Nie sądziłem, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym z utęsknieniem będę wyczekiwał końca tego serialu, ale to co serwują nam w ostatnich odcinkach scenarzyści to po prostu kpina. Żadnego wątku, który mógłby zaciekawić widza, tylko odgrzewanie starych spraw. Nie ma się jednak dziwić skoro Sam i Dean walczyli już na wszystkich frontach (Ziemia- wampiry, potwory itd. Piekło- Lucyfer, demony, Czyściec-lewiatany, Niebo- anioły). Dlatego serial powinien zakończyć na tym sezonie i to najlepiej prawdziwą i nieodwracalną śmiercią naszego ulubionego rodzeństwa.
Po tym wszystkim, co widziałam, to ja już nawet nie wiem, jak to powinno się skończyć, ale wiem, że skończyć się wreszcie powinno ;) Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: lepiej już było. Bardzo lubię ten serial, ale jego oglądanie robi się męczące.
Dokladnie. Nie ma nic gorszego, niz obejrzenie odcinka ulubionego serialu i stwierdzenie, ze zmarnowalo sie 40 minut. Ot, ostatni jest po prostym takim zapychaczem, bo ciagnie glowny watek tak samo jak wiekszosc poprzednich odcinkow, czyli nijak.
W sumie mogliby po 10 sezonie zrobić jakąś roczną przerwę. Coś w stylu: Serial się skończył. wszyscy(nie którzy) załamani a tu nagle takie dzyń, wznowienie serialu po roku bądź dwóch latach. To by było fajne wszyscy by sobie odpoczęli i na nowo serial by zainteresował. Zrobiłam tak sobie między 3 a 4 sezonem i znowu pokochałam ten serial. :D