No to jest chyba jakaś totalna KPINA !!!! jak mogli, no jako mogli tak zepsuć mid - season finalle, no nie wierze w to co widziałem przed chwilą....poważnie reunion rodzinki przez 40minut i ostatnia minuta to na co wszyscy czekali po promo?? zaraz mnie szlag jasny chyba trafi. Po 10 sezonach w końcu chyba trzeba stwierdzić, że nie ma na co czekać...
Spróbuj do tego Waneka, gość naprawdę lubi swoja pracę, więc może wysłucha :D
Zajrzałam na Twittera pana Waneka i te wszystkie korytarzyki, które w serialu kręconym bliskimi ujęciami, wydają się dość klaustrofobiczne, na zdjęciach machniętych obiektywem szerokokątnym wyglądają całkiem obszernie. Oto jak zmiana ogniskowej obiektywu zakłamuje postrzeganie przestrzeni.
A zaszaleję sobie jeszcze i dodam przedsionek sali tronowej...
Tutaj można zaadaptować pomysł z zieloną, łańcuchową nadrzestrzenią w którą kiedyś zakuty był Dean.
W przestrzeni porównywalnej do pasu startowego lotniska, bez ścian, powinni być pionowo rozpięci w pajęczynie łańcuchów grzesznicy.
Jedni tuż nad mostem prowadzącym do drzwi wejściowych głównej sali, inni gdzieś tam daleko.
I jest epickość, choć niezbyt codzienna.
A tak wygląda "czarne pudełko" w praktycznym zastosowaniu.
http://restaurantandbardesignawards.com/2014/entries/club-arcadia
Oj super projekt, przeglądałam kiedys takie designerskie wnętrza knajpianie i naprawdę można zdziałać cuda z prostych form i rzeczy, ale też w USA niestety dobry designer baaardzo dużo kosztuje, a przy samej scenografii filmowej wchodzą w gre różne inne aspekty ( oni tam mają dośc ścisły podział na specjalności). Ale takie nieco abstrakcyjne wnętrze byłoby super.
Ej serio napisz do niego. Nawet na twitterze możesz rzucić nieco złośliwie dlaczego ukradli dekorację z Arabelli ;D I że chętnie zaoferujesz coś innego.
Problem polega na tym, że na złośliwościach po angielsku na pewno się przewrócę, ponieważ mój "angielski" jest rezultatem osłuchania, a nie nauki. Oto zaskakujący wynik oglądania seriali z napisami, lub bez ;)
Podobnie jak mój, ale nie martw się - amerykanie w sieci piszą totalnie niepoprawnie, używają właściwie głównie skrótów i równoważników zdań :)
Znaczy nie, ok, ja jeszcze musiałąm przebrnąć przez same angielskojęzyczne źródła do pracy mgr. Cho.c nie wiem czy mnie to czegokolwiek nauczyło ;p
Jasne, mozna było zrobić to lepiej, ale w porównaniu do obecnej "komnaty" i tak było nieźle.
"Epickośc codzienności" ( świetne okreslenie) to jest to czego zabrakło nie tylko w Supernatural, ale tez np. w Doctorze od momentu kiedy Moffat przejął władzę nad serią ( a ja uwielbiałam jak kosmici wyskakiwali z zakamarków londyńskiej codzienności). Więc może takie czasy....
"Olive Kitteridge" - udowadnia, że "epickośc codzienności" ma się całkiem dobrze :D
http://www.filmweb.pl/serial/Olive+Kitteridge-2014-605700
Oh mam ten serial jak najbardziej na tapecie, także czeka w kolejce aż się za niego zabiorę :)
Wezmę, wezmę, ale mam jeszcze do nadrobienia kilka innych rzeczy, nie tylko serialowych :)
mnie irytuje Crowley, to ma być pan piekła ? miekka pipka z mamusią, to już Dean ma jaja ze stali w porównaniu do niego :D