Nie z tego świata
Supernatural
2005 - 2020
powrót do forum serialu Nie z tego świata 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 8 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 10
Ten odcinek powinien dostać dotację od Unii Europejskiej za "wdrażanie nowych technologii". Mogło być tak fajnie, a było jak zwykle.
Twórcy za bardzo przejęli się inspiracją "Frozen" - Dean co chwilę powtarzał sobie na różne sposoby "Let it go". Mam nadzieję, że ten jego "zen i powrót do polowań", który lata temu w przypadku Sama nie dał żadnych rezultatów, szybko szlak trafi.
Ale i tak chwała im za to, że ruszyli tyłki z bunkra.
Do połowy odcinka łudziłam się, że tajemnicze zgony wśród studentów, to efekt działań kilku sfrustrowanych duchów i może coś się podzieje w sprawie zepsutego wejścia do nieba. Niestety wygląda na to, że "problemy z zasłoną" to był jednorazowy pomysł na godne pożegnanie Kevina. Wi-fi Duch rozpłynął się bez żadnych problemów więc "niebo działa".
Na plus zaliczam, że tym razem to Dean był duszony. Na minus to, że Sam rozwiązał problem w taki nudny sposób (a przekaźniki Wi-fi były na takich fajnych słupach wysokiego napięcia ;)
Podobało mi się. Taki powrót do starego dobrego Supernatural, bez aniołów, demonów, apokalipsy, lewiatanów, półbraci, etc., etc. Solidne duchowanie i jako-takie rozwiązanie sprawy. Też żałuję, że Sam nie wlazł na te słupy i nie włamywał się do przekaźników, ale nie można mieć wszystkiego ;)
Duchowanie i licznik EMF zawsze na plus. Dean nawet "rozglądał się po kampusie". Szkoda, że od razu powiedział sobie "że nie da rady".
No nie można mieć wszystkiego ;)
"Śmierć od decybeli" i "wysadzimy Internet" :D
Ps. Po przemyśleniu sprawy nadal się łudzę, że zasłona nie działa i trzeba będzie ją jakoś spektakularnie naprawić.
Powód: w odcinku 9x07 Bad Boys duch nadopiekuńczej mamusi również uroczo rozpłynął się w powietrzu, a przecież już wówczas Mietek popsuł bramkę do Nieba. Jest tu pewna niekonsekwencja, ale to pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz.
A propos niekonsekwencji: wydaje mi się, że posypywanie solą progów drzwi i okien (w piwnicy) to sposób na demony, nie na duchy, które przecież mogą przenikać przez ściany...
Sól to sposób na wszystkie "złe moce" i jest to sposób ludowy, a nie wymysł twórców SPN.
Fakt, najskuteczniej byłoby usypać solny okrąg wokół wszystkich ścian, co było fajnie pokazane w 2x06 No Exit, ale nie wszystkie duchy potrafią przenikać przez ściany. "Początkujący" średnio sobie z tym radzą. Można powiedzieć, że fizycznie mogą to zrobić, ale jakoś w głowach im się to nie mieści i wolą "tradycyjnie" używać drzwi czego dobrym przykładem jest Bobby w 7x19 Of Grave Importance. Zamiast przeniknąć przez ścianę siłuje się z jakimś świecznikiem otwierającym tajny pokój ;) Można tutaj dyskutować czy to Bobby jest taki głupi, czy scenarzyści tacy niekonsekwentni.
Może to trochę bez związku ale np. w grze Murdered soul suspect duch mógł przenikać tylko przez ściany budynków które nie zostały poświęcone, może w serialu kiedyś o tym wspomnieli?
nareszcie!!! tyle się naczekałam na jakiś powrót do starego SPRN!! po strasznie słabych poprzednich odcinkach (za wyjątkiem 12) naprawdę ten oglądało mi się wspaniale. Jestem fanką 4 pierwszych sezonów i płakać mi się chciało jak strasznie pieprzą już ten serial. Jak na początku zobaczyłam, że wspominają stare sezony i Sam w krótkich włosach to wiedziałam, że może być z tego coś fajnego z tego odcinka :)
Mnie się podobał taki dysonans między bohaterami: rozmowa o fb i Christine pokazuje zmiany, którym podlegamy. Ha, plus tego motyw ciastka i Dean w formie, bo nareszcie zaczął jeść :) Ogólnie widać, że scenarzyści wyszli z impasu i otrząsnęli z drętwoty.
