skrytykowalam, bo bardzo lubie. Ale to nie ma jednolitej fabuly/opowiesci, te wojny i te inne to tylko tlo. Ale ok, skoro dla ciebie to rozbudowana fabula, to Supernatural ma fabule godna mitologii greckiej lub rzymskiej, biorac pod uwage, ze watki mitologiczne tez sie tam pojawiaja :) Zwlaszcza poczawszy od pojawienia sie aniolow, to chyba czwarty sezon.

No i już mnie bardzo zachęciłaś :D Dzięki :)