Dokładnie, był Lucyfer, Lewiatany, różne alfa potwory, Ciemność a teraz bracia będą walczyć z największym złem - ANGOLAMI!
Co za durnota to zakończenie. Byleby kasę dalej trzepać. To już lepsze byłyby duchy.
Rozłożyło mnie to...cześć, jestem sobie z angielskich ludzi pisma, jesteśmy tak zajebiści że o wszystkim wiemy i tak sobie obserwowaliśmy końce świata które wywoływaliście nic z tym nie robiąc a teraz sobie stwierdziłam że trzeba was zabić.
No kutwa, pewnie okaże się że ta laska jest silniejsza od Boga.
No silniejsza to może niekoniecznie bo jednak Chuck umiał teleportować ludzi natychmiastowo, a jej parę godzin zajęła podróż z Londynu do Kansas.
Chociaż zarówno Chuck, jak i Amara to leszcze w porównaniu do demonów z pierwszych sezonów. Miałem wrażenie, że Amare rozwalą po prostu sklepawszy jej maskę tak jak to już się odbywa z prawie każdym potworem/istotą.