Obejrzałem kiedyś pierwszy sezon i jakoś pod koniec odpuściłem. Zupełnie mnie nie przekonało. Dwóch facetów łażą po świecie i polują na czary mary. Czy to się dalej jakoś rozwija? Seria ma tyle sezonów, że zastanawiam się co ludzie w tym widzą. Mogli dać mu siostrę to chociaż byłoby na czym oko zawiesić a tu skakanina dwóch mało przystojnych i niezbyt dobrych aktorów łazi i poluje na czarownice. Tak skaczą 11 sezonów? Czy pojawia się coś ciekawego?
Fabuła się rozwija, ale dopiero w trzecim sezonie, przedtem są tylko jednoodcinkowe sprawy, a główny wątek przewija się nieśmiało w tle. Później główny wątek już wyrywa się na pierwszy plan i jest naprawdę interesujący. Oczywiście prze tyle sezonów się zmienia, bo showrunnerów ten serial miał aż trzech jak do tej pory i każdy patrzy na postacie nieco inaczej. Sezony od 1-5 są pesymistyczne i wychwalają pod niebiosa więź głównych bohaterów, 6-7 są prawdopodobnie jeszcze bardziej depresyjne, z tym że siódmy nieco nudny, a szósty według niektórych bardzo nierówny. 8-9, a także 10, skupiają się bardzo na emocjach bohaterów. Akcja oczywiście dalej jest, ale psychika odgrywa naprawdę dużą rolę w tych sezonach.
Jeśli Cię to pocieszy, aktorsko jest z każdym sezonem coraz lepiej, może tylko Jared Padalecki czasami wypada sztucznie.
Trochę ładnych kobiet uświadczysz, ale nie na stałe, więc nie nastawiaj się na to ;) Supernatural cierpi na brak kobiet, choć w sezonie 10 jest pod tym względem lepiej.
Ale nawiązując do nazwy tematu, moim zdaniem warto. Jeśli wytrzymasz pierwsze dwa sezony i spodoba Ci się trzeci, to jest szansa, że się wciągniesz. Choć po piątym sezonie możesz się znowu rozczarować, niektórzy uważają, że po tym sezonie poziom serialu się pogorszył, ale to już trzeba ocenić samemu. Ja np. wcale tak nie uważam.
Polowanie na potwory w takim wydaniu sobie chyba odpuszczę. Para facetów na ekranie to marnie. Lepiej jakiś team. No i Grimm też po kilku odcinkach odpuściłem. Chyba nie mój klimat. Wolę jak jest kilku ludzi, mieszany zespół z oryginalnymi postaciami, a dwóch facetów to raczej dla kobiet w wieku nastu zrobili.
"a dwóch facetów to raczej dla kobiet w wieku nastu zrobili."
Wierz lub nie, ale twórcy naprawdę tworzyli ten serial dla facetów i przez jakiś czas wydawało im się, że widzowie to głównie mężczyźni.
Skoro nie będziesz oglądać to mogę Ci zaspoilerować, że w pewnym momencie w serialu okazuje się, że jedna postać pisze książki o życiach głównych bohaterów. Książki są dosyć popularne i obaj bracia w pewnym momencie trafiają na konwent na temat swojego życia i większość fanów to faceci. Miał to być ukłon w stronę fanów samego serialu, ale twórcy chyba do końca nie ogarnęli, że Supernatural oglądają w większości kobiety i nastolatki co dobrze widać po prawdziwych konwentach.
Dopiero w dziesiątym sezonie się to poprawiło i fankami zostały nastolatki wystawiające musical na podstawie Supernatural.
To akurat zabawna scena musiała być. Co prawda nie rozumiem jak można zrobić serial o dwóch facetach z myślą, że będzie męski. O jednym facecie z teamem to ok. Balans musi być. Pół biedy że zrobili ich braćmi, bo jakby byli kumlami to mogło by być jeszcze gorzej. Serial trafia na półkę prawdopodobnie nigdy nie obejrzę.
Kwestia gustu. Mniej więcej po 2 sezonach serial idzie w trochę innym kierunku i polowania na potwory schodzą na dalszy plan. Ogólnie, każdy sezon ma jakiś motyw przewodni, tylko w dwóch pierwszych jest on tak lekko zarysowany. Tak że z czasem serial się zmienia, ale z jakością bywa naprawdę różnie.
A że nie przypadło Ci do gustu, to cóż, bywa, mi też nie podobają się niektóre powszechnie lubiane seriale :P
jestem fanką tego serialu i moim zdaniem naprawdę warto go oglądać, ale .. no właśnie prawdę mówiąc od dłuższego czasu mniej więcej od 7 sezonu, brakuje w nim świeżości, wszystko co się dzieje jest przewidywalne :/ smutne jest to, że zamiast spektakularnie zakończyć ten naprawdę dobry serial, ciągną go w nieskończoność i całość traci na jakości