wg mnie kazdy z nich byl od czego innego. Chuck widzial przyszlosc Winchesterow a Kevin odczytywal slowo boze wiec Kevin raczej nie powinien byc nastepca Chucha. a Castiel jakby sie przylozyl to moglby przeszukac Ziemie czy Chuck zyje i co sie z nim dzieje. a jakie jest wasze zdanie? co sadzicie na ten temat??
W którymś odcinku 8 sezonu Castiel tłumaczy Winchesterom, że może być jednocześnie tylko jeden prorok i obecnie jest nim Kevin. Na pytanie Deana, co się stało z Chuckiem, Cass stwierdził, że nie wie dokładnie jak to się stało, ale on nie żyje.
Co do Chucka istnieje teoria, że był nie prorokiem a Bogiem, choć do mnie to nie przemawia.
Sam Kevin stał się "podatny na tabliczkę" dopiero gdy bracia ją wydobyli (tę o Lewiatanach). Za Chucka nie było tabliczek, więc nie miał co tłumaczyć ;) A Chuck z tego co kojarzę widział przyszłe losy Sama i Deana bo anioły tego chciały. A potem miały to gdzieś z racji nie ziszczenia się apokalipsy.
A moim zdaniem Chuck był Bogiem i to podwójnym. Bogiem - pisarzem, będącym jednocześnie bogiem tego supernaturalowego świata, jak i bogiem tego scenariusza; swoistym alter ego Kripkego (sam Kripke przyznał kiedyś coś takiego).
Taki scenarzysta serialu, który dla postaci tego serialu był bogiem, bo stworzył ich świat.
Sama powyższa dyskusja utwierdza mnie w przekonaniu jak bardzo bezbożny ten świat się stał. Scenarzyści nie będą poruszać tematu boga ponieważ jest to jak najbardziej nie na miejscu, każdy zawiódł by się widząc Boga pjiącego whisky podczas gdy jego świat płonie. A tak już zupełnie poza tym twórcy wspominali że Chuck nie jest Bogiem.
Czemu ta dyskusja utwierdza cię w przekonaniu o bezbożności świata? Nie widzę związku. Bóg, w którego wierzą prawdziwi ludzie, a Bóg będący kreacją fabularną w jakimś zmyślonym świecie to dwie kompletnie inne postaci.
Twórcy nigdy nie zaprzeczyli, że Chuck był Bogiem. Co więcej:
At the Rob Benedict Panel at Jus In Bello Italy 2011, Rob confirmed that Chuck is in fact God. He explains that other members of the cast, as well as Eric Kripke himself had asked him how it felt to play God.
Nie wiedziałam, że twórcy to potwierdzili. Ale doszłam do takich wniosków oglądając serial. Na końcu sezonu Chuck uśmiecha się tajemniczo i znika.
Phea podoba mi się Twoja interpretacja o podwójnej roli Boga :D
coś z tym bogiem jest... a ta interpretacja jet ok
Są demony są anioły .... i inne dziwactwa w tym serialu
To jakiś bóg się pewnie kiedyś pojawi